Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Araguaia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Araguaia

  1. Witam wszystkie nowe staraczki :) A ja pomimo wspomagaczy typu wiesiołek, siemię lniane i olej lniany nie mam kompletnie śluzu :(, nie wiem, może przesadziłam z dawką magnezu (biorę 300 mg dziennie, pomyliłam się z tym 600 gdyż skład na opakowaniu dotyczył 2 tabletek ;) ). Może prostu to będzie cykl bezowulacyjny :( (zawsze tak mam, że im bardziej mi na czymś zależy tym wszystko się bardziej paprze :( ). Nadziei mi narobił ten spory spadek tempki (wcześniej takich nie miałam) gdyż podobno estrogen tuż przed owulacją powoduje, że temperatura leci w dół ...a tu lipa i testy wciąż negatywne :(
  2. Witaj anirak! Ja też w 1 ciążę zaszłam praktycznie od razu a teraz mam niestety problemy z hormonami ....no ale jednak latka lecą a mi już w październiku stuknie 33 na liczniku :( Owulacji wciąż nie miałam, temperatury niskie http://enpr.pl/1712 a kreski testowe wyraźne (nie żadne cienie) ale dużo bledsze od kontrolnych (testy negatywne) :(, wciąż brak śluzu płodnego ale to może być przez magnez (zauważyłam, że zaczął mi znikać w cyklach, w których zaczęłam go łykać) ....a poza tym to nie lubię poniedziałków ;)
  3. Ale tu cisza weekendowa :) Ja zaraz robię kolejny test owulacyjny ale raczej znów będzie negatywny :( Za to już chyba wiem dlaczego od jakiegoś czasu (2-3 cykli) w ogóle nie mam śluzu płodnego (a zaczęło mnie już to poważnie martwić). Otóż przeczytałam, że magnez zmniejsza ilość śluzu a ja łykam go w monstrualnych ilościach (600 mg dziennie). Chyba zatem w I fazie cyklu będę łykać jedynie B-Complex (z witaminą B6 w dawce 100 mg) a magnez dołączę dopiero po owulacji. Miłego wieczorka wszystkim życzę!
  4. Oczywiście miało być "w 8 dniu po owulacji", ktoś tu się jeszcze nie obudził hehehe ;)
  5. Cześć dziewczyny! Nie wiem jak u Was ale u mnie słoneczko grzeje za oknem i dodaje optymizmu :) Dziś moje tempka zleciała o 0,2 w dół http://enpr.pl/1712 a wczorajszy test owulacyjny jest wyraźniejszy jak przedwczorajszy więc wstąpiła we mnie nadzieje, że owulacja jeszcze przede mną :) Wczoraj się troszkę wystraszyłam gdyż wieczorem pojawił się lekko zabarwiony śluz, zaczęłam czytać o plamieniu okołoowulacyjnym (nigdy takich nie miałam ...albo ich nie zauważałam ;) ) i wyczytałam, że występuje ono przed owulacją w wyniku gwałtownego spadku estrogenów, myślicie, że to może być to, miałyście takie plamienia? I jeszcze jedno pytanko - czy progesteron można sprawdzać w 8 dniu cyklu? Pytam gdyż może się zdarzyć, że owulka będzie jutro (o ile dziś będzie pozytywny test a nie chcę zapeszać) a wówczas 7 dpo wypadłby w niedzielę. Pozdrowionka i miłego weekendu wszystkim życzę!
  6. Bolało nawet jak siedziałam bez ruchu, samo z siebie. Dokładnie już niestety nie pamiętam bo trochę czasu już minęło :) a nie zwracałam wtedy na to wielkiej uwagi. To na pewno nic groźnego, takie bóle czasem pojawiały mi się sporadycznie nawet jak nie byłam w ciąży ale w ciąży pamiętam, że miałam je dość często obok innych zupełnie innych rodzajów bólu (ale ciąża już to do siebie ma :) ). Trzymam mocno kciuki by Ci się udało!
  7. marta24, ja miałam takie kłucia w ciąży (i bóle wszelakiej innej maści, takie uroki ciąży ;) ), przede wszystkim zrób test :)
  8. No właśnie pilnuję by nie pić na kilka godzin przed zrobieniem testu. Chwilę temu zrobiłam i kreska wcale mi się bledsza nie wydaje (nawet jakby wyraźniejsza ale jednak ten test jest świeży a tamte kilkudniowe a po jakimś czasie kreski testowe robią się cieńsze i przez to mniej wyraźne), jest wyraźna ale jednak dużo jaśniejsza jak kontrolna, jakoś nadzieja we mnie wstąpiła, że może jeszcze owulacja wystąpi ...tym bardziej, że cera mi się pogorszyła a często tak miałam przed owulacją (przeżywam to tak jakbym co najmniej test ciążowy robiła hehehe ...po prostu nie chcę stracić tego cyklu, zależy mi i na starankach i na sprawdzeniu progesteronu i prolaktyny w 7 dniu po owulce). Żeby było sprawiedliwie to porównam z pozostałą trójcą jak ten dzisiejszy podeschnie bardziej :) ...no i trzymam kciuki by tempka jutro zjechała trochę w dół :) Miłego wieczorka wszystkim życzę!
  9. iwett81, w 9 dniu cyklu to jeszcze jakoś brzmi :) ale u mnie test w 8 dniu cyklu był wyraźny ale negatywny i kreski bledły z dnia na dzień, więc owulacje bym miała najpóźniej w 7 dniu cyklu a biorąc pod uwagę to, że w 6 skończyło się krwawienie to brzmi to nieciekawie :) Dzięki Lovekrove, też mi się wydaje, że to niemożliwe by estradiol tak szybko wzrósł :) i albo owulka jeszcze będzie (oby!!!) albo to cykl bezowulacyjny i stąd te jazdy :( To są te testy z Allegro (a dokładnie One Step Ovulation Test) i do tej pory mnie nie zawodziły (zawsze po pozytywnym teście następnego dnia miałam owulację). A jakie testy polecacie? Zaraz zrobię test, zauważyłam, że pod wieczór wychodzą te testy najlepiej :)
  10. Dzięki dziewczyny! Mierzyłam tempkę jeszcze w 7 dniu cyklu i wyniosła 36,8*C (albo nawet 37, kurcze, nie pamiętam ale na pewno była dość wysoka), już dodałam na wykres. W 6 dniu nie mierzyłam gdyż jeszcze były resztki krwawienia. Testów to ja mam cały mega zapas :) więc dziś na pewno też sprawdzę. Jakoś nie pasuje mi ta wczesna owulka gdyż w 4 dniu cyklu robiłam badania i LH wyniosło 2,8 mIU/ml a estradiol 49 pg/ml, no chyba że to nie ma znaczenia ;) marta24, trzymam kciuki!
  11. Niestety wiem :(, po prostu boję się, że skoro kreski testowe bledną to owulka była przed 8 dniem cyklu (a wtedy zaczęłam testować) :(
  12. aguska1, a nie dostajesz wydruku po każdej wizycie (z danymi typu wielkość dziecka, termin porodu wyliczony przez komputer itd.)? Jeśli tak to zobacz czy jest tam określona wartość NT (która oznacza przezierność karkową).
  13. Cześć dziewczyny! A ja mam coś dziś doła :( Same zobaczcie (niestety na zdjęciu tego dobrze nie widać) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/da883faaf83a54f5.html , kreski testowe na teście owulacyjnym robią się coraz bledsze. Pierwszy raz zatestowałam 8 dnia cyklu (myślałam, że mam sporo czasu), czyżbym przegapiła owulację (zaraz po @ miałam dziwne bóle podbrzusza i jajników, ale owulacja tak wcześnie? ...to raczej nic dobrego nie wróży :()? Albo może po prostu to będzie cykl bezowulacyjny, był "pseudopik" LH (test nie był pozytywny), który nie spowodował owulacji, tak wygląda na razie mój wykres: http://enpr.pl/1712 . Czy to możliwe, że stężenie LH chwilowo wzrosło ale właściwy pik będzie potem?
  14. Dzięki Lovekrove, to tym bardziej chyba sprawdzę ten estradiol :) Chciałam go zrobić dzień przed owulacją (czyli następnego dnia po "prawie pozytywnym" teście gdyż testy robię pod wieczór) ale zgłupiałam dziś do reszty. Kreska testowa wyszła dziś słabsza jak wczoraj, mam nadzieję, że owulacji jeszcze nie było (i że będzie, mam nadzieję, że to nie jest cykl bezowulacyjny), tym bardziej że 2-3 dni temu miałam dziwne bóle jajników i podbrzusza (nigdy nie miałam takich bóli na początku cyklu). Nie chcę przegapić owulacji gdyż 7 dni po niej chcę sobie nareszcie sprawdzić progesteron i prolaktynę. Tak się łudzę, że może po prostu hormon LH chwilowo wzrósł a teraz znów się zmniejszył by zafundować mi pik dzień przed owulką :) ...ciekawe jak się jutro zmieni mój wykres temperaturowy. Dobrej nocki wszystkim życzę!
  15. Dzięki za pokrzepiające słowa dziewczyny! Dziś zrobię test owulacyjny i zobaczymy czy będzie pozytywny, chyba pierwszy raz chcę by nie był :) Lovekrove, plamienia może mi sie odrobinę skróciły (trwały w tym cyklu 3 dni) ale na pewno były delikatniejsze (tylko zabarwiony śluz na papierze, nawet wkładki nie brudziły). U mnie zawsze owulka jest 24h od pozytywnego testu więc się wystraszyłam, że dziś wyjdzie pozytywny a jutro (10 dc) będzie owulka. Co do długości fazy lutealnej to od owulacji do @ mijało kilka miesięcy temu 13 dni a ostatnie 3 cykle wyglądały tak: 14, 16 i 14 dni ...w tym cyklu gdzie było 16 dni brałam duphaston ale po nim miałam plamienia już od 7 dpo). Z tym że faza lutealna to podobno faza wyższych temperatur a ta moja tempka to potrafi nieźle wariować, w poprzednim cyklu podniosła się dopiero na 2 dzień po owulce i strasznie skakała, najniższe temperatury były jednak zawsze o 0,1-0,2 wyższe od przedowulacyjnych. Hanka, niestety nie sprawdzałam wielkości pęcherzyka w tym cyklu :( ale kusi mnie by sprawdzić jutro rano estradiol, ma to sens według Was? netta, trochę mnie to pocieszyło, zaczyna mnie przerażać tak drastyczne skracanie się 1 fazy z cyklu na cykl. justysia, oby było tak jak piszesz, strasznie bym chciała by test dziś wyszedł negatywny :), sprawdzę koło godz. 18-19. Dzięki za słowa otuchy, faktycznie nie spałam zbyt dobrze :) Dziś zrobię test i zobaczymy co się z tego wykluje, oby nie owulka hehehe :)
  16. Dzięki Hanka za słowa otuchy :), może faktycznie nie będzie tak źle :), zobaczymy co z tego dalej wyniknie. Zazwyczaj miałam test pozytywny dzień po "prawie pozytywnym" ale może w tym cyklu większe stężenie LH utrzyma się kilka dni przed owulacją. Na razie to co miesiąc owulację mam o 2 dni wcześniej (podejrzewam, że to wpływ witaminy B6, wydłużyła mi się za 2 druga faza cyklu tylko wciąż borykam się z plamieniami przed @), jak tak dalej pójdzie to będę mieć owulkę w czasie okresu hehehe ;)
  17. Cześć dziewczyny! A ja zaczynam się martwić gdyż z miesiąca na miesiąc mam coraz szybciej owulację (wiem, że tak działa witamina B6 ale myślałam, że mi przesunie owulację z 16 dc na np. 12-14 dc i na tym się skończy) i wszystkie znaki na niebie i ziemi (wczoraj kreska testowa była dość wyraźna, dziś jest śluz płodny, tempka poleciała w dół jak przed owulacją http://enpr.pl/1712) wskazują, że dziś test będzie pozytywny ...a to dopiero 9 dzień cyklu :( Czy w ogóle tak wczesna owulka może być "pełnowartościowa"? Chyba podaruję sobie staranka w tym miesiącu i posprawdzam do końca hormony, nie chcę zafasolkować a potem poronić np. dlatego, że produkuję za mało progesteronu :(
  18. mala_gosienka, no właśnie wiem, że luteina podnosi temperaturę gdyż to naturalny progesteron, duphaston to podobno sztuczny progesteron i gdzieś mi się obiło o uszy, że nie jest wykrywany przy badaniu krwi i nie podnosi temperatury (można więc nadal bawić się w wykresy :)). Przejrzałam teraz na szybko (więc mogłam coś przeoczyć) ulotkę i nic nie znalazłam. Tak mi się przypomniało a propos sukni ślubnych, ja swoją zamówiłam na Allegro i mimo iż babka miała same pozytywne komentarze to tuż przed ślubem napisała mi, że nie zdąży. 3 dni przed ślubem w panice i niemal ze łzami w oczach pobiegłam do jakiegoś salonu sukien z wyprzedażą, przymierzyłam pierwszą zaproponowana mi suknię i była idealna :) ...a obrączki odbierałam dzień przed ślubem hehehe ;)
  19. Cześć dziewczyny! netta2, te plamienia mogą być od duphastonu (przeczytaj ulotkę, jest tam napisane że często w pierwszych miesiącach brania leku mogą występować krwawienia i plamienia), ja też przy duphastonie miałam plamienia już od 7 dnia po owulacji (aż do @). Tak więc głowa do góry! :) Dziewczyny, czy przyjmowanie duphastonu wpływa na wynik progesteronu w czasie badania krwi? Gdzieś wyczytałam, że nie (i że nie podnosi on temperatury ciała) ale wolę się upewnić.
  20. Kobieciatko32, widzę, że jedziemy na jednym wózku jeśli chodzi o wyniki gdyż również wyszedł Ci niski stosunek LH:FSH, co może wskazywać na niewydolność ciałka żółtego. Radzę Ci sprawdzić 7 dni po owulacji progesteron i prolaktynę po obciążeniu, ja mam właśnie taki zamiar, z tego co czytałam to podwyższone stężenie PRL obniża poziom gonadotropin (a zwłaszcza LH, gdyby było większe to nasze LH:FSH wyszłoby lepiej), zaburza mechanizm owulacji i prowadzi do niewydolności fazy lutealnej. Pozdrowionka i kolorowych snów dla wszystkich :)
  21. Ala-la, na tym forum dużo mówią o LH i FSH: http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=6&t=13067 . Zrób sobie progesteron w 7 dniu po owulacji oraz prolaktynę z obciążeniem, dowiesz się jak Twój organizm wydziela prolaktynę w czasie stresu, w spoczynku hormon ten może być w normie ale w czasie stresu może mocno przekroczyć dopuszczalne normy i tym samym zaburzać wydzielanie LH i FSH ...a wiadomo jak to jest w życiu, ciężko wiecznie być wyluzowanym :)
  22. Kobieciatko, daj koniecznie znać jak wyniki :) Ja się martwię gdyż stosunek LH:FSH powinien być jak najbardziej zbliżony do 1 a u mnie wynosi 0,4 :( Czytałam, że tak może być przy niewydolności ciałka żółtego (niedomodze lutealnej), moje plamienia przed @ pasują do tego idealnie więc ciekawa jestem jak wyjdzie mi progesteron (mam nadzieję, że witamina B6 trochę pomoże w tej kwestii). Co prawda u siostry (bliźniaczki :))) LH:FSH wyszło 0,5 i też ma plamienia a progesteron i prolaktyna (bez obciążenia) wyszły dobrze więc zgłupieć można.
  23. Cześć dziewczyny! Gosiu, wszystkiego najlepszego! A propos LH i FSH to którejś z Was wyszedł aż tak niski stosunek LH do FSH jak mi? :( Przypomnę moje wyniki w 4 dc: FSH - 7,1 mIU/ml LH - 2,8 mIU/ml Estradiol - 49 pg/ml Testosteron - 22,91 ng/dl (norma 6,00 - 82,00) 7 dnia po owulacji chcę sprawdzić progesteron i prolaktynę z obciążeniem, czytałam, że prolaktyna hamuje wydzielanie neurohormonu GnRH, który to z kolei wpływa na wytwarzanie LH i FSH (impulsy o niskiej częstotliwości stymulują przysadkę do uwalniania FSH, zaś impulsy o wysokiej częstotliwości do uwalniania LH). Tak więc tak sobie myślę, że być może prolaktyna zaburza mi ten stosunek 2 hormonów.
  24. Cześć dziewczyny! Oto moje wyniki z 4 dnia cyklu: FSH - 7,1 mIU/ml LH - 2,8 mIU/ml Estradiol - 49 pg/ml Testosteron - 22,91 ng/dl (norma 6,00 - 82,00) Chyba stosunek LH:FSH wypada tragicznie :( 7 dni po owulacji sprawdzę prolaktynę i progesteron.
  25. Lovekrove, nie martw się, ja tyłam dość mocno w pierwszych miesiącach ciąży a pod koniec organizm wyhamował (mimo, że jadłam tyle samo) i tyłam tylko 0,5 kg na miesiąc, sumarycznie przybyło mi więc 10 kg, z czego większość w pierwszej połowie ciąży :)
×