Araguaia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Araguaia
-
Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)
Araguaia odpisał **Karolina23** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No tak, najpierw nie chciało mi zamieścić posta a potem jak już zamieściło to dwa razy żeby przypadkiem ktoś go nie przegapił ;) Dobrej nocki i kolorowych snów dla wszystkich! -
Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)
Araguaia odpisał **Karolina23** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że część z Was mnie jeszcze pamięta! :) Niestety ostatnio cierpiałam na straszny brak czasu, synek jest bardzo zajmujący, zaczął się bunt dwulatka i wszelakie humory, sam się sobą nie zajmie a wieczorami zasypia dopiero koło 23 ...zdarzało się też, że zasnął o 2 w nocy! Staram się Was regularnie podczytywać i wszystkim Wam kochane ogromnie i z całego serca kibicuję! Na pisanie jednak jakoś brakowało już sił, jestem wieczorami tak wypompowana, że ledwo do łóżka doczłapię. niestety nie dam rady Wam wszystkim odpisać, tyle się u Was dzieje! Lovekrove, dzięki wielkie za pamięć o mnie, strasznie to miłe! Skończyłam już (albo dopiero :) ) 18 tydzień ciąży, w 16 tygodniu na wizycie dowiedziałam się, że będę miała córeczkę (juuuuupiiiii!!!!!), 4 lutego mam USG połówkowe. A oto moja niunia: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/607437906c17b954.html Co jakiś czas nachodzi mnie przerażenie jak ja sobie poradzę z niemowlęciem i zbuntowanym 2-latkiem, który wymaga mojej stałej uwagi :) Justysiu, ale słodkie ujęcie! Na piątek rezerwuję moje kciuki dla Ciebie! -
Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)
Araguaia odpisał **Karolina23** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że część z Was mnie jeszcze pamięta! :) Niestety ostatnio cierpiałam na straszny brak czasu, synek jest bardzo zajmujący, zaczął się bunt dwulatka i wszelakie humory, sam się sobą nie zajmie a wieczorami zasypia dopiero koło 23 ...zdarzało się też, że zasnął o 2 w nocy! Staram się Was regularnie podczytywać i wszystkim Wam kochane ogromnie i z całego serca kibicuję! Na pisanie jednak jakoś brakowało już sił, jestem wieczorami tak wypompowana, że ledwo do łóżka doczłapię. Niestety nie dam rady Wam wszystkim odpisać, tyle się u Was dzieje! Lovekrove, dzięki wielkie za pamięć o mnie, strasznie to miłe! Skończyłam już (albo dopiero :) ) 18 tydzień ciąży, w 17 tygodniu na wizycie dowiedziałam się, że będę miała córeczkę (juuuuupiiiii!!!!!), 4 lutego mam USG połówkowe. A oto moja niunia: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/607437906c17b954.html Co jakiś czas nachodzi mnie przerażenie jak ja sobie poradzę z niemowlęciem i zbuntowanym 2-latkiem, który wymaga mojej stałej uwagi :) Justysiu, ale słodkie ujęcie! Na piątek rezerwuję moje kciuki dla Ciebie! -
ally, skoro testy owulacyjne krzyżują się niby z hCG już na poziomie 10 mIU/ml to powinny wykryć bardzo wczesną ciążę, norma dla 5 tygodnia ciąży to już 217-7138 mIU/ml. Może po prostu koleżanka miała jakieś wadliwe testy? Jedna moja koleżanka z innego forum robiła przez cały cykl testy owulacyjne, wychodziły cały czas negatywne a zaszła w ciążę i skończyła już 18 tygodni ...tak więc owulację na pewno miała :)
-
Cześć wszystkim! ally, podobno testy owulacyjne krzyżują się z hCG na poziomie 10 mIU/ml a zatem powinny wyjść pozytywne (gruba krecha testowa) po przekroczeniu tego stężenia gonadotropiny kosmówkowej. Koleżance test owulacyjny zaraz po owulce pokazywał bladą kreskę (poziom LH nie spada od razu do zera, dlatego często wychodzą na teście blade kreski testowe aż do @) a tuż przed terminem @ wyszedł pozytywny (w tym cyklu zaszła w ciążę). Ja w ramach testu robiłam raz test owulacyjny wiedząc już, że jestem w ciąży i wyszła bardzo gruba krecha testowa :)
-
Mi się wydaje, że ważniejszy jest przyrost hCG a to jaką mamy kreskę na teście w dniu spodziewanej @ to nic nie znaczy. Implantacja zarodka może się zdarzyć w przedziale 5-12 dni po owulacji, test ciążowy 10 mIU/ml wykrywa hormon hCG podobo 2-3 dni po implantacji, u jednej zatem w dniu spodziewanej @ zarodek będzie już zagnieżdżony w macicy przez np. 9 dni i organizm troszkę już gonadotropiny kosmówkowej naprodukuje :) a u drugiej przez np. 2 dni - zatem jednej wyjdzie już na teście mocna krecha a drugiej np. cień cienia :) Szkoda, że nie mierzyłam bety w żadnej z moich ciąż, faktycznie fajnie by było porównać przyrosty hCG i zobaczyć czy istnieje jakaś zależność z płcią dziecka :)
-
miało być "tak jak już pisałam", tak to jest jak się pisze z małym łobuziakiem na kolanach :)
-
Poczytałam więcej i podobno mdłości w ciąży powodują: - wzrost estrogenu, - niski poziom cukru we krwi, - wzrost progesteronu, - wzrost hCG, - wzrost wrażliwości na zapachy. Tak więc obie mamy rację :) Podobno hormon hCG przyrasta u płodów żeńskich bardziej ale też nie wierzę w to, że pod kątem mdłości można analizować płeć dziecka, tak jak już spotkałam się z szeregiem odwrotnych sytuacji, po prostu każda ciąża jest inna. W każdym razie trzymam kciuki za Twój i Kasi kolejny cykl, oby Wasze cykle zakończyły się finałowymi 2 kreskami!!! :)
-
Cześć dziewczyny! mamuśkamimi, z tego co ja czytałam to najprawdopodobniej za mdłości w ciąży odpowiada hormon gonadotropiny kosmówkowej. Poziom hCG wzrasta równomiernie przez pierwsze 14-16 tygodni ciąży, szczytowy poziom hCG ma miejsce około 14 tygodnia, po czym zaczyna stopniowo opadać. Podobno przy płodach żeńskich przyrost hCG jest o 20% wyższy, może więc dlatego w 2 ciąży miałam gorsze dolegliwości żołądkowe ;) ...ale to tylko zgadywanka i pewnie nigdy się już tego nie dowiem (w każdym razie moja siostra bliźniaczka też pierwszą ciążę miała bezobjawową a w drugiej identyczne mdłości jak ja ...i też za pierwszym razem miała synka a za drugim córkę :) ). Z tego co jednak czytałam to nie ma tu jakichś reguł i zdarzają się zupełnie odwrotne sytuacje ...no i też jedna kobieta może przecież reagować gorzej na takie samo stężenie hCG jak druga. Faktycznie wielki sukces, że udało Ci się namówić swojego M! ...może jeszcze jakoś Ci się przekonać go do L-karnityny :), ten specyfik naprawdę potrafi wiele zdziałać. Miłej niedzieli dla wszystkich!
-
...i jeszcze witamina C :)
-
Kasiu, jeszcze raz podsumowanie co wspomoże męskie plemniki: L-karnityna 1000-2000 mg dziennie, witaminy typu FertilMan (z cynkiem, selenem, L-argininą i innymi cennymi składnikami), witamina E 400iu, maca, koenzym Q10 (mój brał 200 mg), kwas foliowy oraz B-Complex (ja mojemu dawałam B-50).
-
Kasiu, jeśli jest taka możliwość finansowa to niech łyka i L-karnitynę i FertilMan. Po prostu postawiłam L-karnitynę na pierwszym miejscu gdyż ona w ogromnych stopniu zwiększa ilość, ruchliwość i jakość plemników a więc i płodność (a ponadto zwiększa szanse na poczęcie chłopca podnosząc testosteron :) ), FertilMan zawiera jednak całą masę cennych składników takich jak L-arginina, L-tauryna, cynk, selen i wiele innych. Co do witaminy B6 to ona zwiększa progesteron a więc szanse na dziewczynkę a nie chłopca. Jednak jeśli zadbasz o wysokie pH i śluz płodny to witaminą B6 się nie przejmuj :), najważniejsze, że ona pomaga zajść w ciążę (wyższy progesteron to dłuższa faza lutealna i większe szanse na prawidłowe zagnieżdżenie się zarodka) i ją utrzymać a to najważniejsze. Ja bym na Twoim miejscu łykała B-100 przez cały cykl. Tu masz przykładową aukcje z L-karnityną http://www.ebay.co.uk/itm/Now-Foods-L-Carnitine-1000-mg-100-Tabs-Purest-Form-Clinically-Tested-Amino-Acid-/280770010343?pt=UK_Health_Beauty_Vitamins_Supplements&hash=item415f325ce7 . Kasiu, naprawdę nie ma za co kochana, ciesze się jeśli mogę pomóc i trzymam kciuki byś szybko ujrzała te 2 magiczne kreski na teście ciążowym!
-
Cześć dziewczyny! Kasiu, a Ty łykasz B-50, B-100 czy 2 x B-50. Jeśli 1 x B-50 lub 1 x B-100 to spokojnie możesz jeszcze łykać 400 mcg w FertilCare, da to bardzo zalecaną dzienną dawkę 800 mcg. Co do witaminy B to przeczytałam gdzieś taki schemat: bierzemy do owulacji jeśli zależy nam tylko na poprawieniu owulacji i zwiększeniu szans na płeć, przez cały cykl jeśli zależy nam na wydłużeniu fazy lutealnej (oraz oczywiście poprawieniu owulki i produkcji progesteronu w II fazie cyklu) oraz tylko po owulce jeśli zależy nam tylko i wyłącznie na wspomożeniu produkcji progesteronu i ułatwieniu implantacji zarodka. Choć według mnie ostatnie postępowanie jest niezbyt właściwe, trzeba przecież poprawić pierwszą fazę by mieć lepszą drugą, lepsza owulka to lepsze ciałko żółte, które produkuje potem lepiej progesteron. Ze wspomagaczy dla M najbardziej polecam L-karnitynę a na drugim miejscu FertilMan, macę i konezym Q10. mamuśkamimi, cykle zapewne masz bardzo ładne i faktycznie nie trzeba w nich mieszać :) Próbowałam znaleźć linka na Fertility Friend, który pięknie pokazywał jak witamina B6 zmieniła moje wykresy ale niestety chyba został tylko mój ostatni szczęśliwy wykres. Co do mdłości w ciąży to znalazłam coś takiego: Nie wiadomo, co dokładnie wywołuje poranne mdłości i wymioty u ciężarnej. Badania naukowe wskazały jednakże na związek gonadotropiny kosmówkowej (hormon hCG) z tymi dolegliwościami. Sam hormon, według naukowców, nie powoduje dolegliwości w ciąży odpowiadają za nie najprawdopodobniej substancje, które stymulują jej syntezę we wczesnym etapie ciąży. Obecnie znanych jest co najmniej 11 działających lokalnie hormonów, które stymulują wydzielanie i uwalnianie hormonu HCG z łożyska. Potrzebne są jednak dalsze badania, by to potwierdzić. Dodam na końcu, że w pierwszej ciąży nie miałam żadnych mdłości a ciąża była bardzo zdrowa, wyniki zawsze idealne. Podobno w przypadku płodów żeńskich przyrost HCG jest o ok. 20% wyższy niż w przypadku płodów męskich. Poziom HCG w krwi matek noszących w swoim łonie dziewczynki jest wyższy, niż u kobiet spodziewających się synów, także w II i III trymestrze. Może dlatego w drugiej ciąży miałam mdłości :) Choć z tego co się zorientowałam to nie ma tu żadnej reguły i są kobiety, które wymiotowały nosząc w sobie synka a czuły się świetnie nosząc córkę :)
-
Posyłam raz jeszcze linka do forum, na którym dziewczyny opisują jak witamina B6 działała na ich cykle http://www.babyandbump.com/ttc-groups/12563-vitamin-b6-lengthen-luteal-phase-increase-progesterone.html, niektóre czekały kilka cykli na efekty. To nie jest jakiś silny lek żeby miał zadziałać od razu, czasem pierwszy cykl może być dziwny ale z cyklu na cykl powinno być coraz lepiej (to, że witamina B6 inhibituje prolaktynę a prolaktyna zaburza wydzielanie progesteronu a także hormonów LH i FSH to naukowo dowiedziony fakt, u mnie faza lutealna wydłużyła się, znikały stopniowo plamienia przed i po @, w końcu okres mi się normalnie zaczynał i kończył, kreski testowe na testach owulacyjnych zrobiły się ciemniejsze w dniu pozytywnego testu ...a finał był w postaci 2 kresek na teście ciążowym więc ze swojej strony polecam :)) Przecież Castagnus też nie działa od razu a trzeba poczekać te 3 miesiące na zakończenie kuracji. Niektórym dziewczynom też np. średnio pomagała dawka B-50 a dopiero dawka B-100 dawała widoczne efekty, moim zdaniem nie można się za szybko zniechęcać :) Dodam tylko na koniec, że witamina B6 podnosi progesteron a wysoki progesteron bardziej sprzyja poczęciu dziewczynki (konkretnie wysoki progesteron oraz niski testosteron i estrogen, u mężczyzny zaś wysoki estrogen i niski testosteron). Dobrej nocki dla wszystkich!
-
Witamina B6 (przyjmowana we większych dawkach) wydłuża fazę lutealną, obniżając prolaktynę wspomaga wzrost progesteronu, u jednych działa szybciej a u drugich trzeba dłużej poczekać na efekty ...tak więc kto wie czy to nie jej zasługa! :)
-
Cześć dziewczyny! Kasiu, trzymam mocno kciuki, strasznie bym chciała by Ci się udało! A który to dzień po owulacji? Może by tak teścik 10 mIU/ml (wykrywa już ciążę 2-3 dni po zagnieżdżeniu)? :) Mi w 12 dpo test wyszedł pozytywny ale to zależy od tego kiedy zagnieździł się zarodek, znam przypadki gdzie test wyszedł pozytywny już w 6 dpo.
-
Z tego co piszą to białka stwarzają środowisko podobne do śluzu, jest to bezpieczne dla plemników a nawet pomaga im w dotarciu do celu, podobno jest to strasznie skuteczna metoda w zaplanowaniu chłopca. Uciekam spać, kolorowych snów dla wszystkich!
-
mamuśkamimi, pojęcia nie mam ale w e-Booku Tamary (największy spec w planowaniu płci na in-gender, kobieta wie dosłownie wszystko, zgłębiła całą wiedzę i sama prowadziła badania w tym temacie) polecany jest właśnie Pre-Seed, z tego co się jednak zorientowałam to te lubrykanty w niewielkim stopniu zwiększają szanse (najbardziej zalecane jest pH śluzu od 8 w górę a one mają poniżej). Z tego co wyczytałam przed chwilą to podobno dużo lepsze rezultaty daje (uwaga :) ) irygacja z białek jajek (powinny one mieć pH 9-9,9). Dwa tygodnie przed staraniami należy umyć jajka wodą i mydłem, następnie należy je umieścić w szklanej (nie plastikowej) misce na 2 tygodnie. Białka stworzą środowisko podobne do śluzu co jest bezpieczne dla plemników. Potem należy wyjąć jajka i przechować przez godzinę poza lodówką by osiągnęły temperaturę pokojową. Przed staraniami należy rozbić jajka, oddzielić białka od żółtek i sprawdzić pH białka. Jeśli jest odpowiednie to należy je sobie zaaplikować. Uwaga, jajka muszą być pasteryzowane (podobno w internecie są opisane metody samodzielnej pasteryzacji jajek, wówczas nie trzeba się martwić o ewentualne bakterie)! Jest jeszcze sposób na zwiększenie pH Pre-Seed. Lubrykant ten ma pH 7 a do planowania chłopca wymagane jest minimum 8. Należy umieścić Pre-Seed w papierowym kubeczku, następnie należy dodać 4 szczypty sody i wymieszać. Pre-Seed może zmienić kolor na biały ale powinien zachować tą samą konsystencję. Na końcu należy sprawdzić czy pH wynosi 8 i z powrotem umieścić lubrykant w pojemniku. Dzięki, że pytasz o samopoczucie :) ....a o bóle jakoś z tych wszystkich emocji zapomniałam zapytać, ale skoro z ciążą wszystko OK (dzidzia zdrowa, łożysko ładnie wykształcone, szyjka długa i zamknięta) to chyba nie mam się co martwić :) Ja też w obu ciążach tak do 6 tygodnia nie miałam żadnych objawów ciążowych więc kciuki zaciśnięte! :) ...tylko ta tempka trochę niska, a jaka masz temperaturę w fazie folikularnej? Podobno olej lniany no i wspomniany Guajazyl rozrzedzają śluz, próbowałaś?
-
Cześć wszystkim! mamuśkamimi i Kasiu, trzymam za Was mocno kciuki!!! Kasiu, najlepiej jakby Twój M łykał 1000-2000 mg L-karnityny dziennie. mamuśkamimi, co do tych lubrykantów to bardziej przy staraniach o chłopca polecany jest Pre-Seed. Oba maja pH około 7,5 a zalecane pH śluzu przy staraniach o chłopca to 7,5-9 ...tak więc to jest tak na pograniczu, może przydadzą się dla tych, które naturalne pH w okolicy owulki mają niższe. Podobno najszybciej można podbić pH stosując napój sodowy, warto go zatem wypijać w okolicy staranek. Znalazłam jeszcze taką informacje odnośnie pasków pH, otóż jeśli cały czas pokazują taką samą, niezmienną wartość to oznacza to, że prawdopodobnie w śluzie występuje "low ionic strength" - oznacza to z kolei, że paskowe testy nie będą działać i należy używać tylko elektronicznych.
-
mamuśkamimi, podobno metoda Shettlesa działa w połączeniu z dietą, suplementami i pilnowaniem niskiego pH. Co do Conceive Plus - dokładnie nie wiem, podobno ma pH około 7,5 więc powinien sprzyjać poczęciu chłopca, ktoś jednak na jakimś forum napisał, że Conceive Plus nie zwiększa szans na żadną płeć ale jest bardzo bezpieczny dla plemników a z kolei Pre-SEED może zabić małą część plemników ale bardziej sprzyja poczęciu chłopca. Jak doczytam i znajdę jakieś bardziej konkretne i wiarygodne informacje to dam znać :) Faktycznie ciężko będzie Ci namówić swojego M :), mój też na ból głowy bierze tabletkę tylko w skrajnych przypadkach, jak już naprawdę ma go dość :)
-
Lucynko, znalazłam coś takiego: W jajowodzie znajduje się płyn (wydzielina produkowana przez gruczoły jajowodów). Błona śluzowa jajowodu jest silnie pofałdowana. Pokrywa ją jedna warstwa urzęsionego nabłonka walcowatego. Ruch rzęsek przesuwa komórkę jajową w kierunku ujścia jajowodu do macicy oraz powoduje ruch płynu, który napędza plemniki w kierunku jaja. Produktem innych komórek błony śluzowej jest śluz, który zawiera substancje odżywcze dla komórki jajowej oraz takie, które biorą udział w procesie dojrzewania plemników. Podejrzewam zatem, że skoro jest środowisko zasadowe to i ten śluz oraz płyn naładowane są ujemnie ...choć pewna nie jestem :) Co do pomiaru pH to miałam paski do mierzenia pH śluzu, zmierzyłam kilka razy i pokazywały zawsze najniższą wartość na skali (4 albo 4,5 - nie pamiętam), pomyślałam zatem, że pewnie źle mierzę i dałam sobie spokój. Teraz niedawno się dowiedziałam, że inne dziewczyny (np. Gal) stosują identyczne paski i potrafi im wyjść wynik np. 7 ....tak więc albo źle mierzyłam albo naprawdę miałam tak niskie pH (nie wiem jak w nocy ale w dzień na 12h przed owulacją nie miałam śluzu płodnego (był lepki i gęsty jak śluz gestagenny więc zapewne miał niskie pH). Co do obniżenia estrogenów to nie wiem ale progesteron można podnieść łykając witaminę B6 w dawce 50-100 mg (najlepiej w preparacie typu B-Complex z innymi witaminami z grupy B) mamuśkamimi, ja jak już wierz nie wierzę w to, że męskie plemniki żyją krócej jak żeńskie :), jeśli nawet przeżyły te sprzed 2 dni to już ciężko zgadnąć który zapłodnił komórkę jajową gdyż czekała na nią już mieszanina tych sprzed 2 dni i tych sprzed 1 dnia :) Według mnie przy planowaniu chłopca będą lepsze te witaminki (FertilCare dla Ciebie i FertilMan dla M) ze względu na obecność L-argininy, L-tauryny i selenu (bardzo sprzyjają poczęciu chłopca a w Twoich witaminach ich nie ma) oraz brak witaminy D (sprzyja poczęciu dziewczynki): Witamina B2 2 mg Witamina B3 20 mg witamina B6 10 mg witamina C 100 mg witamina E 20 mg kwas foliowy 400 ug witamina B12 6 ug Witamina K 70 ug Żelazo 15 mg, Selen 50 ug, Magnez 150 mg Cynk 15 mg L-Arginina 250 mg L-Tauryna 50 mg Kasiu, trzymam mocno kciuki!!!
-
Lucynko, nie 2 dni a 1 dzień przed, na pewno nie więcej jak 24h przed owulacją :) Wczoraj przeczytałam ciekawą rzecz: Plemniki z chromosomem Y są naładowane dodatnio, jony potasowe i sodowe (zalecane w diecie przy planowaniu chłopca) są również dodatnie ale podnoszą pH, śluz o wysokim pH jest naładowany ujemnie, komórka jajowa musi być naładowana ujemnie by przyciągnąć męskie plemniki. A teraz jak tego dokonać ...zjadasz duże ilości sodu i potasu, powoduje to wzrost pH śluzu i jego ujemne naładowanie co przyciąga i wzmacnia plemniki męskie. Jony potasowe łączą się z plemnikami męskimi i dodają im szybkości. Potas zaczyna łączyć się w łańcuchy, które przyspieszają tylko plemniki męskie. Kiedy plemniki dotrą do komórki jajowej to jej naładowanie powinno być ujemne jeśli śluz ma wysokie pH. Komórka jajowa nie ma pH ale jest otoczona śluzem o wysokim pH co przyciąga męskie plemniki (śluz o wysokim pH jest bogaty w jony naładowane ujemnie). Jeśli starasz się o dziewczynkę to musisz zapewnić sobie bogactwo jonów naładowanych ujemnie (niskie pH śluzu), to spowoduje naładowanie komórki jajowej dodatnio i przyciągnie plemniki z chromosomem X, które naładowane są ujemnie. Są 3 główne hormony mające wpływ na pleć dziecka: progesteron, estrogen i testosteron. Jeśli starasz się o dziewczynkę to powinnaś mieć niski testosteron, niski estrogen i wysoki progesteron, Twój M powinien mieć niski testosteron i wysoki estrogen. Jeśli o chłopca to powinnaś mieć wysoki estrogen, wysoki progesteron i niski progesteron, Twój M powinien mieć wysoki testosteron i niski estrogen. Tak więc być może dieta, suplementy i Sylk zakwasiły śluz, komórka jajowa naładowała się zatem dodatnio i przyciągnęła plemniki z chromosomem X, które to naładowane są ujemnie :) Dlatego pewnie dieta, suplementy, pH i rodzaj śluzu mają kluczowe znaczenie w zaplanowaniu płci. Ja jednak większość sumplementów brałam tylko po to by po prostu zajść w ciążę (a miałam kiepskie wyniki hormonalne a M zapewne żołnierzyki w kiepskiej formie). Jeszcze jedno, podobno przy odsuwaniu się kilka dni od owulacji trzeba cały czas dbać o niskie pH aż do samej owulki, może się zdarzyć, że np. 3 dni przed owulacją mamy niskie pH ale w okolicy owulki pH nam wzrośnie (a tak zazwyczaj jest) - a wówczas komórka jajowa naładuje się ujemnie i przyciągnie dodatnio naładowane plemniki męskie (stąd być może tak wiele niepowodzeń przy zastosowaniu jedynie odległości od owulacji).
-
Nie ma za co :) Znalazłam jeszcze informację, że w przypadku pozytywnego testu ciążowego należy odstawić (tzn. nie trzeba jej odstawiać ale ja wolałam zrezygnować z B6 i przejść na witaminy ciążowe) witaminę B6 stopniowo, np. zmniejszyć do połowy tabletki dziennie, potem co 2 dzień i po jakimś czasie zupełnie odstawić.
-
Kasiu, nie zaszkodzi absolutnie, niektóre dziewczyny zażywają B-Complex przez całą ciążę. Ponadto witamina B6 jest polecana w ciąży na złagodzenie mdłości :)
-
mamuśkamimi, dokładnie, zalewałam łyżeczkę mielonego siemienia gorącym mlekiem (dosłodzone miodem też jest pyszne), czekam jakiś czas aż siemię napuchnie i odda trochę substancji śluzowatych do mleka a potem wypijałam całość - zdrowe i pyszne!