mamuskamaj
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Wow, ale produkujecie :) Jak za czasów ciążowych, hehe Muszę nadrobić sporo stronek Acomitam zauważyłam ostatnio, że byłaś na moim profilu. Ja już wiem jak wyglądasz :P Weska i Esti ostatnio byłam w pracy pozałatwiać swoje sprawy i moja znajoma mówiła, że jej młodszy syn też był taki, jak wasze maleństwa. Tzn u mamy na cycu wisiałby całe dnie, a u innych by ł bardzo spokojny. Ona zrezygnowała z karmienia, bo jej to nie odpowiadało. Ale Wy zapewne będziecie karmić jak najdłużej. Widocznie niektóre dzieciaczki już takie są, że potrzebują bliskości Tula ja też tak mam z małą. Bardzo często budzi się w nocy i na dodatek śpi niespokojnie. Innych objawów brak. Może to jednak ząbkowanie, hm?? Zaraz wracam, mąż chce mi pokazać auto :)
-
A i ja osobiście polecam soczki z gerbera- mają smak i zapach. Próbowaliśmy z bobowity, ale jakoś nie przypadły nam do gustu i ogólnie wydają mi się bezsmakowe
-
Ja dopiero teraz. Mamae to fajnie masz z rodzicami, może faktycznie rozmowa pomoże??? I pamiętaj, że nam zawsze możesz się pożalić. Emilia ja już próbowałam małej podawać sok jabłkowy, bo odkąd przeszła na mm to sporo pije, a nie chciałam za bardzo podawać herbatek: rumiankowej i z kopru, bo nic jej nie dolega. Tylko ja rozcieńczałam soczek z wodą przegotowaną. Najpierw 3:1, teraz zaczęłam 2:1 i małej nic nie dolega. Tak sobie myślę, że za tydzień wprowadzę jabłuszko, później marchewkę :)
-
Kurde no coś mi dzisiaj szwankuje kafe. Nie chce za bardzo dodawać postów :( Fajnie, że u Ani coraz lepiej. Ja myślę, że jak wyjdzie w poniedziałek i zobaczy swoje kochane maleństwa to pewnie odbuduje się na duchu, przynajmniej tego jej życzę z całego serducha. Zuzia już wykąpana i smacznie sobie śpi. Dzisiaj pochłaniała mleko normalnie jak nigdy. W taką pogodę zdarzało jej się nie wypijać całych porcji, a dzisiaj 120 ml to podstawa. Hehe
-
Widać, że weekend zawitał, bo ruch na kafe mniejszy. Zuzia rozmawia sobie z zabawkami, to mama ma czas na pisanie :D Zaraz pewnie będzie śpiąca. Dzisiaj normalnie miała jedną drzemkę 1,5 h. Nie pamiętam kiedy ostatnio jej się taka zdarzyła, chyba z 1,5 miesiąca temu. Aż wszyscy się zdziwili, że mała tak długo śpiocha :D Atena jak będziesz coś wiedziała to koniecznie napisz. Ja też dzisiaj wyślę smsa do Ani niech wie, że jesteśmy i pamiętamy!!!!! O Zuzia już śpi grzecznie.
-
Normalnie zjadło mi posta :( Ehhhh Dziewczyny ja mam podobnie. Już miałam się żalić znowu, ale widzę że nie jestem sama. Otóż Zuzia też śpi bardzo niespokojnie w nocy. Już zaczęłam się cieszyć, że wstaje tylko dwa razy na karmienie, ale co z tego jak w międzyczasie potrafi przebudzić się jeszcze z pięć razy. Co chwilkę trzeba do niej wstawać i podawać smoka albo przytulić, żeby nie obudziła się na dobre. A na dodatek moja mała pinda wstała dziś o 6 mega wyspana :) Pobawiła się 45 min i znów zasnęła na 1h. Wymiękam z moim dzieciaczkiem. Najlepsze są jej uśmiechy do mamy z samego rana- chyba chce mi wynagrodzić nieprzespaną noc HEHE
-
Dobra babki ja mykam już spać. Na mnie najwyższa pora, bo w nocy trzeba wstawać na karmienie. Do jutra
-
Kasiula to faktycznie nie zazdroszczę teściów. Co jeden to gorszy. Jejku trzeba mieć do takich dużo siły i nerwów. A tak na marginesie ja chyba też bym ich nie wpuściła do domu :P Ja na szczęście nie mam co narzekać :)
-
Miało być Kasiula, ehh Emilia mi po głowie chodzi :P
-
Cv no właśnie, czasami chciałabym się cofnąć wstecz i nauczyć tego języka :P My też tak mamy Emilia, że czasami to słowa są niepotrzebne...
-
Właśnie cisza, ja dzisiaj nie wysyłam smsa, bo jakoś nie było kiedy. Teraz to już za późno jest niestety. Może Trelevina ma jakieś wiadomości?
-
Acomitam mam nadzieję, że Zuzi przejdzie :) W sumie to ona sama zasypia ładnie, tylko to noszenie między drzemkami czasami jest wyczerpujące. Szczególnie jak muszę coś zrobić to kaplica, mała krzyczy czasami a ja np. nie mogę jej wziąć na ręce- tak jak dzisiaj jak smażyłam kotlety, ehhhh A tak to nie narzekam, bo mam najcudowniejsze dziecko na świecie :D Zwłaszcza jak się obudzi o 6 rano z bananem na jej słodkiej twarzyczce. Bezcenne...
-
dziewczyny moja mała też podtrzymuje butelkę. Ostatnio też trzymała dłuższą chwilkę :D Też chyba będę musiała zaopatrzyć się w te uchwyty. Natomiast pamiętam jak moja siostra przyleciała z chrześniakiem w tamtym roku w październiku, mały miał wtedy 3 miesiące i już nieźle sobie radził z trzymaniem. Normalnie byłam w szoku, natomiast mając cztery to wymiatał już, hehe
-
Ja też zakupiłam Dentinox, posmarowałam dwa razy ale mała dalej marudna :( Dzisiaj praktycznie tylko rączki i rączki. Położyłam ją do huśtawki to po chwili był krzyk, później płacz i tak w kółko. Ehhh, szkoda że te nasze dzieciaczki nie potrafią już mówić. Wtedy byśmy wiedziały czego pragną, hehe
-
Penelopa ja mam podobnie do Ciebie, tylko u mnie działają ręce. Chciałam ją dzisiaj przetrzymać trochę, najpierw na bujaczku, później na kocyku i nic nie działa. Na początku krzyczy, a jak widzi że to nie daje żadnego efektu to ryk. Masakra... Ja też już czasami nie wyrabiam :( Nie wiem, może to jest przejściowe, ja mam taką wielką nadzieję :D A obronę mam, że hoho ;) No fakt w mundurze mąż wygląda zajefajnie :D