mamuskamaj
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamuskamaj
-
A i muszę się pochwalić. Dzisiaj po badaniach byliśmy na zakupach i już prawie wszystko zakupione. Zostały tylko pampersy do kupienia i parę kosmetyków, ale to już w kwietniu :) A jeśli chodzi o proszek to ja wybrałam dzidziusia. Mam zamiar przez kilka pierwszych miesięcy właśnie prać w nim a później przejdę na normalny, może persil albo vizir :)
-
Dzięki jaTUŚKA. No muszę powiedzieć, że filmik się w końcu udał i buzia na prawdę ładnie widać. Wiesz na wcześniejszych usg mała też zasłaniała buźkę i dlatego zastanawiałam się czy iść teraz (czy będzie coś widać). I bardzo się cieszę, że poszłam. Już też kilka razy oglądałam filmiki :) A brzuszek rewelka, Ty w ogóle laska jesteś i tyle :)
-
Przesłałam na maila krótki filmik z usg :) mam nadzieję, że otworzycie :)
-
Witam babki, Ja już się melduję. Dzisiaj śpieszę z informacjami. Mała rozwija się bardzo dobrze, lekarz sprawdził wszystko i nie ma jakichkolwiek problemów. Bardzo cieszę się, że poszliśmy na to 4d, bo było warto. Niestety nie mamy zdjęć, ale oczywiście filmiki są!!! Zuzia pokazywała ładnie buźkę, nawet lekarz się śmiał, że ma pyzatą ( i fakt, jest okrąglutka i taka piękna):) Nosek oczywiście po tatusiu :) I powiedział nam, że mała będzie miała dużo włosków, bo już teraz ładnie było je widać :) A najlepsze był początek usg. Uśmiałam się, bo gin oznajmił, że w zasadzie to mała jest odwrócona i prawie nic nie widać, nic poza cipuchą, hehe Tak jak na początku nie chciała nic pokazać, to teraz rozłożyła się na całego :P Czyli już trzeci lekarz potwierdził, że będzie dziewczynka. Teraz to można już kupować sukienusie :) Mała waży 1,5 kg w normie, plus minus 217 g A usteczka ma takie już ładne, ehhh szkoda tylko że tak krótko ją widzieliśmy :( Zawsze jest ten niedosyt.
-
Dobrze, że dzisiaj tak spokojnie na kafe, przynajmniej nie miałam wiele do nadrobienia. Znów_mamo śliczne te Twoje zdjęcie i muszę Ci powiedzieć, że w paskach Ci do twarzy :) Brzusio uroczy :) A my jutro o 11 jesteśmy umówieni na 4d, więc jak tylko wrócę, to się pochwalę. Zobaczymy w końcu ile waży i mierzy. Już nie mogę się doczekać normalnie :) A tymczasem spokojnych snów majóweczki
-
Witaj Lorien :) To fajnie, że sprawy już pozałatwiane. Teraz to już szybciutko zleci. A swoją drogą ta Twoja przygoda z kasą pierwszeństwa jest bardzo budująca. Niestety w innych marketach raczej się tak nie zdarza :( PrzyszłaMAMI no niestety ja również nie miałam anemii, hemoglobinę mam bardzo wysoką, więc w tym temacie nie pomogę. Ale faktycznie to osłabienie wcale nie musi wskazywać na anemię. Ja teraz też cały czas jestem ospała, obolała, nie czuję się wyśmienicie. Także lepiej poczekać na wyniki.
-
Witam, Czytam Was na bieżąco, ale ogarnia mnie wielka niemoc. Normalnie nawet nie chce mi się klikać w klawiaturę :P Dzisiaj byłam na wizycie u mojej gin. No i tak: mała zdrowa, miałam zbadaną ilość płynu owodniowego- w normie. Niestety tak jak przypuszczałam muszę wybrać się do poradni diabetologicznej, bo cukier jest podwyższony i tam zadecydują co i jak. Dowiedziałam się też, że od kwietnia prawie wszystkie badania będą obowiązkowe np. teraz niektóre robimy tylko dla pewności, natomiast za miesiąc, no cóż, chcąc nie chcąc trzeba będzie się na nie wybrać. Nas natomiast to już ominie :) Penelopo mnie moja gin też skierowała do ogólnego, mówiła że lepiej żeby w karcie ciąży był jakiś wpis, czy nie ma przeciwskazań i czy wcześniej nie przechodziliśmy jakiś chorób. Niemniej jednak nie naciskała na tą wizytę, tylko wspomniała o niej, a ja jednak się przejdę, bo przecież nic mi się nie stanie. Wspominała także o stomatologu... Kropeczka ja nie zmieniłam witamin, nadal zażywam feminatal i podobnie jak u Ciebie apetyt się zmniejszył. Nie mam już ochoty na słodkie, jem więcej warzyw i owoców. Natomiast nie mam żadnych zachcianek. Nawet czasami łapię się na tym, że nie zjadłam kolacji. Więc nie wiem czy to jest tylko wina witamin... A kochana co do ruchów małej to wyczytałam, że teraz będą już spokojniejsze w dzień, bo dzidzia ma mało miejsca. Natomiast powinny się nasilać w nocy :) Bartolenka mam nadzieję, że z dzidzią wszystko będzie w porządku. Może faktycznie nadrobi stracone gramy :) W poniedziałek jednak idę na to usg 3d/4d i zobaczymy co i jak. Wtedy będziemy znali wagę malutkiej :)
-
Kasiula to miałaś przeżycia z mężem, ale najważniejsze że postawiłaś na swoim i teraz jest już wszystko ok.
-
Emilia co do wózków to nawet w najlepszym, za niewiadomo ile zdarzą się ludzie, którzy będą krytykowali. Nie znajdziesz samych pozytywów na temat wszystkich modeli, to nierealne. Znow_mamo to faktycznie z tą wodą. Tylko niepotrzebny stres, na szczęście już wszystko wróciło do normy :)
-
Kropeczka jeśli chodzi o cesarkę to nie mam pojęcia czy trzeba mieć coś dodatkowego, niech wypowiedzą się doświadczone mamy. Ale wydaje mi się, że nie... A chyba na mailu naszym jest dokładna lista potrzebnych rzeczy, także zajrzyj tam koniecznie :)
-
Właśnie umówiłam się na usg 3d na 7 marca. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że malutka pokaże buziunię i że nie będzie jeszcze za nisko :) A w piątek na wizytę do swojej gin, jupiii
-
Witajcie. Weska jak normalnie czytam o Twoim mężu, to nawet nie wiesz jak chciałabym być przy Tobie. To jest bardzo smutna sytuacja, szczególnie teraz kiedy spodziewacie się dziecka, a Ty nawet nie masz nikogo bliskiego obok siebie, aby móc się wyżalić. Może nie jestem super doradcą w takich sprawach, ale wydaje mi się, że te wszystkie rady które padają na forum na Twojego męża po prostu nie działają i tyle. On upewnił się w tym, jak Ciebie przy nim nie było, że można mu robić wszystko co chce, a Ty to zaakceptujesz. Niemniej jednak krzywdzi Ciebie i nawet tego nie zauważa. A najgorsze jest to, że widząc swoją ukochaną kobietę płaczącą, on się wścieka!!! Na płacz brak racjonalnej reakcji, szok!!! Nie chcę tutaj Ci nic narzucać, ale skoro sam zaproponował, ja bym wróciła do rodziców i nie specjalnie próbowała się z nim kontaktować. Wiem, że łatwo się mówi, ale to może jedyne właściwe wyjście z sytuacji. Bo skoro szczera rozmowa nic nie zmienia? Hmm Musisz sama na spokojnie przemyśleć tą sytuację i podjąć właściwą decyzję dla wszystkich- dla Cibie, maleństwa i męża. Może jak wyjedziesz na pewien czas do rodziców nie informując go o tym, może w końcu zareaguje, zacznie się martwić, chociaż sama nie wiem czy to dobre, bo znowu może się wściec. Ciężko z tym Twoim mężem... Trzymam jednak kciuki, aby wszystko się wyjaśniło i aby zrozumiał, że może stracić dwie najukochańsze i najważniejsze osoby w jego życiu.
-
Ja już idę lulać chyba, bo coś oczy mi się zamykają. Normalnie się nie poznaję, zawsze późno kładłam się spać, a tu proszę. Mam nadzieję, że zasnę szybko. To miłych pogaduszek. Jutro nadrobię wszystko.
-
A jeśli chodzi o kosmetyki to ja stawiam na nivea i bambino. Do kąpania oczywiście też oilatum. Nie wybieram johnsona, bo słyszałam że często uczulają. Moja siostra mimo że używałyśmy tej oliwki miała bardzo suchą skórę. Po wypróbowaniu bambino wszystko wróciło do normy.
-
Weska kochana dziewczyny mają całkowitą rację, nie będę się już powtarzała. Mi zawsze jak coś nie pasuje to otwarcie rozmawiam z mężem. Mówię mu, że mam problem i proszę żeby wysłuchał mnie do końca. A przyjaciółki męża bym nie zdzierżyła. Chociaż nie należę do tych zazdrosnych :P Tak sobie poczytałam opinie o tako i nie są takie złe. Wszystko oczywiście okaże się w praniu :) A wózki trzykołowe, podobnie jak Emilii, mi się nie podobają i u nas jest w mieście trochę przejść i mostów, gdzie by się nie sprawdziły niestety :( Ale każdy wybiera pod siebie i dziecko, tak jak znow_mama, która jest zadowolona z tego typu wózka :)
-
Witajcie. Ja po jednodniowej przerwie. Podczytywałam Was, ale jakoś nie miałam siły nic napisać i wypowiedzieć się na wasze posty. Teraz już jestem i mam nadzieję, że bedę na bieżąco. Dzisiaj jadę na przeciwciała, choć uważam to za bezsens, moja gin myśli podobnie. Ale kiedy potwierdzałam grupę krwi, to kazali mi zrobić jeszcze raz kontrolnie. Emilio z tym tako zdania mogą być podzielone. Ja mam znajome, które posiadają ten model i są bardzo zadowolone z nich. Spotkałam się tylko z jedną negatywną opinią. Otóż jeśli ktoś mieszka w bloku bez windy, to wówczas może być trochę ciężko, ponieważ jego waga to ok. 16 kg. Ale oczywiście wybór będzie należał do Ciebie :) Lorien wszystkiego naj, naj Penelopa oczywiście, że nie uraziłaś. Jak już pisałam wcześniej każda mama może mieć inne zdanie i ile osób miało dzieci, to tyle różnych opini możemy znaleźć na necie i usłyszeć osobiście. Ja myślę, że zakup wózka każda osobiście musi przemyśleć i tyle. Mi np. wiele wózków się nie podoba, bo mają za nisko gondole, bo gondolki są za małe itp. Także dziewczyny ja uważam, że jest to sprawa osobista. Ja np. nie będę się bała, że dziecko mi wypadnie itp. Ja dopiero mam wizytę w piątek i już nie mogę się doczekać, aż zobaczę malutką. Ostatnio zamówiłam już koszule nocne z allegro i będę powoli kompletowała torbę do szpitala. Lepiej niech sobie leży w szafie, niż później mam się pakować na szybko i pozapominać mnóstwa rzeczy. Kropeczko kochana nie martw się z tym ubieraniem. Poradzisz sobie na pewno i szybko się nauczysz :)
-
Ale tu pusto :( Lorien kochana podaj mi stronkę na której oglądasz te pamiętniki, bo normalnie zatrzymałam się na jednym odcinku i nie można dalej go odtworzyć, bo cały czas się zacina. Normalnie coś mnie już trafia :( Już próbowałam czekać, aż się zbuforuje do końca i co, w pewnym momencie lipa. Aż się zdenerwowałam :) Ehh szkoda mówić...
-
Witam dziewczyny w ten piękny słoneczny dzień :) Ja tylko wpadam się przywitać i zaraz zmykam na zakupy. Widzę, że nocna zmiana działała, zresztą jak zawsze :) Kilka wpisów musiałam nadrobić. A teraz życzę spokojnego ranka i do później.
-
No tak X wierzę, że z bliźniakami jest o wiele trudniej. Moja mała nie chciała się pokazać, a ostatnio zasłaniała twarz rączkami i niestety nie udało nam się jej zobaczyć. A teraz to nie wiadomo, czy będzie widać bo prawdopodobnie główka jest już za nisko :( Natomiast o synka się nie martw, bo skoro lekarz powiedział, że rośnie i jest wszystko w porządku, to tak musi być. A później pewnie i tak będzie siostrę szantażował, hehe A ja już powoli idę do łóżeczka, bo coś mi się chce spać. Może uda mi się przespać chociaż z pół nocy :) To majóweczki do jutra,papa
-
X ale fajnie, że potwierdziła się parka. Jak ja Ci zazdroszczę, ehh I widzę, że mała jest większa- sprytna dziewczyna :P Będzie miała przewagę nad braciszkiem po urodzeniu. Cieszę się, że u Ciebie i Twoich maluchów wszystko ok. Jak wynika z tego co napisałaś usg się podobało i najważniejsze, że masz pamiątkę, filmik z badania :) Ja już nie mogę się doczekać mojego badania i następnej płyty i zdjęć oczywiście.
-
Emilia ja też ostatnio miałam ochotę na piwko z sokiem. Ja się śmieję i mówię do moich przyjaciółek, że może pod koniec roku sobie odbijemy, hehe
-
Koralinka nie załamuj się kochana, na pewno wszystko będzie ok. Zobaczysz zaliczysz tą okropną sesję i później będziesz cieszyła się czasem wolnym. Także głowa do góry :)
-
A tu co taka cisza? No tak weekend się zbliża i pewnie majóweczki spędzają czas z męzami :) A ja na swojego muszę czekać :(
-
jaTUŚKA to wielkie gratulacje, czyli gniazdko po porodzie będzie :) Fajnie, że w końcu znaleźliście coś dla siebie i malucha. Teraz jeszcze trochę poprawek i już będziecie na swoim :) Znow_mama po prostu powinnaś pisać jakieś poradniki o ciąży i porodach. Popatrz ile już byś miała chętnych do kupna :) Pisz jak najwięcej, rady doświadczonych mam zawsze są mile widziane :) X no to kochana trzymam kciuki za wizytę, oby w końcu mała wstydnisia się ujawniła. A z dzieciaczkami na pewno wszystko będzie w porządku, zobaczysz. Niemniej jednak daj znać po powrocie. A ja zjadłam właśnie drugi obiad, oczywiście nie najadłam się i teraz wciągnęłam trzy kanapki z dżemem. Normalnie im bliżej porodu to chyba mam zwiększony apetyt. Siedzenie w domu mi nie służy, oj nie :P
-
A z tymi ranami na brodawkach to też jest różnie. Wiem, że np. moja mama nie miała, siostra też. Jak widać zależy chyba od osoby i od maleństwa. Natomiast bardzo dobre są te nakładki na sutki i trochę pomagają w początkowej katordze