Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamuskamaj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamuskamaj

  1. mamuskamaj

    MAJ 2011

    DeeYaa to fajnie miała Twoja koleżanka. Ja niestety dzisiaj ,,sprzedałam'' tylko na godzinny spacer :) Ale to zawsze coś ;)
  2. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Hej, A ja właśnie sprzedałam córę cioci i zaraz idę gotować obiadek :) Trelev myślę, że masz rację, poczytałam trochę o tych skokach rozwojowych i by się to zgadzało. Ale jazdę mieliśmy niesamowitą a później w dzień oczy na zapałki ;) Teraz śpi normalnie, wstaje dwa razy a głodomorek się z niej taki zrobił, że szok :D My też musimy się udać do dobrego ortopedy i powiem Wam masakra. Najbliższy termin na wizytę prywatną na koniec sierpnia!!! Czekamy już 2 tygodnie, a innych tak dobrych lekarzy nie znam.
  3. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Emilia ja dokarmiam mała moim mlekiem, ale już tylko z butelki. Wcześniej Zuzia nie chciała doić cyca w dzień, a w nocy była zaspana już było ok. Od kilku dni odrzuciła też cyca w nocy i już karmiona tylko mm, bo niestety nie mam już tyle pokarmu. Mimo, że staram się ściagać często to jest ino ino jego :( A tak bardzo chciałam karmić do 6 miesięcy :(
  4. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Dziewczyny normalnie naczytać się nie mogę, że maluszki tak długo śpią. Moja Zuzia wstała o 23, później 1:30- głodna jak nie wiem co, następnie 3:30 i już musiałam ją wziąć do nas do łóżka, bo po którymś razie z kolei wstawania do niej miałam dość. Pospała do 5:30 :( później pobudka o 6:30 i dziecko już było wyspane. Normalnie nie mam już siły. A najlepsze jest to, że my mega niewyspani po takiej nocce a nasza mała kruszynka śmieje się do nas na całego :D I jak tu się złościć na takiego śmieszka ;) Emilia ja nie pomogę, bo u nas jest teraz 4 tygodniowa przerwa z ważeniem. Następne szczepienie mamy 24 i wtedy się dowiem ile mała przybrała.
  5. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Martika mała właśnie nie płacze przy tym. Tylko jest takie jęknięcie i po chwili przechodzi. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Ja też już mykam do łóżeczka, bo moja pociecha pewnie wstanie za 2 h. Do jutra :)
  6. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Kasiula później rozumiem samo przeszło, tak???
  7. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Niby wyczytałam na necie, że może to być spowodowane przez ból. Ale mała ładnie robi kupki- jak wcześniej robiła co 2-3 dni, tak teraz jedna kupka na dzień, czasami nawet dwie. Brzuszek ma mięciutki, nie pręży się i nie płacze przy robieniu. Normalnie teraz będę się martwiła... A wizyta zapewne będzie dopiero za kilka dni, bo nie wcześniejszych terminów- przynajmniej jak mąż chodził to musiał czekać z 1,5 tygodnia.
  8. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Dziewczyny kiedyś pisałyście o zielonych kupkach u swoich pociech i otym, że mogą być spowodowane piciem rumianku o ile dobrze pamiętam. Chciałam się zapytać czy ta dolegliwość minęła??? Bo moja mała właśnie dzisiaj zrobiła taką kupkę i zobaczę jak to będzie wyglądało jutro. Dzisiaj normalnie przeżyłam szok. Pamiętacie jak pisałam jak Zuzia czasami się tak pręzy i wstrzymuje oddech, robi się czerwona itp. Wygląda to tak jakby się bała np. zmiany pozycji podczas noszenia. Dzisiaj normalnie najadłam się strachu. Obudziła się wzięłam ją na rece i nagle zrobiła jak wyżej tylko trwało to o wiele dłużej i na dodatek tak machała rączkami. Myslałam, że normalnie padnę. Na dodatek nasza lekarka jest na urlopie i już sama nie wiem. Chyba będziemy musieli iść prywatnie do dobrego neurologa niecg ją przebada i sprawdzi. Wyglądało to strasznie :(
  9. mamuskamaj

    MAJ 2011

    A moja Zuzia właśnie ogląda bajki. Polecam kanał baby tv, fajne bajki, kolorowe i bez przemocy co najważniejsze ;)
  10. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Witam A my już po pierwszej nocy osobno. Nie było aż tak źle. Oczywiście trzy pobudki, więc bez zmian. Po jedzeniu Zuzia ładnie zasypiała na szczęście. Jejku jak ja bym chciała, aby mała budziła się tylko raz. Na razie to chyba niewykonalne, bo ostatnio zrobił się z niej mały głodomorek :D Penelopka nam też miną dwa lata 29 sierpnia :D Jejku jak ten czas zleciał szybko:) Mojej małej pojawiły się łezki około 2 miesiąca. Teraz rzadko płacze, powiedziałabym, że raczej wymusza :) A mała właśnie usnęła w łóżeczku, trochę postekała i udało się :) Ale czasami ciężko być konsekwentnym szczególnie jeśli chodzi o takiego bobaska:(
  11. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Faktycznie tak czytam o tych skokach i dużo rzeczy się zgadza. Zuzia dzisiaj kończy 12 tygodni. Ale to zleciało Dobra ja już uciekam, bo zapewne znowu czeka mnie sporo pobudek w nocy. Jak ja zazdroszcze mamom, których maluszki przesypiają całą noc, ehhh
  12. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Tigero fajnie, że się babo w końcu odezwałaś. Faktycznie długo Cię nie było. Widzę, że nie tylko moja mała jest marudna, ehhh Chyba to faktycznie skok jest, przynajmniej mam taką nadzieję ;) Już normalnie zaczęłam sprawdzać dziąsełka- ale u nas na bank to nie ząbkowanie :P Po prostu ma swoją godzinkę i tyle. Chociaż muszę się pochwalić, że moje dziecko dzisiaj ładnie samo zasypia w łóżeczku. Ja już staram się ją oduczyć spania z rodzicami i mam wielką nadzieję, że nie wymięknę JA!!! Fakt faktem jestem leniwa i nie chciało mi się wstawać brać małej, później karmić itp. Teraz już będę konsekwentna :)
  13. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Dziewczyny wiem o czym piszecie. Moja Zuzia też ostatnio jest bardzo marudna, czasami popłakuje i wiem że to na pewno nie brzuszek ani inna dolegliwość. Najgorzej jest wieczorami, ma swoje godzinki i wtedy daje mi popalić. Dzisiaj w nocy znowu powtórka z rozrywki, wstawałam cztery razy. Rano myślałam że nie wytrzymam. Ale na szczęście mąż się ją zajął z 1,5 godzinki i mama dospała ;)
  14. mamuskamaj

    MAJ 2011

    A tak na marginesie 700 stron, no no imponujący wynik. Ja pamiętam, że jak zaczynałam pisać z Wami była osiemdziesiąta któraś strona ;) Oby tak dalej :D
  15. mamuskamaj

    MAJ 2011

    My dzisiaj wstawaliśmy tylko dwa razy na jedzonko tzn. o 24 i 4. Mam nadzieję, że już tak zostanie na razie. Lepiej wstawać dwa razy niż cztery, jak to miało miejsce ostatnimi czasy ;) Dzisiaj szczepienie, na szczęscie tylko na rota, więc kłucia nie będzie :D Mała jeszcze sobie kima a ja już wszystko przygotowałam na wyjście. Pogoda nie za bardzo, niestety:( Aż się nie chce wychodzić z domu. Martika u jakiego ortopedy byłaś??? Bo my też musimy się udać...
  16. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Emilia to dobrze, że wykluczyli napięcie mięśniowe. A z zelazem na pewno wszystko się unormuje :) My już po kąpieli, mała znowu dzisiaj marudna. No ja już sama nie wiem, jednego dnia ładnie zasypia bez problemów, a następnego... ehhh Na pewno nic ją nie boli, a zauważyłam że ma swoje godzinki i tyle. Najgorsze jest to, że nie chciała jeść a poprzednie karmienie było o 17:30. No nic najwyżej obudzi się wcześniej. Tuśka nie panikuj, na pewno wszystko będzie dobrze i mały dzielnie zniesie podróż i zmiany :) Moja siostra też przyleciała do pl jak mały miał 3 miesiące i bardzo dobrze wszystko zniósł. Przespał jej cały lot, więc głowa do góry ;)
  17. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Witam Zuzia wstała 0 23:30, więc tak jak przypuszczałam trochę wcześniej. W ogóle ostatnio wstaje częściej w nocy. Zrobił się z niej mały głodomorek :P My zaraz wybieramy się do miasta, więc może coś sobie kupię ;) hehe
  18. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Moja jadła 0 18:30, teraz jest już po kąpieli i śpi i tak się zastanawiam czy wstanie wcześniej, hmmm
  19. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Penelopa moja mała miała tak samo. Pisałam o tym, tylko że ja ją tylko dopajałam butelką. Ale teraz w sumie już jej przeszło. W nocy ładnie ciągnie cyca, w dzień raczej też chociaż zdarzają się momenty, że odrzuca i wtedy butelka musi iść w ruch. Oczywiście staram się odciągać swoje i podawać, ale nie zawsze jestem w stanie tyle ściągnąć :( Moja wypija tak 100-120 ml teraz też już wiem ;)
  20. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Ja dopiero teraz. Na weselu było super, mała była bardzo grzeczna, w ogóle nie płakała, cały czas się uśmiechała. Szczerze mówiąc, to obawiałam się że będzie marudna i jak zniesie podróż, ale jak widać nie potrzebnie. Słodziak z naszej Zuzi :) Babcia oczywiście cały czas pomagała i siedziała z malutką na dworze. Akurat trafiliśmy na świetną pogodę, w nocy było chyba z 20 stopni, więc Zuzia korzystała ;) Co do wprowadzania nowych posiłków. W moim przypadku poczekam do 4 miesiąca. Wiem, że niektóre mamy zaczynają wcześniej i niby maluszkom nic nie jest, ale jednak ktoś faktycznie nie bez powodu wprowadził taki ogranicznik.
  21. mamuskamaj

    MAJ 2011

    Martika to faktycznie bardzo szybko z tymi ząbkami. Moja mała też coś ostatnio jest niespokojna i marudna. Ślini się o matkoooo, ale wyczytałam że to normalne, bo ślinianki zaczęły produkować ślinę. Czasami to normalnie muszę jej body zmieniać, bo mokre są na maksa :D No nic też będę musiała zajrzeć, a nóż widelec, choć wątpię że to jest powodem jej zachowania. Jak pomyślę jakie spokojne dziecko miałam, ehhh Ja natomiast tłumaczę to sobie tym, że maluch zaczyna wszystko widzieć i rozpoznawać i dlatego jest taki rozproszony. Moja Zuźka czasami jak nie zna kogoś to zdarza jej się płakać lub stroić takie właśnie minki do płaczu. Świetnie to wygląda, szczególnie jak wykrzywia swoje słodkie usteczka ;) Widzę, że tematy nostalgiczne. No cóż, wiadomo dla niektórych pierwsze dziecko to całkowita zmiana. Dlatego Was zupełnie rozumiem. Mi natomiast wcale nie brakuje spotkań ze znajomymi, ponieważ widujemy się często- jakoś tak wyszło, że przyszedł czas na dzieciaczki i wśród znajomych jest ich dużo. Już nie mogę się doczekać aż Zuzia będzie chodziła i wariowała z innymi :) Kropeczko moja mała też kilka dni temu zaczęła łapać grzechotki i oczywiście pchać do buziolki :) Jest już ogólnie bardzo rozgarnięta i towarzyska. Bardzo lubi rozmawiać po swojemu i oglądać jak mama i tato się wygłupiają i robią śmieszne minki. Ale się chichocze, hehe słodko to wygląda A i temat snu, no cóż. Moja dziecko niestety nie przesypia całej nocy. Zazwyczaj budzi się dwa-trzy razy ok. 1,3,5. Więc nie wiem jak to Wy robicie, że dziecko na cycu tak długo śpi. Normalnie szok. A wydaje mi się, że pokarm mam wartościowy i mała się najada. Może to dlatego, że ssie krócej, hmmm?? A i miałam napisać, że Zuzia zaczęła ładnie znowu doić cyca- choć czasami się jeszcze buntuje, ale to w dzień oczywiście, bo w nocy tylko karmienie naturalne. Chciałam ją przestawić na spanie w łóżeczku, ale niestety z własnej wygody i czasami zmęczenia nie jestem w stanie to zrobić. Po prostu wygodniej jest mi karmić w łóżku mając ją przy sobie. Już nawet zastanawiałam się nad przemeblowaniem, tak aby łóżeczko było przy łóżku, ale jest to niewykonalne :( No cóż, chyba jeszcze się pomęczymy... Jutro wybywamy na weselicho do kuzyna mojego m. mam nadzieję, że Zuzia będzie grzeczna i da się trochę pobawić mamie i tacie. Cieszę się z tego, że noclegi będą na miejscu, więc tak myślę sobie że po 21 będzie trochę luzu jak zaśnie :) Zresztą zawsze do pomocy będzie teściowa i chrzestny :)
  22. mamuskamaj

    MAJ 2011

    My też po super nocce. Mała śpi coraz dłużej i zaraz po karmieniu usypia. Ba nawet śpi do teraz i nawet nie zapowiada się na przebudzenie. Wczoraj kupiliśmy karuzelę na łóżeczko z fisher i dzisiaj będziemy próbować. Zobaczymy czy małej się spodoba :) Dzisiaj też przyszedł konik, mam nadzieję że pomoże Zuźce ładnie zasypiać, bo ostatnimi czasy ma z tym problem. A i mała znowu zaczęła doić cyca :D Więc chyba miała mały kryzys i mam nadzieję, że już się skończył. W piątek jedziemy na wesele do męża kuzyna i zabieramy małą. Miejmy nadzieję, że będzie grzeczniutka :)
  23. mamuskamaj

    MAJ 2011

    TUŚKA moja mała też ostatnimi czasami przechodzi ''mały kryzys''. Ja też miałam dziecko aniołek, a teraz chyba diabełek się pokazuje ;) Niby mówią, że byczki tak mają. Ja osobiście myślę, że to przejściowe jest. U nas najgorzej jest z usypianiem, trochę popłacze krzykacz jeden i się uspokaja. Kolki to na bank nie są i nic jej nie dolega. Po prostu ma swoje godzinki... A najgorsze jest że odrzuciła cyca i teraz muszę ściągać swoje mleczko i podawać z butli :( Atenka ja mam wolne od pracy do końca listopada, a później będę musiała wrócić. Mi też szkoda zostawiać Zuzię, ale co się zrobi. Trzeba iść do pracy, aby zapewnić byt dziecku :)
  24. mamuskamaj

    MAJ 2011

    ja też tylko na chwilkę, aby się przywitać :D u nas nocka super, pierwsze karmienie o 3, później po 6. Więc coraz lepiej... Natomiast problem z cycem bez zmian. Wczoraj ładnie zjadła raz i tylko tyle. Po kąpieli już nie chciała, więc musiałam podać odciągnięte z butli i po 120 jeszcze przyłożyłam ją do cyca, to chwilkę pociągnęła. W nocy jadła ładnie, ale na półśpiąco. A z rana powtórka z rozrywki, ehhh X moja mała też już sztywno trzyma główkę i bardzo długo, ale myślę tak jak napisała Emilia. Każde dziecko w swoim tempie się rozwija. Najlepiej zapytaj lekarza na następnej wizycie, aby się upewnić.
  25. mamuskamaj

    MAJ 2011

    A u nas pogoda beee, ciągle pada i nawet nie mam jak wyjść z małą. Już mnie coś trafia normalnie. Dzisiaj mój mąż po 3,5 miesięcznej przerwie poszedł do pracy. Jestem ciekawa jak wrażenia, hehe A i dzisiaj pierwszy raz mama będzie kąpać Zuzię, bo to było zadanie taty- za to jutro tatulo nadrobi ;) No i wreszcie Zuźka zjadła z cyca, ufffff jaka ulga. Trochę ją zmusiłam, oczywiście nic na siłę, ale się udało. Więc na szczęście to jej mały kryzys był ;) Już normalnie zaczęłam po necie szukać i prawdopodobnie tak ma wiele dzieciaczków. Mama zadowolona i teraz już może iść i wciągnąć porządny obiadek :) A tak na marginesie to ja też już po wszystkim :)
×