mamuskamaj

Ja w końcu wolna i mam chwilkę. Faktycznie dość mały ruch na forum, ale zapewne jutro się poprawi. Faktycznie też tak myślałam o X, jestem ciekawa co i jak. Dzisiaj i tak czekam do późna na mężulka to może jeszcze się odezwie i podczytam coś niecoś. Jeszcze chyba wrzucę jakieś fotki na @, a co i pooglądam Wasze.

Ja uważam, że zmiana diety nie we wszystkich przypadkach jest korzystna. A jak zachce Ci się czegoś konkretnego, czego zabrania Twoja dieta, to później taka zachcianka się kumuluje i jest jeszcze gorzej ją pokonać. Ciąża to jest okres w którym przyszłe mamy powinny zdrowiej się odżywiać, ale dla mnie zdrowiej to nie znaczy odmawiać sobie wszystkiego ''niezdrowego''. Chociaż w dzisiejszych czasach zdrowe rzeczy nie zawsze są takie zdrowe:(

kropeczka moja dieta sprzed ciąży raczej się nie zmieniła, no może tylko próbuję wybierać się rzadziej na pizze. I faktycznie zaczęłam jeść więcej owoców i warzyw, ale to dlatego że organizm sam się domaga. Oprócz tego jem z dwa razy więcej niż przed ciążą. Natomiast uważam, że w małych ilościach można jeść wszystko. Nawet moja gin mówi, że jeżeli mamy na coś ochotę, organizm się tego domaga tzn, że mu tego brakuje do normalnego funkcjonowania to żeby sobie nie żałować :) I to mi się podoba( oczywiście w racjonalnych porcjach) Eni to życzymy superowego wypadu i koniecznie napisz, jak wrażenia po pobycie w górach. I trzymaj mocno kciuki za naszego Adama Mnie dzisiaj naszła ochota na kruche ciasteczka i właśnie sobie siedzę przed telewizorkiem, popijam herbatkę i podjadam ciasteczka, które niedawno skończyliśmy robić.

Zauważyłyście, że dobijamy do 200 stronki, ale nam się forum rozkręciło :)

Penelopo mnie przeważnie bolą plecy ale w dolnej części. Koło łopatek jeszcze nie odczuwałam. Teraz to już tak będzie mamusie, że plecki zaczną pobolewać, bo brzuszek większy i nie tylko brzuszek, hehe

A co do ubranek, to ja pokupowałam trochę pajacyków welurowych i nawet mam z dwa polarkowe, tak na wypadek na chłodniejsze dni. Wiecie, pogoda u nas trochę płata figle i może być różnie. Popatrzcie jak było kilka dni temu, środek zimy a tu temperatura plus 10 i słoneczko. Muszę jeszcze dokupić z dwa ciepłe sweterki- najwyżej wezmę trochę większe i podwinę rękawki.

Dzień dobry. Dokładnie tak jak napisałaś X, ja raczej przy kupnie ciuszków sugeruję się rozmiarem 62, mam też już kilka na 56 i myślę, że mi wystarczy. Najwyżej jak już pisałam wyślę męża na zakupy :) Kropeczka my też mamy problem z wielkim łóżkiem w sypialni, ale jego raczej się nie pozbędziemy. Faktycznie zajmuje więcej miejsca, ale jest bardzo wygodne i komfortowe. Nawet jak pomyślę sobie, że przysnę z małą w nocy to będę miała pewność, że nie przygniotę jej przypadkiem. We trójkę zmieścimy się spokojnie i jeszcze trochę miejsca zostanie :) Co do kolorystyki, to ja zostawiam wszystko tak jak jest. Może to dlatego, że w przyszłym roku (mam nadzieję), wyprowadzimy się już do własnego domku i to tam będę kombinowała z kolorami :) Już nie mogę się doczekać.

Właśnie tego się obawiam, bo dopiero zaczyna :P Ale ma już pozytywy. Jeszcze jutro zerknę do sklepu z art. dziecięcymi i wypytam ile kosztowałby taki cały komplet. Jak będzie cena przystępna to kupię bez obaw, że znowu na przesyłkę będę musiała tyle czekać. Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni przypadek na allegro :)

Przynajmniej z tego jestem zadowolona. Także upatrzyłam właśnie sobie już cały komplet łóżeczko plus pościel. I chyba skuszę się na takie cacko :) http://allegro.pl/lozeczko-szuflada-kolory-materac-gpk-posciel-18el-i1398546498.html

Właśnie to napiszę jeszcze w sprawie hasła na pocztę, bo domagałam się wcześniej, później dałam sobie spokój. Nawet wysłałam fotki na maila, ale chyba nie doszły, bo nie dostałam odpowiedzi. Mój mail: arleta_s@poczta.onet.pl. Chciałabym koniecznie zobaczyć wasze brzuszki i pochwalić się swoim. A i mam nowinę, pamiętacie jak pisałam o łóżeczku, że nie mogę się doczekać, bo przesyłka się spóźnia? No właśnie pierwszy raz trafił mi się taki sprzedający na allegro, gdzie prawie w ogóle nie miałam z nim kontaktu. Cały czas potwierdzał, że łóżeczko wyślę tego samego dnia, w którym dzwoniliśmy i tak codziennie w kółko. W końcu wkurzyłam się, wyręczyłam mojego biednego męża, bo widziałam że już był bardzo zły i napisałam do nich bardzo sympatycznego maila. Otrzymała odpowiedź zaraz następnego dnia i wyobraźcie sobie, że w końcu po miesięcznych bojach zwrócili nam kasę na konto wraz z drobnym upominkiem finansowym. Udało nam się w końcu doprowadzić do końca sprawę, ale jest jeden minus- nie mamy łóżeczka i musimy upatrzyć nowe- a tamto było takie fajne :( Ale najważniejsze, że chociaż zwrócili pieniądze. A ile się nerwów najadłam, szok. I powiem Wam, że przykro, że są jeszcze na allegro tacy ludzie :(

Patrzcie jaka jest już ładna dzidzia http://parenting.pl/portal/teksty/24-tydzien-ciazy-22-tydzien-zaplodnieniowy

majowe szczescie faktycznie duża ta Twoja kruszynka, hehe. Moja mała też była większa niż norma wskazuje, tylko się cieszyć :) I znowu narobiłyście mi ochoty, jak czytam o jedzeniu to normalnie momentalnie robię się głodna. Muszę stanąć na wagę i sprawdzić ile już przybyło :P

Lorien mi też powoli wychodzi pępek, śmiesznie teraz wygląda Westka takie owijaczki są świetne. Moje znajome je sobie chwaliły bardzo, są przydatne szczególnie na początku. Wczoraj na tvn oglądałam program, gdzie mówili min. o dzieciach. Była babka, która po latach praktyk wymyśliła swoją teorię 4XC. To co po porodzie dziecku jest najbardziej potrzebne, a mianowicie: cicho, ciepło, ciemno, ciasno. Także taki otulaczek sprawdzi się na pierwszy miesiąc po porodzie :) Ale oczywiście zdania są podzielone i decyzja zawsze należy do rodziców, czy kupić czy może sobie darować? Tutaj mam link bezpośrednio do programu: http://mks.plejada.pl/42822,jakie-sa-potrzeby-noworodka,aktualnosc.html

Witam babki. Widzę, że znowu gorąco na forum. Dzisiaj zrobiłam generalne porządki i przy okazji chciałam zobaczyć, jak wyglądałby pokój po przemeblowaniu. Doszłam do wniosku, że musimy jakiś mebel wyrzucić, tylko teraz który? Do maja jeszcze trochę czasu, więc najwyżej później mąż się tym zajmie. Niemniej jednak właśnie zaczęła odczuwać ból pleców. Masz babo co chciałaś- najlepsze jest to, że za każdym razem jest tak samo. Mówię sobie, że nie warto się męczyć- tylko posprzątać to co najważniejsze, ale i tak w końcu zrobię to co miałam i tyle.

Kochane moje, ja wpadłam pożyczyć Wam spokojnych snów. Zaczęłam czytać o jedzeniu i znowu jestem głodna. Masakra jakas, jak można jeść przez cały czas. Także nie martwcie się, ja ostatnio też zrobiłam się wielkim żarłokiem, hehe Dobrej nocki :)

Właśnie jestem na etapie podczytywania o pneumokokach i zastanawiam się nad szczepieniem. Moja koleżanka mówiła, że znajoma położna jej odradziła ale nie dopytywałam się dlaczego. Na następnej wizycie u koleżanki podpytam dlaczego. Wiem, że na bank będę kupowała szczepionki skojarzona, żeby mała nie męczyła się z kilkoma szczepionkami na raz.

Emilio niestety na leukocytach ani trochę się nie znam i nie pomogę, ale faktycznie hemoglobina niska. Natomiast nie warto martwić się na zapas. A kiedy wizyta u lekarza?

Na stronce mojego szpitala nic takiego nie ma, przynajmniej nie znalazłam. Są tylko ogólnie wyszczególnione dokumenty, który są potrzebne i nic więcej :( Ale znalazłam listę kontaktów do poszczególnych oddziałów i chyba przedzwonię do nich i umówię się na oprowadzenie po oddziale i wtedy wypytam, co jest potrzebne :)

Lorien to trochę tego jest, zaraz z ciekawości wejdę na stronkę swojego i podpatrzę czy mają taką ściągę, bo z tego co zdążyłam się dowiedzieć to w każdym szpitalu lista wymagań może się nieznacznie różnić.

Witajcie mamuski. Ja dzisiaj trochę później się melduję, bo z samego rana zaczęłam robić biszkopta z kremem. Tak jakoś wczoraj w sklepie naszła mnie ochota i dzisiaj już za godzinkę, jak tylko wszystko się schłodzi będę sobie smacznie zajadała. Dzisiaj miałam super sen, śniła mi się nasza Zuźka, że była już z nami. Taka spokojna i w ogóle nie płakała i tak sobie pomyślałam, że fajnie by było gdyby już był maj. Ale jeszcze musimy trochę poczekać. Lorien ja różnie czuję małą. Z ostatniego usg wynika, że była ułożona główką do dołu, więc najczęściej czują ją w dolnych partiach brzuszka, ale czasami także na wysokości pępka. Penelopo fajny ten opis :) Bartolenka ja brałam kwas przed zajściem i do końca pierwszego trymestru. Teraz biorę tylko witaminki :) Widzę, że przybywa tych naszych stron w zaskakującym tempie. Zaczęłam z wami pisać od ok. 80 stronki a tu już prawie 200. Szok

Kropeczka moja znajoma też mówiła mi na temat szpitala w którym będę rodziła i powiem Ci, że jest jakiś stuknięty docent i robi tam wielki szum. Ale jakoś na razie nie łamię się, nie mam wogóle stresu. Zobaczymy w maju tuż przed porodem :))

Eni ale masz fajnie, ja będę niestety skoki oglądała w telewizji. Też jestem wielką fanką, hehe. Dzisiaj poniedziałek do weekendu już niedaleko, także nie dziwię się, że nie możesz znaleźć niczego odpowiedniego. Niemniej jednak życzę owocnych poszukiwań.

Witajcie, weekend się zakończył i od razu forum ruszyło. Nasza mała faktycznie w dzień kopie mniej niż poprzednio, za to przychodzi godzina 23-24 a ona daje czadu. Ostatnio już mówię do mojego, aby położył rączkę na brzuszku i porozmawiał z Zuźką, bo mamusia chce spać, i wyobraźcie sobie, że to poskutkowało. Mała za chwilkę zasnęła i obudziła się dopiero nad ranem :)

Faktycznie cisza, pewnie wszyscy w odwiedzinach. Za to jutro pewnie będzie takie tempo pisania, że hoho. Będzie trudno nadrobić. U mnie dopiero teraz idzie odczuć nieprzespaną noc. Właśnie przed chwilką odjechali goście i jakoś zamykają mi się oczy. Ale może jeszcze trochę się przemęczę a później do łóżka. Mam nadzieję, że zasnę szybciutko. Właśnie dzisiaj rozmawiałam z siostrą w tygodniu wyśle mi ciuszki, już nie mogę się doczekać. Dzisiaj zrobiłam listę rzeczy dla małej- tego co jeszcze nam brakuje i powiem Wam, że jest tego naprawdę niewiele. Dzięki styczniowym zakupom mamy już prawie komplet, hehe. Fajnie teraz zostaje tylko czekanie i rozkoszowanie się ciążą. Życzę spokojnego wieczorku i do jutra

Witam kobitki. Ja właśnie skończyłam robić rosołek i teraz mam zamiar trochę poodpoczywać. W nocy jakoś słabo spałam, budziłam się co chwilkę i później nie mogłam zasnąć. ie dzisiaj nie czuję takiego zmęczenia. Faktycznie te body za 3 zł to świetna sprawa- trafiłaś na fajną promocję- tylko szkoda, że już poprzebierane. My mieliśmy dzisiaj jechać do teściowej, ale jednak zostajemy w domku- także nie wybierzemy się do biedronki :( Ja mam normalnie jakiś szał na zakupy dla małej, dla siebie nie kupuję, a jak zobaczę coś dla dzieci to zaraz muszę to mieć. A miałam już w tym miesiącu nic nie brać