SM_40
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SM_40
-
cześć dziewczyny :) przepraszam ze mnie nie było ale mam kompa w naprawie a na córki nie mam kiedy wejść bo ona się uczy itd. teraz weszłam i piszę z jej kompa bo w szkole jest :) dziękuję za troskę to miłe że o mnie pamiętacie ;) U mnie nic nowego czekam na @ i tyle .......... Młoda moja ostatnio źle się czuje robi jej się słabo robiłam jej badania ale ma o na szczęście ale z czego się źle czuje nie wiemy :( ma zawroty to (niskociśnieniowiec) jest jej słabo i nie ma apatytu :( witam nawą koleżankę Tessa :) dla pozostałych buziolki wielkie
-
moja córcia wcześniakiem jest w 36tc i 5dni ale nie potrzebowała nic jedynie ją ogrzewali w inkubatorze żadnego tlenu nic cyca jak złapała nie puściła już hehehe a mam małe brodawki wiec był to nie lada wyczyn dla szkraba 1900g karmiłam krótko bo pokarm nagle się zgubił nie wiem jakim cudem tak się stało ............siedzieć nie siedziała tylko jak pijany zajączek się kiwała hehehe ,ale jak wstała to wtedy usiadła sama raczkowała że nie szło za nią nadarzyć ;) szybko mówiła rozwijała się prawidłowo ząbki miała w 9miesiącu ale szły jej i po 4 na raz spała nie raz po 12h a jak była niemowlaczkiem to tak się budziła co 3lub 4h och ale fajne wspomnienia ;)
-
Stefanio droga ja do psychologa chodziłam i powiem ci że była zaskoczona ze to co w życiu przeszłam że jestem i tak silna że wszytko jakoś sama znosiłam nie oszalałam i żyję ............Może macie takie wrażenie,że jestem słaba , bo jestem osobą wrażliwą( nie przejdę obojętnie obok nikogo ,ale też jak ja potrzebuję pomocy nie mam jej ) ale uwierzcie że mimo wszytko silną już kiedyś piałam życie mnie nie rozpieszczało ale dałam radę ;) Jestem jaka jestem i nic na to nie poradzę nie potrafię inaczej nie należę do osób po których wszytko spływa ............ Co do M wiecie co nie wiem co ma być to będzie nie będę nic na siłę robić...... Dziękuję że jesteście bynajmniej mogę się wygadać :) buziaki dla was dziewczyny
-
Karmi droga powiem tak ja cały czas pragnę dziecka nie powiem nigdy że już nie ale muszę podejść do tego realnie ja już dziecka mieć nie będę kolejnego :( Rozmawiałam z mężem on kategorycznie powiedział, że nie będzie już nigdy kochał się ze mną na całość żebym nie zaszła znowu w ciążę bo on więcej nie zniesie bo boi się o mnie i już nie chce przezywać tego wszystkiego znowu :( JA próbowałam już 3 razy wiesz z jakim skutkiem więc powiem Ci szczerze że nie jest to cudowne przeżycie i nie mówię tylko o samych stratach ale i podejściu personelu do tych traumatycznych dla kobiet sytuacji utraty dziecka nie będę pisać o szczegółach :( Karmi ciesz się że nie doświadczyłaś poronienia czy ciąży obumarłej i wszystkiego co się z tym wiąże nie życzę tego żadnej kobiecie w szczególności tym które kochają i pragną dziecka tego się nie da wymazać całkowicie z pamięci to jednak były dzieci może są osoby które inaczej podchodzą do tego ale nie ja :( Ja nie potrafię jak piszesz zacisnąć zębów i próbować dalej może żeby mąż chciał i na mnie wpłynął jakoś to kto wie ale wiem ze tak nie jest :( A ja już chyba nie mam siły go przekonywać co mogłam zrobiłam ............ Moje pragnienie dziecka zostanie już ze mną do końca tylko marzeniem niespełnionym niestety marzeniem :(
-
Witajcie dziewczyny :) No no rachelka to się działo ;) :P teraz czekamy na efekty tegoż wczorajszego delikatnego szaleństwa :) U mnie dalej nic :( m sobie popija więc tym bardziej dupaaa........ ale powiem wam że coraz mniej mam ochotę na bara bara z m :( nie wiem czy to wina moich wszystkich złych przeżyć że teraz nic jakoś nie czuje ;( wtedy jakoś maiłam cel żeby mieć dzidziusia a teraz nie chcę nawet żeby mnie dotykał nie czuję się kobietę jakoś mi źle :(
-
Hejka jestem jetem czytam was ale nie pisałam bo byłam zalatana ;) U mnie nic nowego z m też nic nowego też akurat jesteśmy na takiej ale ścieżce donikąd tzn on wraca z pracy zmęczony, zasypia chrapie ,że ja spać nie mogę ,a nie mówiąc już o przytulankach nawet nie pamiętam kiedy były :( ach życie..............
-
Karmi Pralka bardzo podobna tylko ciotkę inna symbole inne do tej http://www.euro.com.pl/pralki/candy-grando-evo4-1274lw.bhtml oczywiście zakup na raty i teraz 12miesiecy spłacania wpłaciłam końcówkę 400zł i transport oczywiście ;) oby się nie psuła ale mam 5lat gwarancji jutro muszę taki formularz wysłać żeby mi przysłali certyfikat z gwarancją na 5lat..............a moja chodziła raptem 7lat :( i padła Buziolki dla was
-
Ivanko ja niestety nie mogła bym tam dalej z nią być dlatego że nigdy nie żyłam z matką w zgodzie bo z nią się po prostu nie da tai typ człowieka :( Nie raz bym potrzebowała jej wsparcia ale nigdy go nie miałam :( mam mnie jedna i nigdy nie czułam jej miłości :( wręcz odwrotnie jak nie dostałam @ po pierwszej ciąży którą straciłam nie byłam w ciąży ale chciałam z mamą jako kobietą pogadać bo się bałam że coś nie tak jest,to moja kochana mamusia zaraz na mnie z gęba no fajnie narobiliście zaś i masz coś z tym zrobić :( ............ja w szoku byłam mówiłam jej co ona do mnie mówi ze ma natychmiast wyjść jak ma mi takie rady dawać po stracie dziecka :( a za miesiąc zaszłam w drugą ciążę o której jej nie powiedziałam tylko potem jak już wiedziałam że idę do szpitala ale ona nawet do mnie nie przyszła bo w pracy była i nie mogła niby się zwolnic a pracuje jako gosposia pomoc domowa wszytki u pewnych ludzi a teraz jak straciłam po raz trzeci dziecko nie mówiłam jej nic była wielce zła że ją oszukałam dowiedziała się jak byłam w szpitalu bo ja nie umiałam kłamać jak dzwoniła i pytała co robię i gdzie jestem :( A teraz najlepsze moja mamusia do mojej kuzynki lata i opiekuje się jej synkiem wygłupia itd i strasznie się ucieszyła na wieści ze od jej pracodawczyni syn będzie miała dzidziusia a wiecie co ja czuję w takiej chwili :( ????...................... TO tyle mojego smucenia ................całe życie byłam i jetem sama kowalem własnego życia i odpowiedzialna za siebie musiałam za szybko dorosnąć nigdy żadnego wsparcia nic ................. życie mnie nie rozpieszczało nigdy mimo ,że jestem jedynaczką znam biedę i ciężkie życie jak bym wam wszytko miała opowiedzieć raz ze brakło by stron i był by szok i włosy by się wam na głowie jeżyły :(
-
cześć dziewczynki ;) Mon cheri powiem ci kochana że ja mam podobnie marzyłam zawsze o domku takim dla nas jednorodzinnym ledwo co kupiliśmy mieszkanie i to przypadkiem bo mąż dostał akcje z pracy kochana jego siostra na nas z pyskiem wyskoczyła że zamiast dokupić to my sprzedajemy (a mieszkaliśmy u nas z moją mamą ) wiec chcieliśmy w końcu mieć swoje wiesz jak to z matką z którą się nie zgadzasz na dokładkę pod każdym względem wpie.... tam kasy żebyśmy wiedzieli nie wkładalibyśmy w tamto mieszkanie nic a tu dupa......Mój m nie ma rodziców ja mam ale są dawno po rozwodzie ojciec ma swoje życie i jeszcze liczy na moją pomoc..... Matka nigdy mi nie pomogła w niczym wszytko co mamy zawdzięczamy sobie jedynie co córce pomaga da jakieś kieszonkowe lub kupi coś........ Jakoś tez nie za ciekawie mamy na dokładkę ciężko nie raz bo córka dużo choruje no i ja też sporo wydawałam , teraz mniej na leki na swoje leki ale mam co biorę na stałe ............ Nie smuć się cieszmy się tym co mamy niektórzy ludzie maja gorzej ... Takie mamy realia nic na to nie poradzimy :( ja np jestem dumna z tego że do wszystkiego sama doszłam i nie usłyszę od mamuśki ze ona nam to czy tamto pomogła ;) Ty tez bądź dumna z tego co macie wspólnie doszliście :) masz fajna rodzinkę córkę męża itd a jak Bóg da może doczekasz się jeszcze niespodzianki kolejnego członka rodzinki :) czego ci z całego serca życzę :) I wiedz że nie jesteś sama ze swoimi dołkami czy smutkami ;) bo ja też nie raz mam takie same lub nawet gorsze czarnowidztwo ale to chyba normalne jak nas coś gnębi czy jakieś problemy przerastają że tak się dzieje ........... Mon cheri przytulam całuski damy rade ;)
-
Ona chora nie jest przebadana jest nie była niepoczytalna w trakcie tego co zrobiła więc jakie jej usprawiedliwienie co ja też obstawiam ze wyjdzie że dziecko żyło a zostawiła je na pewną śmierć albo co gorsze jeszcze może wyjść że może je zabiła a nie wypadek :( to straszne Ja cały czas płacze jak widzę to maleństwo normalnie serce mi pęka :(
-
a ja dziewczyny się obawiam bo mam stan przedcukrzycowy :( u nas jestem genetycznie cukrzyca i chyba mnie to też czeka nie wiem muszę ze sobą coś zrobić zacząć jakoś dietę pilnować się tylko nie wiem jaką może macie jakieś doświadczenia co do diety owej.Dzwoniłam do diabetologa trzeba mieć skierowanie i nie ma już zapisów na ten rok :( U nas nie ma nawet dietetyka żebym mogła iść co by mi dietę jakoś ustalił Nie mam jakiegoś wysokiego poziomu bo kontroluję ale jest nietolerancja już cukru