Pristina86

DeeYaa widziałam jej brzuch 3 miesiące po porodzie i tatuaż źle wyglądał, ona robiła go nie wiedząc o ciąży jeszcze, to były początkowe dni;/ generalnie z tego co ostatnio mówiła (a była bardzo szczupła przed ciążą miała może z 65 cm w pasie) to brzuch nigdy jej do formy nie wrócił, chociaż dla Mnie dalej ładne wygląda :)) nie powiedziałabyś, że urodziła dwójeczkę:)) X- maluchy małe rozrabiaki ale też i całuśne strasznie są:)) jak były malutkie to i mi się zdarzyło je karmić:P

X - urocze są te zdjecia USG strasznie podobają mi się USG bliźniąt nie wiem czemu:P poniżej daję linka do zdjęć koleżanki brzuchola:) urodziła 27 maja 2009 dwóch chłopaków :)) w 37 tc bodajże, ale własnymi siłami bez cc:) co ponoć rzadkie w przypadku bliźniąt:) http://www.garnek.pl/zoosia/a/?m=200901 http://www.garnek.pl/zoosia/a/?m=200902 w tych z kwietnia wielki brzucol już miała:P http://www.garnek.pl/zoosia/a/?m=200904

Co do badań prenatalnych to hmm a chodzę i prywatnie i na NFZ do ginekologów i ani Pani ani Pan nie polecali mi badań prenatalnych, a dodam, że Pani (prywatna polecała dodatkowe badania własnie na toxo itp) o prenatalnych nic nie wspominała. Między 12-14 tygodniu ciąży będziecie miały wszystkie takie specjalne USG (bodajrze to się nazywa USG genetyczne) na którym zmierzą przezierność karkową maluszka w celu wykluczenia trisomii 21 - zespołu Downa - badanie to zwykłe USG ale wykonuje się więcej pomiarów:) ja tylko od siebie co do badań prenatalnych dodam, że to jednak jakby nie było ingerencja w zarodek jakaś na pewno jest (nie licząc USG bo USG to też badania prenatalne;)), studiowałam biologię więc trochę tam pamiętam z tego, jeśli są zalecane, jeśli babeczka jest grubo po 30 bądź jeśli w rodzinie występowały jakieś choroby genetyczne to trzeba więcej badań wykonać na pewno:) http://www.badaniaprenatalne.pl/czym_badania_prenatalne tutaj ładnie wszystko wyjaśnili:)

Trelevinaaaa..........33+6...........9...............116c m Zuzi-mama............33+2...........16..............107cm cv......................34+2............12.............10 2cm Stylowaa..............34+4............11............103 cm ...X....................32+6............16.............10 2cm tosia204...............33+1............9,5...........110 cm -KasiaGJ-...............37+1.........19.............113 cm Pristina86...............33...........12.............97 cm

Kasiu fakt, biorąc pod uwagę, że sama krew dodatkowo 1,5 litra bodajrze a macica sama wzrasta z zaledwie 50 g do 1,5 kg to imponujący wzrost jest:)

Ja będę strasznie tęskniła za brzucholem, ale najbardziej za jej ruchami:) przecież od kilku miesięcy non stop ją czuję, często się razem budzimy :)) a tu jeszcze ledwie 7 tygodni i będzie już na świecie, trochę szok:P a co do chudnięcia po porodzie, koleżanka ważyła w 38 tyg. 83,5 kg po porodzie zostało jej 80 kg (urodziła w zeszły wtorek) i dopiero teraz schodzi większość wody itp. bo ona pod koniec strasznie opuchnięta była... tylko, że i tak mi się nie zgadza trochę ta waga po (bo sam mały ważył 4 kg) więc matematycznie się to wyklucza:P chociaż rodziła 2 dni po terminie więc może przybrała jeszcze w ciągu tych 2 tygodni dość sporo:) Piersi jej podskoczyły z D do E po urodzeniu:) i ciągle rosną:P

12 kg już mam na plusie więc nie taka chudzina:P poważnie, nie wiem gdzie te 12 kg jest, bo mała waży 2 kg to fakt no i trochę piersi urosły:)) ale reszta nie wiem;)

Wrzuciłam przed chwilką brzuchol z dzisiaj:) bo dawno nie wrzucałam:))

Od 14 kwietnia jakieś rzeczy w lidlu dla ciężarnych są wypatrzyłam w gazetce:) http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=mpKHbT 20 strona gazetki:)

Co do Cudu narodzin:) - nie ma się co bać porodu, koleżanka rodziła tydzień temu, też wcześniej oglądała ten serial i mówi, że niektóre babeczki trochę przesadzały z wrzaskami i bólem, a dodam, że ona mało wytrzymała na ból jest i dała radę urodzić bez znieczulenia:) poród to sprawa indywidualna i i tak musimy to zrobić:P nie ma innego wyjścia, a jak się zestresujemy to tylko wszystko spowolnimy nuniusia:) to ja teraz zacznę to Życie przed życiem oglądać dzięki:)) ja z mężem wczoraj obejrzałam 6 i 7 odcinek Cudu narodzin i on przerażony trochę był:P

Lorien pisała też razem ze Mną w temacie majówki2011 ale teraz nie pisze:) być może już nie ma sił, bo powiem Wam dziewczyny, że przez ostatnie 2-3 tygodnie ciężko się zaczęło robić... Ja ledwo siedzę, brzuch niby nie taki duży ale oddychać strasznie ciężko... Taka ładna pogoda chyba wyjdę na krótki spacer:) Generalnie mamą mogę zostać nawet 3 tygodnie szybciej niż terminowo... czyli już za 4 tygodnie, zaczynam się bać:P Wczoraj cały dzień siedziałam i oglądałam Cud narodzin polecam:)) http://vod.onet.pl/cud-narodzin,9016,serial.html

Jeśli dobrze pamiętam ze studiów WR czyli odczyn Wassermanna robi się żeby wykluczyć kiłę.

:)) i ja zaczęłam oglądać Cud narodzin;) właśnie skończyłam 4 odcinek, i oczywiście przy każdym zdążyłam się z 10 razy popłakać:P co te hormony robią z Nami masakra:)))

http://www.money24.pl/porady_finansowe/wydatki-na-dziecko-rujnuja-twoj-budzet-sprawdz-jak-rozsadnie-kupowac-pieluchy-ubranka-czy-kosmetyki/ tutaj fajny artykuł na ten temat:)

ból piersi po bokach, zaparcia i straszne wzdęcie pamiętam z początków ciąży, potem doszły jeszcze mdłości:) ale to wszystko mija razem z nadejściem II trymestru, zobaczysz będziesz się super czuła wtedy:) no i już w czwartek zobaczysz peewnie malutkie bijące serducho:)) dla tego widoku warto się przemęczyć troszkę, ciąża to tylko 40 tygodni;) powiem szczerze, że w trakcie potem już po I trymestrze nigdy nic mi nie dolegało, może poza ciężkością w oddychaniu ale to na koniec ciąży dopiero się pojawia:)

jottkaa zazdroszczę tego grilla:P sama bym przekąsiła coś, ale mąż puki co leczy zapalenie płuc i u rodziców siedzi, żeby mnie nie zarazić więc nici z grilla;/

Atena i dobrze i nie przejmuj się pomarańczowymi, to jakieś którym w życiu nie wyszło i zazdroszczą;/ w innych tematach też ich pełno niestety, ale wiadomo, anonim w internecie się czuje dobrze... Właśnie wróciłam ze spotkania ze starymi znajomymi z LO i ze studiów:) wszyscy pod wrażeniem brzuchola, ciągle dotykali, akurat mała miała czkawkę więc część z nich poczuła i byli pod wielkim wrażeniem:P w końcu jakieś nowe doświadczenie:)) Do porodu ponad 7 tygodni Mi zostało i zaczynam się trochę bać i myśleć jak to będzie wszystko, ale to chyba normalne...:) Pytanie do Was:) już brzuszek którejś opadł? w sensie macica? już się nie mogę doczekać tego momentu bo ciężko mi się oddycha nawet siedząc... a mała dodaje swoje kopiąc po żeberkach:) ps. ja też znad morza jbc;)) do końca roku pewnie w Gdynii jeszcze, ale od nowego roku w Gdańsku będziemy:)

staraczka a kiedy miałaś okres ostatni pamiętasz?:) to Ci ustale tydzień ciąży:) czasem na USG nie widać nic w 5-6 tygodniu, lekarze zalecają wizyty w 8 na USG, ale jak dwa inne testy i dwa pozytywne to na bank witaj w klubie mam;))

jottkaa jedz wtedy kiedy masz na to ochotę:)) a i pamiętaj, nie musimy jeść za dwóch czyli dwa razy więcej kcal tylko dla dwóch, z początku ciąży właściwie jemy tyle samo co przed ciążą, potem z II trymestrem 300 kcal więcej, a w III chyba 500 kcal z tego co pamiętam, to książkowo, ale ja tam mam książkowe porady w nosie:P a i na początku ciąży to w ogóle można zjechać nieźle z wagi, bo i mdłości i brak apetytu, więc jakbyś schudła to się nie dziw:) koleżanka schudła ponad 8 kg w pierwszych tygodniach ciąży, ale nadrobiła w końcowych tygodniach:)) ja na początku miałam gastrofazę a jak przyszły mdłości to nie mogłam patrzeć na jedzenie przez kilka tygodni:) teraz z kolei mam apetyt na słodkie i na rzodkiewki:P ważne, żeby brać jakieś witaminki:) polecam to http://www.feminatal.pl/ są różne poniżej 12 tygodnia i potem powyżej z kwasem dodatkowo:)

hahaha nie Ty jedna masz na zupki:P też miałam na początku na zupki chińskie strasznie ciśnienie no to nieźle;)

:)) ja na początku miałam szał w ogóle na jedzenie, pochłaniałam 3 razy więcej, potem od 11 tygodnia przez kilka dobrych tygodni szał na grejfruty, jak głupia 4 dziennie wciągałam:P i przyszła faza na słodycze:P 4 batony minimum ;) dziennie generalnie dziewczyny, jeść wszystko na co macie ochotę! żeby dzidzia w brzuszku przyzwyczaiła się do smaków i być może dzięki temu uniknie się alergii:) ja czasem sobie pozwolę nawet na puszkę coli od święta, choć wiem, że nie powinnam to kocham bąbelki strasznie;] i pić dużo wody, to może uda się uniknąć puchnięcia potem:) poza tym sama wiem, że chce się więcej pić:)

kurcze no nie wiem dalej nie wchodzi:)) tutaj może się uda https://picasaweb.google.com/115624074010436150392/1Kwi2011#5590594984216233458

może teraz? http://img833.imageshack.us/i/8tydzien.jpg/

jottkaa co do herbaty to ona tak jak kawa zawiera pobudzacz:) tiaminę:) która działa identycznie jak kofeina, ale polecam herbatę czerwoną (można dostać na wagę w każdym sklepie z herbatami) która zawiera dużo żelaza i jest własnie wskazana dla ciężarnych (no i nie zawiera tiaminy) kawę piłam jedną dziennie małą z mlekiem (po I trymestrze bo wczesniej mimo, że kawosz ze mnie to haftowałam na samą myśl o kawie:P) teraz piję zbożową inkę:P http://abcciaza.pl/tagi/czerwona-herbata-a-ciaza

Przeszukałam cały dom, mam filmik z USG z 8 tygodnia (6 po poczęciu), żeby Wam pokazać jak to mniej więcej wtedy wyglądało:) ale nie ma;/ mam zdjęcie : http://img716.imageshack.us/i/8tydzien.jpg/ mam za to filmiki z 12 i 18 tygodnia:) widać jak dzidzia się zmienia z wizyty na wizytę to coś niesamowitego:)) 12 tydzien: http://www.youtube.com/watch?v=p1glmQNDWes 18 tydzien: http://www.youtube.com/watch?v=cwuLCj51fS0 na pierwszym filmiku z 8 tygodnia już wyraźnie było widać wielkie serducho i mała miała jeszcze ogonek:)) byłam pod wrażeniem tego serducha:) na zdjęciu obok dzidzi jest ciałko odżywiające zarodek na początku:) więc to nie bliźniaki jakby co:P