Pristina86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pristina86
-
Moja pierwsza ciąża obawy i radości
Pristina86 odpisał X24X na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nunusia z tym czuciem kopniaków przez tatusiów to u mojego to samo, mała wierciła się strasznie a jak mąż przykładał rękę to milkła:P śmiał się, że taty się boi, ale to raczej nie prawda, nie wiem czemu tak jest, może maluch czuje, że to nie ręka mamy:) moja za to teraz tak się rozciąga, (bo to już nie jest kopanie) że jeszcze kilka dni a mi chyba połamie żebra:P ostatnie 2 tygodnie ciąży to masakra jakaś z tą moją pociechą:) potrafi wypchnąć z boku nogę i zasnąć tak a ja zostaję z gulą przy żebrach i krzywym brzuchem:) -
dziewczyny a jak u Was ze spaniem teraz? ja kładę się ledwo o 24 a po 4 już gotowa do działania... nie wiem co się dzieje od kilku dni taka bezsenność beznadziejna, oczywiście zasypiam dość długo bo mała boksuje po pęcherzu i po żebrach;/ nie wiem jak ale wystarcza mi 3-4 h snu na dobę ostatnio, a wiem, że powinnam się więcej wysypiać bo zaraz w ogóle spać nie będę...
-
melduję się w dwupaku:) penelopa, a próbowałaś może lactuloza? też syrop, polecił mi ginekolog i w sumie działa:) nie mocno, w sensie nie ma skrajności w skrajność:) i nie będzie po tym biegunki, tylko "łatwiejsza kupa" i smak pyszny bo pomarańczowy:) dostałam smsa od illayli "Po długich i ciężkich chwilach przyszła na świat Emilia wczoraj o 19.30.Waży 3,300 i ma 56 cm. Dostaliśmy 9 pkt bo urodzona po terminie. Ma błękitne oczy po tatusiu a po mnie czarne wloski, niestety od wczoraj jej nie widziałam, zdąrzyłam dać jej buziaka po cesarce no i musze dojść do siebie... Potem przyjedzie rodzina i Daniel więc napewno ją mi przyniosą. Poród opiszę jak juz wrócimy. Najważniejsze, że jest zdrowa a ja muszę pocierpieć trochę:)" illayla
-
Witam, po kolejnej średnio przespanej nocy;/ od kilku dni mała automatycznie jak ja się tylko położę, zaczyna mi boksować pęcherz i naciera na żebra z prawej strony... nie wiem czym to jest spowodowane, w sensie, kumpela w ogóle nie czuła takich rzeczy będąc w ciąży... ona mówi, że to przez to że niby mam mały brzuch w porównaniu z nią i mała u mnie ma mniej miejsca niż jej synek, nie wiem , może to kwestia ułożenia, 9 dni do terminu i powiem szczerze, że już mogłaby sobie wychodzić bo mam dość :) W ogóle kogo nie spotkam i kto nie pyta który to miesiąc to ze zdziwieniem przyjmują, że zostało kilka dni do rozwiązania... 103 cm w pasie to przecież nie jakoś mało, lekarz mówi, że mała ładnie rośnie w 31 tc miała 2000 g to sporo raczej. U was tych jeszcze nie rozpakowanych ile już w pasie jest??
-
Ja też melduję się w dwupaku:)) byłam na poczcie, dzieciaczki cudowne:))) aż trudno uwierzyć, że i ja swoją małą będę miała (teoretycznie) za 10 dni na świecie:) trochę się zaczynam bać czy dam radę, czy podołam:) ponieważ kilka ostatnich dni spędziłam z kumpelą i jej maluszkiem (ma prawie 6 tygodni) i nie wiem jak ona sobie radzi, mały w Holandii (bo tam mieszkają) bardzo spokojny był a tutaj w Polsce marudny i chce jeść co godzinę,ona prawie nie śpi, ale tak mi się zdaje widząc po niej, że instynkt macierzyński działa, daje kopa i spać aż tak się nie chce:) Generalnie jej mały ma już 6 kg, dość sporym niemowlakiem był:) a i tak mi się wydaje bardzo drobny, to co dopiero moja co będize miała niewiele ponad 3 kg... :)
-
dołączam się do gratulacji :)) czyli już jedna majówka dzisiaj rozpakowana:))
-
mamuskamaj rozciagamy się do porodu niestety, znam ten ból, mam to samo od 2 tygodni, gineks mówi, że to normalka:) szczególnie mocno bolą po całym dniu kiedy dużo się chodziło:) mi pomaga siedzenie po turecku troszkę:)) ponoć dobre ćwiczenie do porodu takie siedzenie:P
-
Ja też w dwupaku:)) i nie zapowiada się na szybszy poród:) dziś chociaż lepiej się spało, nie biorę magnezu już tydzień a właściwie skurczów łydek jakiś bolesnych nie mam, to ciekawe...:) Ciekawe, czy któraś z Nas się dziś rozpakuje:) Pogoda do dupy nawet nie można wyjść się przespacerować bo leje ciągle;/ Pozdrawiam wszystkie mamusie i ślę buziaki dla brzuszków:)) no i dla maluszków które już są z Nami:)
-
nonono Emilia to tak wygląda porodowo trochę;) życzę, żeby Ci się udało dziś w nocy/jutro z rana urodzić:))) ja coraz bardziej wierzę, że poczekam do początku czerwca z rozwiązaniem:)) bo puki co nic kompletnie nie zapowiada porodu a to już 38 tydzień:)
-
Trelevinaaaa nie jesteś sama z tym popuszczaniem:) mój mąż to się ze mnie naśmiewa, ale idąc popuszczam, ale i tak najwięcej kichając:) . Lekarz powiedział Mi, że po porodzie minie:))
-
kurna co do tych skurczy to ja się obawiam, że też mam ale ich nie czuje... za dużo mg łykałam przez te głupie skurcze łydek, odstawiłam z tydzień temu, ale dalej zero skurczów, przepowiadających czy jakichkolwiek, tzn koleżanka tłumaczyła mi, że to się czuje jak ból brzucha, ok odczuwam bóle, z tym że ja jakoś specjalnie nie jestem wrażliwa na ból, rzadko kiedy łykałam przeciwbólowe a do dentysty chodziłam na żywca także przy leczeniu kanałowym nie brałam znieczulenia... w ogóle muszę się Wam pochwalić bo aż (prawie) skaczę z radości:) mąż zadzwonił 20 min temu z wiadomością, że przyznali nam kredyt mieszkaniowy:)))) więc jak dobrze pójdzie i szybko remont przebiegnie od sierpnia będziemy w końcu na swoim:)))
-
StałaBywalczyniNaPomarańczowo a ty to masz rozdwojenie jaźni dziewczyno:))) ciekawe czy Ty wiedziałaś od razu co i kiedy i jak trzeba badać w ciąży i czy byłaś taka obcykana we wszystkich tematach od razu jak tylko dowiedziałaś się o ciąży:)) bo jestem przekonana, że nie! Nie wiem co chcesz osiagnąć pisząc tutaj ciągle, ale puki co wywołujesz uśmiech na naszych twarzach, jak w kabarecie:)) i jeśli faktyczne jesteś w ciąży to na prawdę wychodzi na to, że niektórym z nas ciąża pada na mózg! a myślałam, że to tylko gadanie
-
illayla olej tą pomarańczę:) ona chyba coś nie tak z głową ma:)) swoją drogą nie kumam, że komuś może aż tak się nudzić, że wpada nad ranem na forum pisze kłamstwa o X i teraz znów zaczyna swoje...bo wiem, że to jedna i ta sama osoba ciągle pisze na pomarańczowo innymi nickami
-
illayla to taki sam wymaz (w sensie procedury) jak cytologia, jak cytologię miałam na początku ciąży a ten wymaz dopiero dziś bo jeszcze musiałam na koniec leczyć grzybicę i dopiero teraz zrobili:) nie wszystkim robią, jak to mój lekarz powiedział "nie jest obowiązkowe, jest wskazane, więc jest płatne;))" 25 zł u mnie biorą, paciorkowiec to taka bakteria, która może zaszkodzić dziecku już przy porodzie ale nie wcześniej:)
-
Jestem jestem:) w dwupaku jeszcze i po ginekologu już:) dziś wymaz na paciorkowca robiłam:) niestety pan ginekolog powiedział, że szyjka ciągle zamknięta i wygięta do tyłu więc najprawdopodobniej donoszę do terminu a termin wg niego mam 3 czerwca nie 26 maja, trochę słabo, bo coraz duszniej się robi i nie wyrabiam powoli;/ nie ma juz mowy o spaniu w nocy i zaczynam puchnąć jak balonik;/ powiem Wam, że weszłam po 6 na kafe i przeczytałam tego posta od niby rodziny X i od razu wiedziałam, że to jakaś ściema, nie wiem tylko kogo to bawi, nie rozumiem zupełnie... ale ten ktoś nas musi podczytywać trochę, i może mu się nudzi... a pytanko jeszcze do tych z Was u których pozytywnie wyszedł paciorkowiec, od razu lekarz daje antybiotyk czy dopiero przy porodzie?
-
justz POWODZENIA!!!:))
-
Piękne są te wasze pociechy:)) aż trudno uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno siedziały w brzuszkach:)) Ja od 2 dni urzęduję z kumpelą i jej 1,5 miesięcznym Wiktorem:P dziś będzie nauka mycia:D cieszę się, że teraz przyjechała przynajmniej czegoś od niej się nauczę:)) Pani pomarańczowa ja juz nic więcej nie napiszę, bo żal:))
-
I ja w 2paku:), za mną pierwsza bezsenna noc, masakra jakaś:) byłam gotowa rozpocząć dzień o godzinie 2... o 7 trochę przysnęłam na całe szczęście:)) Upał strasznie męczy, ale i tak dziś spacerek zrobiony:)) StałaBywalczyniNaPomarańczowo chyba tylko Ty masz problem z nową dziewczyną, nie kumam, nie czytaj jej jak Ci się nie podoba, ale nie musisz zaraz uciekać ze względu na nią tylko. Chyba, że chcesz ją skutecznie wygonić z tego tematu co raczej Ci nie wyjdzie:) Nam jakoś nie przeszkadza to, że i ona pisze, piszemy dalej tak jak wcześniej więc lepiej się ogarnij bo jak na razie to widzę, że Ty denerwujesz wszystkie dziewczyny:)
-
a tak w ogóle pytanie, do majówek które już urodziły, czy stosujecie może sposób z książki Zaklinaczka niemowląt? chodzi mi o ten plan dnia PROSTO?? wczoraj spędziłam większą część dnia z kumpelą, która ma miesięcznego synka, ona właśnie stosuje ten plan i niby działa:)
-
hehehhe jezusie ja powoli zapominałam już co to bóle miesiaczkowe:P a teraz za kilka miesięcy znów mnie czekają:)
-
ja powiem Wam, że mam stare rozstępy porobione po odchudzaniu i szybkim tyciu szczególnie przy kolanach, one są już białe więc raczej nie zejdą po smarowaniu kremami żadnymi, na szczęście mało widoczne są :)) i taka prawda, że każda baba nawet super modelka ma rozstępy:) więc nie mamy się co przejmować:))
-
illayla spytam kumpelę o nazwę tego kremu, być może to właśnie ten który napisałaś:) ale pewna nie jestem:) dziś zadzwonię i się dowiem:)
-
atena35 wczoraj byłam u kumpeli pokazywała mi jak karmić:P i przy okazji dała próbkę bepanthenu powiedziała, że jak tylko będą ranki to smarowac rewelacyjnie pomaga:) ale pewnie wiesz o tym już:))
-
ej dziewczyny ja kumam, że jesteście zgorszone, że ona ma takie zdanie na ten temat i robi co robi, to już jej nie wbijemy do głowy, że to źle ale chyba trochę tez przesadzacie (szczególnie pomarańczka która nie jest pomarańczką bo jest jedną z Nas która nie chciała się podpisać swoim nickiem) jesteśmy dorosłe czy mamy po 15 lat i siedzimy w przedszkolu? Trochę mi się nie podoba ten zamknięty krąg i nikogo więcej nie dopuszczamy, bez przesady.Kumam, że coraz bliźej rozwiązania i coraz więcej z Was jest podkurzonych tym, że jest ciężko i rozwiązanie tuż tuż ale trochę ogłady, zaraz i na mnie się poleją jakieś jazdy i zostanę wykluczona...
-
illayla - co do rozstępów to ja ich nie mam, od początku smaruję się kremem Perfecta mama i Ziajką mamamia na przemian:) Czytałam, że rozstępy to sprawa genów - jak mama Twoja miała to Ty będizesz miała - ale moja kumpela ma dość dużo rozstępów a jej matka będąc z nią w ciąży nie miała w ogóle więc mit obalony... Są drogie kremy ale dziewczyny kiedyś już pisały, to kwestia szczęścia, czy się ma rozstepy czy ich się nie ma... Niby te kremy przygotowują ciało na rozciąganie, ale sama nie wiem na ile są skuteczne, bo ta moja kumpela równie często się smarowała co ja a wyskoczyły jej rozstępy i na udach i na cyckach i na brzuszku, na szczęście są maści (na blizny) bo rozstępy to swego rodzaju blizny, które pomagają usunąć te świeże czerwone rozstępy. Czytałam też, że niektórym babeczkom rozstępy wyskakują podczas porodu na brzuchu, czasem podczas karmienia piersią na cyckach już... Kumpela się załamała i potrafi powiedzieć, że żałuje, że zaszła w ciążę teraz a nie za 10 lat bo brzydzi się swojego obecnego ciała (pokazywała mi siebie i uważam, że przesadza, bo na prawdę nie jest źle). Trzeba pamiętać, że w ciąży ciało się zmienia i to nie podlega negocjacjom:P ale wydaje mi się, że warto, żeby potem móc tulić małą istotkę w rękach:)