zosia samosia1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zosia samosia1
-
Cześć :) Panno M, takie chwile będą się w Twoim życiu pojawiały często. Wiem ,jak to jest, gdy nie wiesz ,co możesz jeszcze zrobić, doskonale znam to uczucie. A ja już się poddałam, co ma być to będzie. Odpędzam " takie " myśli, staram się nie "nakręcać ", nie rozmyślać. Przestałam już pytać " dlaczego ? ", bo po co , skoro i tak do tej pory nie znalazłam odpowiedzi. Widocznie tak ma być. Nie chcę już tej wewnętrznej "szarpaniny". Spokojnego dnia :)
-
Witam:) Panno 51 ,no właśnie ,zaglądaj tutaj częściej :) Dobrego dnia :)
-
Muszę się już pożegnać. Spokojnego wieczoru:)
-
Witaj Poradniku:) U mnie bardzo szybko minął. Oczywiście byłam na cmentarzu. A Tobie?
-
Każdy by chciał, ale podobno cierpliwość się opłaca.:)
-
* przy grobach miało być :O
-
Niesamowite jest to ,że ludzie jadą czasami setki km, aby kilkanaście minut postać przy grabach bliskich. To jest piękne, że żyje pamięć o zmarłych. Czujna, w takie dni zawsze nachodzą różne przemyślenia, ale nie można mówić, że nic dobrego już nie spotka. Życie jest wielką niewiadomą.
-
w TYM ŚWIĘCIE NIE SĄ WAŻNE TE ZNICZE ANI KWIATY, ALE PAMIĘĆ O ZMARŁYCH I REFLEKSJA NAD WŁASNYM ŻYCIEM. MOŻE CZASAMI TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ NA CHWILKĘ , ABY POMYŚLEĆ, BO TO ŻYCIE TAK SZYBKO UCIEKA.
-
Panno M, może i jest stanem ulotnym, ale każdy chce być szczęśliwym człowiekiem . A Ty nie chcesz być szczęśliwa? Na pewno chcesz, nawet jeśli jest to stan ulotny,jak napisałaś. :)
-
Witam:) Dzisiaj jest dzień radosny, bo święto Wszystkich Świętych, czyli tych,którzy są na tamtym świecie szczęśliwi.Przynajmniej ja tak to odbieram.Dla mnie dniem zadumy i pewnej tęsknoty za osobami,które odeszły, a były mi bardzo bliskie, jest dzień 2 listopada. Czujna, zawsze może coś dobrego spotkać, trzeba tylko być bardzo uważnym, aby tego dobra nie przeoczyć.Nie wiemy, jak potoczy się nasze dalsze życie, co będzie za godzinę, za miesiąc, za rok. A może za jakiś czas , każda z osób tu bywających napisze ,że w końcu jest szczęśliwa? :) Nigdy nic nie wiadomo.:) Spokojnego popołudnia :)
-
Witam Wszystkich:) U mnie jest piękna i słoneczna pogoda. :) Co do wewnętrznej presji, żeby mieć kogoś na siłę, to ja jej nie odczuwam. Czasami rozmyślam nad swoim życiem,ale to jest normalne i według mnie byłoby dziwne, gdybym nie miała takich myśli. Nigdy nie byłam desperatką i już nie będę. A co do młodzieńczej naiwności, to ona wraz z wiekiem się umniejsza, bo bardziej trzeźwo wszystko postrzegamy. Poza tym nawet w tej naiwności powinien być rozsądek, bo to musi być "mądra" naiwność. Miłej niedzieli:)
-
Witam Nowe osoby w naszym gronie :) i pozdrawiam stałych bywalców :) Miłego dnia :) Ps:Tezsama123 dobrze zrobiłaś, bo nie powinno się być z kimś tylko ze strachu przed samotnością . Jest to również nieuczciwe wobec tej drugiej osoby.
-
Hej :) U mnie też było ciepło i bez deszczu. Pogoda bardzo ładna, jak na koniec października.:)
-
Człowiek zawsze będzie "ciągnął" do człowieka, bo bycie z innymi jest naturalną potrzebą.
-
taki duży pies to jak termofor:)
-
Nie wiem, czy to jest strach, czy nie. Te myśli zawsze będą powracać.I nie chodzi tu o to, czy pogodziłam się z moim stanem. Powolutku przyzwyczajam się do niego, ale to nie oznacza, że nie będzie mi brakować tej drugiej osoby. Tych myśli nie można wymazać, one wracają , jak bumerang.Poza tym do wielu rzeczy i sytuacji można przywyknąć,ale to nie jest równoznaczne z tym, że będzie mi dobrze.U mnie takie rozmyślanie nie zależy od pory roku.
-
Witam :) U mnie jest bez większych zmian. Pogoda na razie nie jest zbyt dokuczliwa, więc do jazdy są dobre warunki.Codziennie gram i to na razie troszkę pomaga "zapominać" o moim stanie. Trochę mnie martwi moje przeczucie, że za jakiś czas napiszę właśnie tak, jak Grzesław. Eh...... Dobrego dnia :)
-
Witam :) Czujna, tez tak miałam na początku, ale potem stałam się bardziej zorganizowana ,że starczyło czasu na" takie " rozmyślanie.Do tych przyziemnym spraw się przyzwyczaiłam i one nie są już takie "nowe", stały się tak naturalne,że przestałam o nich myśleć.Pewne rzeczy robię, bo po prostu trzeba, nie zastanawiam się nad nimi. Oby u Ciebie było inaczej. Miłego popołudnia:)
-
Ps: Ten, kto czuje wsparcie innej osoby lub osób, czuje, że jest dla nich kimś ważnym, nie zazna samotności.
-
Witam :) You ten flet , to również trochę taki "zagłuszacz " różnych myśli , które przychodzą do głowy. Jak gram , to nie myślę o wielu sprawach, tylko skupiam się na muzyce.Nie wiem , jak długo będzie skuteczny, ale "trochę" to już coś.:) Poza tym to granie coraz bardziej mnie wciąga, tym bardziej, że idzie mi coraz lepiej.:) To prawda, można być otoczonym wieloma ludźmi i odczuwać samotność. Można byś samotnym w małżeństwie, w rodzinie, kiedy nie ma się oparcia w drugiej osobie. Można być również samotnym w tłumie ludzi, kiedy nikt nie zwraca na Ciebie uwagi, a Ty potrzebujesz pomocy, choćby dobrego słowa. To przykre. :(
-
witam :) 17latek, powodzenia. :) Będzie dobrze, przecież w razie czego instruktor ma zapasowy hamulec. :)
-
Dobrej nocy Wszystkim :)
-
You , granie na flecie poprzecznym ,to moje marzenie od 17 roku życia. Wcześniej nie mogłam sobie na niego pozwolić, bo to dość drogi instrument.Prawie dwa tygodnie temu znalazłam tani na alegro i uczę się grac.Nie jest łatwo, ale się nie poddaję i ćwiczę. Juz sobie coś tam gram. Uczę się sama troche podglądajac na youtube i mam fajnego kolegę, który mi podesłał kilka linków.:) Idzie mi coraz lepiej. :) Myślę, że w grudniu będę grac kolędy .:) To był bardzo udany wyjazd, bo jeśli jesteśmy mile widziani, to zawsze jest przyjemniej. :)
-
Witaj You :) To super, że udał się wyjazd:) Napisz co ciekawego widziałaś :) Wyssany napisał ,że kobietom, które grają na saksofonie rośnie biust. :) A ja gram na flecie i powietrze pochodzi z przepony. Myślę, że tak jest ze wszystkimi instrumentami dętymi, bo trzeba sporo powietrza , aby wydobyć dźwięk i "dmuchając " z płuc można nabawić się rozedmy płuc.
-
Też się tym nie przejmuję :) , a czas rośnięcia mojego biustu już dawno przeminął . :D