anik_82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
działa :) u nas ok, polka rośnie sobie. pozdrowienia!
-
opti gratulacje! Ela, podziwiam, że ty dajesz radę! polka stan na dziś 3100g, przepływy super, skurczy brak. szyjka nadal rozwarta na 3cm. we wtorek ktg, w sobotę kolejna wizyta i skierowanie do szpitala. chyba, że urodzę wcześniej ale coś się nie zapowiada!
-
dostałam smsa od malinówki, wszystko ja piecze, ciągnie, boli. oleńkę zabrali, żeby mama mogła wypocząć. co mnie pociesza, bo chcę rodzić w tym szpitalu;) skurcze na wykresie to strzeliste iglice a nie te drobne zapisy. u mnie ruchy dziecka widać było jako takie spłaszczone a nie strzeliste.
-
9... zapomniałam o odliczaniu! mnie od kilku dni pobolewa podbrzusze ale za cholerę nie jestem w stanie stwierdzić czy to bóle takie jak na okres czy jednak od żołądka, jelit, które mała mi dość mocno uciska... nieźle, nawet nie wiem co mnie boli;)
-
dziewczyny, ja w srode miałam 2 czy 3 skurcze na 100 i ich nie poczułam nawet a są dziewczyny, które w trakcie porodu mają na poziomie 70 i strasznie cierpią. to indywidualna sprawa...
-
malinówka, morelka, justynka - gratulacje! jak ja wam zazdroszczę a jednocześnie sie boję... u mnie nic super, było chłodniej, spałam jak zabita. rano oczywiście nie mogłam wstać z łóżka, tak bolały mnie biodra i spojenie ale to już norma, nie ma co narzekać. dzisiaj nie pisze się na rodzenie, bo mąż 150km od wrocławia i musiałby baaardzo szybko wracać. tak więc polka zostaje w brzuszku. w ogóle mam ostatnio takie dziwne poczucie, że urodzę po terminie. po tym jak lekarz powiedział, że są 3cm rozwarcia i pojawił się ból w podbrzuszu myślałam, że nie doczekam do 24 a teraz coraz bardziej mi sie zdaje, że to jeszcze nie teraz... ale nie wiem, może to tylko takie głupie przeczucie... a może mój strach przed cięciem... callaa, pytałaś o żel. z tego co wiem dianatal podawany jest w trakcie porodu aby go ułatwić, zmniejszyć tarcie. natomiast żel o którym piszą dziewczyny ma spowodować skracanie się szyjki macicy, jest podawany zwykle przed oxytocyną, żeby pobudzić szyjkę do pracy. u nas na razie jest bardzo znośna pogoda, taka rześka ale to sie pewnie zmieni, dopiero 9.30. miłego dnia dwupaczki, trzymajcie się dzielnie i rozpakowujcie się ładnie!
-
justynka gratulacje dla ciebie i buziaki dla maleństwa. tabelki nie podejmę sie dodawać, bo nigdy mi się to nie udaje;) albo pogrubione, albo przerzuca wiersze...
-
cześć dziewczynki, biedna malinówka, straszne takie wywoływanie. ja biorę pod uwagę ten szpital, w którym ona leży. i tam nie chcieli się ze mną umówić na wcześniejsze cięcie, kazali czekać aż się akcja zacznie. może ci lekarze lubią jak nas boli, mają z tego jakąś perwersyjna przyjemność. zwłaszcza baby, jakoś większość planowych cieć wykonują faceci... a tu zastępczyni ordynatora - nie umówi, malinówki prowadząca tez nie bardzo sie garnie żeby jej ulżyć. dziwne... pojutrze mam wizytę, ciekawe jak tam szyjka. szlag mnie trafia, że cały plan wziął w łeb i nie będzie mnie ciął mój lekarz. mam do niego duże zaufanie a tu jak na złość. no chyba ze polka zapragnie przyjść na świat 2 tygodnie po terminie ale chyba az na to się nie zapowiada...
-
oczarowanaaaaa, to mnie zaskoczyłaś;) nie wiedziałam, że takie cos jest możliwe. wydawała mi się, że jak juz się rozwiera to rozwiera a tu taki psikus. teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa jak u mnie, też ostatnio było 3cm, skurcze dosłownie pojedyncze a ja ich nie czuję. dobrze, że aneczquax niedługo będzie miała maluszka obok siebie. przynajmniej jej nie maltretują już w tym szpitalu:) ciekawe jak z malinówką cholera, miałam pracować a mi się nie chce jak nie wiem co. a pogoda dobra, chłodno, jest czym oddychać.
-
mnie tam kłuje, a poza tym boli, uciska i rozpiera. wesoło, nie ma co;)
-
przyłączam sie do zdania dziewczyn, proszę nie zasmucać forum od rana tylko cieszyć się, że synek tak ładnie sypia;) my tu mamy sraczkę przedporodowa niezłą, wiec cieszcie się, że już jesteście po. niedługo wszystkie zaczniemy jednym głosem pisać o kupkach, cyckach i szczepionkach, cierpliwości! malinówka ma założony balonik, boli ją a rozwarcie na 1,5cm, więc nieszczególne. biedaczyska nasze. idę zrobić sobie śniadanko, byłam na badaniach, to przynajmniej mam świeże pieczywko;)
-
cześć dziewczynki, ja juz po pobraniu krwi na tego hbsa w końcu;) u nas noc masakryczna, było tak duszno, że płakać mi się chciało. za to jak juz zasnęłam to spałam do rana. a rano, o 5 obudził mnie takie grzmot, że szyby w oknach się zatrzęsły. musiałam uspokoić kocurka, bo się strasznie wystraszył i poszliśmy jeszcze na godzinkę spać. burza się skończyła i znowu duszno. oczarowanaaaa, dzięki za odblokowanie, teraz wszystko działa:) ja dzisiaj zaczynam odliczanie 10...
-
eli wysłałam info na maila. ja też nadal nie widze nic na forum i nie mogę dodać żadnego tematu ani posta. może firefox czegoś nie widzi albo nie mam jakiejś wtyczki, nie wiem... u opti kolejne podawanie oxy nic nie dało. ma czekać 2-3 dni i poprawka z rozrywki. jest załamana. dobrze, że misia urodziła, tylko po co ja tak długo męczyli... szlag by to, ważne że dominika zdrowa! 3majcie się dziewczyny!
-
wysłałam też namiary na prywatne forum do opti i malinówki, bo do nich mam maile. do eli już poszło, z tego co pamiętam? polka się rozpycha dzisiaj, fajnie czuć jej ruchy mimo wszystko. upał się zrobił, muszę pranie wywalić na balkon. i wyprasuje kilka rzeczy co by tak zupełnie bezczynnie nie siedzieć na kanapie... zaczął sie etap dzwonienia do mnie i sprawdzania czy nie urodziłam. na razie jest to fajne, sympatyczne ale pewnie na dłuższą metę będzie męczące. rodzice już się wycwanili i dzwonią pod różnymi pretekstami, np. zapytać jak się kot czuje albo czy w domu jest duszno, czy coś z supermarketu potrzebuję, bo właśnie jadą... urocze to, naprawdę;) tej cholernej wydzieliny jest coraz więcej. co 2 godziny prysznic albo chociaż podmywanie... uroki końcówki ciąży, nie ma c0;)
-
anusiak, trzymaj się dzielnie, z małą na pewno wszystko będzie dobrze. pokarmem się nie martw, najwyżej będziesz karmić butlą, nic złego się nie stanie. oby tylko jak najszybciej przeszła jej ta żółtaczka. ściskam cię mocno. kwoka - mail poszedł. ja już się zarejestrowałam. jak tu się dodaje nowe posty, tematy? nie ogarniam tego, w ciąży jestem jakaś ociężała umysłowo...