milenkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez milenkowa
-
pomóżcie mi, psychicznie już siadam. Może to błahe i głupie, ale tak jest. Poznałam jakis czas temu facetA, dobrze nam razem, on mieszkaz rodzicami, ja tez ze swoimi, czasami razem sie przespimy, potem długo gadamy przez telefon, prawie codziennie mamy kontakt, chodzimy do kina, na kolacje do restauracji. Nagle dostał jakąś prace, przez telefon nic nie chce mi powiedziec, ale mowi że mi sie tez ta pracaspodoba, juz trzy tygodnie sie nie widujemy, bo on wiecznie w pracy. Powiedziałam mu ze bedę na niego czekac, on mi pisze że znajdzie dla mnie czas ale jakos tego czasu dalej dla mnie nie ma. Czy moze on po prostu pisze to co ja chce uslyszeć? Moze nie chce już ze mna być? Co ja mam o tym wszystkim mysleć? Ratunku!! no tak tęsknie ze jak dostaje czasem SMSy od niego to ryczeć mi sie chce! A!!
-
a w pubie to jeszcze sama nie byłam:) musze spróbować:) chociaż pewnie to głupio bedzie wyglada c, to moze nie ryzykować.
-
ostatnio zaczęłam chodzić sama do kina, ale ciężko. już nawet panie w okienku wiedza że zawsze to samo miejsce wybieram:)
-
a co to? :) gdzies to juz słyszałam hehe
-
tez należe do tych "samych", jestem normalna, rozmowna, bezposrednia, nie wyglądam najgorzej, drobna, niebieskie oczy, ciemne włosy, ale u mnie brak znajomych. wiec szanse na poznanie kogos tez mniejsze.
-
pęcina?
-
zima preferuje buty trekkingowe, zeby nie poobijac sie zanadto i dla wygodnego chodzenia po zaspach:)
-
w obcasach chodze jak kaczka niestety:)
-
hm.. a ja dzisiaj na poprawe humoru zamiast kupowac prezenty na ktore nie miałam pomysłu kupiłam sobie czarne szpilki:) wcale nie chodze w butach na obcasie ale nie mogłam sie oprzec bo pasowały:)
-
halo halo:) witam wszystkich, mogę sie dołączyć? jestem tu nowa ale niestety tez samotna, moze znajdzie się ktoś do popisania:)
-
pomóżcie mi, psychicznie już siadam. Może to błahe i głupie, ale tak jest. Poznałam jakis czas temu mezczyznę, dobrze nam razem, on mieszka z rodzicami, ja tez ze swoimi, czasami razem sie przespimy, potem długo gadamy przez telefon, prawie codziennie mamy kontakt, chodzimy do kina, na kolacje do restauracji. Nagle dostał jakąś prace, przez telefon nic nie chce mi powiedziec, ale mowi że mi sie tez ta praca spodoba, juz trzy tygodnie sie nie widujemy, bo on wiecznie w pracy. Powiedziałam mu ze bedę na niego czekac, on mi piszeże znajdzie dla mnie czas ale jakos tego czasu dalej dla mnie nie ma. Czy moze on po prostu pisze to co ja chce uslyszeć? Moze nie chce już ze mna być? Co ja mam o tym wszystkim mysleć? Ratunku!!