Ania G.

Kasiulka - ja też mam bóle i skurcze,ale podobno na tym etapie ciązy to normalne bo macica się nadal powiększa :) W ciązy nie jest tak lekko :)

agneszka,może faktycznie masz racje :) oj,ale co za różnica jaka będzie data porodu,ważne żeby dzieciątko zdrowe i całe było :)

Ja czkawkę odczuwam jako baaardzo szybkie drgania brzucha :) Ale rzeczywiście czasami coś mnie zakłuje od środka tak porządnie ;)

Nie mam pojęcia dlaczego źle mi wyszło. Nie pasuje ani z miesiączek ani z długości cyklu. Skupię się na tym co mówi moja lekarka :)

Wpisałam,ale też wyszły głupoty :) Nic się nie zgadza z tym co usłyszałam od lekarzy i z ich obliczeniami. Wg przedost miesiączki poczęcie nastąpiło z końcem lipca i urodzę 12 kwietnia :) Chyba moja ciąza jest jakaś nietypowa ;)

Z tym obliczaniem tygodni jest ciężko. Ja miałam pierwszy termin na 13 maja obliczany z ost miesiączki,ale wiedziałam że dziecko zostało poczęte 15 lipca,więc urodzę w kwietniu :) Byłam już w ciązy przed ost okresem :) Z tej tabelki wyszło że dziecko zostało poczęte końcem sierpnia i że jestem w 16 tygodniu :P ;) Mało wiarygodne :)

Hej kwietnióweczki :) Karolinka 23 - położenie dzieciątka zmieni Ci się jeszcze ze 3 razy,więc nie sugeruj sie pierwszą opinią lekarską :) Położenie miednicowe nie jest złe,więc się niczym nie martw :) Maleństwo dopiero rozpoczyna swoje harce :)

Ditta,filmik ekstra :) Już nie mogę się doczekać aż mój maluch tak bedzie brykał ;)

Anitka 75 - płaszczyk bardzo fajny i na pewno twarzowy :) Ja sama też zakupiłam używany,ale na moją sylwetkę (pewnie xxxxxl) trudno dostać coś tak modnego jak ten płaszczyk :) Naprawdę światna sprawa :)

Monsoon - hasło do galerii juz mam,ale nie zamierzam na razie z niego korzystać. Pozwole dziewczynom najpierw mnie poznać :) Myślę że moje ost wypowiedzi świadczą o tym że nie mam nic do nikogo z tego forum. Wręcz przeciwnie,jestem wdzięczna przyszłym mamuśkom za miłe przyjęcie i rady,bardzo mi pomogły w chwilach strachu :)

Będę pisała zawsze kiedy tylko będę mogła :)

Oj,to dla mnie warunek nie do spełnienia,ale może innym nowym użytkowniczkom nie sprawi to większej trudności :)

Basik1978 - dziękuję serdecznie za zaufanie :) Pozdrawiam :)

Monsoon - osobę robiącą sobie jaja rozszyfrujesz po 2-3 wiadomościach albo w ogóle. Zazwyczaj jednak można je szybko zdemaskować. Biorę to personalnie,jak to nazwałaś,gdyż zaproponowany przez Ciebie warunek w moim przypadku nie jest możliwy do spełnienia. Mam problemy z laptopem i może mnie nie być po kilka dni.

Monsoon - poprosłam jedynie o możliwość wstawienia kilku fotek i oczywiście obejrzenia Waszych. Same doskonale wiecie jakie tematy tutaj są poruszane i wątpię żeby jakiś "oszołom" przyłączył się do takiej dyskusji. Skoro jednak to jakiś problem to mi przykro,bo Twojego warunku niestety nie spełnię - nie mam stałego dostępu do netu. Pozdrawiam ciężaróweczki :);)

Moja lekarka (podobno jedna z najlepszych na Śląsku),bierze zawizytę 80 zł a za USG 30. Ale ciężarne przejmuje NFZ :) Fakt jednak że na badania i leki wydaje się w czasie ciąży majątek. Ale czego się nie robi dla dzidzi :) Dziewczyny,chętnie dodam fotkę swojego giganta do galerii,tylko którąś z Was musiałabym prosić o przesłanie niezbędnych do tego informacji :) Mój mail to big_callie@vp.pl

Basik,ten obwód by mi tak nie przeszkadzał gdyby nie to że jest mi ciężko. Moja gin i lekarz od badań prenatalnych stwierdzili że dziecko jest dosyć spore. Pociesza mnie tylko to że od jakiegoś czasu brzuszek nie urósł nawet o centymetr :)

Kobietki kochane ! Czytam wymiary tych Waszych brzuszków i stwierdzam że ja przy Was to monstrum jestem - prawie 120 cm !!! Fakt,mam trochę tłuszczyku,ale prawda jest taka że do tej pory schudłam 8 kg,ściąga mi z bioder i pupy a idzie mi w brzuch :P Moje są siadki ost myślały że rodzępod koniec roku,aż mi wstyd było :P

Po nospie bóle przeszły prawie całkowicie :) Obsłuchałam brzuch stetoskopemi i... maleństwo pływa że aż miło :) :P Kilka razy odpowiedział na moje pukniecia i zaliczył krótką czkawkę :) No takich dowodów zdrowia dziecka chyba nie można pomylić z pracą jelit :P Mam nadzieję ;)

Niestety nie mam prywatnego tel do mojej lekarki,mam tylko do przychodni ale oni z nią nie łączą a umawiają od razu na wizytę. Nie chce ze wszystkim do niej biegać bo po ost pobycie w szpitalu byłam u niej 4 razy w ciągu miesiąca :P Boje się ze pomysli że jestem przewrażliwiona. Poza tym moja lekarka przyjmuje w innym mieście,więc spory kawałek ode mnie :(

Ja swojej lekarki też musze się o wszystko wypytywać. Do tej pory nic takiego się nie działo co by mnie niepokoiło. Dopiero teraz pojawiło się kilka spraw. Wzięłam nospę,troszkę przeszło.Ale z prawej strony podbrzusza wyczułam twarde miejsce pod skórą i się przestraszyłam :( Jeśli do wieczora objawy nie ustąpią,to męża pod pachę i do szpitala na oddział !