bardzo szybko masz termin przesluchania
u mnie swiadkow przesluchiwali ok 2 lata, zanim ich proboszcz nawiazal z nimi kontakt,umowil przesluchania ,odeslal zebrany material.....
ja bym w smierci swiadka powiadomila na miejscu bedzie okazja dopytac ,cos dodac itp
przesluchania sie nie boj-ksiadz tez czlowiek-nie gryzie:)
to szczera rozmowa-uwazaj na pytania-nieraz sa te same tylko sformuowane inaczej-mozesz sie zamotac.
pozdrowionka i powodzonka!