Boję się bliskości. Myślę, że to przez mojego ojca, który nie okazywał mi żadnych uczuć itd. Niby był ale tak jakby go nie było. Gdy czuję, że o dziwo komuś się spodobałam to od razu się wycofuję! Raczej tego się nie pozbędę za pomocą jednego pstryknięcia palcem. Za głęboko to we mnie siedzi. Samotność jest moim przeznaczeniem ;)