aga15510

Synu o 5 dostał prawego cyca i zasnął, po 7 zaczął śpiewać mi do ucha, aż przed 8 wreszcie dałam za wygraną. Potem na dodatek nasikał mi do dekoltu. Za karę miał nie dostać lewego cyca i mamusia próbowała wlać mu w paszcze mm z butelki. Właśnie poddałam się. :( W DD TVN mówią o najzdrowszej diecie tzw. DASH. " Podstawą jadłospisu są produkty, które obniżają poziom złego cholesterolu i regulują ciśnienie krwi. Tak działają przede wszystkim zdrowe węglowodany i błonnik pokarmowy (ich źródłem są gruboziarniste produkty zbożowe, owoce i warzywa). Ogranicza się zaś składniki, które szkodzą układowi krążenia, np. sól, tłuste mięsa i wędliny oraz tłuszcze zwierzęce (masło i smalec). W diecie DASH ważne jest nie tylko to, co się jada, ale i w jakiej ilości. Komponując jadłospis, postaraj się tak dobierać składniki, aby codziennie zjadać 7, 8 porcji produktów zbożowych, po 5 porcji warzyw i owoców, po 2 porcje niskotłuszczowego lub odtłuszczonego nabiału, chudego mięsa lub ryb. Tłuszcze zwierzęce zastąp roślinnymi (dozwolone są 2 porcje). "

No to ja trzecia!!!

Na targowiskach też nie można ufać sprzedwcom. Mój M kiedyś myślał że to wszystko z działek, dopóki w sklepie osiedlowym chciał kupić pomidora na śniadanie i właścicielka mówi, ze nie ma bo dziś rynek i w hurtowni zostały same odpady. Padnięta jakaś jestem. Zmykam spać.

Ciotka też ryczałam.

Super te maskotki: http://www.youtube.com/watch?v=6sdfEn0Cemc&feature=related A mój Antoś nie chce jeść moich obiadków :( tylko te ze słoika. Te kupne są idealnie zmiksowane, moje niestety nie. Mam nadzieję, ze o to chodzi. Mam mikser z taką końcówką blendującą a jeszcze przetarłam wszystko przez sito. I nic to nie dało. Nie chciał jeść. będę dalej próbować. TNKS pytałaś o becikowe. Od stycznia musisz mieć zaświadczenie od gina, ze byłaś pod opieką ginekologa przed 10 tygodniem ciąży. Do tego wniosek z MOPS-u i akt urodzenia. Ja po tygodniu już otrzymałam pieniążki. Wniosek taki musisz chyba złożyć zanim dziecko skończy rok. Ale lepiej dopytaj się w MOPS-ie. Przygotuj się na kolejki ;)

Witam w sobotni poranek. Ja po śniadanku, synek również. Zajął się teraz prychaniem. Tymkowa Antoś pierwszy raz przewrócił się we wtorek i teraz nie ma szans żeby poleżał na kocyku na pleckach. Nóżki w bok, dupka do góry i jest. Ostatnio chciałam go na tym kocyku przebrać i nie mogłam bo ciągle się przewracał. Na przewijaku, w łóżeczku, czy rano gdy leży ze mną w łóżku nawet nie próbuje. Ale jak tylko położymy go na podłodze zaraz buch i już jest na brzuszku. Do tego próbuje raczkować i udaje mu się przesunąć kilka cm do przodu. Głowę kładzie na kocyk, nogi szorują podłoże i jakoś leżąc płasko przesuwa się do przodu. A teraz czas na kawkę. Miałam poczekać na męża aż wróci z pracy, ale właśnie dzwonił, ze pociąg rozkraczyła się w Gdańsku i będzie później.

Tymkowa przyłączam się do Twojego toastu. Tzn. niech tam kiedyś przyjdzie, ale nie w najbliższym czasie.

Wikula rzeczywiście składki odprowadzane są przez pracodawcę, spojrzałam właśnie na RMUA. Sugerowałam się tym że na kwitku od wypłaty nie mam ich w potrąceniach. Część składek zawsze finansuje pracodawca, a część jest potrącana z pensji jaką wypracował pracownik. Ale czas zwolnienia lekarskiego czy urlop macierzyński wliczają Nam się do stażu pracy.

To i ja poproszę %. Mąż w pracy, dziecię zasnęło o 19. A ja sama :( Smutno tak samej w domku w piątkowy wieczór. Tymkowa na FB dała link do fajnego twistera obrotowego do ćwiczeń. Już wylukałam go na allegro: http://allegro.pl/twister-obrotowy-trimmer-z-masazerem-steper-hit-i2092889536.html Zoja te krzesełka fajne, ale ja myślę o takim z którego później można zrobić krzesełko i stolik. Sto lat wszystkim dzisiejszym półrocznym solenizantom. Biźniaki ewikos chyba dziś też świętują.

Vilia niestety nie jest to okres składkowy, urlop macierzyński również. Zresztą jak dostaniesz PIT11 to zobaczysz ile składek odprowadzono na ubezpieczenia społeczne. Taki nasz los. Dlatego mi.in. kobiety dostaną w przyszłości niższe emerytury. Tak ostatnio sobie myślałam że dla niań jest program rządowy i składki są finansowane przez budżet państwa. To dlaczego na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym dla mam nie ma takiego programu. Ja czytam ze moja emerytura to będzie góra 40% tego co teraz zarabiam. I zaraz ciśnie się pytanie: jak żyć Panie premierze. Pewnie za te 35 lat pracy które mnie czeka - oczywiście jak dożyję, też będę je zadawać.

Zoja mamy na FB swoją grupę, ale jest ona grupą zamkniętą. Trzeba z nami trochę popisać na Kafe aby zostać przyjętym do tej grupy bo podajemy tam swoje dane, zdjęcia maluszków a nie chcemy ich udostępniać publicznie. Jutro też muszę kupić chrupki. A banana dawałam całego, z tym że to ja go trzymałam a Antoś tymi swoimi dziąsełkami po nim tarł. Kiedyś dałam tez biszkopcika, ale też ja go trzymałam w ręku obawiając się zakrztuszenia. Misiaczkowa chodzi o to że po każdej chorobie trwającej dłużej niż 30 dni trzeba zrobić tzw. zdolność do pracy. Jeśli w ciąży byłaś za L4 dłużej niż 30 dni to również przed przystąpieniem do pracy powinnaś zrobić te badania. Są one niezależne od badań okresowych. Ja robiłam wczoraj tą zdolność, a moje normalne okresowe mam w maju. Ale lekarka przebadała mnie tak jak na okresowych i mówi że w maju mam przyjść do niej to już bez badania wypisze mi zaświadczenie i zaliczy mi okresowe. Dziewczyny pamiętajcie o Łazance. Właśnie rozliczam Pity i dziewczyna ma od Nas parę złotych. A propo ciekawe jak tam operacja Karolka?

Oglądam TVN, szpital w Wrocławiu odesłał kobietę ze skurczami do domu bo nie było miejsc. Powiedzieli że ma przyjechać później po południu albo jechać do innego szpitala. A kobieta 17 minut po powrocie dostała w domu skurcze parte. Urodziła w łazience. W skurczach doczołgała się do telefonu i zadzwoniła na pogotowie i do męża i otworzyła drzwi, bo wcześniej je zamknęła na klucz. Kobieta twierdzi że przez to wszystko dziecko się wyziębiło i dostało zapalenia płuc, miało kłopoty z oddychaniem. Matka zgłosiła sprawę na prokuraturę. Położna z mojej szkoły rodzenia powtarzała: dziewczyny wybierajcie małe powiatowe szpitale. Tam jesteście Panią Agnieszką, Panią Anią itd, a nie Panią z sali nr 20. Mówi ze była w takim dużym wojewódzkim szpitalu i tam to wszystko odbywa się jak w fabryce. U mnie w Malborku tego samego dnia co ja zgłosiły się dwie dziewczyny które były tylko 3 dni po terminie i szpital zatrzymał je na obserwacje.

Nie wierzę ze mogą być tacy rodzice. Biedne dziecko. Ojciec szowinista który rzuci matkę gdy tylko pojawi się zmarszczka, i matka idiotka która myśli tylko o swoim wyglądzie. http://tvnplayer.pl/programy-online/rozmowy-w-toku-odcinki,63/odcinek-1987,nie-bede-rodzic-bez-tipsow-i-makijazu,S00E1987,10013.html

Oglądam rozmowy w toku. Załamałam się...

Wróciłam z badań. Dziecię bez mamy przeżyło, tata z dzieciem również. Synuś się na mnie obraził, wyjechali po mnie na dworzec to w aucie w ogóle na mnie nie spojrzał , ani uśmiechnął. Dopiero jak w domu dałam mu cyca to stał się milutki dla mamy. A pączki zjadłam dwa i teraz chce mi się ogórka kiszonego tak mnie zmuliło.

A ludzie cykali sobie fotki z komórki trumnie ze zwłokami. Masakra. Gdy umarł mój ojciec tez ktoś chciał robić Nam zdjęcia z trumną, ale sie nie zgodziliśmy. Mamy wiele zdjęć z szczęśliwych chwil za jego życia, po co pamiątki z tak smutnej okoliczności. A już obcym ludziom. Widać ze niektórzy poszli tam szukać sensacji, a nie po modlitwę.

Hej! Pozdrowienia z osobowego relacji Malbork-Gdynia. Zostawiłam moich chłopaków samych i śmigam na badania do Sopotu. Proszę wypić za mnie kawkę i zjeść pączka, co ja pewnie dopiero popołudniu sie do nich dorwie, gdy wrócę.

Ja też na razie na słoiczkach. Zapraszam na kawusię.

Fajny projekt, mówią o tym na TVN: http://macierzynstwo-bez-lukru.blogspot.com/

To była 499 strona. Zapamiętałam bo dziewczyny robiły wtedy wyścig do 500.

Tu znalazłam podobny temat: http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=7425

I jeszcze tu: http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79375,2906761.html

Ja myślałam o Wózku Graco Quattro Tour Deluxe, Chicco Enjoy lub Coneco - kumpela ma i bardzo chwali ( tylko jeszcze nie wiem jaki model). TNKS tu masz coś na temat badania moczu dzieci: http://www.maluchy.pl/artykul/289

Ja mam miękki kauczukowy smoczek z Canpola. Wcześniej próbowałam różnych butelek i smoczków. Wydałam na nie kupę kasy. I nic. Z tego kauczukowego też nie umiał do tej pory pić. A dziś rano przed dziadkami pokazał że potrafi.

Misiaczkowa piątka. Antoś dziś też po raz pierwszy wypił mi mleko z butelki. Zassał aż wtrąbił 50 ml. Dla Nas to wielki sukces. Wczoraj na raty 40 ml soczku, a dziś mm. TNKS zawierz instynktowi macierzyńskiemu i idź lepiej do lekarza. Ciotka super ten wózek, ale ta cena. Może gdzieś znajdę używany. Piszę sobie a mój syn pod szafą. Skubany nie chodzi, a jest taki mobilny. Tą dupka tak rusza że co chwila jest poza kocem. Dla wszystkich na walentynki