aga15510

TNKS mój dopiero na dniach zaczął się przewracać z brzucha na plecki i jeszcze nie idzie mu to zbyt dobrze więc się nie przejmuj. Niektóre dzieciaczki są starsze od naszych pociech o miesiąc albo nawet o 2. Każde dziecko to indywidualność i nie należy się przejmować że czegoś jeszcze nie robi, a inne już załapało.

waneska wysłane

A czy Wasze maluchy biją się same. Mój dziś walił się po brzuszku jak Tarzan, a jak zasypia przy cycu potrafi uderzać się po głowie albo ciągnąć za włosy, chyba że podam mu swoją dłoń wówczas łapie mnie za palce.

No i w końcu kolejna strona moja i to z "13" - moją szczęśliwą liczbą ;)

A w moim Tesco nie było w promocji tych obiadków z Hippa, tylko owocki z Gerbera... Oni mają określone promocje tylko na niektóre markety. Ostatnio się wkurzyłam, za zakupy mieli dawać bon na 6 zł, i nie było tych bonów bo nie dojechały. Napisałam do nich skargę, kazali się zgłosić do punktu obsługi klienta i dziś poszłam tam i dostałam aż 4 takie bony. Wprawdzie muszę aby je wykorzystać w dn. 09-22.02 zrobić 4 razy zakupy za co najmniej 50 zł. Ale już dziś wyczaiłam co mogę kupić i specjalnie robiłam mniejsze zakupy. Taka moja mała wojna wygrana. A mój Antoś namiętnie wali mnie po nosie i twarzy. Nad ranem gdy się budzi biorę go na karmienie do łózka i już nie odkładam, często przy tym karmieniu zasypiam. Mały też, a jak się budzi to albo ciągnie za włosy a najczęściej wali. Dziś miałam wrażenie że mój nos jest cały połamany. Tymkowa sama Ci przesłałam te książki, m.in. język niemowląt, ale do tej pory ich nie przeczytałam bo nie lubię czytać w komputerze. Dziś wreszcie do nich zasiadłam. Ta kobieta która napisała ją jest niesamowita. Już wiem co jutro będę robiła, jeśli M dopuści mnie do komputera. Czemu gdy byłam w ciąży jej nie przeczytałam. I natchnęłyście mnie dziś na małą lampkę winka. Czerwone hiszpańskie półwytrawne. Za półtora miesiąca będę moje urodzinki, już zapraszam...

Chyba się nie spóźniłam. Zdrówka Lady. Chlust!!!

Asiapa to Ty siusiaka układasz do góry? Dobrze zrozumiałam? Ja układam do dołu. Surykatka, możesz podawać nawet marchewkę wymieszaną z jabłkiem. Chodzi o to by wprowadzać tylko jeden nowy składnik do tych które już wprowadziłaś. Wówczas będziesz wiedzieć co maluchowi szkodzi. Ja zaczęłam od jabłka, ale chyba lepiej od marchewki. Potem dałam marchewkę, następnie marchewkę z jabłkiem i wprowadziłam kaszkę ( gluten). A potem ziemniaki z marchewką, szpinak z ziemniakami, dynia z ziemniakami. Każdy z produktów po 4 dni. Początkowo słoiczek starczał na 3 dni ( a nawet starczyłby na 4 dni). Aż dzisiaj wciągnął cały i patrzył żeby mu jeszcze coś dać. Tu masz linki do stron o wprowadzaniu posiłków: http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka.html http://www.rodzinko.pl/kuchnia-bobasa/2008-wprowadzanie-nowych-pokarmow-schematy-i-zalecenia.html a tu o glutenie: http://www.bobovita.pl/cms/images/clipart/PDF/gluten.pdf To wasze maluszki bardzo mobilne. Mój jest na etapie przewracania się z brzucha na plecki. Ale cały czas sobie powtarzam że jest najmłodszy na forum, wypiął się na mamę i urodził się we wrześniu. Natomiast w wadze goni starszych sierpniowych kolegów. Waży już 8 kg.

LADY STO LAT!!!!

Ja teraz używam Pampersów Sleep&Play i jakoś Antoś przestał mi się przesikiwać, ale w Huggisach to był koszmar.

Oj Zośki też mi się podobają. Będziemy na zimę zmieniać wóz i też Nas zainteresowała, ale podobno często się psuje. Jakie Ty masz z nią doświadczenie?

DJ moja siostra żałuje że jej starsza córka za późno dostała różne posiłki. Jak to mieszkając z teściową słuchała ciągle nie dawaj bo się zakrztusi, ona jeszcze za mała. Z młodszą była już mądrzejsza i mi też radziła by jak najwcześniej wprowadzać posiłki bo potem będę miała niejadka w domu.

No wreszcie coś się rozbujało na forum. Katienka ma racje DJ. Moja siostra ma takiego niejadka, to karmienie polega na włączeniu bajki i tzw. kluskowaniu - wkładaniu do ust małej np. pokrojonego w kostkę chlebka. Mała zajęta oglądaniem nie zauważa że zjada kolacje. Jej ulubionym posiłkiem jest mleko krowie - wypijałaby je hektolitrami. Siostra dostała nawet ochrzan od lekarza że mała za dużo pija mleka. Też ponawiam pytanie Tymkowej o te słoiczki Hippa w Tesco. Jak uda się jutro odpalić naszego Mańka ( tak nazywamy naszego wysłużonego golfa), to może się wybierzemy.

A na obiad dziś miałam pyzy z serem, a dla męża ugotowałam kapuśniak. Wróci dziś z pracy koło 21, to zje sobie rozgrzewającą zupkę. A jutro zrazy. Byliśmy w niedziele na obiedzie u teściówki i dostaliśmy, ona nigdy Nas z pustymi rękoma nie puszcza. Mąż jutro ma wolne to porządny obiad zrobimy.

No i my dziś wreszcie po tygodniu wyszliśmy na krótki spacerek. Antoś mnie dziś zadziwił. Do tej pory zjadał pół słoiczka, a dziś było mu za mało i podałam mu jabłuszka, i też wciągnął pół słoika. Mój Antoś najmłodszy na forum i ciągle na piersi. Na razie jadł marchewkę, ziemniaka, szpinak i dynie. Z owoców jabłuszko i maliny.No i kaszkę ryżową i mannę. Mięska i ryb jeszcze nie podajemy.

Dobranoc...

Ja do pupy stosuję Alantan Plus, a jak ma troszkę zaczerwienioną to Sudokrem i jeszcze nie miał odparzeń. Ten Alantan dostałam w szpitalu i jakoś tak mi podpasował. Jest tłusty i tworzy taką fajną powłokę na pupie. I jest przezroczysty, dobrze się rozsmarowuje. Miałam inne maści, ale jakoś mi nie odpowiadały. Przede wszystkim ciężko było je rozsmarować.

W czwartek ma być reportaż o matce Madzi w Uwadze. Rozmawiałem dziś z bratem,pojechał na urlop z dziewczyną i on właściwie nic nie wiedział o całej sprawie. My tu przeżywamy bo Madzia w wieku naszych maluchów, ale są ludzie którzy w ogóle się nie interesują tą sprawą. Coś tam słyszał, ale jakoś specjalnie nie wnikał. A wspomniałam mu o niej bo ojciec małej miał takie same zainteresowania jak mój brat: wampiry, strzelanki, bractwa rycerskie. Nawet zażartowałam, że nie zostawie mu Antosia bo złoży go w ofierze...

Dziś na TVP Kultura o 23:15 koncert Dżem -Łódz '93 akustycznie.

Lady ale mi smaka narobiłaś, w barku gin, w lodówce cytryny tylko toniku brak... Masz DJ rację, ludzkość schodzi na psy a ja też daję się wciągnąć w tą nagonkę. Nic tylko się napić. No cóż poleję sobie winka...

W tej sprawie jest za dużo kłamstw. Jak to jeden z internautów określił: "To najpierw jechał po pieczarki do pizzy a potem po drzewo do rodziców... Najpierw dziecko się po kąpieli "wyślizgnęło" z kocyka a potem matka po pieluchy wróciła i specjalnie po to wyciągała dziecko z wózka... To jak, wróciła po kąpiel, upuściła pampersy, wózek ją śledził, porywacz jechał po drzewo a wszystkiemu winne są pieczarki? Żałosne to wszystko."

No oczywiście, ja też skopiowałam ten apel a naszego FB. Różni ludzie nas czytają, a ja udzielam się czasami na innych tematach. Niech apel ten dotrze do jak największej ilości ludzi.

No bardzo nam się tu kulturalnie zrobiło. Ja przyznam się, że nie znam się na takiej muzyce, ale od czasu do czasu lubię posłuchać. Tylko jak mam powiedzieć czego słuchałam to już mogę mieć z tym kłopoty. A kawałek "Concierto de Aranjuez" Rodriga bardzo mi się spodobał.

Katienka nie znałam Czerwonego Tulipana do teraz i już się w nim zakochałam...

Oj dziewczyny nie tylko są tu 20-latki, tych po 30 jest też trochę. Mi samej 31 marca stukną dwie 3-ki. A jeszcze chyba nie mówiłyśmy o poezji śpiewanej. Też uwielbiam... np. Stare Dobre Małżeństwo - mam ich całą dyskografię. Co do wagi to mi zostały 2 kg i nie chcą w żaden sposób zejść. Najgorsze że umieściły się na brzuchu i nawet jak już wcisnę się w spodnie sprzed ciąży to mam z przodu tą straszną oponkę. W marcu przed powrotem do pracy chyba czekają mnie spore zakupy nowej garderoby. Może gdyby nie te poranne kawki, a jak kawka to musi być do niej coś słodkiego. Choć właściwie to powinnam liczyć że tylko ma 1 kg na plusie. 10 lat temu gdy zaczynałam pracę w mojej firmie ważyłam 48 kg, co rak przybierałam po kilogramie. Wiec teraz powinnam ważyć 58 kg, a mam 59. O Mój Boże... właśnie pomyślałam sobie ze jak będę wyglądać za 34 lata gdy przejdę na emeryturę jeśli będę tyć w takim tempie ;)

Na kawusię zapraszam. Nie nadążałam za Wami wczoraj, zresztą o 22 grzecznie leżałam już w łóżeczku. Ile to stron naskrobaliście. Muszę nadrobić kilka. Śniła mi się ta cała sprawa z Madzią. Nie wiem co dokładnie, ale po obudzeniu miałam w głowie że prawda będzie straszna. Vilia ja już tak kilka razy miałam wrażenie że okres będzie lada moment, nawet brzuch mnie tak bolał i chodziłam co chwilę sprawdzać do łazienki czy to już . Ale do tej pory nic. Nawet ostatnio zastanawiałam się czy nie jestem ostatnią na forum bez miesiączki. Pisałyście o muzyce. Z nowszych utworów to ostatnio zakochałam się w tym utworze: http://www.youtube.com/watch?v=8UVNT4wvIGY&feature=share - Gotye -Somebody That I Used To Know, a tak to kocham DŻEM. Nigdy mi się nie znudzi. No i obowiązkowo stary dobry polski rock. To wszystko co wymieniły TNKS i ciotka. Zmykam, na razie. Mam nadzieję że jak tu zajrzę za godzinkę to nie będzie znów 5 stron do przodu...