Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RudiK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RudiK

  1. Cześć dziewczyny! To się nazywa mieć "szczęście", od 2 dni nie mamy neta. Dopiero jutro mają przyjechać i coś naprawić... Nie mogłam wytrzymać by zobaczyć co u was i korzystam z uprzejmości szwagra, który ma vodafona na kartę. Cieszę się marigo, że obie jesteście w domku. Dałaś sobie radę z dziećmi? Moje maleństwo zaczyna szaleć, czuję to coraz wyraźniej.... Pozdrowionka dla wszystkich...
  2. Kessi a powiedz jak marigo w ogóle radzi sobie w tej sytuacji? Mąż miał nie mieć urlopu i co z dziećmi? Masz z nią podobno kontakt to pytam.
  3. Tak, trzymamy kciuki!! Kessi bardzo duże były te Twoje dziewczynki po porodzie. Rodziłaś normalnie czy miałaś cc? Ktoś się wcześniej pytał o sny? Mnie podobnie jak lilac śni się dużo. No w noc coś się dzieje. Są to głównie rzeczy bardzo rzeczywiste, jakieś spotkania, osoby itp. Ostatnio śniła mi się moja dzidzia... Była taka ładniutka i duża jak na noworodka. Nie mieściła się w kocyczku... ??? Zuzka, skoro lekarz powiedział, żeby powtórzyć za pół roku, to może nie jest tak źle. Nie martw się na zapas. To w niczym nie pomoże.
  4. Myszaa, chyba nie jestem jeszcze taka duża, ale nadmiar zgromadzonych kilogramów zaczyna mi przeszkadzać. Nie wiem jak to będzie za kilka m-cy... Sylwucha, radzę Ci wybrać się na zakupy raczej teraz niż na wiosnę jeśli czekasz na wyprzedaże. Wydaje mi się, że teraz jest właśnie ten czas. W mothercare obniżki są nawet 70%. Polecam, mają tam prawie wszystko i dla mamy i dla dzidziusia.
  5. Ja liczę, że zakupy zrobię w Polsce jak będę z 2 tyg. Choć dziś kupiłam sobie spodnie w mothercare i skarpetki dla dzidzi. Pierwszy nasz zakup dla maleństwa... Nie szaleję bardzo, bo jak pojadę do domu to sobie przywiozę ciuszków ile wejdzie. Mam całą masę po dzieciach sióstr, więc po co?
  6. Wczoraj miałam strasznie ciężki dzień. Czułam się jakbym ważyła z tonę, naprawdę marigo podziwiam Cię, jak Ty znosisz swoje kilogramy... nie zrozum mnie źle, ale TY jesteś już 9 m-c, a ja zaledwie 5... Nie mogłam sobie znaleźć pozycji do odpoczynku i ciągle byłam głodna... Ale dziś, to już zupełnie inny dzień. Nie ważne że musiałam wstać o 6.30 i iść z 0,5 km do darta... Zobaczyłam w końcu swoje maleństwo i dostałam zdjęcia, nawet 5 :)) Jest takie rozbrykane, że pani nie mogła go dobrze zmierzyć i nie wiemy ile ma długości. Najdziwniejsze jednak jest to, że zmienił się przewidywany termin porodu na 7.06, a miał być 27.05 ??? Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie! :*
  7. Marigo, może to tylko cisza przed burzą? Księżniczka może chce Cię zaskoczyć... Jak sama mówisz, każda ciąża jest inna i nigdy nic nie wiadomo...
  8. Dzięki marigo za wskazówki, ale ja i tak jeszcze nie wiem co chcę od wózka. Mam chyba jeszcze trochę czasu, to może jak to zwykle u mnie bywa w przypływie natchnienia coś mi się umyśli ;) A póki co, jak Ty się czujesz? Będzie rozwiązanie w niedzielę?
  9. Witam wszystkie Panie! Przybywa nas, to fajnie... Widzę, że aktualny temat to wózki, a ja się tak zastanawiam na co w ogóle zwracać uwagę przy wyborze wózka? Funkcjonalność - na pewno, ale co to znaczy? Dawajcie swoje spostrzeżenia :)
  10. Te wizyty przeciąga oczekiwanie na rejestrację. Napiszą wszystkim tę samą godzinę i potem trzeba stać w kolejce, ale jeśli chodzi o same badania, to już szybko idzie... krew, mocz, wywiad i usg. Sylwucha u mnie na razie tylko bulgotania, o ile to w ogóle one, bo nie jestem pewna... ale skoro Twoja biblia mówi, że za dwa tyg pojawią się kopniaczki, to czekam. Myślę że za ok tydzień powinny się pojawić... Marigo jak się czujesz? Jesteś jeszcze, czy już w szpitalu? Wiesz, tak pomyślałam, że przecież ja mogę się zaopiekować Twoimi dziećmi jak będziesz w szpitalu. I w ogóle gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy. Mieszkamy wszak niedaleko siebie to możemy sobie pomagać...
  11. Mysza, a wTwojej sytuacji to ja bym się nepokoiła. Choć wiem, że stres nie jest tu wskazany, ale może lepiej byłoby sprawę skonsultować z lekarzem? Dla mnie wszelkie plamienia są niepokojące nawet z samej teorii, bo do tej pory nie miałam takich zdarzeń. Oby wszystko było w porządku.
  12. Wiesz marigo wiem, że augumentin to antybiotyk, chora nie byłam, a on jak się dowiedział, że chcę lecieć samolotem, to mi przepisał te tabletki. Nawet ich nie wykupiłam, bo nie czułam potrzeby, nie mam choroby lokomocyjnej, a podróż naprawde dobrze zniosłam - w obie strony. Ciekawe jak będzie tym razem? Brzuch już większy i niewygodnie się robi... Ogólnie to już czuję się dobrze. Po chorobie powiedzmy ani śladu (odpukać oby tak zostało).
  13. Lilac ja ten album kupiłam w tk-maxxie. Był akurat jeden taki dla dzidziusiów w uniwersalne kolory, bo przecież nie wiem jeszcze co będzie. Ale nie mogłam dłużej czekać, strasznie mnie kręcą takie rzeczy, a i tak już były przebrane motywy. Z tymi pomysłami na umilanie sobie czasu to u mnie jest podobnie jak u Ciebie lilac. Miałam już fazę na decupage, robienie biżuterii, a teraz scrapbooking. Za każdym razem jednak zaopatruję się w potrzebne materiały i tworzę... Szkoda tylko, że głównie dla siebie...
  14. ale sobie dzisiaj prezent sprawiłam... Kupiłam album do scrapbookingu z całym oprzyrządowaniem. Będę wklejała zdjęcia naszego maluszka, ozdabiała je, jak ja uwielbiam takie rzeczy... Tyle, że na razie to mamy tylko jedno zdjęcie, ale w poniedziałek usg i może dostaniemy świeże ;)
  15. Mzsyaa ja też miałam wątpliwości czy mogę lecieć w 12 tyg, ale byłam u lekarza i powiedział, że nie widzi przeszkód. Przepisał mi tylko augumentin na wypadek gdybym miała problemy z lataniem, ale ja nie narzekam. Powiem nawet więcej, ten lot był najlepszy z dotychczasowych... A, i jeszcze mówił, że dobrze mieć takie opaski uciskowe na łydki, ale szczerze to nie wiem po co. Że niby zmiana ciśnień?
  16. W moim przypadku na zaparcia działa np activia. Jak byłam w domu w Polsce to jadłam dużo jabłek, takich z mojego sadu, tyle że było to przed ciążą, ale pracę jelit miałam bardzo regularną. Tutaj te jabłka nie są takie i tak nie działają... a może mają nawet odwrotny skutek. Najważniejsze to chyba nie przesadzać z ilością ciężkostrawnych produktów.
  17. Ja lecę z Dublina, ale i tak miniemy się gdzieś w powietrzu. I mówisz że już gruba jesteś? Mnie trochę brzuch urósł ale żeby tak bardzo to jeszcze nie. Choć i tak jest mi już ciężko wchodzić po schodach np. a co to będzie później, nie chcę myśleć...
  18. Teraz marigo to pozostaje nam tylko kciuki za was trzymać... Wydaje mi się że przeszłam już pierwszą fazę mdłości ok 10-11 tyg. Trwała co prawda ok 2 tyg ale bardzo intensywnie. Dla mnie każde sensacje żołądkowe to wielkie przeżycie. Gdy tylko mnie nieco zemdli już robi mi się słabo na samą myśl że miałabym się pochylić nad muszlą... Więc to co się działo wczoraj było dla mnie nie lada traumą. Dziś na szczęście jest lepiej... Tak myślałam lilac że się miniemy. Ja lecę d Wawy a Ty? Cały miesiąc rozkoszy... podniebienia :) Już się nie mogę doczekać...
  19. a tak na marginesie, czy to możliwe by mdłości pojawiły się w 5 m-cu? Coś mi od rana strasznie niedobrze; wrażliwość na zapachy i takie tam... Przespałam się w zień i myślałam że przejdzie, a tu nic, dalej muli...
  20. oj chciało by się na te Karaiby lilac... ;) Ale jak na razie musi mi wystarczyć wyjazd do Polski, tak na marginesie po Twoim powrocie jakoś. Ja wylatuję 31. A potem to już w trójkę, bo już brzuch pewnie będzie większy i do samolotu mogą nie wpuścić? Marigo, tak jak pisała lilac rodzę w maju. Termin mam na ok 27.05. Na początek lipca chciałabym już pojechać do rodziców, i tak myślę, że uda nam się załatwić chociaż te irlandzkie dokumenty. Polskie zrobimy najwyżej późnej, chyba można tak? 3majcie się dziewczyny, dobrej nocki!
  21. Tak chodzi mi o paszport. Jak długo się czeka? I czy nie ma żadnych kłopotów jeśli dziecko ma irlandzkie a rodzice polskie dokumenty? I jeszcze jedno, dziecko otrzymuje automatycznie irlandzkie obywatelstwo z racji urodzenia? Może pytania trochę głupie, ale już planuję podróż w wakacje z Maleństwem do Polski i chcę się wszystkiego dowiedzieć. Przede wszystkim kiedy będziemy mogli pojechać... Może malutka daje Ci czas na spakowanie torby...??? :) Wszystkiego dobrego marigo
  22. Marigo trzymamy kciuki jakby to miało być już! Tobie nie chcę już przeszkadzać, le może któraś inna mama powie jak to jest z zapisaniem już urodzonego dziecka. Wyrobienie jakiegoś dokumentu uprawniającego do podróży przede wszystkim.
  23. Za tydzień mam wizytę w szpitalu, więc się zapytam o tę szkołę. Co prawda będzie to wizyta w kierunku usg, na górze podobno, ale tam chyba tez powinni wiedzieć, prawda marigo? A co do porodu , to tak naprawdę jeszcze nic nie wiadomo, bo mąż się nie zadecydował na 100%.
×