Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RudiK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RudiK

  1. Dziękuję marigo, z moim zdrowiem już prawie dobrze, nareszcie :) Dłużej bym tego chyba nie wytrzymała. A co do porodów to rzecz jasna, że każdy przypadek jest indywidualny, mimo wszystko jak człowiek posłucha to jakiś obraz rzeczywistości ma i różnie to sobie wyobraża. Z pewnością miłość do dziecka i pierwsze spojrzenie zmienia wszystko. Ja już się nie mogę doczekać. A do tej szkoły w szpitalu to trzeba się gdzieś zapisać, czy jak? Bardzo mnie to interesuje...
  2. Lilac z tym płakaniem to coś jest, bo ja wczoraj miałam chyba burzę hormonów... Wszystko było na nie i też sobie popłakałam. Ale to już jest wpisane w nasz stan ;) Mąż mnie przytulił, porozmawialiśmy i przeszło... Głowa do góry! ;)
  3. No właśnie, rodzić samej czy z kimś? Podobnie jak niektóre też chciałabym aby był przy mnie mąż, ale może nie do końca. Tak w ogóle to jak sobie poczytałam o tych waszych przejściach to zaczynam się bać... Niby jeszcze ok 20 tyg. I mam pytanie do tych, które już rodziły, jak tu jest ze szkołami rodzenia? Słyszałam, że są jakieś w szpitalu. Jak się na nie zapisać i jak one funkcjonują? Pozdrawiam
  4. Dzięki dziewczyny za wsparcie... Wiesz marigo, ja sama lecę pod koniec miesiąca do Polski, a wcześniej siostrzenica ma przylecieć do mnie na ferie to powiem i mi przywiezie ten syrop. Tak właśnie się zastanawiałam co tu brać takiego na wzmocnienie i profilaktycznie, żeby nie musieć znowu przechodzić takich katuszy. Ale dzięki temu wcześniej zobaczyłam Dzieciątko. Co prawda tylko buzie i serduszko, ale zawsze to coś... Chciałabym móc się już na nie tak patrzeć codziennie... ;)
  5. Co do tych witamin, to folic też brałam, nawet kilka tygodni przed ciążą. Później do 12 tyg. i przestałam. Teraz nic nie łykam, bo lekarz nic nie sugerował, a sama nie wiem co miałabym sobie kupić. Chodzi mi głównie o żelazo, bo tego z pożywienia mało pobieram. Inne niezbędne wydaje mi się że czerpię z jedzonych w dużych ilościach warzyw i owów.
  6. Już mam dosyć ego mojego przeziębienia... W nocy obudziłam się i zaczęło mnie boleć w mostku. Rano tak samo. Pojechaliśmy do szpitala, bo myślałam że to płuca, albo chociaż oskrzela, ale na szczęście koniec choroby - powiedział lekarz. Wystraszyłam się, ale dobrze, że pojechaliśmy tam, bo przynajmniej mam pewność, że z Maleństwem wszystko dobrze. Leżało sobie grzecznie, serduszko biło jak trzeba... A mi powinno już niedługo przejść ;) Lilac co do badania u GP tętna dziecka, to tak, mieliśmy. Biło miarowo i tak szybko jak pociąg :) Pomyślałam jednak, że fajnie by było czasem sobie posłuchać w domu...
  7. Lilac - Usłyszeć bicie serduszka Dzieciątka - bezcenne :) Bardzo chciałam móc słyszeć nasze Maleństwo również wtedy gdy nie jesteśmy u lekarza i kupiłam mężowi na Gwiazdkę takie urządzenie ze słuchawkami. Trochę amatorskie i okazało się, że wyczuwa ruchy i bicie serduszka dopiero od 28 tyg. :( Będziemy jednak próbować coś wysłuchać wcześniej... ;)
  8. Wiem, że jestem trochę monotematczna, ale zdrowie jest najważniejsze! Powiedzcie czy wasz lekarz GP lub ten w szpitalu przepisywał Wam jakieś witaminy, suplementy na okres ciąży? A może same bierzecie coś na uzupełnienie witamin?
  9. Mi dla dziewczynki podoba się Klara i Maria, mężowi Maja... Dla chłopca, hmmm z tym jest problem ;) Chciałam jakiegoś Antosia albo Jasia, ale teraz zastanawiam się nad Tymoteuszem. Tylko nie wiem czy w urzędzie umieliby je przeliterować :) Jakoś nie możemy się zdecydować konkretnie. Może, jak będziemy znać płeć to będzie nam łatwiej podjąć decyzję.
  10. O co chodzi z tymi chińczykami, nie słyszałam? Co do płci, to mnie naprawdę już wszystko jedno. Pierwsze, więc najważniejsze aby zdrowe było. A teraz przy tym moim przeziębieniu coś mnie brzuch pobolewa. Nie wiem, może przewrażliwiona jestem... Macie już imiona dla swoich pociech?
  11. aaaa i jeszcze ten pępek... Podobno jak wypukły to na chłopaka, a wklęsły na dziewczynkę. A u mnie cały czas bez zmian, ciągle siedzi w środku. No i te "zachcianki" :) Bardziej mam ochotę na śledzie niż -ciasto... Taki totalny misz-masz, żeby mamusia nie była zbyt pewna? Pozdrawiam.
  12. U mnie ze zdrowiem jakby ciut lepiej, ale zobaczymy w ciągu dnia... Co do tych ruchów to też właśnie słyszałam, że w pierwszej ciąży trudno rozpoznać pierwsze. Może już mi coś "bulgotało" ale bardziej tłumaczyłam to jedzeniem, może żeby też nie popaść w zbytni zachwyt ;) ale od 20 tyg jak piszą to ruchy powinny być wyraźniejsze, więc jeszcze tydzień poczekam:) Również, tak ja Ty mówiłam, że najważniejsze, żeby dziecko urodziło się zdrowe, nie ważne jaka płeć. Teraz kiedy sama oczekuję dzieciątka jakoś tak częściej myślę o tym kto to będzie. Wszyscy wokoło mówią mi że "wyglądam na chłopaka" - tzn. nie brzydnę. Ja nie do końca się z tym zgadzam, ale nic. Tak już się jakoś nastawiłam, i nawet jak wymyślamy z mężem imiona, to tak jakoś mimowolnie te męskie... Myślę że na najbliższym badaniu już coś się dowiemy.
  13. Nie mam ochoty faszerować się żadnymi lekami. Niestety wszystkie domowe sposoby poczynając od czosnku, przez miód, sok malinowy na syropie z cebuli kończąc nie przyniosły większych rezultatów. Teraz pozostało mi tylko się wylegiwać pod kołderką... :) decydowałam się pójść do lekarza, bo byłam osłabiona tą gorączką. Teraz w zasadzie jest już jakby lepiej. Mam ten lek, bo tu (o dziwo) za niego się nic nie płaci. Maleństwo raczej dobrze. Za 2 tyg. mamy wizytę w szpitalu na USG. A u Ciebie dopiero pierwszy raz się ruszało, czy czułaś już coś wcześniej? Bo ja chyba jeszcze nic nie czuję...
  14. Cześć dziewczyny, to chyba ta atmosfera Świąt sprawiła, że się rozleniwiłyśmy... Mnie w Wigilię dopadło jakieś choróbsko. Najpierw tylko chrypka, potem kaszel i trochę kataru. Od Nowego Roku goraczka, katar i trochę kaszlu. Strasznie mnie zmęczyło. Oczywiście przychodnie zamknięte bo to bank holiday. Dziś byłam u lekarza i przepisała mi tamiflu. Powiedziała, że lepiej wziąć teraz niż ma się ta infekcja przenieść na oskrzela i płuca. Martwi mnie tylko to czy jest to lek bezpieczny dla mnie. Czytałam, że w Polsce jest on groźny dla kobiet w ciąży. I co mam teraz robić? Już raz antybiotyk brałam.
  15. Wszystkim szczęśliwym mamusiom z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy: duuużo zdrówka, radości, zadowolenia, aby narodzone Dzieciątko obdażało łaskami nas i nasze Maleństwa. Pozdrawiam!
  16. no to lilac wpółczuję... ja przyznam Wam szczerze że prawie wcale nie miałam mdłości. Na początku się bałam, bo to niby może być objaw pustego jajeczka, ale za niedługo nudności się pojawiły. Na... ok tydzien 1,5. I tyle. Zresztą ta ciąża wcale nie jest dla mnie uciążliwa. Ani senności, ani zachcianek...
  17. no to widzę że zrobiłam błąd kupując spodnie. Właśnie wczoraj byłam w mothercare i dobrałam wkońcu spodnie - własnie z takim golfem... czyli co marigo, zrobiłam źle? Nałaziłam się już trochę i naprawde nic mi nie pasowało, a tam z czterech par dobrałam jedną. Co prawda mój brzuch nie jest jeszcze za duży ale nadal rośnie. Ty jesteś już weteranką w tych sprawach, a ja i np lilac to dopiero początkujące, więc będziemy się uczyć na błędach :)
  18. lilac. wg ostatniego usg, które robiłam w Polsce lekarz wyliczył mi termin porodu na 25.05.2011. Przy pierwszym usg w 5 tyg podawali 28.05.2011. Tak czy owak - druga połowa maja.
  19. Co do tej hurtowni to spoko, jakoś damy rade ;) jeśli chodzi o polskie produkty to ostatnio w tesco niedaleko nas nie ma juz polskiej półki... Jesteśmy co jakis czas w centrum np. na Mszy św. u Dominikanów w niedziele i wtedy możemy wstąpić do polskiego sklepu. Teraz na święta przydało by się trochę więcej przysmaków przypominających wigilię u mamy:)
  20. Pewnie całkiem blisko... też jeździmy na zakupy przypuszczam do tego samego shoping center - Carricmines. Dziś własnie tam byliśmy i kupiłam wreszcie spodnie takie na rosnący brzuszek. A tak poza tym dziewczyny, to jak u Was z brzuszkiem? Od kiedy zaczą się powiększać? U mnie 18 tydz. i robi mi się niewygodnie w starych ubraniach. Nie wiem tylko czy rosnący brzuch to efekt rosnącego dzieck, czy ilości zjadanych posiłków...?
  21. Cześć wszystkim świątecznie ;) widzę że dziewczyny zakupy świąteczne mają już za sobą. Ja jutro właśnie wybieram się do jakiejś polskiej hurtowni - gdzieś podobno jest takowa pod Dublinem. A może Ty marigo wiesz dokładnie skoro jesteś tu już od 6 lat - tak jak mój mąż? A tak na marginesie to z ktorej dokładnie części Dublina jesteś? My mieszkamy teraz w Killiney, 200 m od morza :)
  22. lilac w maternity hospital nie dawali Ci tej teczki? bo ja chodze do tego na Holles Steet i tam właśnie jedne dziewczyny miały teczki podczas wizyty inne nie.
  23. Bardzo Ci dziekuję za wskazówki. To jest naprawdę ważne mieć się z kim skonsultować. Na pewno nie omieszkam pytać o więcej ;) Pozdrawiam i jeszce raz wielkie dzięki :)
  24. marigo: powiedz mi w takim razie skoro ta teczka jest w szpitalu a najbliższą wizytę mam u GP przed kolejną w szpitalu to co? mam ją odebrać stamtąd żeby mieć na wizycie u GP? trochę to zamotane jest...
  25. Jeszcze mam pytanie do tych z Was które chodziły lub chodzą do National Maternity Hospital jak to jest z tą pomarańczową teczką? Wpisują tam te wszystkie badania i inne "cudawianki" ale oddają ją? Nam po zakończonej wizycie zabrali. Dostaliśmy tylko taką jedną małą na terminy wizyt. A poza tym nic, żadnej karty ciąży...
×