Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RudiK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RudiK

  1. Sylwucha jak możesz to z chęcią zobaczę Twój kursik;) wszak dodatkowych informacji w tego typu materii nigdy za wiele .
  2. Podziwiam Cie chorykroliku, praca, studia, obowiązki pani domu, a jeszcze teraz w Twoim stanie nie można wielu rzeczy zrobić szybciej. Choć może czasem taki nadmiar obowiązków działa nader mobilizująco? Tak czy inaczej chyba dobrze, że termin rozwiązania będzie przypadał na czas już po egzaminach, bo z wielkim brzuchem mimo iż, może i przychylniej by patrzyli na Ciebie, to bieganie na uczelnie nie było by już ani przyjemne, ani wygodne... A jeśli chodzi o biustonosze to w mothercare przynajmniej jest totalna bonanza. Rozmiar miseczki B jest większy od DD np.? Też chciałam sobie dziś kupić jakiś biustonosz do karmienia, ale nie było co wybrać. Z racji tego że Stwórca pożałował mi tu i ówdzie w rozmiarach dla irlandek nie gustuję ;)
  3. och izuniek, doskonale Cię rozumiem. Dzielenie mieszkania z kimś obcych nie należy do najprzyjemniejszych. W takim stanie w jakim się teraz znajdujesz każde niepowodzenie odczuwasz ze wzmożoną siłą, to normalne. Może postaraj się podchodzić do niektórych spraw na luzie i olewać co się da. Naprawdę, życie w takim stresie podczas ciąży odbija się na dziecku. Wiem to z obserwacji. 3maj się i bądź silna wobec przeciwności losu. Dobrej nocki.
  4. Cześć carmen, miło, że chcesz z nami przebyć tę ciążę:) Nie poradzę Ci w sprawie polskiego GP bo ja chodzę do irlandzkiego... Lilac nie wiem jeszcze kogo noszę pod serduszkiem, niby mówią o dziewczynce, ale zobaczymy za tydzień. Mam wizytę w szpitalu i może zmienią zdanie? Zawsze wydawało mi się, że ważniejsze by było zdrowe, a co będzie to się okaże. Teraz kiedy kompletuję wyprawkę dla maluszka wiem że taka wiedza jest w pewnym stopniu pomocna, m.in. przy wyborze kolorów kocyków, kołderek i innych tym podobnych. Zgodzicie się chyba ze mną? Padam ze zmęczenia, nogi napuchnięte, brzuch twardy... dobrej nocki mamusie ;)
  5. I ja was witam bardzo słonecznie... Mieliśmy dziś taki przymusowy trochę wypad za miasto i przyznacie mi chyba rację, że wiosna to najpiękniejsza pora roku? Co prawda piękno natury podziwiałam raczej z okna samochodu, ale i tak było fajnie. Przy okazji odwiedziliśmy ten sklep dziecięcy "babycarier" i pokupowałam troszkę dla Maluszka. Lilac tobie też jest tak gorąco jak mi? Mimo, że temperatura nie jest wygórowana, ja mam takie napady, że pot mi się leje po ciele.
  6. Nie narzekacie za bardzo dziewczyny na tę pogodę? U mnie też słońca jak na lekarstwo, ale na spacerze z mężem byliśmy. Dzidzi się chyba tez podobało, bo grzeczna wyjątkowo była... Rano tak szalała, że potem mnie brzuch bolał. Jeśli chodzi o pranie, to też muszę wreszcie Maleństwu ciuszki poprać. Nie mam tylko na razie w czym. Wybieram się do tego sklepu w Rathcoole, który marigo polecała lilac na zakup łóżeczka. Mają tam też kosmetyki i inną chemię z Polski np. proszki do prania. U mnie równe 2 miesiące...
  7. Chorykroliku jedyne co Ci mogę poradzić w sprawie tych bakterii to zgłoś się do GP. Ja już drugi raz antybiotyk biorę, bo też wykryli mi coś w moczu. Niby niewielka infekcja, ale zalecają brać leki, coby podczas porodu te stworzonka nie przeszły na Dzidziusia. Augumentin, który biorę jest najbezpieczniejszy, zwalcza większość bakterii i mogą go stosować ciężarne. Bóle podbrzusza wcale nie muszą być powiązane z bakteriami, ale powinnaś się oszczędzać.
  8. Chorykroliku oczywiście również się cieszę że już jesteś. Zostało mi dwa m-ce do porodu, ja już nie daję rady. Czuję jakbym na brzuchu miała deskę: nie mogę się zgiąć, siedzieć - tylko w pozycji wyprostowanej, kręgosłup daje mi się we znaki i brudzę wszystkie bluzki w godzinę :P Cieszę się że wyprawkę dla Maleństwa systematycznie kompletuję, gorzej jest ze mną. Marigo, ty jesteś chyba najbardziej zorientowana - oprócz mothercare gdzie można jeszcze kupić biustonosz do karmienia? Dobrej nocki Dziewczynki :)
  9. Izuniek, wiem że łatwo jest mówić "nie martw się", ale w Twoim stanie nie możesz się zbytnio stresować. W takich sytuacjach weź 3 głębokie oddechy, pomyśl o dzidziusiu, który oczekuje od Ciebie pozytywnego myślenia i idź na spacer. Kłopoty rodzinne nie są niczym przyjemnym, ale może czasem warto "olać" niektóre sprawy i żyć dalej? Do mnie też nikt nie przyleci, ani na święta, ani po, ani jak urodzę... Wszystkie moje siostry miały pomoc ze strony mamy po porodzie, a ja wyjechałam i już nie :( ale mam nadzieję, że dam rade. Myślę pozytywnie, bo Maleństwo musi czuć, że jest oczekiwane.
  10. mario znalazlam tę zabawkę której szukałaś http://www.adverts.ie/toys/chicco-baby-activity-centre-playgym-link-pictures-attached/527570 może jeszcze jest do sprzedania... Pozdrawiam
  11. Cześć wszystkim :) smacznego tym, którzy już w okolicach śniadania. Mąż jeszcze śpi, a mnie samej nie chce się robić, w dodatku zgubiłam gdzieś pierścionek zaręczynowy przy wczorajszym przemeblowaniu... Marigo nie wracamy jeszcze na stałe do Pl. Będzie to tylko taki dłuuugi urlop. Przynajmniej mój, bo mąż będzie dojeżdżał do nas. Zebrało się trochę imprez rodzinnych i nie sposób na nich nie być ;)
  12. Tak, mieszkanie "na kupie" nie wychodzi na dobre. Też coś o tym wiem... W domu w Pl mieszkała z nami moja siostra z rodziną i niby relacje normalne, ale chciało się mieć odrobinę spokoju - przy trójce dzieciaków o takową trudno. Tu w eire też na razie mieszkamy z braćmi męża. Oni póki co kawalerowie, ale już nam się "robi ciasno". Po moim porodzie jedziemy do Polski. Ja zostanę tam do września, i później będziemy szukać jakiegoś mieszkanka dla naszej 3. Ja marigo mam same siostry... święta są cudowne. Niestety od 2 lat nie byliśmy wszyscy razem na Boże Narodzenie (20 osób), ja spędzałam je z moim mężem tu w Dublinie. Czasami miałam dosyć tego gwaru, ale teraz jak jestem z dala od nich wszystkich - brakuje mi tego...
  13. Witaj Izuniek w naszych skromnych progach:) Głowa do góry, z nami na pewno przejdziesz tę ciążę "bezboleśnie". Płaczliwość to efekt burzy hormonów, my kobiet tak mamy, że czasami nabierzemy sobie do głowy i potem ... eksplozja :) Lilac, jasne, ze damy rade. Zawsze podziwiałam moją mamę, urodziła i wychowała 6 córek w czasach kiedy nie było tylu wynalazków techniki jak teraz - nosidełka, bujaczki, elektroniczne nianie etc. Nie miała bardzo na kogo liczyć i dała radę, więc my też damy. Pozdrawiam was serdecznie
  14. Podobno siarka z piersi wycieka już od 30 tyg. U mnie też pojawiła się dziś w jednej piersi jakaś ciecz, druga twarda... Ty lilac termin masz wcześniej niż ja, nie wiem jak ty, ale ja czuję się lekko zaniepokojona tym co to będzie... Jak sobie poradzę podczas porodu, czy podołam... Mąż robi przemeblowanie w pokoju, ja ciągle nie mam jeszcze wielu rzeczy, ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Nikt z rodziny raczej ne przyjedzie i będę zdana na siebie i męża.
  15. jeszcze mi się przypomniało... słyszałam na przykładzie Anglii, że nie czyszczą dziecku noska po porodzie z wód płodowych, a jak jest tutaj? Czyżby te "cuda" w nosku dziecka było to właśnie to, marigo?
  16. Cześć dziewczynki ;) Marigo mam jeszcze pytanie do Ciebie, co używałaś do przemywania pępka? W Pl polecają spirytus, a tu? I jeszcze, gdzie tu w Irl są do kupienia kosmetyki Oilatum? Na razie tyle pytań. Moje maleństwo coś niespokojne ostatnio. Wczoraj przed snem czułam kopanie wprost jakby w miednicy... możliwe to? Pozdrawiam
  17. och marigo, kochana jesteś... Gdybyś jeszcze mogła kliknąć co jest potrzebne do szpitala dla mamy i dzidziusia, oraz gdzie oprócz mothercare można zaopatrzyć się w dziecięce akcesoria. Body rozpinane z boku to naprawdę jest wyczyn znaleźć. Trafiłam na jedne w tesco, ale w większym rozmiarze (6-9 m-cy). Jest jeszcze jakiś sklep w Rathcool prawdopodobnie prowadzony przez polaków i tam mam zamiar się wybrać. Zobaczymy. Lilac nie przejmuj się moimi nieco naprzód idącymi zakupami, ale te sprzęty to był w zasadzie dodatek do komody... Gdyby nie to, na pewno bym sobie darowała sterylizator, a laktator... może?
  18. Przykro mi marigo, to na pewno nie łatwa sprawa dla Ciebie... Kroliku już po rozmowie z dziadkami waszej Dzidzi? Nie było chyba tak źle? Wczoraj dokonaliśmy z mężem poważnych zakupów - komoda, wanienka, laktator, sterylizator... co prawda musieliśmy udać się 200 km za Dublin, ale wydaje się, że było warto. Czuję się coraz gorzej, brzuch mi ciąży, ciężko się poruszać, siedzieć źle, leżeć też nie w każdej pozycji się da... Lilac doskonale Cię rozumiem i wiem co czujesz, wszak Ty rodzisz jeszcze przede mną:) Nie powinnam marudzić, wiem, ale co zrobić? Pisałyście o kołderce puchowej, czy tam pierzynce (jaka różnica?) a ja mam pytanie, czy one nie uczulają? A co z tą listą niezbędnych rzeczy dla Dzidzi? Rożek, pieluchy flanelowe, pieluchy tetrowe, body, pajacyki, aspirator lub gruszka do noska, termometr do wody, szczoteczka do włosków, nożyczki czy może obcinacze?
  19. Witaj Marigo, dawno Cię nie było na forum, zaczęłam się niepokoić, ale teraz już wszystko jasne. Chrzciny to bardzo poważna sprawa. Nie pomogę Ci w sprawie pomocy w kuchni, bo jestem tu stosunkowo krótko i nie znam wielu osób. Gdyby to była wcześniejsza ciąża, to sama mogłabym Ci pomóc, ale teraz to nie jest wskazane ;) Sorki. Po dzisiejszej wizycie u GP mam dziwne wrażenie, że coś ze mną jest nie tak. Znowu ma podejrzenie bakterii w moczu - już drugi raz! Why? A Dzidzia leży sobie jakoś w poprzek brzuszka.... ???
  20. U mnie ok 15 tyg wykryli bakterie, ale podczas zwykłego badania moczu tj. takim paskiem, u GP. Ale wymazów żadnych nie robili. Też brałam antybiotyk, Augumentn przez 7 dni 2x dziennie. Potem mnie jeszcze swędziało, ale dostałam jakąś maść na poparzenia i przeszło. Od tamtej pory spokój. Ruchy dziecka to naprawdę fantastyczna sprawa. Zaczynają być zauważalne gołym okiem...
  21. A ja słyszałam, że jak włosy rosną to "na dziewczynkę", ale to nie potwierdzone :) Skoro u Ciebie lilac potwierdzona dziewczynka, to może masz rację... Mnie na początku ciąży nie rosły bardzo, aż byłam zaskoczona i zadowolona, bo generalnie miałam tendencje do "zarastania". Teraz chyba przypomniały sobie o moim istnieniu ;) Moja Dzidzia dziś trochę spokojniejsza.
  22. Spoko lilac, pytam tak zachowawczo:) Mnie dziś moja niunia mocno daje popalić. Aż mnie brzuch rozbolał od tych jej (jego) harców. Ma co jakiś czas takie napady radości w brzuszku, że aż mi się trzęsie. Fajne to, byle nie oznaczało czegoś niepokojącego. Kołyski są fajne, bo zajmują mniej miejsca niż łóżeczko i można nimi bujać... :)
  23. Witajcie dziewczynki ;) Marigo mam pytanie do Ciebie z racji tego, że już najbardziej doświadczona jesteś. Czy znieczulenie może opóźnić poród? Rozmawiałam dziś z matką 2 dziewczynek 3-letniej i 2-miesięcznej. Powiedziała, że podczas pierwszego porodu kiedy podali jej znieczulenie, akcja porodowa się zatrzymała. Kazali jej pójść spać :) Przy drugiej, było już dużo sprawniej, bo poród trwał godzinę. Wiem, że tak jak każda ciąża jest inna, tak samo może być z porodem, ale mimo wszystko napisz ja to było u Ciebie. A i Wy dziewczyny jeśli macie jakąś wiedzę w tej sprawie - dzielcie się. Kupiłam kołyskę, czy aby nie za wcześnie? okazja się trafiła ;) Pozdrawiam.
  24. Wielkie dzięki chorykroliku. Jutro będę dzwonić. Jeśli chodzi o tę toksoplazmozę, to nie tyle kontakt z kotem ile surowe mięso jest niebezpieczne w ciąży. Pasożytem zarażają się zwierzęta, u których odkładają się cysty, my zjadamy takie mięsko i w przypadku kiedy będzie nieodpowiednio przygotowane tj niedopieczone, bądź niedosmażone, tudzież niedogotowane pasożyt trafi do naszego organizmu. Tak samo jest z owocami - tzn należy je dokładnie myć przed spożyciem. Dobrej nocki mamusie ;)
×