Ostatnio wokół brody pojawiły mi się takie malutkie, podksórne krostki, których ciężko sie pozbyć :( nieładnie one wyglądają :( smarowałam je brevoxylem i rzeczywiście pomógł, ale strasznie wysusza mi skórę i bardzo trudno jest mi ja nawilżyć :/ więc zrezygnowałam z niego.
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na te krostki? Pomocy :(