Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jagodka1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jagodka1

  1. witajcie dzisiaj! Jestem po nie lada przygodzie, niestety nieprzyjemnej :( i zw. z pojawiającym się pytaniem o seks w ciąży... Kochaliśmy się wczoraj i koniec stosunku bardzo mnie zabolał :( i jak się okazało zaczęłam krwawić, o mało mi serce nie stanęło :(((( tak się przestraszyłam... ale to był środek nocy, krwawienie ustało... jakoś udało mi się zasnąć, zadzwoniłam dzisiaj do położnej i poleciła mi przyjechać na wizytę... i jak się okazało na razie nie możemy uprawiać seksu, pewnie jeszcze przez jakieś 4 tygodnie... z ochotą było teraz powiem szczerze różnie - chyba przez ogólne objawy ze strony żołądka, ale nie było tak, że wcale nie chciałam... teraz w każdym razie mamy szlaban na jakiś czas... Co do drętwienia języka po no spie, spytałam lekarza, powiedział, że się zdarza i że mam się nie przejmować. Jestem w szoku co do Waszej wagi i cm, ja schudłam na twarzy i w pasie i biodrach, mimo, że teraz nawet daję radę jeść więcej, ale widocznie tak ma być w moim przypadku. Po mnie nic nie widać, że jestem w ciąży - poza tym, że podobno ślicznie wyglądam na buzi :) Ciotka julia: narobiłaś mi takiego smaku, że będę musiała zrobić fasolkę po bretońsku!!! :) Chociaż ja dzisiaj nabrałam ochoty na placki ziemniaczane i jutro będę robić :)
  2. Cześć Wam dzisiaj :) Pierwszy dzień na zwolnieniu wspaniały :) nie denerwuję się, świat się nie zawalił i nawet telefon służbowy zadzwonił tylko jeden raz :) Brzuch jeszcze mnie boli, ale brak stresu już mi się odpłaca w pozytywnym nastroju, uśmiechu na twarzy i ogólnym zadowoleniu z siebie :) ogólnie, mam bardzo dobrą pracę, długo pracuję tu gdzie pracuję, dobrze zarabiam i jestem w szoku, że tak do mnie podeszli, że tak bez szacunku dla ciąży :) ale że na zwolnieniu nic nie stracę, a tylko i wyłącznie zyskam, jedynym moim zmartwieniem jest to, czy tak zapracowana i zajęta osoba jak ja nie zanudzi się w domu :) ?? ale cóż, jak powiedział mój partner, on mnie z przyjemnością przygarnie do rozwoju swojej firmy :) A co do mdłości: czysty imbir ma działanie napotne i jest dość ostry, ale jak Wam smakuje to spoko. Ja zakupiłam herbatkę ekspresową z imbirku w aptece i pomaga, czuję się po niej lepiej :) Herbatka HIPP z kopru włoskiego też pomaga - zwłaszcza na wzdęcia :) Bierzecie No-Spę Forte? Na ból brzucha? Język mi od niej drętwieje tak na jakieś 15 minut i zastanawiam się czy też tak macie - zaczęło się w ciąży, bo jak brałam ją na bóle miesiączkowe nigdy nie miałam takiego objawu :) Co tam u Was jeszcze ciekawego? Jak dobrze jest mieć inne kobietki w tym samym stanie i czasie, które jak nikt zrozumieją jak się czujemy :)
  3. Cześć dziewczyny vilia - mam historię rodzinną, mama, babcia i prababcia i w wywiadzie wyszło, skierowali mnie na TSH i niestety jest podwyższone, biorę EUTHYROX 50 codziennie rano, żeby obniżać, mam też konsultację u endokrynologa, ale jestem dobrej myśli, lekarka powiedziała, że jak będę brać to będzie dobrze, także nie martw się na zapas i koniecznie się przebadaj :) aga15510 i wszystkie wspaniałe dziewczyny :) mam od jutra zwolnienie lekarskie i zalecenia, żeby się nie denerwować i dużo odpoczywać, mam też zwiększyć dwukrotnie dawkę luteiny, bo jak się pojawia ból, to tak trzeba zrobić... Cieszę się, że tak zrobiłam, bo naprawdę, codzienne korki w drodze do pracy i te bezsensowne nerwy wobec tego co jest przecież najważniejsze :) co do pytania myszaa29 ja popijam przeróżne herbatki, bo mam okropne problemy żołądkowe :)
  4. Ja też mam skierowanie na HIV i chyba wszystkie, które wypisałyście ;) oprócz zw. z konfliktem krwi, bo go nie mamy ja mam podwyższone TSH i muszę leki na zbicie brać :(
  5. ciotka julia, wiem już wiem i staram się przestawić apropos badań, to zerknę później do mojej karty ciąży i Ci powiem co tam mam, ale bardzo dużo :)))
  6. vilia, dziękuję Ci kochana za dobre słowo :) zżerają mnie wyrzuty sumienia, pracuję tu od 3 lat, mam odpowiedzialną pracę, ale nie mogę się tak denerwować :( staram się sobie wdrażać to, że zadbać muszę teraz o siebie i dziecko ! ostatnio czytałam, że pracujemy przez całe życie jakieś 40 lat, więc jak w tym czasie ze dwa razy będziemy na zwolnieniu przez kilka miesięcy, to świat ani nasza kariera się nie skończy.... i muszę zacząć w to wierzyć ale i tak, co się zdenerowalam to moje i właśnie brzuch mnie bardzo boli :((( myślę, że będą o mnie źle mówić przez to :(
  7. Hej wam nie pisalam kilka dni, ale wszystko czytałam ... nie sądziłam, że będę w takiej sytuacji :( muszę iść na zwolnienie, w pracy jest okropna atmosfera, dzisiaj znowu na mnie nakrzyczeli, aż mnie brzuch rozbolał, boję się :( nie mogę się tak stresować - tak bardzo nie chciałam iść wcześnie na zwolnienie, ale teraz nie mam wyboru :* czemu w firmach takie barany pracują ? a to pewnie przez to, że tylko szefowej powiedziałam,ze jestem w ciąży :( ale ona też nie stanęła w mojej obronie :( no nie mogę, tak mi smutno :(
  8. Łazanko :) Super :)))) Zazdroszczę, ja też chcę zobaczyć o ile urosło maleństwo :) Cieszę się, że wszystko jest w porządku :) Pozdrawiam wszystkie sierpniówki :)
  9. Witajcie dziewczyny :) aga15510 - cieszę się bardzo, że jesteśmy równo w ciąży :) i to po raz pierwszy :) To co napisalaś o zwolnieniach w pracy niestety daje obraz rzeczywistości :( Szczęśliwa przyszła mamo: Spytałam eksperta, mówi, że Mustela jest dobra, ale jest dość droga, dlatego poleciła mi Fissan :) anitia - koniecznie myśl pozytywnie, ja też byłam załamana po mojej pierwszej wizycie u gin, kiedy nic nie było na USG widać, ale 9 dni później była już na swoim miejscu dzidzia i biło jej serduszko :) olin_ka - jeżeli chcesz iść na zwolnienie, to idź, moim skromnym zdaniem, nikt nie doceni tego, że pracujesz w ciąży, zwłaszcza, że umowa kończy Ci się w sierpniu, wtedy kiedy urodzisz dziecko... rozumiem, że chcesz tam pracować, ale nawet jeżeli teraz obiecają Cii gruszki na wierzbie, to później mogą się wyprzeć wszystkiego... umowy na czas określony to nie najlepszy czas na zachodzenie w ciążę niestety, bo nie dają ochrony :( misiaczkowa, a powiedz na jaki dzien dokłądnie przypadło USG, chcę sobie porównać z moim zarodkiem i jego prędkością bicia serduszka :) szczurkowa, rzeczywiście coś dziwne masz te wyniki :) ja miałam w 6tc i 3 dniu i miała 3 mm fasolunia :) co do pracy, też pracuję przy komputerze, ale mam sporo stresów, jednak jak powiedziałam o ciąży, to zmieniło się nastawienie do mnie i jestem jakby odłączona pd spraw stresujących - bardzo mi się to podoba :) Anusia_1912 Nic się nie martw, u mnie też nic nie było widać jak poszłam pierwszy raz i kazali mi czekać2 tygodnie, było mi ciężko, ale w międzyczaie miałam USG i już wiedziałam, że jest sobie dzidzia z bijącym serduszkiem :) Karolin_ko jak to facet się zostawił ? może to był chwilowy szok, bo nie był gotowy na informację o ciąży ? Może jeszcze jest szansa że będzie dobrzE ? :) Nie płacz, to nie pomoże ciąży i dziecku :( Ogólnie jestem w szoku, że już coś po Was widać. Mnie tylko wzdęty żołądek męczy, ale ogólnie figura bez zmian, jedynie piersi mi urosły.
  10. Karolin_ka, współczuję Ci, ale myślę, że to wina nietrafnego wyboru - jak napisała małpk@. Ja ostatnią @ miałam 14 listopada, od 16 grudnia wiem, że jestem w ciąży, 21 i 23 grudnia miałam dwie bety, które potw. 5 tydzień z prawidłowym wzrostem, 28 grudnia miałam USG, gdzie było widać zarodek z bijącym serduszkiem i potwierdzony 6 tydzien, w ten pon u ginekologa założono mi już kartę ciąży i skierowano na wszystkie możliwe badania. Ja leczę się prywatnie, chociaż nie twierdzę, że z NFZ nie można mieć dobrej opieki. Zmień przychodnie, jeżeli trzeba - masz do tego prawo :) *** Co do GG hmm :) właśnie nie wiem :) ale jeżeli chcesz napisz do mnie maila na adres: jagoodka@interia.pl i tam napisz numer gg podając jakieś dane, które mogłam wyczytać tylko w Twoich postach :) innego planu nie mam :D
  11. Karolinko, jestem z Gdańska i to moja pierwsza ciąża :) z przyjemnością wymienię się z Tobą GG :)
  12. Dokładnie, według OM u mnie to 8 tydz i kilka dni, a według USG to 7 tydzień i 5 dzień. na następnym USG będę już wiedzieć dokładnie jaki jest wiek mojej ciąży i jaki jest termin porodu więc Villa tak pewnie jest u Ciebie, że nie zgadza się, bo kalkulatory to jedno a natura drugie :)
  13. Mustella bardzo droga. Fissan kosztowal 27zł w aptece. Mam mocno przesuszoną skórę, może kupię też coś z serii babydream na strefy, których fissanem nie smaruję. Co do kawy, ja piję normalnie rozpuszczalną kofeinową, tylko, że słabą, nie przekraczam 2óch dziennie. Ważne, żeby nie było jej dużo.
  14. Fissan poleciła mi przyjaciółka, która jest kosmetologiem i ma swój salon kosmetyczny SPA, gdzie stosują właśnie Clarenę i mówiła, że nie równa się z Fissanem. Gdzieś już słyszałam o kremie Mustela, muszę się właśnie tej samej dziewczyny zapytać :) Ona ma już dwójkę i wie co dobre :) poza tym zawsze sprawdza skład kosmetyków :)
  15. Moja koleżanka, która ma dwójkę poleciła mi Fissan. Nie był bardzo drogi. Smaruję piersi raz dziennie, bo cały czas się powiększają :) No właśnie, ten wiek, skóra coraz gorzej to wszystko przyjmuje :)
  16. Mnie swędzą piersi, brzuch jeszcze nie :) hihi Łazanko, poprawimy się, ja ze swojej strony przepraszam za dodanie do nieaktualnej tabelki :)
  17. małpk@ moją koleżankę z pokoju bolał brzuch do 12 tygodnia... więc nie martwię się, że mnie boli :) bo widocznie tak ma być :)
  18. ciotka julia - ja nie używam teraz wkładek bo mnie ich zapach do szału doprowadzają, więc też chodzę ufajdana... ja muszę progesteron 2x dziennie brać, zużyłam już całe opakowanie i teraz drugie, więc biorę od 15 dni, dzisiaj zaczęło piec...
  19. małp@ mnie boli cały czas od ponad 2 tygodni :)
  20. Szczęśliwa mamo, a może ja nie mam zapalenia pęcherza tylko to jest reakcja na progesteron dopochwowy? Piecze mnie wszystko i mam problem z oddawaniem moczu, ale nie doszukiwałam się przyczyny w progesteronie. Kurcze, zaczynam się martwić, bo Progesteron dopochwowo muszę brać, a boli mnie coraz bardziej.
  21. dzięki dziewczyny, ja mam od zawsze problemy z pęcherzem, ale brałam Furagin, a teraz nie mogę. Pojadę do internisty jak tylko będę mogła wyjść z pracy.
  22. Jejku ratunku dziewczyny. Właśnie się zorientowałam, że mam zapalenie pęcherza. Co robić? Piecze okropnie, a nie wiem czy mogę jakieś leki brać.
  23. tego zapomniałam zrobić, więc już nadrabiam :) NICK......................WIEK.....................DATA PORODU agneskaa..................38........................01.08 .2011 PurPur27..................27.......................ok.02. 08.2011 024sylwia..................27......................ok04.0 8.2011 Kaśka_81..................29........................ok.8 .08.2011 mała_agatka.............26.........................ok 9.08.2011 misiaczkowa..............28........................12.08. 2011 Peska44...................28.........................12.0 8.2011 gosia84....................26.........................13. 08.2011 kleopatra2011...........31........................ok13.08 .2011 meeg24.....................24........................15.0 8.2011 Angie S.....................27..........................16.08.2011 karolin_ka.................22.......................ok.19 .08.2011 **TOSIA**...................23.........................23 .08.2011 aga15510..................31.......................ok. 20.08.2011 jagodka1..................28......................... ok. 20.08.2011
  24. Witajcie znowu :) Wszystkie podajecie wymiary dzidziusia, więc ja też. W zeszły wtorek miałam USG pierwsze i biło serduszko, wymiary 3mm, co wskazuje na 6 tydzień. Dowiedziałam się też na tym USG, że mam tyłozgięcie macicy, ale ginekolog zapewniła mnie, że to nic nie zmienia, chociaż moje koleżanki, które rodziły, twierdzą, że to oznacza bardziej bolesne skórcze i poród.. no nie wiem, może tak macie i wiecie? :) Mi po miętowej herbacie jest lepiej, ale nie zawsze jej smak mi podchodzi, lepiej po rumianku - znika mi wtedy balon z brzucha ;) Pozdrawiam Was serdecznie
  25. Leila, co do pracy, ja chcę pracować. Nie chcę zmieniać trybu życia, również na rosnące we mnie maleństwo. Nagły brak obowiązków, pracy i porannego wstawania może oznaczać ogromny szok dla organizmu i to wcale nie musi być dobre dla ciąży. Oczywiście nie mówię tu o prawdziwych zagrożeniach dla dziecka lub o pracy w warunkach szkodliwych. Ja też mam dość stresującą pracę, ale jak poinformowałam przełożonych o ciąży ich podejście się zmieniło, bo wiedzą, iż nie mogę się stresować. Ja myślę o pójściu na zwolnienie, jeżeli będę się dobrze czuć od 7 miesiąca.
×