mam 25 lat i 6 letnie dziecko,jednak nie jestem z ojcem dziecka ponieważtakie bywa życie,natomiast jestem z cudownym facetem,który bardzo pokochał moją córeczkę i robi wszystko,byśmy stworzyli prawdziwie kochającą sie rodzinę!!!jednak czasem sie boję,że sie rozstaniemy,a moja córeczka na tym ucierpi,bo jakby to nie było tez go pokochała...jesteśmy razem już ponad rok i jak narazie jest cudownie...dziewczyny jak faceci traktują wasze dzieci,mimo,że nie są ich biologicznymi ojcami???