...x...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ...x...
-
penelopa- oni twierdza ze chca sprawdzic wydolnosc lozyska i albo zaczne rodzic albo nie. tak jak wtedy bo z lozyskiem wtedy wyszlo ze ok. Z drugiej strony uspakajaja mnie i mowia ze u Jasia sytuacja w tej chwili jest stabilna i ktg codzienne wychodzi ok. naprawde odnosze wrazenie ze oni chca na sile konczyc ciaze no ale zobaczymy, do poniedzialku musze jeszcze sprawe przemyslec sama z mezem.
-
hej majowki. U mnie hmm wahanie czy zgodzic sie na to wywolanie w poniedzialek czy nie. niestety odnosze wrazenie z oni na sile chca konczyc moja ciaze a ja tyle czasu lezalam i staralam sie aby wszystko bylo dobrze. z drugiej strony maluchy juz donoszone i jestem z siebie dumna. Dzis bede rozmawiac przez telefon z jedna ginekolog i chce poznac jej opinie na temat tego mojego wywolania. zobaczymy moze samo sie cos ruszy bo chce troche chodzic. ciekawe co u jatuski, czy juz urodzila. znow-mamo- pozdrow swojego zoltego kurczaczka i tigero i jej kurczaczka ode mnie:) emilia- chyba mialas te przepowiadajace skurcze, ja tez mialam juz w szpitalu je ale tylko 2 mocne i przeszly. trevelinka- moj to by i chcial seksu zeby popedzic naturalny porod ale w szpitalu raczej nie mamy gdzie:P
-
tula-serdeczne gratulacje, blyskawiczny porod.buziaki dlla malutkiej:)
-
Niestety dziewczyny ja jestem przykladem ze pacjent sie gowno liczy i jest traktowany jak gowno. Na szczescie pozniej moj lekarz badal mi wody i mnie nie bolalo i jest ok. A kolezance robila wredna baba i przyszla cala zaplakana po tym:( Penelopa-pytasz czy bolal ten masaz, powiem Ci ze nie moge do tej pory wstac po nim, lzy mi leca jeszcze i jestem cala obolala i psychicznie tez. Chuje jedne, nienawidze ich i jak tylko wyjde ze szpitala pisze skarge. Cv- co do karmienia ja mam takie odczucia jak Ty, nie wyobrazam sobie karmienia przy kims innym niz maz. Mnie by to zawstydzalo a poza tym myse ze np. moja rodzine tez by krepowalo jakbym w pewnym momencie cyca na wierzch i karmila. Jak dojde do siebie to pochodze dzis troche. Dzieki dziewczyny za podtrzymanie na duchu, ja tez jestem z siebie bardzo zadowolona ze tak dlugo wytrzymalam. Dzis koncze 37tc a tym samym osiagnelam plan maksimum.
-
Juz nie wiem co robic sama. Zaczne dzis chyba chodzic intensywnie zeby cos sie ruszylo. zrobili mi ten masaz to moze pojdzie ale na razie to ja nie mam sily wstac z lozka po tym badaniu.
-
hej dziewczyny. ja znowu nie mam sily. badali mnie. rozwarcie tylko na 1,5cm. lekarz ktory mnie badal zrobil mi masaz szyjki i powiedzial mi o tym dopiero po tym masazu a ja wyraznie mowilam ze nie chce przyspieszania porodu. jednak jesli nic sie nie ruszy do pon. to musza zrobic mi ten test z oxy zeby sprawdzic co z maluchami.ech juz sama nie wiem co robic. ja boje sie rodzic, jeszcze nie chce a oni na sile. deeyaa- serdeczne gratulacje ode mnie, buziaki dla dzidzi.
-
hej. tigero- moje najszczersze gratulacje Kochana moja:) ale Tymon to kawal chlopaka:) buziaki deeyaa- trzymaj sie tam i szybkiego porodu. U mnie teraz hardcor na patologii wlasnie mojej kolezance z pokoju wody odeszly i to po tym jak jej powiedzialam ze ma sobie torbe spakowac bo juz dzis ma jechac na porodowke bo mnie wkurza:P i patrze a tam drugiej w pokoju innym tez odeszly. panikuje sama na maksa. U mnie dzis lepiej bo moj lekarz robil mi calkowite usg i maluchy urosly i to sporo wg usg. Maja ma 2660g a Jasio 2250g. Przeplywy u Jasia jak byly niestetyy, brak fali rozkurczowej ale najwazniejsze ze rosnie. Nawet jesli usg zawyza wage to mam nadzieje ze nie beda malutkie calkiem. Kochane dzis tyle napisalyscie ze musialam dluugo nadrabiac.
-
hej majowki. Dzis widze dzien wiesci. Atenko, Znow-mamo , Aniolku- moje serdeczne gratulacje:) jakbyscie sie zmowily ze dzisiaj rodzicie:) Zycze zdrowka dla maluszkow i dla Was. Dajcie znac jak bedziecie mialy czas jak porody. U mnie chcieli znowu wywolywac mi porod bo Jasio mial ranoo na KTG puls 180 . jednak zrobili i powtorne badanie po poludniu i juz wyszlo ok bo poprostu dzidzie rano urzadzily sobie w brzuszku mamy wojne:P Boje sie jutra bo bede robic mi usg i pewnie badanie i ze znowu wymyslka ze chca mi wywolywac porod. Ja jednak nie mam zamiaru sie na to godzic bo dzidzie sa malutkie i chce aby rosly no chyba ze lekarze przedstawia mi jakies konkretne argumenty ze z Jasiem gorzej i trzeba dzialac.T
-
hej. Gratuluje annjaa coreczki, buziaki dla Was:) U mnie bez zmian, leze w szpitalu i bede lezec do rozwiazania. Skurczy zadnych na razie nie mam, fizycznie czuje sie niezle choc jestem coraz bardziej spiaca no i brzuszek mi troche urosl. Psychicznie ciezko ale maz mnie bardzo wspiera. Na oddziale polozniczym jest jazda, 10 dzieci ma paciorkowca, polowa juz zapalenia pluc. Boje sie ze moje maluchy jak sie urodze ze beda to ciezko przechodzic bo to kruszynki. Tigero, atena, znow-mamo- zycze Wam aby maluchy sie w koncu zdecydowaly wyjsc na swiat, bo naogladalam sie juz tu wielu przypadkow przenoszenia ciazy i tym mamusiom jest na prawde ciezko dlatego Kochane rozkladajcie nozki. trevelinka- co do seksu to mi sie tez cos zachcialo no ale nie mam mozliwosci bo od czwartku juz chetnie bym z mezem po tak wielkiej przerwie sie pobawila a Ty kochana dzialaj emilia- u nas w domu mieli juz oblewac maluchy dzisiaj i grila robic no ale maluchy w brzuszku a i pogoda brzydka to sobie tez odpuscili, a ja chec na grila tez mam i na zimne piwo no ale coz. buziaki Wszystkie Was goraco pozdrawiam i staram sie czytac w miare mozliwosci co piszecie. Trzymajcie sie i do jutra Kochane.
-
trevelina- od nocy jestem sama na sali. maz rano bedziewczesnie wiec nie bede sama. emilka- Kochana ciezko jest nie msylec gdy codziennie mi inni lekarze mowili i robili ze mna co innego. teraz tylko modle sie aby moje dzieci byly zdrowe. wiem ze mam Was i caly czas mysle o tym co u Was
-
trevelinka- wiem ze mialam sie odezwac wczoraj ale nie bylam w stanie kochana, zalana bylam lzami. kari- blyskawiczny porod, zazdroszcze. pozdrowienia dla malutkiej
-
hej. ja znowu bez wiary i zycia. Jestem juz roztrzesiona na maksa. Wczoraj pozno mialam badane znowu przeplywy . badala mnie mloda jakas lekarka czy praktykantka nie wiem. Nie umiala okreslic gdzie lezy glowka a gdzie nozki Jasia. badala tez przeplywy i wyszlo ze sa dobre. tak tez wpisala w karte co dalo mi ogromna radosc. Wczoraj moj maz pojechal do lekarza mojego prowadzacego wypytac co i jak ze mna zamierzaja i z dziecmi. I dzis do mnie przyszedl lekarz i mowil zebym zbytnio sie nie nastawiala ze te przeplywy sie poprawily bo ta lekarka mogla popelnic blad, poza tym lekarz ktory mnie przyjmowal na oddzial w poniedzialek dal mi na nowo leki ktore ordynator z moim lekarzem mi odstawili no i dzis ponownie mi odstawili bo nie potrzebnie mi tamten je zaaplikowal. Jutro beda mi robili znowu te przeplywy ale tym razem ordynator albo moj lekarz i bedzie jasne. KTG na szczescie wychodzi dobrze i jak slysze ich serduszka to lzy mi leca. Jutro nie beda mi rozwiaywac ciazy bo moj lekarz chce byc przy tym i w poniedzialek maja podjac jakas decyzje co ze mna dalej i mam byc na czczo. Jestem rozbita i psychicznie wykonczona, fizycznie czuje sie dobrze. stylowa- wozeczek sliczny, ja tez mam tako dla moich maluchow. trzymaj sie przy tej przeprowadzce i goraco Cie pozdrawiam tigero- Biedna meczysz sie juz tqk mocno a Tymon ani mysli wychodzic z brzucholka. porozmawiaj z malutkim i powiedz ze juz Ci bardzo ciezko to moze mamusie poslucha. annjaa- tez sie trzymaj i zycze szybkiego nadejscia skurczy. znow- mamo-wspolczuje Ci bolu ktory przechodzisz, meczysz sie ciagle a Twoj dowcipnis juz dawno przepowiadal Ci porod. Tez z Zoska musisz powaznie porozmawiac bo inaczej Cie juz w brzuzku wykonczy.trzymam kciuki za szybki porod. esti- masz racje z tymi szpitalami bo dowiedziec sie tutaj czegos to graniczy z cudem chyba ze jest akura moj lekarz to cos mi powie a tak nic, sami podejmuja decyzje i to kazdy lekarz inna co mnie dobija bo moge tu lezec dla dobra maluszkow ale chce wiedziec na biezaco co zamierzaja i co beda robic a nie ze codziennie, co godzine co innego mowia ech. deeyaa- pozdrawiam Cie goraco . Ja tez nie mam paciorka, wczoraj maz odebral wyniki. dobrze ze u dzidzi i twojej kolezanki wszystko ok. a ile wazyla dzidzia? kropeczko- domyslam sie jak sie zamartwasz o wage bo ja to juz w ogole schizuje.pociesze Cie moze jednak bo lezy dziewczyna na oddziale co jest w 35+1tc i jej dzidzia wazy 2100kg i mowia ze poprostu jest mniejsza ale u niej wszystko ok. glowa do gory choc wiem jak ciezko myslec pozytywnie. fauletka- pozdrowienia a kciuki to mocno trzymaj. lorien- najgorsze jest to ze tutaj nikt o niczym mnie nie informuje a jak juz ktos cos powie to sa to tak rozbiezne informacje ze mozna wpasc w dol psychiczny. trzymam kciuki zebys wytrwala do 12 maja Kochana.
-
Hej. Ja leze w szpitalu oczywiscie od wczoraj. Jestem zalamana bo dzis wyszlo na usg ze Jasio jest mniejszy niz przewidywali ech:( probuje sie trzymac ale mi nie wychodzi zbytnio, jedno co dobre to to ze dzis zapis KTG Jasia byl bardzo dobry i az sie usmiechnelam.l Dzis dostalam 2 zastrzyk z sterdydow na plucka dla maluchow a wczoraj dostalam zastrzyki rozkurczowe. Dzis mialam tez skurcze ale tylko kilka i nie bolaly. Przepraszam ze nie odpisze Wam pojedynczo ale nie dam rady choc nadrobilam wszystko z czytania. Dziekuje Wam za wsparcie jakim mni obdarzacie, za kciuki. Ja za kazda z Was tez trzymam mocno. Tigero Tymonek czytam ze duzy chlopak juz a wyjsc nie chce, trzymaj sie dzielnie i nie zalamuj. Dzis na porodowke ode mnie 2 juz lpojechaly i tera jeszcze 2 szykuja w tym jedna z mojego pokojul. Na pocieszenie Tigro Ci poowiem ze dzis urodzil sie naturalnie chlopak 4100kg i babeczka miala lekki i szybki porod. co do mnie to ja dalej nic nie wiem konkretnego, nikt tu nic nie mowi. Maz jutro idzie na rozmowe do ordynatora bo mamy dosc tego czekania az ktos nam laskawie cos powie. Buziaki dla Was wszystkich i dla Waszych maluszkow, Do jutra.
-
stylowa- hej Kochana. u mnie samopoczucie masz wyzej wymienione. kiepsko. ciesze sie z pobytu w domu choc tak krotkiego bo pierwszy raz spalam jak dziecko. zasnelam o 23 i wstalam jakos o 7. tak mi dobrze bylo w moim lozku, poscieli. Ty jutro masz przeprowadzke wiec czeka Cie robota i stresik ale dasz rade tylko nogi trzymaj zacisniete zeby w trakcie przeprowadzki Natanielek nie zechcial wyjsc:P
-
hej. Ja sie powoli szykuje do szpitala. mam dola i boje sie strasznie porodu, nie chce rodzic naturalnie po tym co przezylam tam na porodwce we wtorek. nie wiem co robic. Chce moze jutro poprosic o wizyte psychologa w szpitalu bo nie daje rady. czuje sie psychicznie wykonczona i boje sie nawrotu depresji;( tigero- kochana trzymaj sie, Tymon uparty jest ale w koncu wyjsc musi. jatuska- Ty tez sie trzymaj a ja bede trzymala kciuki zeby Wam szybko poszlo.
-
hej dziewczyny.ja jednak w domu. wyszlam dzis o 12 i wracam jutro do szpitala. podpisalam na wlasne zadanie. dzis sie wyspie, wezme kapiel odprezajaca i jutro wracam na plavc boju. co do 23 kwietnia i mojego snu to juz zaspokajam Wasza ciekawosc. snilo mi sie ze 23 urodzila mamuskamaj a pozniej drugi sen ze weska:P jak widac nie jestem wiedzma:P Kochane w czwartek czeka mnie wielki dzien, boje sie o maluchy moje. trzymajcie kciuki. Ja trzymam za Was i czekam na wiesci o kolejnych rozpakowanych majoweczkach.
-
smacznego jajka majoweczki:) Wesolego Alleluja:)
-
dziewczyny zycze Wam z calego serca Wesolych i pogodnych Swiat . duzo zdrowka, szczescia i szybkich porodow. Ja postanowilam ze zostaje w szpitalu, jst mi ciezko bo jestem na oddziale tylko ja i jeszcze jedna kobieta ale trudno. Jutro bedzie mi ciezko. Ciagle placze ale maz jest przy mnie do 18. Zostaje bo nie darowalabym sobie gdyby cos sie stalo Jasiowi przeze mnie, za bardzo kocham moje maluchy zeby ryzykowac bo choc jest 1% procent ze cos by sie stalo prez dobe to to jest zawsze 1%. Dziekuje Wam za wsparcie, duzo to dla mnie znaczy.
-
Kochane zycze Wam Wesolych i pogodnych Swiat abyscie mialy lekkie i szybkie porody i cudowne maluszki:) ja podjelam decyzje ze zostaje w szpitalu. Nie darowalabym sobie do konca zycia gdybym cos sie stalo Jasiowi przeze mnie. Trudno, cierpie, placze bo na oddziale sa tylko 2 osoby ja i jeszcze jedna kobieta ale przezyje. musze jakos. Najciezej bedzie mi jutro. Dziekuje Wam za slowa otuchy. Pozdrawiam Was wszystkie i smacznego jajka jeszcze raz zycze.
-
Kochane zycze Wam Wesolych i pogodnych Swiat abyscie mialy lekkie i szybkie porody i cudowne maluszki:) ja podjelam decyzje ze zostaje w szpitalu. Nie darowalabym sobie do konca zycia gdybym cos sie stalo Jasiowi przeze mnie. Trudno, cierpie, placze bo na oddziale sa tylko 2 osoby ja i jeszcze jedna kobieta ale przezyje. musze jakos. Najciezej bedzie mi jutro. Dziekuje Wam za slowa otuchy. Pozdrawiam Was wszystkie i smacznego jajka jeszcze raz zycze.
-
hej kochane. Kasiula- Twoja mala jest taka cudna ze ciagle patrze na jej zdjecie i bardzo bym chciala zeby moje maluchy byly juz zdrowe i silne przy mnie. jestes wielka z tym porodem, ciesze sie ze tak szybko i sprawnie Ci poszlo. Twoj chlop tez dzielny ze wytrzymal a ze plakal to takie piekne. trzymaj sie Kochana i ucaluj Juleczke:) U mnie bez zmian. Przeplywy u Jasia zle. Czekaja do czwartku az skoncze 36tc i podadza mi znowu na wywolanie jak cos sie ruszy to bede rodzic naturalnie a jak nie to mnie potna.W szpitalu pustka, jestem na oddziale tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna. Maz jest caly czas przy mnie ale tylko do 18 bo tak sa wizyty wiec potem leze i placze. wyjsc za zgoda lekarza nie moge ale mam alternatywe bo moge wyjsc na wlasne zadanie. Moglam juz dzis ale postanowilam ze wyjde najwyzej jutro na 1 dobe i wroce ale bije sie z myslami bo strasznie boje sie ze cos sie w tym czasie stanie z Jasiem. Nie wiem co robic bo bardzo chcialabym na ta jedna dobe do domu ale musze podpisac ze na zadanie i wtedy ja jestem odpowiedzialna jak cos. Jutro podejme rano decyzje czy warto wychodzic i czy w domu nie bede sie bala o maluchy i o to ze ruchow nie czuje. Kochane dzis 23.04 zobaczymy czy ktoras urodzi moze znow-mama bo z tego co doczytalam to ma juz duuuze rozwarcie.
-
ale fajnie Kasiuli poszlo, dobrze ze tak szybko i lezy z malutka na piersi, az lazy sie mi kreca w oku. tigero- a jak Ty sie czujesz ?dajesz jeszcze rade?
-
penelopka- dziekuje bejbe, trzymajcie mocno te kciuki. co do personelu to nikomu nie zycze takiego traktowania, zycze Wam z calego serca abyscie trafily w mile i serdeczne rece. na razie 2 polozne byly takie dosc mile a tak to tylko lzy ciagle. lekarze hmmm jak lekarze. ordynator jest wporzadku i ten moj gin.zobaczymy co bedzie dalej.
-
hej dziewczyny. ciagle nie mam sily tak by pisac regularnie ale moze teraz cos uda mi sie z Wami popisac. u mnie bez zmian. psychicznie ciezko bardzo. dziekuje Wam za wszystkie slowa otuchy i pocieszenia. gdy czytalam je to mi lzy lecialy. jestescie wielkie. przepraszam ze nie odpisalam wtedy wszystkim na smsy ale uwiezcie ze totalny dol mnie dopadl i nie bylam w stanie. jutro 23 zobaczymy czy spelni sie moj sen.
-
Kasiula wieeelkie gratulacje! buziaki dla Ciebie i Julki. obstawialam Cie do konca ze bedziesz pierwsza:P