pocahontas-1984
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pocahontas-1984
-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak wcześniej rodziłam to miałam swoje ciuszki dla córeczki na cały pobyt w szpitalu, ale teraz rodzę w innym i tam widać są inne zasady. Ale to dobrze, bo nie będę musiała prać ciuszków zaraz po przyjeździe za szpitala do domu. Podoba mi się ten szpital. Nawet jak byłam 2 tyg temu, bo dzidzia mnie 3 dni kopała bardzo boleśnie w pęcherz i ginka kazała jechać sprawdzić czy skurczy jakiś nie ma , to zajęli się mną od ręki. A jak byłam wczoraj u ginki to ona powiedziała, że na drugi dzień jej przekazali, ze ze mną wszystko oki i kobitka to pamiętała. Fajnie się z tym czułam. A dzisiaj mam gorszy dzień, bo M od 6 tyg nie ma czasu firanek i karniszy założyć. Wkurzyłam się, bo kuzyn przyjeżdża na kilka dni a tu takie okna puste jak w stodole. Zemszczę się i obiadu nie zrobię. Albo zupkę kalafiorową zrobię - on jej nie ruszy he heh -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mum to come- Oj wspaniale, GRATULUJE kochana, teraz wypoczywaj i opiekuj się Maleństwem. Życzę Wam Wszystkiego dobrego, Dużo Zdrówka. Odzywaj się jak znajdziesz chwilkę, czekamy na twoje relacje. Jeszcze raz Gratulacje, aż łezka w oku mi sie pojawiła. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny, u mnie w lubuskim dzisiaj piękna pogoda, ani jednej chmurki, oj aż pięknie. łazanka - mam nadzieję że humorek masz już lepszy. Buziak dla Ciebie, A stare matrony to wkurzają na potęgę. lady_Ania109 - podobała się wam bajka, pytam, bo wybieram sie z córeczka w tym tyg? Misiaczkowa - fantastycznie,że z serduszkiem oki. A dzidziuś duży rośnie, oj będzie sie działo. Narobiłaś mi ochotę na zakupy w tesco, może się wybiorę. Nelka872 - po porodzie będą potrzebne majtki poporodowe najlepiej z siateczki i podkłady poporodowe, wszystko kupisz w aptece. mama8327 - jak się dzisiaj czujesz? Byłam wczoraj na wizycie u ginki i mój dzidziuś waży 2600 , dziś kończę 34tyg ciąży, jest ułożony główkowo i wszystko pięknie pozamykane, szyjka długa, twarda. Mam też już skierowanie na cc, więc 3 sierpnia ide do szpitala, ale tydz wcześniej mam jeszcze przyjść tętna posłuchać. Pytałam co mam zabrać do szpitala, to ginka z położną powiedziały że majtki poporodowe z siateczki(broń boże z wiskozy - bo to dziadostwo), podkłady poporodowe, kosmetyki dla siebie, dla dzidziusia, szlafrok, ręczniki, skarpetki, chusteczki dla dzidzi, rękawiczki niedrapki i nic więcej nie muszze mieć. Zdziwiłam sie bardzo, żadnych ciuszków, koszul do porodu. Ginka powiedziała, że takiego Maluszka za dużo się przebiera na początku i ciuszki lepiej sobie zostawić na wyjście do domku. Dziwne, ale fajnie pomyślane, chociaż i tak pewnie wezmę koszule i ciuszki, tylko troche mniej . buziaki dla was i słoneczka za oknem życzę -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam wszystkie Kochane Brzuchatki Udało mi się wszystko przeczytać, ale nie pamiętam dokładnie już tego co chciałam napisać. U mnie noce wyglądają koszmarnie, jak u większości z was. Wstaje 3 razy do toalety i wiercę się okropnie, dziś o mało z łóżka nie spadłam. Strasznie kręgosłup mi dokucza, aż złość mnie bierze. Już poprałam ciuszki i poprasowałam. Torby jeszcze nie spakowałam. Zaraz do Kauflandu jade, bo pampersy na promocji są i kupie też brzoskwinie i nektarynki, które jem w ilościach chyba tonowych. Dziś o 18 stej mam wizytę u ginki i tak sie zastanawiam jak tu sie ogolić, chyba przy dodatkowym lusterku hehe. M zaproponował pomoc, ale ja uparciuch jestem i nie poddam się. To chyba moja ostatnia juz wizyta, więc pewnie wszystko się dowiem co do cc, szpitala itp. Pisałyście o braku pokarmu po cc. Ja miałam cc i pokarm był szybciutko, pielęgniarki mówiły że lepiej karmię niż kobitki po sn, więc nie ma reguły i trzeba wierzyć w siebie. Co do mleka modyfikowanego dla dzidzi to wyśle M jak będziemy już wychodzić za szpitala. Bo nie wiem jakie kupić, więc kupie jakie lekarz zaleci. Pozdrawiam i lekkiego dnia życzę wam brzuchatki. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie dzisiaj na szczęście chłodniej, więc jakoś funkcjonuje. M mówi na mnie "piłka" lub "pudzian" bo chodze tak śmiesznie aga-jabi - trzymam kciuki, wszystko będzie oki, staraj się nie stresować. lady_Ania109 - ja też kupiłam stos ubranek dla Maleństwa w ciuchlandzie i jestem bardzo zadowolona. Nowych kupiłam kilka sztuk. Mi zdawało się że wypranie i poprasowanie to zajmie mi ok 3 dni, a juz 3 dni piorę no i prasowanie przede mną. Żeby było mi przyjemniej to kupiłam sobie fajna deskę do prasowania hehe Goście przyszli - odezwę się wieczorkiem. Buziaki -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jak u was ze sprawami męsko-damskimi, bo ja jakoś sie boję, a i mój M też nie za bardzo chce. To dla mnie dziwne, bo w pierwszej ciąży nawet wieczorem przed porodem chciałam ............taka niewyżyta byłam a teraz w drugą stronę. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny, ale piszecie dużo aż nie nadążam czytać, zaś o odpisywaniu nawet nie wspomnę. Trzymam kciuki za Brzuchatki ze skróconymi szyjkami, oby dzidziusie jak najdłużej w brzuszkach zostały. Ja ostatnio jakaś zmęczona i rozdrażniona chodzę, aż płakać ciągle mi sie chce, wszystko robię powoli jak żółwik, ledwo co chodzę bo Maleństwo mnie kopie niesamowicie. Dzisiaj poleżałam w wannie pełnej wody i wreszcie plecy odpoczęły. Tak sie zastanawiam czy na basen się nie wybrać lub jakąś wodę? Co o tym sądzicie? Trzymajcie sie dziewczyny i głowa do góry, -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Brzuchatki Kochane - pamiętacie mnie jeszcze. Ostatnio kompletnie nie miałam czasu na pisanie, najpierw zakończenie roku szkolnego, potem w długi week mieliśmy zjazd rodzinny i tak wszystko jakoś się złożyło - ale obiecuje poprawę. Laktator - ja kupiłam elektryczny babyono używany z allegro, bo nie jestem pewna czy mi sie przyda, a 200 zł wydać ot tak sobie to teraz szaleństwo. Butelki - jeszcze nie mam żadnej, ale mnie zawsze podobały sie szklane, jakoś bardziej czyste mi się wydają - to tylko moje takie odczucia. Póki córeczka sama nie piła z butelek to używałam szklanych, bo plastikowe ciągle się rysowały, przebarwiały itp. Ale teraz spodobała mi się LOVI antykolkowa plastikowa i może ja kupie, ale jakoś nie czuje jeszcze takiej potrzeby. Megg - gratulacje z okazji ślubu. Wczoraj wzięłam się za pranie ciuszków dla Maleństwa, połowa już wyprana, dziś może resztę wypiorę. Ale będzie prasowania, ojojojojojoj Kupiłam sobie flanelkę na metry, bo nie znalazłam prześcieradełka do kołyski, a teraz pociacham i będę mięć i do kołyski i do wózka. W kauflandzie jest promocja na proszek Lovella 2,8 kg za ok 24zł. jagódka - fajne zdjęcie, ślicznie wyglądasz. Mot - ja dzisiaj obudziłam się o 5:20 i koniec, wszyscy śpią smacznie tylko ja poranny ptaszek. Co do boleści ciążowych to ja popołudniami jestem juz jak "zabawka na wyczerpujących się bateriach," coś zrobię ale barrrrrrdzo powoli. Jak trochę pochodzę to plecy bolą, wieczorami nogi jakieś nie moje - bo rwą , a stopy puchną - masakra. Któraś pisała że robi sobie francuski na paznokciach u stóp - moje ukłony wielkie i okrzyki podziwu. Ja ostatnio jak zrobiłam sobie pazurki to chodziłam i wszystkim w domku z dumą pokazywałam, ze dałam radę. Wózek - kupiłam na początku maja Espiro Enzo ale na 4 dużych kołach, bo mieszkam na wsi, daleko pod lasem za polami i rowami, więc skrętne koła u mnie zaraz by się połamały. Teraz stoi przykryty obrusem i czeka, muszę go jeszcze delikatnie przeprać, przewietrzyć. Ale dzisiaj będzie u mnie gorąco, niebo niebieściutkie ufffff. Dzisiaj jedziemy z Oliweczką na ostatnią dawkę szczepienia przeciw kleszczą a później będą lody w nagrodę - hura hura. Buziaki i uważajcie na siebie, bo to muz 8 a nawet u niektórych 9 miesiąc i brzuszki duuuuuuuuuuuuże. UWAGA NA SŁÓŃCE Brzuchatki -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bombastyczna - zakupy się udały? Teraz odpocznij troszkę. Olinka - dziękuje za pozdro. Pamiętamy cie szalona babeczko, tylko po tych górach nie szalej, oglądaj widoki. Szczęśliwa przyszła mama - trzymam kciuki kochana za twoje badania w szpitalu, oby wszystko dobrze było z wodami, ciśnieniem. Ja takiego problemu nie mam ale wiem, że na pewno strasznie to przeżywasz. Dasz rade, bądż silna. Agulekk25 - dzidziuś jeszcze może się obrócić, mi w pierwszej ciąży córcia obróciła się chyba w 38 tyg, a ja już na cc byłam nastawiona, takie niespodzianki robią te Maleństwa. Mania1982 - bidulko dobrze, ze wykryli, a może to pomyłka. Oj tyle stresów, aż strach, daj znać jak powtórzysz wynik. Ja nie miałam toxo. Vilia - ja również czaje się na promocje pieluch i wtedy kupuje, nawet kilka osób zaangażowałam, aby dzwoniły jak gdzieś pieluszki będą tanie, bo po co przepłacać. Musze jeszcze te dada kupić i sprawdzić. Ciekawe jak tam twój wózeczek. as-80 - gratulacje dla Twojego M, pewnie na rękach cie nosi jak trzeba. No i torba jest do szpitala. A może jakiś pryszcz ci sie w uchu robi, a to cholerstwo bolesne jest. Miałam takiego pryszcza chyba z 2 razy. Koteczkowa1984 - biedactwo z tymi bulami, oszczędzaj sie i leniuchuj. A może jeszcze się wyniki znajdą,pewnie gdzieś leżą i się śmieją. Mot - A jak tam z tym zapaleniem pęcherza - może to fałszywy alarm. aga15510 - a przy cc też trzeba robić to badanie na paciorkowce? łazanka - pewnie teraz mebelki oglądasz i napatrzeć się nie możesz. Dziadek Jacek - buziaki -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej brzuchatki. A ja myślałam, że to moje maleństwo tylko tak bryka w brzuszku az czasami niezłe zaboli. Juz zaczynałam sie martwić, bo czasami dostaje takie kopniaki aż podskakuje, ale to widocznie takie aktywne tygodnie u naszych Maluszków. Więc trzeba zęby zacisnąć i jakos przeżyć. M mówi że w nocy całe łózko zajmuje, tak sie wiercę, a mi i tak strasznie niewygodnie, nawet z ta poduszką. łazanka dobrze że się skonsultowałaś, teraz będziesz spokojniejsza. Padam ze zmęczenia, spokojnej nocki wam zycze i pięknych snów. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
meeg24 - ja również mam już termin cc wyznaczony, na 4 sierpnia, ale w szpitalu mam być 3 sierpnia. Też myślałam, ze może będę miała tak jak ty, ale niestety nie. Lady_Ania109- Gratuluje udanej obrony. Teraz odpocznij sobie kilka dni po tych stresach. łazanka - ale radość jak coś fajnego się kupi i to jeszcze po cenie okazyjnej, gratuluje. A M też na pewno się cieszy, że kasy mniej wydałaś. WAŻNA WIADOMOŚĆ DLA WSZYSTKICH PAMPERSY W PROMOCJI w rossmanie 94szt za 44,99zł new baby, kupiłam ostatnia paczkę, ale u was może jeszcze będzie. A i jeszcze chusteczki pampersa 56szt w paczce, 6 paczek za 26,99zł. wychodzi około 4,5 za paczkę więc tanio. Więc tez kupiłam i sobie teraz czekają na dzidziusia. ja dzisiaj lezę w łóżku, nie chce mi się nawet ubierać, mam poranek leniuchowania. A w chacie bałagan jakby piorun strzelił, o braku zakupów nie wspomnę. Też macie takie dni. Nawet lM edwo co zdążył córkę do szkoły zawieść, bo wszyscy zaspali hehehe Miłego dnia -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej kobitki. Oj współczuje tym cukrzycowym przyszłym mamusiom. uważajcie na siebie szczególnie. Mnie nogi nie bolą, ogólnie czuje się świetnie,syneczek w brzuszku kopie na potęgę, ja nie wiem czy on w dzień śpi, bo ciągle się rusza. Ja drugi raz mamą zostaje ale i tak boje się że dużo rzeczy pozapominałam i od mamy dostałam książkę o życiu dziecka do pierwszego r.ż, więc teraz będę ją czytała wieczorami i poczuje się pewniej. A ciekawa jest że cholera. Prowadzicie jeszcze aut,? Bo ja od jakiś 3 tyg juz nie, boje się jakoś, a poza tym mam małego Kubicę w brzuchu, bo jak tylko siadam do auta to on kopie, stuka puka. Kupiłam na internecie nianie elektroniczną z projektorem, lampką i kołysankami, nie mogę się doczekać aż przyjdzie. Buziaki -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
do pocahontas- ja czasami robię błędy, ale wystarczyło napisać "pocahontas pisze się wreszcie a nie wreście - pozdrawiam" pod swoim nickiem i było by oki. A tak to jest mi przykro i tyle. Tchórz jesteś a to jest gorsze od mojego ukochanego WREŚCIE. Koniec tego tematu. Dziewczyny dzięki za wsparcie. Jakoś przez pomarańczową nie mam ochoty dziś pisać, a szkoda. Pozdrawiam cieplutko i uważajcie na siebie. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewuszki-okrągłe brzuszki jak samopoczucie? Moja Oliweczka już się czuje dobrze, w środę ma zdjęcie szwów, ale cały czas musi chodzić o kuli. Disiaj wreście poszła do szkoły, bo 2 tyg siedziała w domku i strasznie to przeżywała. W netto są pampersy Sleep&Play na promocji, tylko że te od 4 kg. Za 35 zł 78 pieluszek.Ja kupiłam sobie przy okazji 1 paczkę, a niech leży w szafie i czeka. Mum to come - dzielna mamusia jesteś, zaraz szybciutko do domku wrócisz. Trzymam Mocno Kciuki Za Ciebie. Tak czasami jakieś obawy mnie dopadają że jeszcze nie mam nic poprane, żadnych kosmatyków, że chyba zaczne w tym tygodniu wszystko szykować, prać i kompletować. A u mnie to mam się śmieje że pozarażałam swoją ciążą, bo chyba z 6 znajomych zaszło w ciążę. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj ale się opiłam truskawkami zmielonymi, aż chyba za dużo, bo mi niedobrze - no cóż taki łakomczuch na truskawki jestem. Ja kaftaników wiązanych czy zapinanych nie kupowałam, tylko kilka takich niby bluz rozpinanych, jakby było chłodniej, to na body i śpioszki ubiorę. A ostatnio w ciuchlandzie wyszperałam fajną kurteczkę polarową na 68cm, wole mieć, bo nie wiadomo jaki ten sierpień będzie. Ja dzisiaj strasznie spałam, bo Maleństwo jakoś się ułozyło i ciągle po pęcherzu dostawałam kopniaki, aż wszystko mnie bolało - a juz jakiś czas miałam spokój. A tak to spie z poduszką dla ciężarnych, opieram się na niej plecami lub między nogi ją wkładam Pozdrawiam -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
badeve - ja mam 6 letnią córeczkę i czeka z niecierpliwością na rodzeństwo, ale też mnie martwi to że bedzie zazdrosna na początku, choć już teraz angażuje ją w pomoc przy wybieraniu rzeczy dla Maluszka, kolory pościeli itp. Ale niewiem jak to bedzie gdy dzidzia znajdzie się w domku - martwie się tym strasznie. hej as-80. olinka ale pewnie milutko ci się zrobiło z tym prezentem. aga15510 - gratuluje zakończenia remontu - huraaaaaaaaaa Buziaki dla wszystkich A gdzie jest grays tak dawno jej nie widziałam. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepis na lasagne dla ok 5-6 osób dorosłych 1) makaron lasagne 2) 2 fiksy do spaghetti Napoli 3) 2 fiksy do spaghetti bolognese 4) ok 1 kg mięsa mielonego (ja zawsze miele łopatkę lub karkówkę na grubych oczkach) + olej do podsmażenia 5) ser zółty 6) przyprawy - Oregano, bazylia, sól pieprz, ostra papryka. Mięso przyprawić nie za mocno i podsmażyć na oleju. (Fiksy najlepiej z dwóch rożnych firm np knor i Winiary, mi wtedy smakuje najlepiej.) Rozrobić fiksy i wymieszać z mięsem - tak jak na spaghetti. Makaron ugotować j osolonej wodzie- na półmiękko. (Czym bardziej miękki tym krócej pieczemy w piekarniku.) Rozgrzać piekarnik do 180 st. Do brytfanki (naczynia żaroodpornego) wlać na spód trochę sosu, potem przekładamy to makaronem, potem sos, makaron sos i na wierzch ser zółty ( moze byc starty lub w plasterkach). Pieczemy w piekarniku 180 st około 30-40 minut. Wszystko zależy od tego jaki będzie makaron i jak będzie się ser zapiekał. Smacznego Przepis pisałam z pamięci, ale mam nadzieję że jest zrozumiały. Wychodzi naprawdę pychotka. Bardzo przepraszam, ze musiałaś aż tyle czekać, ale jakoś nie zawsze mam czas na neta usiąść. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Brzuchatki. Chyba od srody mnie nie było u was. Ja mia,łam cc i ból miesiączkowy mi się nie zmniejszył, dopiero jak zaczęłam brać tabletki anty to bóle miesiączkowe się znacznie zmniejszyły. Jezeli chodzi o golenie do porodu, to ja ogoliłam sie sama w domku z pomocą lusterka - dla mnie za bardzo krępujące było poprosić M. Mojej córeczce kupowaliśmy szczepionki skojarzone, zeby mniej ją męczyć i nigdy nie miała po nich żadnych dolegliwości. Któraś chciała przepis na lasagne, ale nie wiem czy to aktualne. Ja wczoraj mierzyłam brzuszek i mam 112 cm w pępku, juz spory jest, a Maleństwo szaleje czasami, aż nadziwic się nie moge. Pozdrawiam -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej brzuchatki. Ja dzisiaj wygrałam aukcje z laktatorem, miałam zaczekać z tym zakupem aż urodzę ,ale coś mnie tknęło i kupiłam elektryczny baby ono, mam nadzieje że będe zadowolona. Zrobiłam dzisiaj rogaliki z truskawkami - jak któraś ma ochotę to zapraszam, jeszcze trochę zostało. Musze jakiś fajny przepis na ciasto z truskawkami znaleźć. Moja córeczka zażyczyła sobie na jutro lasagne a na piątek pizze, no a ja kochana mamusia jestem więc zrobię. Przynajmniej nie mam problemu z wymyśleniem obiadu. Jak u was pogoda, już lepiej, bo u mnie dziś tylko pokropiło 1 minutkę i duchota okropna. Wybrałyście już kosmetyki dla Maleństwa ? Ja nadal się zastanawiam i nie mam pojecia którą firmę. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mum to come - oj szkoda ze musisz jeszcze w szpitalu tyle siedzieć- współczuje, ale czego nie robi sie dla dobra maleństwa. Wytrzymasz, bo silna babeczka jesteś. Hehe w dodatku przystojnego ordynatorka masz - tylko nie szalej z uwodzeniem, bo mąż cie na spacerek nie zabierze. hehe Ja zwolnienie dostaje co 30 dni, na każdej wizycie i chyba nie jest mozliwe dostać na dłużej, nieznam się. I kolejna wizytę mam tez za miesiąc, nie muszę chodzić częściej, ale chyba po 36 to wizyty są co 2 tyg, wszystko zależy od przebiegu ciąży i lekarza. mot - tych majteczek siatkowanych ja kupie sobie 3 szt, bo one błyskawicznie schną po przepraniu i są bardzo przewiewne. Wczoraj chciałam kupić sobie nowe sandałki i wkurzona wyszłam ze sklepu bo strasznie się zmęczyłam tym przymierzaniem , zapinaniem i wybieraniem no i oczywiście nic nie kupiłam. Jak ja nie lubie butów kupować, to dla mnie po prostu męczarnia, będe boso chodzić, ale z ładną torebką, bo je uwielbiam. co do kremów z filtrem to czytałam wczoraj że u dzieci chyba do 6 miesiąca nie powinno sie ich stosować, bo hamują wchłanianie witaniny D, ale jeszcze doczytam dokładnie i napisze. Musze sobie kupić deskę do prasowania, bo nie mam a prasowanie to będzie nowy sposób na spędzanie wolnego czasu, więc stwierdziłam, ze lepiej robić to wygodnie i z usmiechem (kurcze ciekawe kto prasuje z uśmiechem, chyba za ciepło u mnie bo mi odbija i głupoty pisze). U mnie 58 dni i do szpitala, jak ten czas leci. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Brzuchatki u mnie wczoraj padało aż 45 sekund, ale dzisiaj było urwanie chmury, mały grad przez 1,5h aż mi w sypialni woda po ścianie od sufitu leciała i było pełno wody na parapecie - masakra. U mnie przy cesarce męża nie było, ale dostał malutką na rączki jeszcze przed kąpaniem i bardzo był zadowolony, bo mógl w pierwszej kąpieli uczestniczyć. koteczkowa - pewnie jak pokupujesz rzeczy to sny się zakończą. Dziadek Jacek - oj biedne te twoje autko, a kiedy olej zmieniałaś i byłaś na oględzinach u mechanika? Jak dużo jeżdzisz to trzeba sprawdzać autko. Wiem to po swoim aucie. badeve - to bedziesz miała małego pomocnika, karolineczka12 - ja miałam majtki siatkowane - takie specjalne wielorazowego użytku - i nikt mi nic nie powiedział, więc wydaje mi się że to nieprawda co słyszałaś. olinka - uważaj na siebie w tej pracy. Ty to masz energi. Dzisiaj tak rozmyślałam o tym że Oliweczka jak była niemowlakiem to co prawda musiałam wstawać co 3 h ją karmić, ale nie chodziłam niewyspana i niezadbana. Teraz jak czytam różne artykuły to wszędzie piszą, ze po porodzie na nic nie ma czasu, ale to nie jest regułą. Ja urodziłam w kwietniu a w maju zdałam sesję na studiach, bez większych problemów, jest więcej obowiązków, ale wszystko da się jakoś pogodzić. Ach tak mnie wzieło na małą refleksję. Co o tym sądzicie -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Brzuchatki. U mnie chyba na burze się zbiera, mam nadzieje, bo za gorąco juz jest i na ogrodzie sucho. Co do tych pampersów to mi w 2 sklepach panie poleciły na początek te standardowe, a te care - jasne to na póżniej, nie wiem dlaczego. Misiaczkowa - oj ten kleszcz tyle nerwów ci przysporzył, nie płacz, bo dzidziuś się wtedy niepokoi. Bedzie dobrze. Jakby co to idz do lekarza rodzinnego. Buziaki A jeżeli chodzi o karmienie, to ja po cesarce nie miałam żadnych problemów, nic mnie nie bolało, Oliweczka jadła slicznie, no ale rozchorowałam się po 4 miesiącach i musiałam odstawić Oliweczkę, bo jakieś leki musieli mi dać i pożniej już nie było prawie pokarmu mimo sciągania. Ja jestem zwolenniczką karmienia piersią. Dodam jeszcze, ze i w tamtej ciąży i w tej żadnych wycieków z piersi nie miałam, więc chyba nie ma reguły. Też czasami zaglądam do pepco, bo dla Oliweczki kupuje tam Ciuszki, a dla maluszka kupiłam ostatnio pieluszki flanelowe. Moja córeczka juz zaczeła chodzić po operacji, jest taka zadowolona, że nie musi siedziec az miło popatrzeć. Trzymajcie się brzuszki, ide zbierać pranie, bo zaraz będzie chyba padać. papapapa -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze tyle się napisałam i zapomniałam kopiować i mi zjadło post- ale jestem zła. dziweczyny gratuluje zakupów łóżeczek, ciuszków, kompletowania wyprawek, to cała radocha. Ja sypiam raczej dobrze, tylko Karateka często daje popalić. DziadekJacek - ty to masz z tym spaniem to faktycznie ciążko. Jak z tą twoją upragnioną cesarką? Aga_jabi - mi kiedyś ginka powiedziała ze straszenia ciężarnych powinno się prawnie zabronić, bo sie nasłuchamy, naoglądamy skrajnych przypadków i potem w głowie samo przerażenie porodem i szpitalem. Ja się z nią zgadzam. Monisiacz3k - zjedz coś słodkiego, to bedzie dzidzia szaleć a łóżeczko śliczne. Hjk33 - oj biedna rączka córeczki, wiem jak to boli jak dziecko cierpi. Trzymam kciuki. Ja najchętniej to bym Oliwie schowała to wielkiej piłki z powietrzem żeby się nic nie stało, ale M się nie zgadza mum to come - biedactwo w szpitalu jesteś, dobrze że masz internet i nie zanudzasz się całymi dniami. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Ja smaruje się cały czas mleczkiem nivea granatowym i jestem bardzo zadowolona, bo nic mnie nie swędzi. Pięknie nawilża, któraś z was mi je poleciła w 4 mc. Już jestem po wizycie u ginki, miałam usg i Karateka waży 1,380 kg, wszystko w porządku, szyjka zamknięta, długa. Nawet dostałam pochwałę za zgrabny brzuszek, a ja teraz tyle jeż, że chleb więcej trzeba kupować . Dowiedziałam się że cięcie będzie w miejscu starego cięcia. I że orbę powinnam mieć spakowaną 1mc przed terminem, bo zawsze może coś się zacząć dziać. Mój M dostał wreście przepustkę od pani doktor tzn. zakaz seksiku mamy anulowany. Aż chodzi i mnie teraz podszczypuje, a ja już myślałam, że mu przestałam się podobać, bo przez ostatnie 2 mc nic kompletnie mnie nie podpuszczał i wieczorami tylko książki czytałam. A on chyba jakoś wyłączył sobie tą 'funkcje' a teraz włączył. Jak mi posta zje to się rozpłacze. Buziaki dla wszystkich. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny, ale miałam do czytanie chyba z 5 stron. Oliweczka we wtorek miała operacje i wszystko przebiegło bez zadnych komplikacji, juz w domku jesteśmy. Mam bardzo dzielną córeczkę, jak zakładali jej welfron to nawet nie kwikła, a po operacji zmienili jej na drugą rączkę i też nic nie płakała. Ja taka dzielna nie jestem, to chyba po tacie ma. Oj jak dobrze ze już w domku, nawet mi łóżko dali na noc, bo powiedzieli ze serca nie mają abym na krześle spała. M spał pierwszą noc na krześle, a póżniej biedny się rozchorował i ja musiałam być cały czas przy Oliwii. Dzisiaj mam wizyte u ginki, więc może zobacze swojego karateke w brzuszku, bo ten maluszek chyba nie sypia, tylko ciągle kopie, fika, przeciąga sie. Ja dostaje jakieś uczulenie na rękach jak tylko wyjde na słońce. też macie taka teraz wrażliwą skórę? Buziaki dla wszystkich. -
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pocahontas-1984 odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Laseczki wzrost 177cm przed ciążą waga 75kg 29 tydz ciąży 81kg Jestem 6 kg na plusie, ale ważę najwięcej z was. Wczoraj miałam Dzień MASAKRA. Opowiem wam. Rano o 5-45 miałam prawie pożar w chacie, bo teściu wstawił o 3 rano wode na rosół(chciał zrobić niespodziankę teściowej) i poszedł położyć się na chwilkę. W domu pełno dymu, garnek spalony, okap się spiekł od temp i kuchnia i przedpokój do malowania. Teściową do szpitala M zawiózł, podawali jej tlen i coś tam bo miała zatrucie dwutlenkiem węgla. Nam na szczęście nic nie było, bo my drzwi zamykamy do naszej polowy domu. Później w tym samym momencie sprzedałam dwa swoje auta. Super. Wystawiłam dwa, bo któregoś musieliśmy sie pozbyć pilnie i po dwa w sobotę o 15 przyjechali kupcy i od razu kupili. zamieszanie było niezłe. Teraz nie mamy czym jeździć i musimy pożyczyć auto od teścia. Jeszcze na dodatek u Oliwii cały dzień od 11 był kolega i ich pilnowałam. Na obiad bzz kupne flaki, bo w kuchni wytrzymać sie nie dało. W między czasie mąż złapał gumę i okazało się że nie miał w aucie ani lewarka, ani koła, ani klucza do kół, więc musiałam kogoś do niego wysłać z całym sprzętem. Laski ale to nie koniec - około 18 mąż oznajmił, ze sąsiadka czeka na nas i poszliśmy na grilla, wróciliśmy o 22+30. Dzisiaj bylo spokojniej, ale jutro Oliwia idzie do szpitala, wiec pakowałam jej torbe i takie tam. A jutro niunia w szpitalu, pojutrze operacja. Mam nadzieje,ze wszystko będzie oki, juz nawet smekte mam w torebce, bo jak sie denerwuje to rozwolnienie murowane. Trzymajcie kciuki za moja creczke i za moje stresy. BUZIAKI DLA WSZYSTKICH