pocahontas-1984

łazanka - już kupiłam kosmetyki i gąbkę do masażu. Bardzo ci dziękuje za pomoc i pozdrawiam cieplutko. Miłego wieczorku dziewczynki, dużo słodkich kopniaków wieczorem od dzidziusiów wam życzę.

hjk33 gratuluje synka i trzymam mocno kciuki, zeby wszystko było wporządku. Majka ja ostatnio wcina jabłka, marchewki i danio na potęge i nawet słodycze zaczełam jeść. Ojojo te rozstępy z linku sa straszne, mi na szczęście na razie pojawiły się tylko dwie maleńkie kreseczki nisko na brzuszku. Dziś kupiłam balsam nivea co mi poradziłyście i oliwke johnsona , tak jak mi doradziłyście. Wcześniej smarowałam się perfekta mama na rozstępy i jakoś na mnie nie zadziałało. Widocznie mam taką skóre i jakies skłonności.

łazanka - chodziło ci o tą oliwke http://allegro.pl/oliwka-johnson-s-baby-original-300ml-wysylka-0-zl-i1523095610.html#gallery a balsam to taki? http://allegro.pl/nivea-odzywcze-mleczko-do-ciala-80201-i1478669336.html Dzisiaj jade na zakupy to sobie kupie, ale chciałabym dokładnie wiedzieć jakie. Mania1982 - może faktycznie jesteś w bardziej zawaansowanej ciąży niż to miałaś wyliczone, na pewno wszystko jest dobrze, ja trzynan kciuki.

Ja dziś rano też patrze przez okienka a tu śnieg pada. Ale tylko przez chwilke. Wczoraj zobaczyłam, że na biodrach zaczynają mi sie robić rozstępy i na dole brzucha, jestem załamana, bo smaruje się specjalnym kremem a tu takie efekty. Masakra. Pozdrawiam i zycze udanego dnia.

Dziewczyny podaje przepis na zaparcia Zupa na zaparcia B. Maryli 1. Płatki kukurydziane( paczka np. z biedronki) 2. rodzynki (paczka) 3. otręby owsiane (paczka) 4. słonecznik łuskany 5. migdały płatki 6. pestki z dyni 7. musli (paczka) 8. płatki owsiane (paczka) Wszystko wymieszać w dużej misce(wiaderku). Garćś tej 'zupy' najlepiej wymieszać z pół szklanki ciepłego mleka, ale z kefirem lub z jogurtem tez chyba można.Jeść rano na śniadanie. Babcia trzyma 'zupe' w wiaderku zamykanym. taki zestaw wystarcza na 2 tygodnie i kosztuje około 25zł. Mam nadzieję że wam pomoże, ja jutro też sobie zrobie i spróbuje.

Babcia mojego M podała mi kiedyś przepis na dziwną zupe na trawienie, jak znajde lub zadzwonie to ci napisze. Ona miała straszne problemy, a teraz mówiła że już wszystko oki

Łazanka = gratuluje chłopczyka, super ze wszystko jest w porządku. happy:) - joj ja też mam takie czasami problemy. Mi pomagają suszone śliwki lub Zupa ogórkowa. Jabłka też sa dobre, ale trzeba jesć ze skórką.To niestety częsty problem kobiet w ciąży. Dziewczyny mi strasznie włosy wypadają wam też? Ale paznokcie mam ładne. Śmieje sie,że do końca ciąży to łysa będe, w następnym tyg póde do fryzjera i troche je podetne, lub moze całkiem fryzure zmienie. Wasze brzuszki też tak szaleją? Ja ostatnio musiałam w sklepie się zatrzymać,postac chwilke bo tak mnie Maleństwo kopało.

Hej dziewczyny, ale się super rozpisałyście. mikusiaaa - fajne to łóżeczko, ale cena dość wysoka. Ja miałam przy mojej córeczce łóżeczko takiego typu i byłam super zadowolona, bo w wieku 3 lat nie musiałam kupować nowego i Oliwia w samym tapczaniku spała do 5 roku życia, teraz łóżeczko stoi na strychu i czeka. A bedzie którać z was miała kołyske? http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-tapczanik-roz-140-70cm-i1519605278.html a to jest prześliczne http://allegro.pl/lozeczko-lozko-dzieciece-70-140-tapczanik-3w1-i1522640474.html

Hmm z tym seksem to ja mam różnie, ale ochotka u mnie o wiele mniejsza niż w pierwszej ciąży, ciekawe od czego to zależy. Witam nowe dziewczyny, juz nas naprawdę dużo się uzbierało. Ja jeszcze problemów z poceniem nie mam, też używam nivei, ale już się lata obawiam i tego że strasznie będą mi nogi puchły, ale może w tym roku nie bedzie takich upałów. Pozdrawiam

Sierpniowa mama - gratuluje chlopczyka. Mi też podoba się Dominik. Pisałyście o wyjazdach w góry. Ja jestem z zachodu polski i mi ginka pozwoliła jechać w góry, tylko oczywiście mam chodzić spokojnie i rozsądnie. Mam pytanko, rozmawiałyście już z lekarzem prowadzącym o porodzie, w jakim szpitalu chcecie rodzić itd? Bo mnie się ginka już na początku marca pytała.

hej Dziewczyny Dawno mnie nie było u was, ale jakoś dużo się działo i niemiałam czasu na pisanie. Dziś sobie poczytalam i widze, że wiele dopadło jakieś choróbsko, współczuje. Ja niestety też do tych chorowitych sie zaliczam i mam zapalenie krtani i tchawicy, w piątek bolało mnie gardło a już w niedziele ledwo co mówiłam. Masakra, ale byłam u laryngologa i mam nadzieje że bedzie juz lepiej. Wszystkie wracajcie do zdrówka. Ale fajnie mają te z was, które już znają płeć, ja mam połówkowe dopiero 7 kwietnia i może dzidzia mi pokaże o ile nie będzie sie wstydziła hehe.

hej Dziewczyny Happy - czekam na wiadomości po wizycie, ja też za każdym razem siedzę jak na szpilkach przed wizytą. Misiaczkowa - miałam taki sam przewijak z Oliweczką i byłam z niego bardzo zadowolona, chociaż w innej wanience kąpaliśmy córeczkę. Za 100zł , też bym pewnie kupiła. Ale ci się fajnie trafiło. Ewelina29 - małe Yorki są przesłodkie, moja mama też ma i jest przesympatyczny.

olinka- no to gratuluje, że wreście powiedziałaś o ciąży w pracy, to chyba dla każdej jakiś stres i obawy, jak szefostwo się zachowa. A widze, że jesteś pieknie zaskoczona. Happy - fajne zdjęcia, ja tez musze sobie zrobic jakieś nowe i pokazać się wam, ale poczekam, aż brzusio urośnie. Grays77- ale masz cioteczki, nieprzejmuj się. Ja nic złego w tym zdjęciu niewidziałam. Zawsze możesz powiedzieć, że te w samej bieliżnie to wystawisz jutro i czekasz na opinie cioteczek - hehehe żartowałam. A położna troche dziwna. Ktoś pisał o bólu w biodrze, ja miałam taki strasznie silny w sobote i moja ginka kazała poleżeć dwa dni z nogami na poduszkach, na szczęście przeszło. Chyba jakiś nerw był uciskany czy coś. A dzisiaj kupiłam sobie koszule nocną do spania, bo w piżamce mi jakoś niewygodnie. ciekawe, czy sie wyśpie, czy bedzie się ciągle podwijała.

Hej dziewczyny, ale szalejecie z tymi zakupami już. Ja narazie tylko oglądałam i nic kompletnie jeszcze niekupiłam, bo mam troche rzeczy po córeczce. Grays - ale masz prześliczny brzuszek, mój jest jeszcze malutki, ale już czuje fikołki Maleństwa. Misiaczkowa - dbaj o siebie kochana i leż, teraz ty i Maleństwo jest najważniejsze na świecie. Hjk33- aż mnie zmartwiłaś tym, że masz aż tyle ciuszków do wyrzucenia, ja też mam kilka pokqażnych worków po córeczce i zamierzałam je przejżeć dopiero gdzieś w czerwcu , ale chyba zrobie to wcześniej, bo może też już się nienadają i zaczne kupować powoli. Oj jutro męż achyba na strych po worki wyśle. Katekiss - śliczne łóżeczko mum to come - ale ty odważna jesteś z tą kolejką, ale to dobrze. Te listy z wyprawkami są świetne, musze zrobić sobie osobny folder i je pokopiować jezeli nie macie nic przeciwko. Pozdrawiam i buziaczki, jeszcze tylko 6 dni do wiosny.

koteczkowa1984 - ja staram sie myc naczynia w rekawicach, bo tez mam sklonnosci do wysuszania sie skóry na dłoniach. Ale też używam płyn do naczyń z wapnem i mi pomaga. co do wyprawki to faktycznie bank trzeba obrobić.hehehe

hej dziewczyny, Dwa dni mi internet niedziałał, oj strasznie. ja nadal nic nie przytyłam, a brzusio malutki i nic nie widać. czytałąm wasze posty na temat wyprawek i faktycznie najlepiej jest z kilku list proponowanych zrobić swoją własną, a nawet jak coś sie pominie, to zawsze męża mozna do sklepu wysłać. Wczoraj cały dzień lewy bok obok biodra mnie pobolewał, ale przeszło. dzisiaj wybrałam się na oglądanie wózków i ledwo co ze sklepu wyszłam, bo biodro zaczeł mnie kłuć przy każdym kroku. W aucie zadzwoniłam do ginki i kazała mi leżeć 2 dni plackiem a nogi na poduszkach uniesione. Wiec leze i tv ogladam. Pozdrawiam was wszystkie.

dzień dobry dziewczyny happy - ale słodziutko zaczynasz dzień. A ja na śniadanko jadłam swojską kiełbaske, ale była pychotka. W niedziele robiliśmy ognisko i kupiliśmy kiełbase ze sklepu - taka słona i dziwna, że w poniedziałek bigos robiłam, to się nie zmarnowała. Czy u was te produkty mięsne też są coraz gorszej jakości - a ceny coraz wyższej? Ja mam kołderke po córeczce, ale też kupie śpiworek jak dzidzia będzie się już odkrywała, bo miałam i wiem, ze to rewelacja jest. Moja spała w tych spiworkach chyba dwa latka. A dziś jest Dzień Mężczyzny, ja mężowi złożyłam życzenia i batonika Princeske mu dałam. Hehe póżniej może mu coś kupie, może jakąś koszulke.

http://allegro.pl/maked-wozek-q12-gleboki-spacerowka-fotelik-i1497864119.html Jak zwykle zapomniałam dać link

łazanka tylko my miożemy zjeść czekolade z cebulą więc się nie krępuj.

ryba510- mi też ciągle jakieś uczulenia wychodzą. Ostatnio założyłam zegarek i na drugi dzień miałam czerwoną opuchnieta branzoletke na nadgarstku, już przechodzi, ale troche swędziało, to takie uroki, zegarek spowrotem do szkatułki. To może po tej nystatynie(to lek przeciwgrzybiczny?)

Dziewczyny ale nas już tutaj dużo. Ja taka poduszke do karmienia mam, ale zupełnie o niej zapomniałam i jutro poszukam na strychu. Dobrze, ze mi przypomniałyście. Ona przydawała mi się podczas karmienia i jak córeczka siedziała, ale jeszcze troche na "kiwaczka". A teraz to może do spania w nocy mi się przyda. bombastyczna - witaj w naszym gronie i oczywiście gratuluje dzidziusia. Ja miałam krew pobieraną 2 razy, bo wyniki mam bardzo dobre. Co do zwierząt to mamy trzy swoje psy i dwa sąsiada( wyjechał kilka miesięcy temu i psy zostawił), do tego 3 koty - wszystko na podwórku. A w domku duże akwarium i rocznego królika. Więc jest wesoło. O zapomniałam jeszcze o jeżu w pomieszczeniu gospodarczym, który jakimś cudem tam postanowił przezimować. W sprawie łóżeczka to moge powiedzieć, że miałam dwa - jedno u siebie (zwykłe drewniane, z funkcją bujania) a drugie u mamy (takie większe z funkcją zmiany na łóżko dla kilkulatka chyba 130x70) i te drugie to była rewelacja, moja córeczka spała w nim do piątego roku życia (przewieśliśmy od mamy), bo zmienia się w zwykłe łóżko tylko małych rozmiarów, a już od roku ma normalne 90x200. Co do wchodzenia mojej córeczki do łóżka rodziców to my z mężem niestety też mamy ten problem, bo niunia przychodzi czasami w nocy jak coś się jej przyśni, ale staram się ją odprowadzać do pokoju.

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,2098844.html?fb_xd_fragment#?=&cb=f2541e134bc89a8&relation=parent.parent&transport=fragment&type=resize&height=21&width=120 zapomniałam wkleić

koteczkowa 1984 - popatrz sobie może na takie ćwiczenia, ja ciągle się próbuje do nich zabrac, ale jeszcze niestety nie zaczełam. Może ciebie to zaciekawi. Od koleżanki wiem, że joga jest dla nas - kobiet w ciąży jak najbardziej polecana.

Mot - Ja jestem od początku na zwolnieniu, bo miałam prace w szkodliwych warunkach dla ciężarnych a to mała firma i niemiałabym gdzie pracować na innym stanowisku. Ale wszyscy się cieszą że w domku jestem i mąż się mniej martwi. A i tak jakoś czasu nie umiem sobie na basen wygospodarować. W dodatku autko mi się popsuło i jakiś tydzien potrwa aż bedzie naprawione, uziemiona jestem. Dziś na obiadek robie barszczyk czerwony z czerwoną fasolką - to już chyba podchodzi pod barszcz ukrainski.

Mot - ściągałam tylko ręcznie, bez laktatora, bo wtedy mleko nie chciało lecieć, może jakąś blokade miałam czy coś. łazanka - migdały to jak miałam paczke to zjadłam całą i teraz musze znowu kupić. One faktycznie pomagają. Ja kiedyś dwa dni siedziałam w internecie w poszukiwaniu wózka i albo za drogi, albo za duży. Powodzenia Koteczkowa 1984 - ja dzisiaj też bigosik jadłam, a mama przez telefon mnie pyta czy pamiętam że dziś środa popielcowa a tu bęc. Ale już bigosik strawiony i do końca dnia będe się pilnowała. Wczoraj byłam zanieść do pracy zwolnienie L4 i wszyscy się dziwili, że brzucha nie mam. A jeden kolega to mnie mile zaskoczył. Spytał się czy mam już kołyske dla dzidziusia, bo jak nie, to on mi swoją przywiezie latem, jak chce oczywiście. Ale się ucieszyłam, bo widziałam kiedyś tą kołyskę i jest przepiękna, ręcznie robiona przez niego z drewna. (Kołyska jest oczywiście przechodnia, czyli jak dzidzia wyrośnie to wraca do właściciela Rozmawiałyście już o porodzie ze swoim lekarzem prowadzącym?