Kafe Poradnik

Fakt jak się nie jest wygadany to nie wiadomo o czym pisać. A jaka to okazja?

Witaj Panienko! Wchodzę odczasu do czasu na ten topik a tu nic się nie dzieje. Czujna jest chora i pewnie dlatego nie jest aktywna a reszta? Odezwijcie się.

Witajcie! Długo mnie tu nie było. Czujna zdaje się , że antybiotyki nie pomagają na wirusy, no chyba , że to nie jest wirus ale tak czy owak kuruj się. Zośka ale masz fajnie nic tylko na narty. U mnie czarno i ponuro. Apropos jak idzie nauka gry na flecie?

Wow no to Ci "zazdroszczę' bo moi znajomi rozjechali się po świecie, pozakładali rodziny i nasze relacje się poluzowały. Życie. Często wspominasz , że spędzasz czas ze swoimi znajomymi. To chyba masz fajną paczkę. Gratuluję.

Sylwester minął samotnie. Niestety. A Ty dobrze się bawiłaś?

Witajcie! Jesteście jeszcze? Panno to co dla Ciebie jest błahe dla inych może być poważnym problemem i na odwrót. Masz w sercu ból i dla Ciebie jest on najważniejszy.

Witajcie ! No i jak mija czas w ten weekend? Ja niestety borykam się z remontem mieszkania. Chciałem go zrobić pół roku temu ale jakoś tak nie wyszło. Tak więc siedzę sobie w remontowym pyle i słucham muzyki.

Witajcie! Pociesz się , że ja też mam piec kaflowy. I to pierwszy raz w życiu bo zawsze mieszkałem w bloku , potem w domku z ogrzewaniem gazowym a ostatnio biegam z węglem i drewnem.

"do panna 51 Też jest trochę Twojej winy w tym, że jesteś samotna. Jakiś czas temu miałaś propozycję od pewnego mężczyzny z kafeterii, starszego od Ciebie, i co? Odrzuciłaś go" Skąd możesz wiedzieć , czy to jej wina... Może jej zupełnie nie odpowiadał.

Cześć dziewczyny! Cała sztuka polega na tym, aby się nie dać pokonać życiu i zawsze być sobą. Gdy jesteś kimś innym niż w rzeczywistości to zawsze obraca się przeciw człowiekowi. Masz jakiś dyskomfort w przebywaniu sam ze sobą. A Ty to jedyna osoba , z którą przebywasz 24/24

A tam wogóle to witaj! Wiesz , że niekiedy myślę o Tobie?

Jeśli chodzi o to czy ułożyłem sobie życie to niestety nie mam dobrych informacji.

Ja na cmentarzu byłem już wczoraj. A dziś odpoczynek.

Witajcie! Jak Wam minął dzień?

Witaj Zosiu!

Czujna ja - napiszesz? Czekam.

Na razie muszę wyjść z domu będę wieczorem :-)

Eeee tam do żadnej sekty nikogo nie namawiam. Wręcz przeciwnie.

Czujna ja - nie zgadzam się z Tobą bo to tylko samotność , że tak powiem częściowa. Czujesz się przytłoczona a jak byś się czuła w takiej samej sytuacji plus brak wsparcia ze strony rodziny. Zresztą dzwoń na gg

ja a co - poradnik moglbys juz nas tutaj nie dobijac widzisz, ja zdaje sobie sprawe z tej przykrej prawdy , ale po co nam to przypominasz Przepraszam. Może dlatego bo sam mam nie najlepszy dzień i jestem w jeszcze gorszym położeniu niż Wy

Prawdę powiedziawszy to nie wiem co Ci radzić. Z oczywistych względów nie można na topiku napisać dokładniej o sobie. Więc nie wiem co masz na myśli mówiąc , że nikt nigdy Cię nie kochał. Czy masz na myśli brak miłości w pełnym tego słowa znaczeniu. A więc rodziców , rodzinę brak chłopaka itp. Czy tylko to , że nie masz męża. Człowiek , który cierpi chroniczny deficyt miłości ma w tym życiu przechlapane. Jedyne w takim wypadku co można Tobie doradzić to to , żebyś nie zrobiła jakiegoś wielkiego głupstwa. Bo człowieka , który ma taki deficyt bardzo łatwo wykorzystać. Masz gg?

Czujna Ja Kafe Poradnik Człowiek uogólniając dwa razy w życiu cierpi samotność. Pierwszy w wieku dojrzewania a drugi na starość. W tym kontekście spytam ile masz lat autorko? Hahahaha co to za mądrość życiowa? Jako trzydzieska późno dojrzewam? Czy może się przedwcześnie zestarzałam??? Czujna ja - Ta mądrość życiowa nazywa się psychologią. Ja uogólnłem. Człowiek w Twoim przypadku samotna kobieta 30-letnia cierpi bo czuje , że najlepszy okres na żeniaczkę już minął , że teraz pozostał już tylko "drugi sort". Na taki nie zgadza się wiele kobiet i zostają już same na zawsze. Przykre. A samotność jest straszna.