Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justysia88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justysia88

  1. Katia, czytam Was na bieżąco, a bliższe wyjaśnienia możesz już przeczytać w tamtym wątku :) u nas co do imion, to dla Dziewczynki jest już wybrane i na pewno będzie Zosia, a co do imienia dla chłopca to jest mały zgrzyt między nami, ale myślę, że M da się jednak przekonać i będzie Czarek :) a jeśli jednak nie da się przekonać, to będzie trzeba pomyśleć, ale wtedy prawdopodobnie będzie to Michał :) Szczęśliwego Nowego Roku życzę i udanej zabawy Sylwestrowej (niezależnie od miejsca - nawet w łóżku ;) ) :) :) :)
  2. Hej Dziewczynki :) jak już mnie szukacie na innych forach (Katia :) ) i na mailu (Asia :) ) to się odezwę :) czytam Was na bieżąco, ale jakoś ostatnio nie chce mi się pisać :) a poza tym jesteśmy teraz z M w domku, więc i czasu nie bardzo starcza ;) czytam Was przeważnie o tej porze co teraz piszę, a Wy już pewnie sobie smacznie śpicie, a temat na dany dzień zwykle jest skończony ;) więc co się będę jeszcze odzywać ;) hi hi hi ;) moje samopoczucie dobre, objawów praktycznie brak :) chociaż od kilku dni czuję takie delikatne ciągnięcie w podbrzuszu, więc pewnie Dzidzia sobie rośnie - tak to sobie tłumaczę :) my z M na Sylwestra idziemy ze znajomymi na bal :) postanowiliśmy jeszcze w tym roku wykorzystać szansę na spokojne spędzenie Sylwka poza domem, bo w przyszłym roku może będę jeszcze karmić Niunię i nie wiadomo jak to będzie, a nawet jeśli się gdzieś pójdzie, to i tak myślami zapewne będzie się w domu przy Niuni i babci, czy sobie daje radę ;) jutro zapewne nie znajdę czasu, więc życzę Wam wszystkim szczęścia w Nowym Roku :) Tym szczęśliwe już "rozpakowanym" spokojnych Dzieciaczków, tym w dwupaku szczęśliwego rozwiązania i zdrowych Maleństw, a staraczkom ujrzenia upragnionych II kreseczek na teście i późniejszego szczęśliwego zakończenia ciąży i przytulenia Dzidzi :) pozdrawiam i do napisania kiedyś tam ;)
  3. Hej Dziewczynki :) Neli, moja mama jak chodziła ze mną w ciąży objadała się cytrynami jak mandarynkami :) a z kolei będąc w ciąży z moim bratem mogła żyć jedząc tylko słodkości i śledzie ;) więc nie jest to regułą :) a co do teściowej, to moja też nie jest za ciekawa... Cokolwiek bym nie zrobiła, to zaraz mi gada, żebym tak nie robiła, bo ona jak była w ciąży to tak zrobiła i poroniła... Prawie na każdym kroku gada o tym swoim poronieniu... No masakra normalnie... Całe szczęście, że widzę ją tylko przez 1 dzień i do tego raz na 2 tygodnie, bo bym się nerwowo wykończyła... a tak poza tym, to u mnie wszystko dobrze :) od kilku dni delikatnie ciągnie mnie w podbrzuszu, więc Niunia pewnie sobie rośnie :)
  4. Pinka, ucałuj moją malutką imienniczkę :D ja u siebie w okolicach już od bardzo dawna nie spotkałam się, żeby ktoś nazwał dziewczynkę imieniem Justynka :) pamiętam jak chodziłam do gimnazjum, to w przedziale tych 3 lat było nas koło 20 (9 klas dwudziestoparoosobowych), a teraz cisza z tym imieniem... Stella, gratuluję dobrych wieści :) to święta można spokojnie spędzić ze świadomością, że Niunia ma się dobrze :) Ma_rka, super wieści :) i piękne imię wybrałaś :D :D :D u nas jak będzie dziewczynka (o czym bardzo marzymy z M), to też będzie Zosia :) co do imienia dla chłopca, to na razie nie jesteśmy za bardzo zgodni z M, ale pożyjemy, zobaczymy co będzie :) Milka, trzymam mocno kciuki za dobre wiadomości i ujrzenie tego cudownego widoku bijącego serduszka :)
  5. Berry, spotkałam się z jednym takim przypadkiem, ale na razie nie jest on potwierdzony kolejnym USG, więc nie wiem... Znalazłam za to coś takiego: "Pierwsze oznaki tego, czy urodzi się synek, czy córeczka, powinny być dostrzegalne na USG już w 14. tygodniu ciąży. Czasem udaje się to tydzień wcześniej! Wiarygodność takiej oceny zależy od doświadczenia lekarza oraz warunków badania ułożenia płodu i jakości ultrasonografu."
  6. jeszcze raz wklejam link, bo coś go rozdzieliło... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8892b4f1bb7bb8f9.html
  7. Hej Dziewczynki :) ja na wczorajszej wizycie dowiedziałam się, że wszystko z Dzidzią jest w porządku ma 2,7cm długości i miarowo bijące serduszko :) i tak słodko się poruszała na USG, jakby chciała do nas pomachać rączkami :) tutaj jest zdjęcie naszej Kruszynki :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8892b4f1b b7bb8f9.html trzymam mocno kciuki za wasze najbliższe wizyty :) ja kolejną mam 16 stycznia i wtedy będę miała robione USG genetyczne. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku :) co do objawów, to ja od początku nie mam praktycznie żadnych :) w ostatnim tygodniu czasami wieczorem czuję lekkiego muła na żołądku, ale zwykle po gorącej herbatce przechodzi. Ewentualnie kładę się wtedy spać i rano wstaję już w dobrej formie :)
  8. Hej Dziewczynki :) Wandzia, też właśnie niedawno skończyłam piec pierniczki :) a jutro mam zamiar zrobić śledziki :) a teraz padam, z chęcią bym się przespała, ale czeka mnie jeszcze trochę zmywania... A tak poza tym, to na wczorajszej wizycie dowiedziałam się, że wszystko z Dzidzią jest w porządku :) ma 2,7cm długości i miarowo bijące serduszko :) i tak słodko się poruszała na USG, jakby chciała do nas pomachać rączkami :) tutaj jest zdjęcie Kruszynki :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8892b4f1bb7bb8f9.html
  9. Czuję się dobrze (tfu tfu żeby nie zapeszyć :P ) czasami tylko wieczorem mam takiego muła na żołądku, jakbym jakiś 10kg odważnik połknęła, ale na szczęście dopada mnie to uczucie tak koło 21, więc wtedy kładę się zazwyczaj spać i rano jak wstaję, to już czuję się normalnie :) żadnych innych objawów typowo ciążowych nie mam :) no i co najważniejsze, jutro o 18:20 mam wizytę :) już nie mogę się jej doczekać :) ciekawe co tam słychać u mojego Maluszka :) a poza tym, to zaraz jadę na małe zakupki i mam zamiar upiec dzisiaj pierniczki na święta :) mam nadzieję, że mi dobre wyjdą, bo jakoś nigdy wcześniej nie robiłam i to będzie mój pierwszy raz :)
  10. Netta, pewnie przeoczyłaś mój wcześniejszy wpis :) ale wybaczam ;) Clo kosztuje coś koło 3zł za 10 tabletek, bo jest to lek refundowany przez NFZ :) także wielkich pustek Ci nie zrobi w portfelu :)
  11. Witam Dziewczynki po dłuższej przerwie pisaniu :) jakoś tak nie miałam weny :P ale czytam Was na bieżąco :) ja też mam jutro wizytę :) już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć swoje Maleństwo :) szkoda, że dopiero o 18:20 ta wizyta... No ale i tak już bliżej niż dalej :) Amelia, z tego co wiem, to raz na jakiś czas można bez problemu zjeść sobie tuńczyka :) nie można go po prostu jeść bardzo często, ale tak z raz w miesiącu na pewno nie zaszkodzi :) wiem to z innego forum, gdzie jedna z dziewczyn pytała się o to swojego gina :) także życzę smacznej sałatki :) Fressia, chcąc dopisać do tabelki jeszcze kilka pozycji, to byłaby ona strasznie "rozjechana" i nie wyglądałaby już tak ładnie :) pozdrawiam serdecznie :)
  12. Hej Dziewczynki :) Asiu, czytam cały czas na bieżąco, ale jakoś mam takiego lenia, że nie chce mi się nic pisać :P my czujemy się dobrze, od kilku dni wieczorami robi mi się taki "ciężki" żołądek, ale poza tym jest OK :) śluz już wrócił do normalnego mlecznego koloru, więc chyba nadżerka się wygoiła na tyle, że nie brudzi mi śluzu na kolor kawy z mlekiem :) we wtorek mam wizytę, której nie mogę się już doczekać :) mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :) Netta, Clo kosztuje coś koło 3zł za 10 tabletek, bo jest to lek refundowany przez NFZ :) Witam nowe Dziewczynki i zapraszam do wpisania się do naszej tabelki :)
  13. Beti, zleciało, zleciało, nawet nie wiem kiedy :) a co do sałatki ze śledzi, to polecam śledzie w śmietanie :) pyszne są :) oto przepis: 4 płaty śledziowe solone, 1 duża cebula (ja nie lubię cebuli, więc daję 3-4 ząbki czosnku), 3-4 ogórki konserwowe, 1-2 duże kwaskowe jabłka, cukier, biały pieprz, ocet, 1 kubek śmietany 18%, 3 łyżki majonezu. Śledzie moczymy przez 2 godziny w wodzie. Osuszamy, kroimy na niewielkie kawałeczki (w kostkę), skrapiamy octem i posypujemy białym pieprzem. Odstawiamy. Cebulę (czosnek przeciskam przez praskę), ogórki i jabłko kroimy w drobną kostkę. Dodajemy do majonezu połączonego ze śmietaną i dobrze mieszamy. Doprawiamy cukrem do smaku. Śledzie mieszamy z sosem i odstawiamy do lodówki na całą noc. Dla mnie są przepyszne :) Netta, trzymam mocno kciuki :) oby wszystko było dobrze :)
  14. a tak ogólnie to u mnie wszystko dobrze :) dzisiaj już śluz mam taki kremowy, a nie koloru kawy z mlekiem, więc mam nadzieję, że to jest koniec i nadżerka da mi w końcu spokój :) no ale pożyjemy, zobaczymy co najbliższe dni przyniosą :) a za tydzień we wtorek mam wizytę, której nie mogę się już doczekać :)
  15. Netta, ja niby nie mam zbyt cienkich włosów, ale niestety strasznie szybko mi się końcówki rozdwajają... I teraz też się właśnie trochę boję, że jak sobie zetnę na krótko, to po miesiącu będę miała siano na głowie...
  16. Widzę Dziewczynki, że zmiany fryzur się u Was szykują :) to też się pochwalę, że dzisiaj zapisałam się w końcu do fryzjera :) dopiero w Wigilię, bo chcę, żeby mi na święta ładnie umodelowali włoski :) od ponad roku zbierałam się do obcięcia włosów, ale zawsze się rozmyślałam, bo było mi strasznie szkoda :) mam równo ścięte włoski prawie do pasa, a chcę sobie pocieniować :) z przodu na długość do ramion i schodzące do tyłu w taki trójkącik :) zobaczymy, czy się nie rozmyślę przez te prawie 2 tygodnie :P bo u mnie to różnie może być :P hehe, nigdy nie miałam takiej fryzurki :P ostatnio ścinałam włosy po studniówce, tak na wysokość łopatek i lekko pocieniowane :) z jednej strony chciałabym jak najszybciej pójść już do tego fryzjera, ale z drugiej jednak szkoda mi tych moich kudełek :P bo ogólnie nie przepadam za chodzeniem z rozpuszczonymi włosami, zawsze chodzę w kucyku na górze głowy :)
  17. Witam :) Monisiu, niestety ale raczej nie da się usunąć tego jednodniowego cyklu... Jak zakładasz konto, to wybierasz pierwszy dzień cyklu i od tego dnia zaczyna Ci liczyć cykl, możesz to jedynie usunąć poprzez dodanie wcześniejszego Twojego cyklu. Zaznaczasz pierwszy dzień ostatniej miesiączki, klikasz w tym dniu w prawym górnym rogu znaczek @ i wtedy będziesz mogła ten jednodniowy cykl scalić razem z tym poprzednim (również klikając w ten znaczek @ tylko przekreślony w okienku OBSERWACJA). A jeśli nie chcesz tego poprzedniego cyklu, to nie pozostaje nic innego jak założyć nowe konto i zaznaczyć prawidłowy pierwszy dzień cyklu... Niestety strona już od długiego czasu jest w wersji beta i nie jest do końca dopracowana, ale przynajmniej darmowa i ogólnie jak dla mnie bardziej czytelna niż na 28dni.pl, czy ff :) ale to też kwestia przyzwyczajenia :) Netta, to super, że plamień brak :) oby tak do samej @, a najlepiej przez najbliższe 9 miesięcy :) trzymam mocno kciuki za wysoki poziom progesteronu :)
  18. Kiniam, to nieźle Cię te babki urządziły... A co do jedzenia, to ja mam odwrotnie. Jak myślę o jedzeniu, to od wszystkiego mnie odrzuca (ale bez mdłości), ale jak już coś zrobię, to mogę jeść i jeść i mi smakuje :) oby lipcóweczka, u mnie tylko delikatnie widać brzuszek, ale różnicy z przed ciąży nie ma praktycznie żadnej. Ja przed lustrem ją zauważam, ale jak jestem w ubraniu, to tego nie widać. A chciałabym, żeby już zaczął rosnąć brzuszek :)
  19. Haniu, jestem, jestem i czytam na bieżąco :) tylko jakoś nie chce mi się pisać :P do mamy jadę dopiero na święta, a zaraz muszę iść odrobić zajęcia, na które nie poszłam w ubiegłą środę, jak mnie to krwawienie w nocy złapało... A lenia mam totalnego... No i oczywiście wierzę, że jednak będziesz mogła cieszyć się upragnionym Maleństwem :*
  20. no to faktycznie nie za ciekawie... Ja to sobie życia bez dzieci nie wyobrażam :) u nas to rodzice z obu stron się cieszą, bo to będzie ich pierwszy wnuk/wnuczka :) ale teściowa, to mogłaby się czasami ugryźć za język... Ona to ciągle myśli, że my będziemy razem z nimi mieszkać... Niedoczekanie... Ja to bym się tam nerwowo wykończyła... Jak na weekend zajedziemy, to czasami mnie aż nosi przez jej głupie gadki i ciągłe planowanie nam życia... A najbardziej wkurzające jest to, jak mówi: "Róbcie tak, jak uważacie, że będzie wam dobrze, ale najlepiej by było, gdybyście zrobili tak, a tak...", normalnie fioła idzie od tego dostać... I tak jest od samego początku... Wcześniej to jeszcze nas wkurzała tymi swoimi ciągłymi aluzjami, kiedy to się doczeka tego wnuka, bo nie ma kogo rozpieszczać... Masakra...
  21. a co do teściowej, to u mnie też nie jest za fajnie... Pretensji nie ma, że nie pracuję, bo jestem teraz na 5 roku dziennych studiów, ale jak powiedzieliśmy jej, że będzie babcią, to niby się ucieszyła, a po chwili dodała, że już najwyższa pora, bo wszystkie koleżanki z jej wieku już dawno są babciami... Ona nie wiedziała i się raczej nie dowie, że starania zaczęliśmy praktycznie zaraz po ślubie... Ale dopiero w 13 cyklu starań się udało... A po tym jak ona tak powiedziała, to mój M wypalił do niej, że mogła się wcześniej postarać o dzieci, to dawno byłaby już babcią... Sama miała 28 lat jak urodziła pierwsze dziecko... Ja mam 23, a mój M 25, więc nie wiem czego ona się czepia... Ale niestety to już taki charakter... Że chciałaby, żeby wszystko było po jej myśli... Życie też za nas planuje... Ech, to temat rzeka...
  22. A my powiedzieliśmy w domu w ostatni weekend :) Milka, ja też raz tak miałam, że na papierze miałam różowy śluz, a jak sprawdziłam w środku, to na palcu nie było w ogóle widać żadnego śladu krwi... U mnie jak się potem okazało, to ta krew była jednak z pochwy, bo mam na szyjce macicy nadżerkę... Nie mam pojęcia dlaczego wtedy w środku nic nie było... Może wszystko "wyszło" razem z tym śluzem, co był już na zewnątrz... Strzałka, trzymam kciuki za wizytę :)
  23. Love, dobrze pamiętasz :) to przez tą nadżerkę mam te plamienia, ale już przechodzą :) teraz pozostaje mieć wielką nadzieję, że nie wrócą :) chociaż też się zastanawiam, jak teraz mi one przejdą, to czy jak 20 grudnia mam wizytę u gina, to czy po USG znowu coś się tam nie naruszy... No ale zobaczymy :) jeszcze do tego czasu półtora tygodnia zostało :) Dzisiaj właśnie też gadałam z koleżanką, że czas tak szybko leci... Niedawno robiłyśmy testy, a tu już tyle czasu minęło :) a my mieszkamy razem na jednym piętrze i mamy niecałe 2 tygodnie różnicy w terminach porodu :) do porodu mi się jeszcze nie spieszy :P ale chciałabym, żeby już brzuszek zaczął rosnąć, bo jak na razie za bardzo się nie zmienił. Tylko jak leżę na plecach, to mam taką małą wypukłość nad wzgórkiem łonowym :) no to czas iść pod prysznic i spać :) dobrze, że jutro nie muszę rano wstawać, to się przynajmniej wyśpię :) dobranoc :*
  24. Riolek, ja mimo że brałam Clo, nie mam pojęcia jak to jest z tym, gdy weźmie się go o innej porze... Ja codziennie brałam o 22 przed spaniem
×