Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

liska25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez liska25

  1. hej, my już w domu. Sprawa wygląda tak, wyniki jeszcze spadły, super nie było sensu nad trzymać. Mam podawać żelazo wit co im różne inne badziejstwa, za dwa trzy tygodnie sprawdzić ponownie poziom i tyle,.okazuje się ze top.na prawdę częste u niemowląt.zwłaszcza wcześniaków. Gorzej z tymi kolkami, dziś znów był atak opanowany dzięki kąpieli ciepłej im masażu,.adler pe. wnie nie zawsze tak.będzie łatwo. Gorzej bo Majka dziś przed spaniem też płakała tak jakby brzuch ja bolał o boję się czy u niej też się nie zaczyna:-( Sylwia kropelki zamówiłam u znajomego ze zgorzelca, na być u nas na dniach, narazie dostalsm coś od lekarki im musi regularnie dostawać może coś się polepszy. A piesio wylądował na nocki w garażu niestety, choć nue wydaje się zbytnio zły z tego powodu, na wiatrołap im garaż fi dyspozycji z otwartymi oknami. Ale na kafle też już raz narobił,c więc cale szczęście dla dywanu:-) kończę dziewczyny bo pisze z telefonu, nie miałam dół kompa bo odpalać, im ide już lulu, bo za dwie godziny pobudka:-)
  2. Hej, szczęściara monitor potrzebny w zależności od nastawienia mamy, nie wiesz jaka będziesz, czy wyluzowana czy sytuacja cała Cię zestresuje. Ja w czasie ciąży byłam przekonana o słuszności tego zakupu a teraz już mniej. Kos koleżanka która ciężej znosi macierzyństwo nie wyobraża sobie życia bez.niego, tylko my mały takie do pieluszek doczepiane snuza się zwa:-) jak pępek jeszcze nie zagojony y To się nie sprawdzają bo trzeba z boku przyczepić.im jak dziecko się kręci to alarm się wyłącza niepotrzebnie. Ale plus taki ze zabierasz ze sobą wszędzie nawet do wózka. Ja zrezygnowałam z używania tego, jednak teraz Lenie przyczepiam na noco bo ciężko oddycha i się obawiam. Widzę ze 24 wielkim dniem będzie:-) za wszystkie kciuki trzymam! Myo zostajemy do poniedziałku conajmniej. Czekamy ba wynik posiewu moczu im powtórne badania krwi dopiero w poniedziałek, bo nie chcą Lenie krwie tak często zabierać. A ona jak wczoraj kilka.godzin w ciągu dnia funkcjonowała normalnie tak dziś tylko śpi, jest bladziutka. straciła na wadze, ale to może przez wczorajsza wielką kupę. Ale mimo wszystko zamias przyrostu.jest spadek:-( nie mogę siedzieć w necie, za dużo czytam. Dziewczyny dbajcie o żelazo w ciąży bo to bardzo ważne, zwłaszcza Ty Szczesciaro. U Lenki wystąpiły wszystkie przyczyny niedokrwistości; moja anemia w ciąży, utrata krwi w ciąży, wczesniactwo, ciaza mnoga itd.
  3. Helol, u nas już ok, Lenka sama z sobie się obudziła tzn zacząła się normalnie zachowywać od wczoraj wieczorem, tylko malo coś je. Krwi nie będą przetaczać, robią wszystkie dokładne badania krwi i moczu. Pewnie będzie musiała więcej żelaza jeść, co mnie martwi, bo przez nie ma zaparcia i płacze...mają zrobić jeszcze usg im pewnie wrócimy do domu, tylko nie wiem kiedy to usg. Bardzo Wam dziewczyny dziękuje za miłe słówka dlala Lenki:-) kochane z Was kobitki:-) Szczęściara podobna waga do nich po urodzeniu już, więc bardzo dobrze, jeszcze troszkę czasu im zostało a to już bardzo bezpieczna waga:-) Sylwia a czemu uważasz ze, ten artykuł dotyczy akurat tej szczepionki ze szpitala? Chyba ogólnie wszystkich na wzw, ale mogę się mylić boczytam na telefonie są tu nie wszystko widać dokładnie. Może Twoja Lala urosła tylko pomiar wyszedł taki, pamiętajcie, ze te pomiary nie są dokładne. Ja też się bałam o lewatywe z tym ze ja chciałam mieć, ale w szpitalu tego nie praktykują. Za to po porodzie balsam się iść do toalety ale poprosiłam o czopek glicerynowy i było to dla mnie zbawienie, poszło jak z płatka, sorki za opisu hehe także polecam:-) Czekająca jak kichasz to Się wszystko oczyszcza więc może Cię nic poważnego nie złapie.
  4. Aaaa co do lekarza, to musisz już w szpitalu powiedzieć, gdzie będziech chodzic z dziećmi, to niby nie jest jakieś wiążące ale już mają oni taką informacje, po prostu a wybrałam tą klinikę jako przychodnię dla moich dzieci, i wypełniłam deklarację, którą się wypelnia raz, że do nich będę chodzić na fundusz i nigdzie indziej.
  5. Witam, ja na szybko znów, bo lecę na krew z Lenką, trzeba sprawdzić hemoglobinę( zalecenie jeszcze ze szpitala) Barberka a powiedz mi, to nie jest tak, że 5w1 jest polecana ze względu na to, że wzw b i tak masz na NFZ i jest cenowo dużo tańsza niż 6 w 1, a różnią się tylko właśnie tym, że wzw robi się jako drugi zastrzyk? Na rota chcę zaszczepić, a pneumo mamy na NFZ więc szkoda nie skorzystać. Kamkrzem, ja potwierdzam prenalen wyleczył mnie tamtej zimy, do tego herbatka z cytrynką i malinami. Ale właśnie z tego co wiem to antybiotyk DUomox jest bezpieczny w ciąży. Choć ja bym wolała naturalne sposoby. Wroclawianko może nie do mnie, ale mi nikt o żadnej maści nie wspominał, jedynie wyczytałam w necie, że są takowe, ale ja nic nie użyłam, mam nadzieję, że skłonności do zrostów nie mam:) Rana ładnie się goi jak narazie, zobaczymy co z niej zostanie, bo jak narazie jest czerwona i mocno widoczna, ale to etap gojenia. Dobra lecę bo się nie wyrobię...
  6. wyslalam fotki:) napiszę później:) ciaoo
  7. Ale dziś barowy dzień. Moje dziewczyny też ciągle śpią a ja z nimi, zrobilam sobie wolne od sprzątania i sie wyspałam:)A one dalej kimają, zjadły tylko, dupki czyste i śpią w najlepsze:) Chodzimy do dr Fuchs, do pediatry, jak będziemy miały USG mózgu to idziemy do specjalisty neurologii i neonatologii. Ale tak to dr nam wystarcza. Bardzo fajna babka, ogląda dziewczyny dokładnie, jest miła, spokojna i nigdzie się nie spieszy:) Co do szczepień to nie namawiała nas, powiedziała tylko o różnicach, wytłumaczyła, że te 6 w 1 nie są niebezpieczne, i takie tam. I powiedziała, żebyśmy sami zdecydowali. A my wybraliśmy 6w1 czyli to co jest na NFZ w 3 kłuciach tu jest w jednym, do tego pneumokoki mamy refundowane,( gdyby dwa dni później się dziewczyny urodziły to tylko Maja mialaby refundowane) tak to koszt 280zł za sztukę. Do tego rotawirusy zrobimy i to wszystko. ta 6w1 kosztuje ok 180zł za sztukę. a rota nie pamiętam. Ale wszystko się podaje w 3 dawkach w odstępach 6 tygodniowych. USg też robimy wszystkie na miejscu, mimo, że dr wystawila nam skierowanie na NFZ o robimy tam, po pierwsze ośrodek mam dwie ulice od domu i spacerkiem idę 5 minut, a po drugie terminy normalne. Po USG czeka nas wizyta u neurologa też na miejscu. Fajnie bo jeszcze od poniedziałku będzie działał u nich punkt pobrań krwi i nawet niemowlakom będą pobierać z głowki. A że Lenka ma zalecenie, żeby sprawdzać hemoglobinęe to idziemy już w poniedzialek, przy okazji ja sobie sprawdzę jak mój stan po przetaczaniu krwi. A i dodam, że złożylam tam deklarację i wizyty u dr mam za darmo a tak to chyba 100 kosztuje. fotki może jutro wstawię, ale Lenka już z 50 wyrasta, dzis ostatni dzień raczej bo już ciężej jej nogi wyprostować:) Maja też już powoli, tylko ona drobniejsza więc jeszcze z tydzień może pochodzi. A widać to dopiero dziś jak musialam pajaca zalożyć, bo faktycznie na długośc jest ciężej. Tak to śmigały w samych body z krótkim albo w pampersach na golaska i nie było problemu:) Sylwia dobrze, że skurcze nie wracają. szczęsciara oni mają na NFZ wszystko co można. tylko USG robisz prywatnie, bo państwo nam tego nie dało, jedynie brzuszka. tak więc Pani dr na co może to daje skierowanie. Ja zjadłam dwa rzędyy czekolady jak karmiłam i nic się nie działo, ale ja to nawet kiełbaskę z grila zjadłam:) Fakt, że ja strasznie mało im swojego dawalam, ale mam nadzieję, że pójdą po mnie i po emku czyli zero alergii i narazie nic się nie zapowiada, żeby coś było. Używam przeróżnych kosmetyków, pieluch już 4 rodzaje wypróbowałam i nic:)tfu tfu:)
  8. Hejka, wybaczcie, że ja tak rzadko piszę, aż mam wyrzuty sumienia, że nie mogę Was tu ogarnąć i każdej napisać miłego słowa, ale mam trochę roboty, to dziewczyny, to goście, to coś do jedzenia trzeba zrobić, w poniedziałek będzie moja mama choć na kilka dni to nadrobię:) Sylwia no widzisz, ja nawet nie sprawdzałam, gdzie będzie na dany moment ten lek, ale gdyby mnie jeszcze jeden dzień na fenku trzymali to na pewno bym się rozejrzała. Tylko słyszałam, że w niemczech najprędzej można dostać. Szczęściaro ja też miałam takie jakby @ bóle, pojawiły się jak zjawiłam się drugi raz w szpitalu czyli jakieś 8-9tygodni przed terminem, a 4-5tygodni przed porodem. Ponoć zwiastują poród, ale nie, że na już tylko mogą być one dłuższy czas. U mnie jednego dnia były, na drugi nie i tak w kółko. Nie stresuj się mocno. Teraz czeka Cię okres wielkich obaw, bo wszstko będzie Ci zwiastowało poród przedwczesny, nie można się zadręczać, bo przecież wszystko będzie o czasie. A zastanawiałaś się, czy jak oba dzieciaczki będą główkowo to żeby rodzić naturalnie?:) U nas po wizycie sprawa wygląda tak: odruchy się pojawiły, rehabilitacji narazie nie trzeba:) Dziewczyny przytyły, Lenka do 3300 Maja prawie 2900:) Musimy zmienić mleko z tego dla wcześniaków na mleko normalne, bo to jest bardziej kaloryczne. Za dwa tygodnie z kawalkiem mamy szczepienia, potem USG, a musimy zrobić wszystkie, mózgu, bioderek i brzuszków, Dziś byłam z Lenką u audiloga na badaniu słuchu, bo w szpitalu wyszło, że na jedno ucho ma niedosłuch, i dzisiaj wyszło, że nic się nie zmieniło. Uszko lewe słabo reaguje. Za miesiąc mamy kolejne badanie, tym razem troszkę dokładniejsze i zobaczymy. Ale Pani nie kazala mi się stresować, bo przez to, że to wcześniaki to jeszcze wszystko może się wykształcić. No nic zobaczymy co to będzie, narazie nic nie zakładam, ani dobrego ani złego. Poza tym Lenkę wczoraj i przedwczoraj chyba kolka męczyła, bo wieczorem od 21 do 1 w nocy płakała, po czym zrobiła kupkę i zasnęła jak zabita, rano też się to powtórzyło. Ale już wieczorem i dziś jest o niebo lepiej. W każdym bądź razie dziewczyny wymagają teraz dużo więcej uwagi, już obserwują świat, patrzą chcą żeby do nich mówić. Fakt, że Lenka jest dużo szybsza niż Maja. Wydaje mi się, że rozwojowo jest między nimi tydzień różnicy. ciężko nam jest ustalić rytm dnia. Bo jednego dnia możemy je wykąpać i obrobić koło 21 a innego koło 23 ale powoli chyba dziewczyny zaczynają odczuwać kolej rzeczy, bo w nocy tylko jedzą i idą spać.
  9. sylwia, ja brałam im fenka i ginypral, zuzylam ostatnie zasoby szpitala:-) fenka w tabletkach da się przeżyć oczywiście w połączeniu z isoptinem, który zmniejsza skutki.uboczne, organizm się przyzwyczaja i później nie czujesz działania, leku, gorzej z kroplowami, po 3 dniavh przestały mi się ręce trząść. Ginypralu w ogóle nie czuć, zupełnie jakby Ch magnez kapal:-) ale nie wiem czy to prawda ze prędzej w niemczech się go znajdzie niż w czechach.
  10. Sylwia Tu się nie zastanawiaja tylko dzwon do doktor, zwiększ sobie dawkę magnezu jego nigdy za wiele, a jak to nie pomoże to może ona przepisze coś na, nie.
  11. Kalinka ja w przeciwdeszczową jesienną nie weszlam już w połowie ciąży, z kurtką to jest jednak problem.
  12. ewelka ja 1 sierpnia, a lezalas wczesniej? moja Lenka tyle wazyla, maja 2200:) widocznie ja tak trafilam, ze nikt przy moim karmieniu uu sie nie upieral, a szkoda moze mialabym wiecej pokarmu,
  13. Witam, ja tak na szybko, no czas spać:-) sylwia pampersy, chusteczki i krem do pupy starcza. Podkłady higieniczne jeszcze koniecznie. Można mieć gaziki jałowe i sól fizjologiczna bo często oczka ropieja i trzeba przemywac. Położne na Borowskiej jak, poprosisz to wykapia dziecko, sama tego nie robisz. Widoku nie polecam wrażliwym, lepiej oddać pociechę i wrócić za 5 minut :-) Ewelka gratulacje, który to tydzień w dniu porodu? Ile waży synek? Ja, terroru nie zauważyłam, przynajmniej mnie nikt kompletnie nie zmuszał do karmienia uu. nawet przyszła położna i pytała czy karmię, ja na to ze jeszcze nie, po czym przyszła na drugi dzień i poyta czy w ogóle nie chce karmić bo musi mi wtedy dać zastrzyk na zatrzymanie laktacji. Się jak widzą ze, ktoś stara się karmić.top faktycznie nowe chcą butli dawać ale to po to żeby pobudzić laktację i wykarmić dziecko. Kamkrzem, kolege J. Znam z ogólniaka no i z osiedla:-) nie pozwalaj dzieciom jeździć na psie, mimo że nie będzie miał nic przeciwko to w, przyszłości jego kręgosłup powie Co co o ttym myśli:-) mój evciu troszkę przeżywa dziewczyny, a raczej brak zainteresowania nim. Przychodzi teraz do gości i zwraca uwagę a to piłka a to dają swoją obecnością i czeka na głaski:-) staramy się znaleźć doda wszystkich czas ale nie jest to niestety możliwe w tak dużym wymiarze czasu jak dotychczas. 6 miesięcy to świetny wiek dla psiaka, zwłaszcza ze trzeba powiedzieć ze jeszcze jakieś 3, 4 lata i dorośnie.hehe
  14. Kamkrzem, jednego mam, ten drugi ze zdjęć to koleżanki, ale jeszcze mam dwa u rodziców, u nich są adoptowane, a mój z hodowli, narazie nie bawię się już w wystawy, ciąża mi to zaburzyla, i pewnie szybko nie wrócę z Evciem na ring, on w marcu skończyl 3 latka, także wiekowo podobny do Amorka:) Ps. Fajne imię:) A z zakażeniem koleżanki to ja bym sie czym prędzej do doktora wybrała! nie ma z tym żartów, bo to wszystko na tym etapie może przejść na dziecko, nie wiem czemu jeszcze zwlekasz, tu Ci nikt zlotej rady nie da, to trzeba wyleczyć. Pewnie będziesz musiała CRP oznaczyć, ale nie chcę nic mówić, niech lekarz Ci coś zaradzi.
  15. Witam, Sylwia patologia jest w właśnie na 3 piętrze, ale jest równoległa z ginekologią, więc on może tam urzęduje. Za pieska bardzo dziękuje, niedośc, że piękny to jeszcze kochany:) Widzę, że zrobi nam się Goldenowy gang, bo jeszcze kamkrzem do nas dołączy:) Kamkrzem on jest z jakiejś hodowli? Szczęsciaro, może Tobie się uda karmić UU, ja chyba mało cierpliwa jestem i troszkę leniwa. Laktator też mam, ale jednak każde ściąganie zabieralo mi pól godziny i tak co 3h trzeba żeby pobudzić laktację, do tego dochodziło karmienie dziewczyn butlą, to też nie krótko trwa, do tego inne obowiązki...;/ Wczoraj zdecydowałam, że spalę to mleko co jest w UU i dziś mnie cholernie bolą. Ale strasznie mi żal dziewczynek, że nie mogły na mnie liczyć w tej kwestii i ciąle mam chęć je przystawić, ale to jest bez sensu:( Tak one w dzień są w turystycznym, bo na dole takie mam, ale i tak zabieram je w wóku n dwór, więc drugą połowę dnia spędzają w gondolkach. Ja też czułam, że będą duże dziewczyny, a tu się okazało, że mimo, że one miały po 51cm to 50 na Majkę też były za duże:) Ale to wszystko można dokupić jak będzie potrzeba, a w podwiniętych rękawkach też się dziecku przez piewsze dni nic nie stanie:) Co do pokoi to owszem, nie zawsze jest wybór, ale spytać można, ja tak wlaśnie trafiłam na podwójny pokoj, a już chciano mnie dać do trójki, wystarczylo spytać, połoźne są bardzo miłe na oddziale. wroclawianko kojarzę, ale o tych lekarzach nie mogę nic powiedzieć, bo oni przychodzą wieczorem na obchody i pytają czy wszystko ok, jak ok to ok i wychodzą i tyle mialam z nią kontaktu:) Sylwia weź sobie jeszcze mały kocyk, z którgo bet będziesz mogla zrobić. Żeby np dziecko po kąpieli owinąć, a poza tym jak pisałam na początku dzieci lubią być ściśnięte, chyba, że weźmiesz ze szpitala, na pewno dadzą. po cc wiozą Cię na wybudzeniówkę, może być przy Tobie jedna osoba, wypraszają tylko jak myją bądź robią coś przy innych pacjentkach. Wstajesz po 6-10 h w zależności jak się czujesz. głowy nie podnosisz przez 3-4 h. Na tej sali jest 6 łóżek i większośc matek z dziećmi, zresztą Tobie też od razu jak będziesz na wybudzaniu to małą do UU przystawią i nie będzie odpoczynku:) także wyśpij się przed cc:)
  16. Sylwia teraz to one dopiero zaczynaja jakoś wyglądać w tych ciuszkach, musiałam dokupić 50, i jak na złość bylo zimno i kupiłam z długim wszystko, a pewnie zaraz z tego wyrosną:) mam kilka fotek takich, na których Maja się topi prawie we wszystkim:) Twoja Lenka też widzę z charakterkiem:) Swietne sa takkie widoki, ale powiem Wam, że jak porównuje zdjęcia z USG dziewczyn to są straaasznie podpobne do realu. Wlaśnie zastanawiałam się na początku czy będziesz wiedzieć, że to ja Cię zaprosiłam na fb:) Uważaj kochana na to ciśnienie, bo to bardzo ważne, oby spadło! Fajnie, że masz już wszystko ustalone, a wiesz już kto ma się Tobą zająć w szpitalu? Ty na Borowskiej rodzisz? o do materaca to widać jak się go rozepnie,, która to strona:) Wroclawianka potwierdzam, aparat mam zawsze w pogotowiu, tylko to bylo ww nocy a on został na dole i nie zdążyłam dobiec:) I ja też miałam tak, że jednego dnia bóle, kłucia a na kolejny dzień brzuchol wielki:)
  17. Lenka takie kłucia to norma w ciązy, z różnych powodów, rozciąga się wszystko i ma prawo kłuć.
  18. wroclawianko dzięki, muszę zrobic przekładkę:) Dziewczyny w jednym leżą narazie, jedna w jednym końcu, druga w drugim no i własnie dotralo do mnie, że muszę zdecydować, której to jest konkretnie łózko i kłaść tylko ją po stronie główki, żeby sie do jednej dopasował materac. Ale chyba za jakiś czas je rozdzielę, bo aczynają się wiercic, potrafią obrócić się o 180 stopni podczas snu, i np Maja wklada pietę w Lenki buzię i ta ciumką ją jak cycka:) żałuję, że nie miałam aparatu wtedy:)
  19. Wroclawianko ja nie karmię cyckiem, wlaśnie chyba calkiem zakończe i spalę te mleko co mam, bo dziewczyny zjadały jeden góra dwa posiłki z mojego mleka, A sciaganie mnie strasznie denerwuje, Majka w ogóle nie chce ciągnąc, Lenka tylko chyba ciągnie dla sportu:) Więc nic z tego nie będzie, a poza tym przy blizniakach wygodniej mi jest "sprzedać" jedną do taty na karmienie:)
  20. kamkrzem, nie chcę martwić, ale może tak być, że to po bzykanku:) Kurcze ile Wy tu drukujecie a ja nie jestem w stanie na wszystko odpowiedzieć i szału dostaję hehe bo lubię byc na czasie i wszystkim odpisać:) My wczoraj miałyśmy wizytę. Dziewczyny ważą: Lenka 3060, a Majcia 2640. Obie przybrały po 600 gram i Pani doktor mówi, że to super, zwłaszcza na Majkę. Z niej to w ogóle żarłok się zrobił. Nocki mam przez nią zawalone, bo co 2h ona chce jeść i zjada całą butlę. do tego kżde jej karmienie to pół godziny bo ona się delektuje:) A tak to wszystko prawie u dziewczyn ok, musimy sie za tydzień stawić, bo coś leniwe nóżki maja i odruchy mają słabe, więc dostały jeszcze tydzień na dorośnięcie do odruchów, jak dalej ich nie będzie to czeka nas rehabilitacja. Ale jakoś mnie to nie martwi, bo w domu one robia te odruchy, a na wizycie były zaspane. No nic zobaczymy, Bardz fajna Pani doktor, milutkaa, wszystko sprawdziła, na kolejnej wizycie będziemy rozmawiać o szczepieniach. W ogóle fajnie bo w tej klinice można zrobić USG, a każde niemowlę musi mieć zrobione brzuszka i bioderek, nam jeszcze mózg dochodzi, a wszystko jest na miejscu. Do tego od września bdą mieli laboratorium i będzie można dziecku krew pobrać. A z główki to teraz tylko na Weigla pobierają. A ja musze koniecznie Lence sprawdzić hemoglobinę, pocekam jeszcze do września. Aa dodam, że toprzychodnia Mama i ja, a lekarka to żona dr Fuchsa, Jacquelin Fuchs.
  21. Ja też mam materac latekosowo kokosowy, tylko dopiero sobie teraz przypomniałam ze nie mam pojęcia na którą strone jest położony:)
  22. Hej, dziewczyny ja tylko n szybciutko:) MOje laski śpią więc lecę obiad zrobić, a potem grila szykować:) Szczęsciara, kochana uwierz mi, że przewijak to jeden z najbardziej niezbędnych gadżetów:) a przy dwójce to nie nie wspomnę, po pierwsze chodzi o kręgosłup, ja na dole mam ustawiony na stole dużym ten dmuchany i jest mi już za nisko i kręgosłup boli, a co dopiero na łóżku. Pamiętaj, że tam nie stoi sie tylko 5 minut przy przewijaniu, ale cała kosmetyka, do tego czasami robienie kupy u dziecka trwa z 20 minut i stoisz i co rusz to chusteczką wycierasz:) do tego przebieranie, a jak źle coś podłożysz to zaraz wszystko co czyste jest osikane i znów trzeba zmieniać, uważam przewijak za bardzo potrzebny. Ale obojętnie w jakiej formie, choć mam na łóżeczku turystycznym i jest dla mnie za wąski i malo stabilny. A ten z ikei to jest to: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70025318/ do tego są dwa pokrowce też za 25 zł, i można go ułożyc gdzie tylko sie chce, czy na stole czy na szafce, polecam. Sylwia co do videoniani, fajna sprawa, tyle, że narazie rzadko używam, bo mam dziewczyny prawie ciągle na oku, ale na pewno sie przyda podczas imprezy jakiejś:) co do czujników, to emek kupił snuze przyczepianą do pieluchy i tu jestem srednio zadowolona, zwlaszcza, że dziewczynom dopiero zaczynaja pępki odpadac i trzeba było przyczepiac ja z boku pieluchy i jak sie przekręciły to już nie lapało oddechu i się włączało, zaczęło mnie to irytować i zdjęłam, założę znów jak pępki odpadną, co prawda Lence już odpadł i czekam tylko na Majeczkę. Ale jakoś uspokoiłam się i nie jest mi ten czujnik niezbędny, bo wcześniej strasznie na niego nalegałam.
  23. Szczęściara wszystko zależy czy b ędziesz piersią karmić, jeśli nie to 6 butelek jest optymalne, bo biore sobie na noc cały zestaw do pokoju i nie musze latac i nic myć. Ja znowu nie wyobrażam sobie spania z dziećmi w jednym pokoju razem z emkiem. On niestety rano wstaje do pracy, a nocka u nas wygląda tak: 20-21 kąpiel i jedzenie, 24 jedzenie do 00.30-40. potem kolejna pobudka o 3-4 i przebieranie z jedzeniem też trwa to ok 40 minut, i potem koło 8 rano to samo. Jakbym miała po takim maroatonie iśc do pracy to bym się chyba zastrzeliła:) zupełnie inaczej jest pewnie z jednym dzieckiem, ale tu jeszcze czasami nie budzą się naraz tylko jedna a za godzinę np druga, czasami nie mam serca ich wybudzać, ale niestety trzeba, żeby samemu się zdrzemnąć. Ciuszki w szpitalu jakieś swoje warto mieć. Moje leżały na patologii i tam je kąpano i przebierano, także mimo, że chodziły w moim ciuszku to po kąpieli dostawały szpitalne. W sumie wygodniej było, żeby chodziły w szpitalnych, bo przynajmniej nie trzeba tego prać, ylko wrzucasz do szpitalnego brudownika:) poszewki a'la rożki też dostawały, chyba nawet w zdjęciach jakie Wam wysłałam są w szpitalnych rzeczach:) Sylwia do rany i do pępka octenisept, powszechnie stosowany na oddziale do odkażania wszystkiego. Piękny pokoik, wszystko ładnie dobrane, a powiedz przy tych czarnych żaluzjach nie jest gorąco? A przewiajk masz tam? Bo nie widzę? Kalinka nie można się bać dzieci, zwlaśzcza swoich:) Nam rehabilitantka powiedziała, że dzieci to nie szklanki i się nie potłuką, że nie można obchodzić sie jak z jajkiem i nie zastanawiać się czy cos się robi źle czy dobrze, robimy tak jak nam instynkt każe:) i ja się do tego stosuję. Niestety jak dwa naraz placzą to się nie rozdwoję i jedno musi popłakać i nic mu się nie stanie:) lożysko hmmm wiele można pisac na ten tamat, powinno sie podnieśc chyba do 32 tygodnia. potem pozostaje na miejscu. U mnie okazało się, że było ono całkowicie na przedniej ścianie i to nisko, a to krawienie to było z niego, ale nie wiem czy przyczyną było obniżenie się jego czy jakkieś zapalenie, którego nie da się wykryć droga posiewu, tak mi powiedziala pani Dr. Byla u nas wczoraj środowiskowa, ale jestem niezdowolona z niej, posiedziała z 15 minut i poszła. Jeszcze miałam z nią ścięcie, bo mi sie w szpilkach na parkiet pakuje i nie chciała zdjąc, to ja w kuchni przyjęłam:) Z dobrych rad to wiem tylko tyle, że jak sa upały to dziecko ubiera się jedna warstwe mniej niż siebie a jak jest zimno to jedna więcej. i nic więcej nowego mi nie powieidziała... za tydzien idziemy do pediatry to może coś wiecej powie, umówiłam się do Zony dr Fuchsa, zobaczymy jak to będzie...:)
  24. Siema, dziewczyny zaczęły się u mnie odwiedziny więc cały wekend nie miałam czasu napisać, a le jutro jak dziewczyny zasna to do Wa napiszę:-) Szczęściara zastanów się czy jest sens uczyć dzieci bujania od samego początku, później się bez tego nie obejdziesz. A, dzieci bez problemu zasypiają bez kołysania. lecę teraz spaść bo za 1,5 h mam pobudkę :-)
  25. Szczęściara on robi cesare, ale po oddziale poporodowym nie chodzi na, obchody itd dlatego po cięciu nawet go nie widziałam.
×