Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

liska25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez liska25

  1. Wroclawianko badamie miałam koło 24tc, a lekarze nic mi nie mówią, nie badają no poza codziennym ktg i tętnem płodu... Ewelka ja chodzę do dr Fuchs, nie narzekam, choć mało.mówi. Mam nadzieję, ze doczekam na.niego na oddziale to coś więcej będę mogła o nim.powiedzieć, bo jak narazie to poza wizytami i tym ze zbadał mnie w szpitalu przy plamieniu, choć.nie musiał top nie mogę nic powiedzieć, bo przeciez to nie świadczy o jego kompetencjach. A Zd skąd wychodzi u Ciebie, robiłaś jakieś badania w tym kierunku? Szczęściara moje wielkie gratulacje, ale Wam się fartnelo, parka jak super! No właśnie tak jak pisałam.wizyta u niej to zupełne przeciwieństwo niż u dr Fuchsa.
  2. Wroclawianko, to nie pamięć tylko wszystkie wyniki mam, przy sobie:-) dr Fuchs kazał mi iść do endokrynologa i to ten mi kazał się nie przejmowaco.
  3. wroclawianko, ja ft 3 miałam 2, 56 , a morma, od 2,57, ft4: 0,92, norma od 0,93, tak więc wszystko obniżone.
  4. Kamkrzem, nie ma się co bać genetycznego, nie boli:-) będzie dobrze. Przy nlizniakach ponoć już 34 tc jest bezpieczny, bo płuca już są wykształcone, ja mam teraz 33 i jeszcze się do rozpakunku nie wybieram, więc bedzie dobrze:-) Sylwia co do porodu to dopytaj jeszcze, czy lekarka do cesarki chce czekać na skurcze cży umówić konkretny termin, bo to też dwie różne sprawy. Dziękuje Wam kochane za zainteresowanie:-) u nas ok, skurcze.odpuscily ale po 3 litrach fenka i 1 magnezu raczej musiały. Mam lekkie pobolewania w dole brzucha, brudzenia raz większe, raz wcale, szyjka 3cm, skróciła się ale to już ponoć normalne. Wszystko zamknięte i dla dziewczyn bezpieczne, nie chciałabym już stąd wychodzić, jakoś te 3 tygodnie bym tu przetrwała, byleby mieć sumienie spokojne i nie przejmować się w domu każdym kluciem czy bolem, zobaczymy co lekarze stwierdza... Dziewczyny według wczorajszych pomiarów przekroczyły 2 kg, chociaż jak wiadomo te pomiary nie są dokładne. Dziś mnie nie badano.lecę spać..paaa
  5. Jestem, jestem. Sylwia, ja byłam z podobnymi wynikami u endo i też mi powiedział, ze normalnes w ciąży, brać jod i zapłacić za wizytę 150 złociszy. Niestety tak to u nas bywa. Ewelka, tylko pozazdrościć takiego przebiegu ciąży o oby tak dalej:-) Kalinka, u mnie wyniki.na początku super, a potem hemoglobina i hematokryt zaczęły lecieć w dół, dopiero tardyferon zbliżył hemoglobine do minimum. Dziewczyny sporo z nas wchodzi teraz widzę w drugi trymestr, ale ten czas leci. Wroclawianko dr Florianski straasznie małomówny, jak zadałam mu pytanie to odpowiedział mi milczeniem hmm... Nisia jak nutę masz odporności na toxo to nie musisz za każdym razem robić obu przeciwciał, wystarczy IGm, bo to oznacza świeżą infekcje, zawsze top30 zł w portfelu :-)
  6. Hej, Szczęściara ciszę się ze się uspokoilas, a do dietki na pewno się przyzwyczaisz. Akurat przy bliźniakach to chyba duża waga urodzenia jest dobra, oczywiście do granic:-) Co u nas? Hmmm ja znów, na Borowskiej, wczoraj przyjechałam, bo plamień dostałam, brzuch mnie klul i bolał jak na @. chciałam tylko sprawdzić czy wszystko ok, ale już mnie nie wypuścili, brzuch mam cały czas napięty i stąd te dolegliwości, dostałam fenka w kroplowie, już mi trzecia leci, ale coś słabo to pomaga. No i teraz to już mi leżeć kazano:-(
  7. No to dobrze, kochana nie stresuj się tak, jak Barberka piszę bardzo dużo dziewczyn ma cukrzycę w ciąży, i odpowiednio leczona nie jest ona groźna, tylko trzeba przestrzegać zasad żywieniowych.
  8. Szczęściara, zadzwoń do, tej dr Gajek, to bardzo miła kobieta, na pewno coś zaradzi, i powie Ci co robić.
  9. Tak jak pisze barberka to nie koniec świata, tylko trzeba pewnie będzie robić więcej badań no i niestety dieta.
  10. Witam, Barberka, ale jakie sorki, przecież my tu czekamy tylko na takie dobre rady:) kalinka ja poczułam kolo 26tc te skurcze, ale rzadko i nie wiedzialam czy to to, teraz dopiero wiem jak one wyglądają. W szpitalu jak sprawdzali czy jest skurcz to naciskali w górnej granicy macicy, trzeba tylko wiedzieć na jakiej wysokości kończy się macica w danym tc i jak jest twardo to jest skurcz. No i oczywiście zabronione jest głaskanie brzucha i nawet wszelkie dotykanie, bo to wzmaga skurcze.
  11. Czekająca dr S polecaa dr Fuchsa albo dr Elias. Sam nie robi genetycznego. Hmmm podróż choperkiem, wiatr we włosach( no gdyby nie kask) w taką pogodę, marzenie hehe
  12. haha czarodziejką zostanę:)to dobrze, że pomogło:) Kurcze rozpływam się w ten upał....
  13. Te jednorazowe jak poplamisz to wyrzucasz, a później dobre są z siateczki, do nich zakładasz podpaskę, chodzi tu o przewiew krocza
  14. Lenka to normalne:) bierz no spe jak dziewczyny radzą. a o podkłady to chodzi takie jak dla niemowląt np seni, żeby na łóżku rozłóżyć i nie martwić się o plamy.
  15. Tak, tak zapomniałam o podkładach i majtkach, najlepiej z siateczki, nie slyszałam, żeby dawali podkłady w szpitalu, przynajmniej nie na borowskiej, bo dziewczyny miały swoje. 50% to już fajna wyprzedaż... niestety nie dla mnie... :(
  16. No właśnie ja jeszcze nie kupiłam, wszystko o czym pisałyśmy wcześniej jeszcze nie zostało kupione. Do tego doszły rzeczy do szpitala przydatne, przynajmniej po pobycie wiem co potrzeba a czego nie. Także wybieram się jeszcze do tego sklepu na niedziwedziej po zakupy, do rossmana po kosmetyki, bo tam mają w takich małych opakowaniach, no i jeszcze fryzjer, do ktorego szykowałam się w czwartek ale nie dotarłam i wyglądam już straaaasznie. sterylizator potrzebny, tylko nawet Pan w sklepie powiedzial, żeby nie kupować firmówki typu ttomme tippie, tylko zwykły np canpol, funkcje identyczne a cena różniąca, do tego koleżance tt zepsuł się po 3 miesiącach.
  17. mnie po jakimś czasie przestały, nawet nie zauważyłam kiedy.
  18. Sylwia no coś ty, nie zamknęłam, jestem w tym samym miejscu co miesiąc temu! właśnie zrobiłam zakupy w aptece internetowej, zakupiłam termometr, katarek, fridę i jakieś kremiki, plyny do noska, ale to i tak nie wszystko jeszcze....
  19. Barberka, widzisz nawet nie wiedziałam, że miałaś takie problemy. Wychodzi na to, że fenek uratował Cię przed porodem przedwczesnym. Ja już też się z nim zaprzyjaźniłam i pilnuję godzin przyjmowania, bo mam wrażenie, że jak tylko wezmę trochę później to mnie złapią skurcze:) wroclavianko, mnie piersi nie bolą i już długo tak mam, jedynie sutki sa wrażliwsze.
  20. Witam. Dziewczynki wybaczcie, więcej napiszę do Was z domu jak wyjdę, wroclavianko współczuje, ja, strasznie nie lubię tej choroby a już,4 razy to przechodziłam, co prawda nie w ciąży. U mnie ok, jutro chyba wyjdę, albo jeszcze dziś, czekam na wyniki posiewu i, decyzje co do wyjścia. Nam nadzieję żer mnie jeszcze zbadają zanim wypuszczą to będę spokojniejsza. Ale muszę jedno powiedzieć, ze jak narazie to jestem bardzo zadowoloną z opieki tutaj, mogliby jeszcze więcej mówić,ale nie jest zle.
  21. Sylwia top dobrze ze się uspokoilas, nie, ma co panikować, wielu dziewczynom puchną nogi. Tu jest wielu takich młodych lekarzy, ich nazwisk nie pamiętam, a dokładne badanie robił mi dr Florjanski, bardzo precyzyjny i konkretny. W weekend nie, ma badań ami nic, nie ma, tego głównego lekarza, więc tylko z nim miałam kontakt.
  22. Tu w, szpitalu, mnie uspokoili, ze nawet gdyby coś tfu tfu, to dziewczyny są już spore i dadzą sobie radę. Ale ja jestem spokojna, bo nic się narazie nie, dzieje, skurczy już, wczoraj nie byoł, więc jest dobrze. Może to był jednorazowy wyczyn, liczę ze, jutro mnie zbadają i powiedzą coś więcej.
  23. Sylwia, musiałyby cię swedziec jeszcze dłonie i wewnętrzne części stóp. Moja koleżanka też ma tak spuchnięte kostki ze masakra prawie nie może zgiąć w stawie, tak się zdarza. Ponoć trzeba chodzić na malutkim obcasie, do tego uciskowe rajstopy, temperTury na nie wprost idealne, no i nogi wyżej niż serce jak leżysz czy spisz, można też moczyć w zimnej, wodzie. Mi jsk puchną to też poa nocy to nie schodzi. Szvzesciara to szybko masz to mleko:-) nic z tym czasem nie rob, nie dotykaj i nie wyciskaj, miech sobie kapie. Wkładki laktacyjne się przydadzą. Ja zaczęłam 32 tydzień, ale nie zakładaj kochana ze tak wyladujesz, trzeba być dobrej myśli. Choć ja miałam jakieś wewnętrzne przeczucie ze w okolicy tego tygodnia będę w szpitalu.
×