Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

liska25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez liska25

  1. No to teraz mnie Sylwia zrozumiesz :-) u Mai jest tragedia z lekiem separacyjnym, choć już jej troszkę przeszło. Ale nadal najczęściej to wisi mi na kolanach. Lenka tego nie miała, ona taka jest bardziej samodzielna. Zasypiania to Ci zazdroszczę, u mnie kiedyś było super 15 minut i spadly. Teraz chcą żeby je utulić. Ale zawzielam się i uczę ba nowo usypiania samemu. Mai się udaje, a Lenka potrafi siedzieć 1,5h w łóżeczku i bawić się szmatka...więc ja w końcu bujam... Co do stania to jak już sama się podciagnie to nie upilnujesz, a to l lada dzień będzie zapewne :-) Ja sie strasznie cieszę ze Majcik dogoniła Lenke rozwojowo, bo bardzo często nie mogłam spać przez to, ze ona taka wolna była, ale tak jak mi mówili ze wage urodzeniowa.szybko nadrobi i tak się stało, taj w rozwoju przed ukonczeniem roku miala dorównać i tak też się stało :-)
  2. Wroclawianko robiłam w starej garbarni, tylko sama rodzina 12 osób plus 4 dzieci. Obiad, deser, zakąski, bufet, drugi ciepły posiłek, owoce, itp 140 od osob, kompletnie nic mnie nie interesowało.i wyszłam bardzo zadowolona.
  3. hej, dziewczyny wybaczcie mi ale ja tylko takim skrótem mogę coś napisać, Lenka zdrówka dla mamy, oby jak najszybciej doszła do poprzedniej sprawności. Szczęsciara jak tam u Was? co z tym rota? z tymi oczkami to roznie bywa u dzieci , u nas antybiotyk nie pomogl przemywanie tez nie, tylko mocne masaze w wyciskaniem ropy. Syliwa jak tam Lenka?Jak jej nauki wieczorne? Margii witaj, czekalam na wiadomości od Was:) Cieszę się, że wszystko ok:) a od kiedy Amcia juz stoi na nożkach? ALe widzę, że ona tez drobinka taka jest:) Strasznie śmiesznie muszą wyglądać takie maluszki maszerujące. A powiedz mi macie już buty? Jaki rozmiar? wroclawianko moje tez baardzo duzo spia, powinny przechodzic na jedna drzemke a tymczasem one sobie 3 dziennie robia, od 0,5h do 2,5h, tylko kiedys bylo lepiej bo saply rowno a teraz mam totalny haos, jak jedna spi to druga urzeduje, jak ta sie zmeczy to budzi sie druga stad brak czasu na neta. Kazde dziecko ma inna melodie do spania nie martw sie!! U mnie jest bardzo podobnie 2 h urzedowania i drzemka. Sophia jest fajna ale cy furure to bym nie powiedziala. ale na prezent fajna. fotek z chrzcin nie mam narazie, bo te co sa to nie nadajA sie do pokazania, bo z reguly nic na nich fajnego. Mielismy Panią fotograf wiec jaktylko cos od niej dostane to na pewno Wam przesle. Ja musze Wam poweidziec ze ten 10 miesiac jest przelomowy. Lenka zaczela wstawac, raczkowac, i samodzielnie siadac. Maja tak samo. Co prawda zaczela duzo pozniej, ale szybciej jej to idzie. strasznie fajne to jest jak sobie pelzaja, nagle zatrzymuja sie i sobie siadaja ze zdobycza w rekach:) Z raczkowaniem u mnie problem bo wszedzie slisko, wiec one wiecej pelzają. Do tego Jak pisalam o Mai ze jest niespokojna to byl to typowy skok. Od wczoraj zasuwa jak meserszmit, kleka, wstaje, wchodzi mi po schodach.... zaczely ze soba gadac, witaja sie jak sie zobacza. potrafia usiasc przy jednym grajku, Lena z reguly puszcza muze i obie machaja raczkami czyli sobie tancza:) Dalej walcze z tadkami niejadkami..... i to mi spedza sen z powiek, co by tu im dac, żeby zjadly. Najbardziej to im smakują czekoladki....:):)wiem wiem, nie powinnam, ale po troszeczke wszystko jest dla ludzi:) Njagorsze jest teraz to ze nic nie robia synchronicznie poza placzem. Kiedys jednej nie przeszkadzal placz drugiej a teraz jak jedna krzyczy to druga tez. Spia o roznych porach, jest tez chca o roznych. ale za to są juz tak kontaktowe i smieja sie z najmniejszej glupoty, co jest nafajniejsze na swiecie:)
  4. Uff i po chrzcinach. Maja najpierw parsknela na księdza, potem udawała samochód, cieszyla się na lanie wody, po czyn zaczęła się wydzierać i z nadmiaru emocji zasnęła mi na rękach. Lela grzeczna cała msze i imprezę :-) zgram niedługo fotki to Wam wyśle. Szczeaciara niestety jest tall jak pisze wroclawianka, tylko z reguły u szczepionych dzieci przechodzi top mniej g***townie. Lecę spać bo padam...
  5. Hej, u nas dziś chrzciny, czasu wciąż mibrak, Sylwia ja mam takie tylko silikonowe, lepsze w utrzymaniu czystości. Kalinka manne to możesz podawać narazie tylko jako wprowadzenie glutenu, po 5 miesiącu po lyzce dziennie przez dwa miesiące, nie więcej.... przepraszam Was, w tygodniu odpisze Wam. Dzis Maja spala od 20 do 5 30, zjadła i poszła spać dalej. Także mamy sukces.... Czas najwyzszy, za tydzień kończą 10 miesięcy....
  6. Fiu fiu ale nowa strona :-) dziewczyny wybaczcie, mi brakuje czasu, nawet nie doczytałam co u Was, nadrobię moze wieczorem. Ogólnie to doczytałam tyko w necie ze u nas kryzys 8 miesiąca jest, oczywiście może on być i w 9 i w 10 miesięcu. Dziewczyny ze mnie nie schodzą zwłaszcza Maja, tylko rączki mamy się liczą. w nocy budzą się , albo jedzą, albo się zabawiają.
  7. Napisałam długaśnego posta do Was z rana ale potraktowało mi jakos spam, i już nie miaalm czasu niczego w nim zmieniać, więc tylko pogratuluję jeszcze raz Sylwii pierwszego siedzenia i Kalince pełnego obrotu!!! Sylwia, jak już sama usiadla to na pewno w mig będzie sama siedzieć, jak będziesz ją sadzać to niech ma lepiej coś za plecami choćby dywan, bo uwierz mi potrafią upaśc w ciągu sekundy... kamkrzem, dzieciaki kolo 3-4m zazwyczaj zaczynaja zabkowanie, ale to jeszcze nic nie wyjdzie tylko tworza się zalążki zębów, stad to gryzienie a ślinią się ponieważ zaczynaja wytwarzac więcej śliny niż dotychczas i nie nadążają z polykaniem. A ja mam powoli dośc. Marzą mi się z pworotem czasy zasypiania dziewczyn o 19, już nawet niech wstają sobie 5 razy w nocy.... a tak to jedzą o 18, bo już nie wytrzymają do kąpieli, Lena zrezygnoała z kaszy w butli... potem jest kąpiel i chcałabym żeby spaly, ale one bawia się w najlepsze... dzis zasnely o 21. Były placze, jeki steki, usilne wstwanie przy barierkach i mama musiała liczyc do 10 bo nerwy jej się pojawiły.... Lena teraz ma tak, że mimo, że zmęczona na maksa to ona będzie stała i stała. Dziś już słaniała sie na nogach ale nie poddawała. A Maja chyba ma znow skok albo zęby, bo jest niedotykalska.
  8. Szczęściara z tymi grudkami to dzieci muszą się nauczyć przezuwac, a to troszkę trwa trzeba być wytrwałym i dawać codziennie, zalapia na pewno. A w nicy musisz się przebmeczyc, jak już udaje Ci się dotrwac do rana na herbatce to jest dobrze :-) nutę dawaj w nocy już kaszy, to już jest niezdrowo, bo one już trawią prawie jak dorośl. W nocy jest słabsza przemiana materii. Dla mnie gotowane dla nich to nie problem, zazwyczaj robię to rano jak one drzemią, albo cos ciumkaja w fotelikach. Wrzucam duo garnka warzywa mięso, w zależności co znajdę w lodówce, doprawie ziołami i gotuje się to z 20 minut. Kiedyś jak nutę zjadły to dawałam słoik teraz jak nie zjedzą to czekam aż zglodnieja i wtedy nutę daje obiadu ale np marchewkę mieszamjabłkiem i to jest deser. A jak mi się nie chce to otwieram sloik wygaśnie marchewki z jabłkiem i owsem z rossmana, to ich ulubiony słoik :-) oczywiście.dni sloikowe też mamy. Szczęściara zaufaj też sobie z gotowaniem, one już są duże, nic im nie zaszkodzi. Lenka moja dwa miesiące temu ogórkiem kiszonym się zajadala :-) Czekająca sort ze Antos ma się lepiej. Czyli ewidentnie miał zapalenie ucha. ja na początku dawałam słoiki, bo ti było idealnie zmielone i nie bałam się ze będzie grudka.
  9. Sylwia, u nas grajki też robią furorę, nie wiem.czy widziałaś w3kiwi taka gitarę pieska niebieska, ma fajne dźwięki bo takienormalne jak piosenki. Nie jesteś sama, ja nam dość marudzenia Mai, jej wiecznie coś nie pasuje. Teraz ma fazę ze w wózku to oba jechać nie będzie, gwiazda nas rękach chce siedzieć. Do tegojak ze zajmuje się Lena to ona od razu pędzi do mnie i pcha się na kolana z płaczem...ubieranie jej to też dramat... mam z nią problem, bo wszystko ci nsa na głowie to mi zciaga, czy to czapeczka z daszkiem czy opaska czy chustka. Już nutę wiem jak ja chronić przed słońcem.. Co do fotelików to w testach wypadaja tak samo i te przodem i tyłem. Tylko ja nie wiem czy takie starsze dziecko zniesie podróż tyłem?
  10. Aaaa wody na kasze :-) na pewno kilka dni będziesz się męczyć, żołądek musi się odzwyczaić. U nas dziś progres bo Maja wstała na mleko dopiero o 5 30 i pospala jeszcze godzinkę.
  11. Wyslalam na pocztę zdjęcia moch dziewczyn jak śpią.
  12. Hela, ale się rozpedzilyscie... Sylwia wielkie buziaki dla Lenki za wytrwałość, teraz będzie już tylko lepiej.!!Ja doczytałam Was, ale new jestem q stanie na wszystko odpisać, bo padam i porze tylko telefonu. Co do kaszy to u nas ryżowa szła pierwsza, potem jaglana a potem 3zbo za wszystkie z holle. musicie zawracać uwagę żeby były bezglutenowe.Jaglana gest ponoć najzdrowsza kasz. szczęściara u nas identyczny schemat dnia jak u Sylwii z tym ze deserki jogurtowe ida koło 10 na przemian z kaszą albo kanapka. No i dałam już jogurt naturalny. Miesiąc temu już zaczęłam ale Maje uczulilo, teraz znow spróbowałam i nie ma już objawów alergii.. ja obiady gotuje, ale s dni ze zjedzą, innego nie. Wczoraj zabiłam im pulpety z misja i kaszy mannej z pietruszka, do tego ziemniaki i surówka z surowej marchewki z jabłkiem. To Lenka zjadła pulpety z ziemniakami a maja surówkę.... co do nocek to u mnie.sprawdza się teoria Sylwi. Jak Mają nie zje obiadu to w nocy jemleko. A jak zje obiad to herbatka jej wystarcza.kaszy w nocy nie daje już dość długo. A jak je mleko to tak 150. Co do łóżeczek to niezła musi byćz Lenki akrobatka :-) u nas jeszcze głowy całe, raz tylko noga się zblokowala za barierkami :-)
  13. Ostatnio oglądałam na dzień dobry tvn, ze dzieci mają zupełnie inny smak niż my,i nutę należy im dosladzac. Czyli zeby dawać zwykła kasze, bez dodatkow. Dziś moje zjadły zwykła owsiana i faktycznie nie protestowały :-)
  14. Bo najlepiej to wierzyć samemu sobie i robić tak jak nam instynkt nakazuje :-) ja się balam o Lenke, żeby jej brzuch nie bolał, bo po kolkach to wiem ze miała delikatny żołądek. W tych kaszach to są ekstrakty owocowe. Ja tam waniliowej nie dajez jednego x względu, wydaje mi się ze musi być mdła :-) Ale jeśli mogę doradzić to zacznij od jablkowej, malina lubi uczulac :-)
  15. Bo najlepiej to wierzyć samemu sobie i robić tak jak nam instynkt nakazuje :-) ja się balam o Lenke, żeby jej brzuch nie bolał, bo po kolkach to wiem ze miała delikatny żołądek. W tych kaszach to są ekstrakty owocowe. Ja tam waniliowej nie dajez jednego x względu, wydaje mi się ze musi być mdła :-) Ale jeśli mogę doradzić to zacznij od jablkowej, malina lubi uczulac :-)
  16. hej, no właśnie ja w sprawie spotkania to bardziej myślałam o babskich plotkach, no chyba, że Wasi tatusiowie są też bardzo zaangażowani, bo nie chciałabym nikogo dyskryminować, ja na pewno będę sama, bo mojego emka na pewno nie uda mi się namowić na takie pogaduchy:) Ja jestem mobilna więc podjechac w obojętnie jakie miejsce nie jest dla mnie probleme, ale park południowy wydaje mi się najbardziej optymalną miejscówką, a powiedzcie mi dziewczyny, w tygodniu nie było by Wam wygodniej? Bo u mnie to weekendy zazwyczaj rodzinne są, zawsze ktoś się do nas zjeżdza itd. Wlaśnie mam problem z chrzcinami, bo myślałam ze to tak na luzie sie zorganizuje a tu okazuje się, że kościół zarezerwowany, a wszędzie w restauracjach są komunie i nie ma miejsc tam gdzie chciałam..... u nas dzis cud się stał, zanioslam diewczyny na gorę, na południową drzemkę, otworzyłam naszą stronke na telefonie, myślałam, że albo nie zasna albo będzie to trwało z poł h i będe musiała je usypiać, a nie zdazyłam przeczytac Waszych postów do konca a one juz spały i tak spią druga godzine..... kalinka, kleiki są delikatniejsze niż kasze, poza tym na poczatku dawaj najlepiej kaszę bezmleczną, czyli robisz mleko i dodajesz kaszę. Nie pamiętam czy ty piersią karmisz, jeśli tak to rób kasze na swoim mleku. Na początku trzeba jak najmniej obciązać małe żołądeczki, a kasza jest dośc ciężka. nie mozesz wporwadzac od razu codziennie czegos innego. Daj najpierw brzuszkowi przyzwyczaic sie do czegos innego niz mleko. a bobofruty to zalezy z jakich owocow bo sa od roznego wieku. Sylwia no to dobrze, że masz się nie przejmować morfologią. Ja już razem z dziewczynami zaciskami kciuki za jutro! daj koniecznie znac jak juz bedziecie po. MOje kochanaa zjadają słoiczek na pół!!!!! wiec nie tylko Twoja jest niejadkiem:)
  17. Hejka, Sylwia Lenka jest prześliczna!!! Oczka ma piękne i jest taka pieknie symetryczna, śliczna dzidzia:) Jak widzę jak ona pełza to wygląa to indentycznie jak moja. Doszla teraz do takiej wprawy że czołga się na prawej ręce i lewej nodze, a lewą ręką w górze wymachuje albo coś niesie sobie pod pachą. Tym sosobem mam zabawki i skarpetki wszędzie!!! wrocławianko bardzo dziękuje Ci ya informacje, ju sobie poczytaam i faktycznie roomery sa teoretycznie najbezieczniejsze, ale tez recaro dobrze wpadają, a mi się w nich podoba ta imitacja zamszu, jest bardzo przyjemna i dośc łatwa w czyszczeniu, a niestety chrupki kukurydziane i inne przekąski są teraz wszędzie.... co do 3 kiwi to na pewno Pan Przemek zrobi dobry rabat:) Sylwia własnie jak badania krwi? Pamiętam, że u mnie Majcik nawet nie zauważyła jak jej się Pani w palca wkłuła, ale pewnie Lenka ma z żylki?? Z tego co slyszałam to monte to wielki przysmak maluchów:) Ja sie właśnie boje o Lenkę z jej pionizowaniem, ona sie sama podnosi, ale ja ciągle widzę jej lekkie skrzywienie kręgosłupa, które jest od urodzenia raz mniejsze raz większe i boję się żeby się nie pogłebiło. Narazie nie mamy ćwiczyc z tego powodu ale jeśli sie pogłębi to tak ostatnio jak przejezdzalismy obok zoo w którąś z niedzieli to była chyba 100metrowa kolejka.... czekajaąca, Kalinka Wam to tylko pozazdroscic takich spiacych maluchow, ja to juz sie nie ludzę, że szybko przespie nocke.... Ja wlasnie dlatego nawet w deszcze chodze na spacery, wole zmoknaac niz je lulac na rekach i zeby spaly po 5 minut. co do spotkania to ja mam chrzciny 26 maja( w końcu) ale ten 25 myslę, że byłby ok, a miejsce? może określmy sie kto w jakich rejonach mieszka, albo któredy będzie wjezdzac to znajdziemy jakiś zloty środek,Tak więc ja mieszkam na zlotnikach i mam tu fajny park:) Klinka u mnie tez zabezpieczenia nie wystarczaja ale ja wychodze z zalozenia ze jak się nie uderzy to nie zobaczy ze trzeba uwazac. A krzywdy sobie nie zrobily, tylko ja mam plaskie szczebelki. co do deity to my chyba wszystkie zaczynalysmy od kleiku ryzowego badz kukurydzianego. Z butli jako dodatek do mleka. do tego jabluszko, najpierw sok, potem blendowane. z warzyw to pierwsza byla u mnie marchewka, ziemniaki, dynia. u nas menu wyglada tak, sniadanie mleko, drugie jogurt badz kasza z lyzeczki, potem zupka warzywna, potem drugie danie z mieskiem( w calosci nie rozdrobnione, tylko miesko pokrojone), potem deser czyli owoce, potem kasza z butli na kolacje. co do gaworzenia to moja Lenka jeszcze nie powiedziała sylab, lekarka kazala jeszcze poczekać. skonczyla 9 miesiecy. a czemu sie kochana dziwisz, ona też chce sobie pogadać:) pewnie przeatanie sie dzwogac do siadania jak zacznie sie obracac na boki, nie martw się:) Sylwia dobrze, że wyniki sa ok, może troszkę żelaza musi Lenka dostać, albo więcej mięska, żeby morfologia poszła do góry? U nas Majcik się uspokoiła. Ona cały czas by najchetniej siedziala a jak poszlam do kuchni robic im kasze na kolacje to plakala w pokoju po czym poszlam po nia a ona juz w polowie drogi byla do mnie do kuchni. tylko jej to tak ciezko idzie, bo podciaga sie samymi rekami i duzo wysilku ja to kosztuje. Z Lenka mam taki problem, że po wszystkim sie wspina, nawet potrafi sobie zdjąć podkladkę ze stołu i zachowuje sie jakby chciala się po niej wspiąc, a ona ma jakiś 1 mm wysokości....:):) A problem jest taki, że robi klęk prosty i casami się zapomni i leci mi w tyl na plecy i glowe..... wiec trzeba ja miec na oku caly czas. do tego mam 3 schodki z salonu do kuchni i dzis jak gdyby nigdy nic je pokonala i poszla sobie kuchnie zwiedzac.... A i Maja moja boi się psa, ale jak widzi kota to korby dostaje, Juz ja to widze jak dorosna, Lenka mi biedne psy bedzie do domu sprowadzać aa Maja kotki.......
  18. Dziewczynki proszę wybaczcie, ze się nie odniosę do każdej.póki spia to coś staram się napisać. Pogoda do dupy za przeproszeniem. Wczoraj dziewczyny zasnęlyo 22....... Mimo ze były na basenie, myśleliśmy ze padna zezmęczenia a tu klops. Wczoraj Maja pierwszy raz podcignela się ba rękach i poszła na przód, jupiii :-) Co do pełzania to Lena już 1,5miesiąca pelza taj jak Sylwia twoja. Jedna noga podkurczona. A co do rozmiaru, to będzie to śmiesznie wyglądało jak spotkamy się wszystkie razem z dziećmi, bo będą podobnie wyglądały a będę w różnym wieku. moje teraz też dopiero wyrastają 68 na lato kupuję 74 :-) wrocławianka ja najpierw dawalam kleiki a potem kaszki. zaczelam w czwartym miesiącu.
  19. Wroclawianko ten okres nerwów w sklepach minie jaj będzie miała koło pol roczku, jak będzie na tyle kumata żeby rozumnie obserwowac. Moje sie do wszystkich teraz sesja i gadają, a wcześniej nie było jak ich nigdzie zabrać. co do wyjazdu to bladego pojęcia nie mam, ale czuje ze top nie będzie odpoczynek.
  20. Sylwia moje dziewczyny mają odruch glaskania siebie nawzajem, tylko jeszcz ete ruchy maja nieskoordynowane i walą sie po glowach...... dziewczyny może sie spotakmy po majówce? bo potem to będa powroty do pracy i ciężko nam będzie sie zlapać????
  21. Hej, Sylwia pewnie masz teraz troszke spokoju z Lenką? Sama potrafi się sobą zająć?? a dawałaś ją na kocyku na trawe? Bo ciekawa jestem czy tylko moja Lesia nie chce na nią wyjść:)U mnie dekoder nie jest atrakcyjny ale za to router, bo wiszą z niego dwa kabelki. Najbardziej atrakcyjny jest odkurzacz i zakazane wc, do którego jak zobaczy drzwi otwarte to pedzi niczym strus pedziwiatr:) Z tym marudzeniem jak idą zęby to jest jakaś masakra, mi te,z dziewczyny w nocy się wybudzają, po czym zasypiają, albo i nie i tak w koło Macieja. Ogólnie to jeszcze nie miałam tak żeby zasnęły obie o 19 i wstały rano..... Dziś Maja samą siebie przeszla, zjadla cale 240 kaszy na noc, potem o 23 mleczka 150, i obudzila się o 2 30, dawalam pic ale nie chciala, zasnąc nie chciała, dopiero butla mleczka(rozwodnionego) zalatwiła sprawę, ale walczylam z nia godzinę, bo nie chcę żeby jadła ylko w nocy. wroclawianko skakanie z murka to wygłada tak, że sadza się dziecko na murku, lekko przechyla ku wodzie i na początku lapie sie pod paszkami i dziecko niby skacze, a potem już samo leci, chodzi tylko o to, żeby wiedziało, że jak leci z murka to musi zlapać powietrze, bo będzie nurek:) A nie wiem jak z tą vit d3 jak je tyle mleka, bo pamiętam jak ja pytałam swojej lekarki to kazala dawać i jedynie powiedziala, że przeciez 800 mleka to nie jedza dziennie, więc wywnioskowalam, że wtedy nie trzeba, ale i tak uważam, że jedna dawka nie zaszkodzi dziennie. Kiedys gdzies czytałam, że vitd ze sloneczka to żeby byla pelna dawka to dziecko musiałoby kilka godzin leżeć na nim z conajmniej 3/4 częsciami ciała na wierzchu. Wczoraj Lena usilnie chciała dostać batona ze stołu. więc dałam jej do lapki coś jak kinder bueno, ona ma tak, że zazwyczaj swoje zdobycze zabiera pod pachę i pełza sobie w świat i tym razem tez tak bylo, tylko schowala mi się za kanapą. Akurat dawalam Mai pić i za chwilę posżłam zobaczyc co taka cisza, a ona cala w czekoladzie i buzia pelna wafelka.............kulturalnie sobie rozgryzła papierek i zjadła ze srodka..... trzeba miec oczy wokol glowy.
  22. Mleka 800 :-) muszę jeszcze uda się do kursu dołączyć :-) letni to chyba 4 razy w tygodniu.frajda jest wielka. dziewczyny już nurkują skacząc z murka
  23. Trzeba jedna dawkę dodatkowo conajmniej, chyba ze zjada ok 800 dziennie. Te vitd bez recepty to suplementy je ciężko przedawkować.
  24. Kurcze tak sobie myślę, że skoro dajecie teraz filtr 50 to jaki będziecie dawać jak będą na prawdę upały?
  25. wroclawianko ja mam tak samo z leniem, ale jak się już wkręcę to pisze:) co do spania to u mnie podobnie, bo dziewczyny spia o wiele krocej. Ale jest jeden plus, bo wieczorem o 19 padają już podczas jedzenia. Co do siadania to moja Lena już w 4 miesiącu zbierała się tak samo, potem jak zaczęła się przewracać to zaprzestała siadaniu:) A z kremem to tak jak Ty jak dziewczyny sie urodziły to posmarowałam je 50 i poszłam do lekarza, to tak mnie dr zrypała za przeproszeniem, ze 50 do tej pory leży w kącie. W sumie powiedziała to dośc dosadnie, że 50 to jest najwyższy filtr do tropików bądź jak jest alergia. I w sumie ma rację, bo ja conajwyżej to 5 się sama smaruję, albo najczęsciej niczym, to czemu mam dzieci tak chronić, oczywiście kapelusiki na slońce mają:) choć teraz to i tak bez niczego na głowie chodzą, bo uważam, że jeszcze tak nie grzeje, żeby trzeba bylo chronić przed slońcem. A czemu teściowa zulwersowana że Hania śpi sama?? bez sensu....... U nas z Mai kupa smiechu a Lenia prawie nic nie mówi, stara się ale jej nie wychodzi, dziś powiedziała "ma" i to by było tyle oczywiście poza heeee
×