jakis czas
temu okolo 3 miesiacytemu rozstalam sie z chlopakiem ktorym bylam 3,5roku mieszkalismy razem jedynym problemem o ktory bez przerwy
sie klocilismy to ciagle imprezy koledzy
i wracanie o ktorej mu sie podoba nie odbieranie telefonow nie wtrzymalam i sie pozegnalismy ale nie wiem dlaczego nie potrafie zerwac z nim kontatu nie moge znalesc sposobu zeby przestac o tym myslec bez przerwy gapie sie na telefon
niby probujemy cos zmienic zeby za jakis czas sie zejsc jak atmosfera zal troche oslabnie(on nie rozumie swojego bledu bardziej czuje sie urazony moja reakcja) ale cos w srodku mi mowi zeby calkowicie zerwac kontakt
i to byloby najlepsze
lekarstwo ale nie umiem tego zrobic?