Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zmienic-swoje-zycie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zmienic-swoje-zycie

  1. Dla mnie punktowo oznacza całe czoło i brodę xD Dzięki za wyjaśnienie,ma to sens..
  2. To jeśli kupię,to nie będę stosować na całą twarz,tylko na początek na jakimś fragmencie. A weźcie mi wytłumaczcie,czemu tłustą skórę trzeba nawilżać. Ona ma chyba nadmiar wilgoci? Jak to jest?
  3. Aune69 - dziś byłaś w szkole? W niedzielę? Hm, a powiedz mi czy ten Cepan pomaga tylko na malutkie przebarwienia,czy na większe też. Nie pierwszy raz słyszę pozytywną opinię o tym kosmetyku...I czy to nie jest jest tak,że on jakoś sztucznie rozjaśnia a jak się przestanie smarować to wszystko wraca do punktu wyjścia?
  4. Dobrze,że napisałaś, najgorzej to dusić to w sobie...w końcu po to jest to forum,żeby móc pogadać z osobami które Cię rozumieją...Wiem,jak teraz się czujesz bo sama nieraz to przeszłam...koszmarne uczucie. Ja jestem na początku kolejnej próby,dołącz do mnie od jutra (a właściwie od teraz,już nic nie "poprawiaj"). Zero wyciskania i walka o lepsze życie. To musi się udać.Mam takie przeczucie, że tym razem to będzie TA chwila. Zdajemy maturę,zaczynamy nowy etap w życiu, niech będzie nowy pod wieloma względami,także jeśli chodzi o nałóg.Jak masz lustra w pokoju to pochowaj/pozasłaniaj a w łazience zapalaj światło tylko jak będziesz się malować. To naprawdę pomaga. Ja też niedługo mam studniówkę, razem zawalczmy żeby na nich nie mieć ranek i strupów:) A potem zajmiemy się przebarwieniami. Ja jak patrzę na moją skórę to mam wrażenie że nic jej nie pomoże,najgorzej z brodą, tragedia. Ale potem sobie tłumaczę,że w dzisiejszych czasach potrafią zmniejszać blizny po operacjach i ratować ludzi mających jeszcze gorszą skórę. Na pewno są sposoby żeby trochę to wszystko rozjaśnić,a czas też będzie nam sprzyjał jeśli nie będziemy ruszać. Głowa do góry i nie dajemy się:*:)
  5. Jeju,jak ja nie lubię tego momentu,kiedy wychodzę zrelaksowana i odprężona z wanny i nagle patrzę w lustro i widzę moją brodę w brązowo-czerwone plamy,bez kropki fluidu. Tragedia. Już prawie dwa dni nie wyciskam twarzy i prawie jeden placów:D Oby tak dalej...Oby to był TEN moment.
  6. No ja niestety nie za bardzo się lubię i akceptuję...zarówno jeśli chodzi o charakter jak i wygląd,to drugie jest spowodowane przede wszystkim moim niedbalstwem. Smutne jest takie życie,ja mam wrażenie że mi wszystko przecieka przed palce.Musi to się w końcu zmienić, nie chcę za 15 lat stwierdzić że zmarnowałam sobie młodość.
  7. To jest moje marzenie, pójść na basen czy nad jakąś wodę i czuć totalną swobodę,wiedzieć że moja skóra przyzwoicie wygląda. Niby tak niewiele,a dla mnie tak wiele:)
  8. To na pewno dobry sposób,znajdować sobie jak najwięcej zajęć najlepiej poza domem. Problem w tym że jak się wygląda jak ja to się woli siedzieć w domuxD Więc najlepiej będzie chyba chociaż trochę poprawić wygląd skóry,żeby aż tak nie straszyć i wtedy wychodzić. Z resztą...na studiach na które się wybieram jest tyle zajęć,a przede wszystkim praktyk że nie będę mieć wyboru;P Do końca września to już jest naprawdę ostateczny termin,żebym zaczęła wyglądać jak człowiek,jakby teraz się wzięła za siebie to mam ok 8,5 msc, to na pewno by było widać dużą różnicę (mam nadzieję;p)
  9. Wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu nie ruszyłam twarzy:D Niestety trochę plecy,ale i tak jestem w miarę zadowolona,dzisiaj już nic nie będzie:) Miłego Dnia!:)
  10. Ja to w porównaniu z Wami tragedia xD Coś do oczyszczania, ostatnio Garnier brusher, czasami peeling enzymatyczny, i parę rzeczy ratujące jak sobie coś wycisnę (np. krem nawilżający). Musze się ogarnąć;)
  11. Tak właśnie lubię, konkretnie wypisane co mam kupić:D Rozumiem,że peeling i maseczkę kupię w aptece? Wiem,że to wszystko drogie, ale co zrobić...
  12. To w poniedziałek kupię żel i ten krem z kwasami z tej serii. Narazie rezygnuję z olejów,bo to chyba kłopotliwe by było mazać się w tym wszystkim. A jak te kosmetyki tak zachwalasz:) I muszę w końcu zrobić sobie maseczkę czekoladową którą dostałam pod choinkę,do tej pory tego nie zrobiłam bo ciągle mam jakieś ranki.
  13. A co byście określiły jako niezbędniki? Co poza czymś do oczyszczania jak np żel czy pianka uważacie że koniecznie musi być?Ja nie lubię nadmiaru kosmetyków,te wszystkie toniki do mnie nie przemawiają, a kremy zazwyczaj zapychają skórę i są pokusy żeby to wyciskać xD
  14. Pierwszy raz słyszę takie określenie jak dermokosmetyki. A co byś poleciła? Coś naprawdę super?
  15. A i jeszcze jedno. Jak ja mam nawilżać tą skórę? Kiedyś używałam kremu nawilżającego Garnier i potem cała się błyszczałam i miałam jeszcze bardziej przetłuszczoną skórę. Myślałam że skóry tłustej nie powinno się jeszcze dodatkowo nawilżać, prędzej jakoś wysuszyć:D Widzę że jakaś mało zorientowana jestem :D
  16. laguappa - fajnie że w końcu się odezwałaś:) Z tego co wiem mikrodermabrazja nie jest specjalnie inwazyjnym zabiegiem,nie ma sytuacji że skóra schodzi Ci płatami.Dlatego jeśli chcemy walczyć z przebarwieniami a nie po prostu troszkę odświeżyć skórę, trzeba wykonać serię zabiegów.Mocniejszy efekt można uzyskać np. poprzez cosmelan, który mi poleciła jedna z dziewczyn na tym forum i bardzo prawdopodobne że z niego skorzystam w połowie lutego (przez feriami)- ew. po maturze,ale nie chcę chyba tyle czekać... Połowa października???Dziewczyno szacun!!! Już 3 miesiące! Oszalałabym ze szczęścia na Twoim miejscu:) Po takim czasie na pewno widać spore efekty to z każdym dniem maleje szansa że coś ruszysz. Naprawdę jestem w szoku że tyle można wytrzymać:) Ekstra:) Jak siedzę przy biurku to cały czas mam odruch żeby sięgnąć po lusterko które było na parapecie, a tu nie ma xD (schowałam). Dziwne uczucie.
  17. Przebarwienia na tle hormonalnym chyba łatwiej zlikwidować, na pewno są częstszym problemem...Nigdzie przy żadnym kosmetyku czy zabiegu nie piszą czy pomaga na ślady bo wyciskaniu twarzy xD Najgorzej właśnie jak nie wiadomo co może być najlepsze na konkretny problem. Fajnie wygląda to moje przykryte lustro na ścianie xD
  18. U mnie mikrodermabrazja bez żadnych dodatków 150 zł. Jakbym chciała mieć serię zabiegów to wyszła by kwota zbliżona do cosmelanu- 1600zł. To kto mi teraz powie co lepsze xD W tym drugim trochę przeraża mnie to że trzeba cały czas używać kremów z filtrem, ale nie jestem pewna czy jeśli moje przebarwienia nie powstały z powodu słońca to też bym musiała.
  19. Z tymi zdjęciami to trzeba uważać,bo mogą być robione w photoshopie. Zastanawiam się w dalszym ciągu na jaki zabieg się skusić.Pochowałam wszystkie lusterka do kartonu w gazetami, lustro wiszące na ścianie przykryłam koszulką,zostały tylko te w łazience, mam zamiar tak jak polecałyście nie zapalać w niej światła jeśli naprawdę nie ma takiej potrzeby. Niestety nie mogę ufać swojej silnej woli,muszę zminimalizować ilość okazji kiedy mogę sobie coś zrobić i tyle.Wczoraj chciałam kupić te oleje,ale w sklepie był tylko jeden z potrzebnych,muszę się wybrać do jakiegoś większego. Oby 15 stycznia 2011 był pamiętnym dniem kiedy moja skóra wreszcie przestanie być dręczona.
  20. No wiem,ale ciężko być pewną siebie mając twarz w takim stanie. Wieczorek znowu sobie coś ruszyłam;/ Bardzo zły okres,nawet jednego dnia nie mogę wytrzymać. Mam stresy w szkole i to na pewno się do tego przyczynia. zwariowanywariat, witamy w naszym gronie:)
  21. A próbowałyście kremów ze śluzem ślimaka? Podobno dobre na przebarwienia. Jeju,tyle jest tych kosmetyków i zabiegów że naprawdę można dostać zawrotu głowy. A wystarczyło nie wyciskać xD Co do cosmelanu myślałam że jest troszkę mniej inwazyjny. Mnie to trudno dogodzić,chcę żeby efekty były jak największe,ale boję się wszelkich zabiegów że potem płaty skóry odchodzą.
  22. Ja mam czerwone plamy,może ta mikro byłaby lepsza niż cosmelan w końcu...Ja bym w życiu przez tydzień nie pozwoliła patrzeć na siebie bez makijażu xD
  23. Ja w nocy jeszcze wycisnęłam małego pryszcza;P i od teraz już się pilnuję! Zaznaczyłam dzisiejszy dzień na kalendarzu i to ma być nowy początek. Muszę tylko pogodzić się z tym i zaakceptować że efektów w dwa dni nie osiągnę...To musi potrwać. W połowie lutego cosmelan! (o ile odważę się pójść do dermatologa i pokazać mu buźkę xD). Nie poszłam dzisiaj do szkoły,trochę dlatego że zamiast wczoraj uczyć się do ważnego sprawdzianu wolałam siedzieć i się dołować a trochę dlatego że potrzebuję trochę spokoju teraz,nie miałabym siły siedzieć na lekcjach i rozmyślać o tym problemie i że na pewno wszyscy uważają mnie za potwora. Muszę sobie to wszystko jeszcze raz poukładać i zaplanować.
  24. Też tak czasami myślę-gdybym wtedy, pierwszy czy drugi raz ruszając twarz wiedziała jak to się potoczy...ale to już przeszłość i nie wrócą tamte chwile. Ja to jestem pewna że sobie chłopaka nie znajdę. Będę sama jak palec,tylko ja i moje lusterko.
  25. Nie czytałam wszystkiego,ale dużo. Chyba nikomu nie udało się wyjść z tego...niektóre dziewczyny długo się powstrzymywały ale w końcu miały wpadki...Też nie pójdę z tym do psychologa,nie wierzę że to mogłoby mi pomóc.
×