Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zmienic-swoje-zycie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zmienic-swoje-zycie

  1. Błagam na kolanach o Lalkę! Jedyna lektura jaką ogarniam :D Ostatnio była 3 lata temu. Znam Wasz Ból - poczułabym się zmotywowana,jakbyś pokazała zdj ze złego okresu. Teraz masz super cerę i aż trudno uwierzyć,że wyciskałaś. Gratuluję i bardzo się cieszę,że te syfy po kosmetyczce Ci poschodziły, przyznam że trochę się o Ciebie bałam ;-) Dziewczyny,zadziwia i przeraża mnie ile nas jest. Ostatnio masowo wychodzą z cienia nowe osoby,od dawna czytające to forum. Musimy,musimy z tego wyjść. Ja dzisiaj zaliczam 3 dzień i staram się ze wszystkich sił nie skupiać na przebarwieniach bo narazie nie wygląda to dobrze. Marzę,żeby móc się kiedyś pochwalić zdjęciami.
  2. Ja mam 19 lat.Za dwa dni matura,a ja myślę ciągle o skórze.Chore. Dzisiaj mój 3 dzień. Stan cery marny, nie ma ranek,ale mnóstwo przebarwień i ogólnie jest taka jakby zaczerwieniona,podrażniona.Staram się jak mogę nie podupadać na duchu. Gdyby nie to forum już dawno bym zwariowała.
  3. Ja też mam dzisiaj dzień pierwszy.Chyba wieczorem zrobię sobie mikro, mam tylko dwa strupki na czole. Jak to brzmi,tylko...ma w ogóle nie być! I niedługo nie będzie,staram się w to wierzyć ze wszystkich sił. Mam prawie 5 msc do studiów,poznania nowych ludzi i zaczęcia nowego życia ;-) Nie zmarnuję ich,o nie. Zaraz po maturze zacznę codziennie jeździć na rolkach (ambitny plan :D ), może oprócz ułatwienia w gubieniu kg poprawi mi to samopoczucie...oby. Powiem szczerze że teraz chętnie bym wyszła na spacer bo już trochę duszę się w domu,jednak perspektywa robienia makijażu mnie bardzo zniechęca...chore...
  4. A jak się robi maseczkę aspirynową i jak często można ją stosować? Ale mam dzisiaj doła :/
  5. No bo takie zabiegi ładnie odświeżają skórę,nie trzeba mieć dużych problemów,żeby móc sobie taki zrobić. Znam Wasz Ból- 3maj się Kochana,na pewno niedługo to cholerstwo pozchodzi,tylko nie wyciskaj.
  6. Lola- ja też mam doła...ciągle mi coś wyskakuje,to jak te straszne przebarwienia mają blednąć? Mam okropną cerę :/
  7. Koniecznie wstaw zdjęcia,ale ja nie radziłabym Ci robić jakiegokolwiek peelingu na podrażnioną skórę... Ja w święta nie będę Wam marudzić o o tym co złe,tylko pochwalę się czołem. Mam całkiem przyzwoite, nie wyciskane od jakiegoś czasu i dwa razy potraktowane mikro. Ciekawe,jak będzie wyglądać np za 1,5 msc :-) 3majcie się :*
  8. Co o tym myślicie? (znalezione na jakimś forum,dotyczy wyrywania włosów,ale myślę,że można rozpatrywać sprawę w szerszym kontekście): kompulsje tego typu to jak dutka u konia - zakłada się ją we wrażliwym miejscu (warga lub ucho konia) w celu zadania miejscowego bólu i odwrócenia uwagi od większego bólu (zabiegu). i sobie wdrożyłam to zachowanie w celu 'nieczucia' innego bólu związanego z moimi problemami, który wydawał mi się i dalej wydaje zbyt wielki i ciężki do udźwignięcia. wszelkie formy autoagresji , alkoholizm, zaburzenia odżywiania itp ponoć polegają na tym samym. niwelowanie bólu w sposób przez osobę kontrolowany.
  9. Nie w dłoniach...w głowie...to wszystko psychika. Witam w naszym Gronie :*
  10. Lola- ja też chyba „sztucznie wywołałam sobie trądzik. Robiłam dokładnie to samo co Ty...też nie rozumiem jak mogłam... Zastanawiam się,czy nie przesadzasz z peelingiem enzymatycznym,jak codziennie go używasz. Wprawdzie jest delikatniejszy od mechanicznego,ale jednak rozpuszcza wierzchnie warstwy naskórka...Powinnaś mu dać czas,żeby się zregenerował. Na opakowaniu nie napisali jak często można stosować? Na moim (też enzymatycznym) jest że 1-2 razy w tygodniu.Żebyś nie przedobrzyła ;-) Ja jakoś się trzymam...wyszło mi na wierzch tyle zaskórników,że mogłaby być ostra masakra,ale NIE BĘDZIE. Złuszczanie,nawilżanie i z czasem samo pozchodzi,skóra się oczyści (prawda????).Będzie dobrze, jak to ktoś powiedział,do sukcesu nie ma windy,trzeba iść po schodach :-) . Nic nie dzieje się od razu,na efekty trzeba poczekać i tyle.
  11. Ja kupiłam kiedyś No Scar,ale nie jestem w stanie ocenić jego skuteczności,bo tak zapychał mi pory,że musiałam go szybko odstawić. U mnie w porządku,żebym już nigdy nic tak nie ruszała,byłoby super. Przyszła mi dzisiaj mikro, może już dzisiaj wypróbuję, ale chyba lepiej bym zrobiła jakbym się jeszcze wstrzymała...no zobaczymy,niestety trudno mi pogodzić się z tym,że przebarwienia na które tak długo pracowałam nie znikną z dnia na dzień i muszę się zmuszać,żeby myśleć racjonalnie ;-) Tak czy inaczej za parę tyg napiszę o efektach,3majcie się ;*
  12. Dziewczyny,doceniajcie swoje cery! Obejrzałam Wasze zdj z tej strony i troszkę się zdziwiłam...Sporo Wam brakuje do moich przebarwień... Rozumiem,że macie do swoich buziek tysiąc zastrzeżeń,ale spójrzcie na nie bardziej łaskawie. Naprawdę-może być dużo gorzej... Ja jakoś się trzymam...Bez rewelacji,bo coś tam czasami skubnę, ale tragedii nie ma. Czekam jak mi przyjdzie mikro i zrobię sobie delikatną serię,ciekawa jestem efektów po tylu pochwałach tego kosmetyku. Witam Nowe Dziewczyny i ściskam Was Wszystkie :*
  13. Gdzie Wy macie ten słoneczny dzień,u mnie jest strasznie szaro i pewnie zaraz zacznie padać... Co do tych płatków,to ja jestem jak najbardziej za :) Im mniej chemii zw życiu codziennym,tym lepiej. Chyba kiedyś spróbuję :)
  14. Ja też teraz czekam jak czoło mi się zagoi po ostatnim.Nic innego Ci nie poradzimy,jak pogodzenie się z tą porażką i podjęcie walki na nowo.Jutro też jest dzień. Trzymaj się :*
  15. Uda mi się- Jak ja Ci zazdroszczę tych przypływów optymizmu :) Ja to już jestem bardzo sceptycznie nastawiona,nawet do tego cuda. Ale może czeka mnie niespodzianka,już kupiłam na allegro :) Dzień zaczął mi się nie za dobrze,bo obejrzałam sobie czoło po ostatniej masakrze.Obraz nędzy i rozpaczy,teraz widzę,że naprawdę było z nim nieźle.Już nie ma strupów,ale takie okropne plamy,bleee. No ale nie ma co rozpaczać,trzeba wziąć się w końcu w garść. Niewyciskanie,nawilżanie,peelingi i w końcu moja skóra odrodzi się tak jak laguappy :) (mam nadzieję). A i jeszcze postanowiłam maksymalnie ograniczyć słodycze i fastoody,nie za bardzo wierzę że to pomoże,ale co mi szkodzi spróbować, mojej figurze to też się przyda :)
  16. Jak zrobisz na podrażnioną skórę to raczej nie będziesz chciała chwalić się efektami.Wstrzymaj się ile trzeba.Co to są dwa czy trzy dni :)
  17. Lola1989- obiektywnie rzecz biorąc ta gra jest obrzydliwa,ale myślę że dla nas stworzna xD uda mi się- dzięki za linka,też się skuszę : ) Oby na nas też tak dobrze podziałała. Ja kończę dzisiaj 19 latek,niestety z niezbyt ładną cerą. Broda i policzki w miarę,ale czoło i plecy ostatnio męczyłam :( Za rok musi być inaczej...mam nadzieję że tak mikro okaże się skuteczna i efekty mnie zmobilizują.
  18. Uda mi się- teraz ten biedny chłopak będzie zachodził w głowę co to za nałóg ;) W życiu na to nie wpadnie :D
  19. Od paru dni ładnie się trzymam. Nawet zaczęłam czegoś na przebarwienia używać na brodę. Wczoraj jednak popełniłam blad i uzylam jakiegos nowego peelingu (tylko probke mialam). Na policzki i czolo podzialal fajnie,a brode podraznil. Bardzo niesprawiedliwa kara.
  20. uda mi się-trochę mnie przeraża stwierdzenie że chcesz idealnej skóry..może lepiej po prostu walczyć o przyzwoitą? Moim zdaniem nie ma co marzyć,że nagle będziemy mieć cerę jak lalki,rzadko kto taką ma nawet jak zawsze o nią dba. Ja zaczynam od jutra. Cholerne czoło.Nie bić.
  21. Cześć Dziewczyny:) U mnie sytuacja ostatnio wygląda,powiedzmy średnio.Nie robię wielkich masakr,ale coś tam co jakiś czas skubię (dzisiaj czoło zdecydowanie za bardzo xD). Ale..jutro pierwszy dzień wiosny, a wiadomo,że każdy dzień który się czymś różni od innych jest dobry do rozpoczęcia walki. Tak więc...od jutra nic,zero,never. Choćby nie wiem co. Jakoś udało mi się zgromadzić trochę siły...Poczekam jak nieliczne ranki się zagoją i zacznę regularnie,a nie sporadycznie robić peelingi i do wakacji powinna być poprawa. A i kupiłam sobie nowy podkład-Vishy i jest najlepszy ze wszystkich co miałam. Dziewczyny, nie pękajcie, to ostatnia chwila,żeby do lata doprowadzić się mniej więcej do stanu używalności:) Nie możemy dłużej wstydzić się pokazywać nasze ładne buzie,więc do ataku!:)
  22. uda mi się- niesamowite,jak Ty szybko "napełniasz" się optymizmem:) Ja już ze dwa dni jestem totalnie zdezorientowana. Nie wiem co dalej ze sobą zrobić. Iść do dermatologa? Pewnie najlepsze wyjście,ale nie dam rady...używać na syfy czegoś takiego co niedawno kupiłam a przebarwienia smarować jeszcze czymś innym co kupiłam? xD (nie podaję nazw bo to jakieś chyba nieznane,zagraniczne marki).Iść do kosmetyczki na kwas migdałowy? Kupić ten peeling co laguappa tak zachwala? Trudna sprawa...Na twarzy mam jeden wielki bałagan...Same wiecie,nie będę się rozpisywać...Nie pamiętam żebym tak miała,że naprawdę nie wiem jaką strategię obrać.Zazwyczaj miałam konkretną koncepcję (co z niej wychodziło to już inna sprawa). Teraz,oczywiście zamiast się uczyć do dwóch jutrzejszych sprawdzianów,myślę o tym.Możecie mi pogratulować.
  23. laguappa- a gdzie to Twoje cudo można kupić?
×