Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

17mandarynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 17mandarynka

  1. Chciałam jeszcze polecić wam drogie dziewczyny świetny podkład VICHY NORMADERM TEINT ;) Jest bardzo lekki, delikatny dla cery trądzikowej,doskonale się wsmarowuje,możne nie kryje jakoś znakomicie, ale nie zatyka porów, dzięki temu leczy trądzik, skóra wygląda po nim bardzo naturalnie i świeżo. Orientowałam się w cenach podkładu w moim mieście i było to ok.63-70 zł za 30ml, ale kupiłam go ostatecznie na Allegro za 44zł. ;) Naprawdę świetny jest, opłaca się zainwestować i wyrzucić z kosmetyczki wszystkie drogeryjne świństwa ;p
  2. Witam dziewczyny i chłopaki ;) Również mam problem w nadmiernym oczyszczaniem twarzy z wszelkiego rodzaju zaskórników, krost, cyst itp. I powiem wam jedno dopóki nie pójdziecie do dermatologa nie skończycie z nałogiem, taka prawda. Nie ważne, że nie maicie typowego trądziku, robią wam się pryszcze, krosty i to jest problem. Ludzie na to jest masa leków, masa lekarzy którzy doskonale się na tym znają i pomogą wam! Nie ma innego wyjścia! Uwierzcie mi! Nie wstydźcie się iść i porozmawiać o swoim problemie z lekarzem, wiem, że to trudne ale pomoże. Dostaniecie leki, antybiotyki, przestaną wam rosnąć nowe pryszcze i dzięki temu przestaniecie wyciskać, odzwyczaicie się po prostu. ;) Nałóg to ludzka rzecz, trzeba sobie z nim poradzić, zebrać się w sobie postawić cel jaki chcemy osiągnąć i dążyć do niego za wszelką cenę. Trzeba wierzyć w to, że się uda! I uda się! Za pomocą leków i własnej samokontroli! Naprawdę można z tego wyjść i raz na zawsze zapomnieć o problemach z cerą! Uwierzcie w siebie! Jeśli ja mogę to wy także! Dacie radę!
  3. U mnie coraz lepiej. Może zacznę od tego, że przeszłam na dietę. Nie jem tłustych rzeczy, chleba, mąki, odstawiam również słodycze i rzeczy naszpikowane chemią. Jednym słowem zdrowo się odżywiam, same warzywka, rybki i chude mięso. Do tego zaczęłam łykać MERZ SPECIAL z dużą dawką witamin i mikroelementów (podobno najlepsze na rynku).Staram się jak najwięcej czasu spędzać poza domem z przyjaciółmi, w marketach czy po prostu na spacerze z psem. Z tego co zauważyłam po 2 tygodniach owego trybu życia moja cera wygląda prześlicznie ;) Za każdym razem gdy patrze na siebie w lustrze myślę "jeju jaką mam ładna buzię, oby tak dalej". Naprawdę nie wiem co mi się stało. Od czasu do czasu coś wycisnę, ale prawie tego nie widać. Poprawiły mi się też paznokcie i włosy.Jestem taka szczęśliwa! Mogę wreszcie wyjść do ludzi, pokazać się i.... po prostu żyć! ;) Trzymajcie się kochane! Powodzenia w walce z nałogiem!
  4. Dziewczyny .. pękam.. ;(( Już było tak dobrze... dziś 2 stycznia a ja w czerwonych plamach na twarzy... ;( Nie daję rady, nie chce mi się żyć...;((Pomocy..
  5. Hej dziewczyny. Jak czytam te posty wyżej, to mam wrażenie jakbym sama to pisała. Czuję dokładnie to samo co wy .;( Ciągle myślę o nałogu. Widzę krostę i myślę cały dzień tylko o niej i o tym gdzie kiedy i jak ją wycisnąć. Nie mogę skupić się na niczym innym. Na szczęście w obecnej chwili nie mam problemu odstającej gulki, która ciągle jest w mojej głowie. Ale ciii.. obym cie zapeszyła. Ogólnie jest lepiej. Parę strupków na twarzy no i masa przebarwień, które na moje szczęście udaje się zakryć dość mocnym podkładem, toną pudru i korektora. Pff... mam tego cholernie dość. Tego maskowania.... I budzenia się rano z myślą "ciekawe czy uda mi się zamaskować tę krostę, którą wczoraj wyduszałam". Najchętniej wyrzuciłabym wszystkie kosmetyki do makijażu do kosza! Ale z taką wstrętną buzią nie wyszłabym do ludzi ;( Najgorsze jest to, że teraz jest dobrze, ale przed okresem będzie masakra, zawsze wtedy rosną mi gule i pryszcze i nie mogę się powstrzymać, aby oczyścić buźkę. Pomocy!Czy to paskudne wyciskanie pryszczy kiedyś się wreszcie skończy???
×