Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiuleek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiuleek

  1. Klaudik - Ksawery też ma problem ze skórą na szyi, też ma odparzenia i to nieciekawe. Pediatrzy kazali to bardzo często natłuszczać. Więc natłuszczaliśmy i natłuszczaliśmy - poprawy nie było. Stwierdziłam, że zaryzykuję i po kąpieli bardzo dokładnie osuszyłam mu to miejsce i posypałam zasypką. Po 2 dniach super zaskoczenia, została tylko malutka plamka z odparzeniem. Tej plamki już niczym nie mogłam zwalczyć, więc raz posmarowałam sterydem, oczywiście zniknęła, ale tylko na kilka dni, bo znowu się pojawiła. Więc moją radę można sobie wsadzić... tym bardziej, że pewnie mamy trochę inną sytuację (AZS). Mam nadzieję, że szyjka nie będzie się odparzać jak nasze dzieciaczki zaczną siedzieć:)
  2. ja mam ten luksus, że mamy w domu 2 kompy. Tzn mąż ma stacjonarkę, która chodzi cały dzień, dzięki czemu jak tylko mam chwilę mogę zajrzeć na forum, a wieczorem, kiedy małżonek gra, ja odpalam laptopa:) stan skóry Ksawerego się pogarsza:( w zgięciach kolan jest masakra, pod szyją rana znowu się odnawia.... nie będę oryginalna - też nie mogę się doczekać wiosny i czasu kiedy Ksawery będzie siedział, będziemy mogli przesiąść się do spacerówki i mam nadzieję, nasze spacery się wydłużą i nie będzie marudzenia od razu po obudzeniu. Będę mogła przejść się na zakupy do miasta nie prosząc się nikogo o pożyczenie samochodu:) Spacery - Ksawerskiego budzą szczekające psy:/ a jak już się obudzi to nie chce znowu zasnąć i obieramy wtedy kierunek dom
  3. ta wysypka na szyi i dekolcie jednak się zrobiła czerwona...
  4. Nowa - szybkiego powrotu do domku, i żeby w końcu wybadali co dolega małej! Ollela - ja robię na kranówce przegotowanej Wiolaaa - mój maluch ledwo się mieści do fotelika, który miał od urodzenia (nie pamiętam dokładnie, ale jest on niby do 11kg). Jak tylko synek zacznie siedzieć zacznie jeździć w foteliku dla starszych dzieci to mleko za 130zł puszka - masakra... Anjelka - my możemy mieć spacerówkę tyłem i przodem do kierunku jazdy Becia - ja się na szczęście nie przejmuję, że Ksawery wypija za mało, bo przybiera ładnie:) tylko się zastanawiałam co mu się stało, bo zawsze ciągnął butlę do dna i płakał kiedy się skończyła:P Jeżeli chodzi o zęby i marudzenie, u nas było akurat tak, że Ksawery najbardziej marudził do momentu pojawienia się białych kropek na dziąsłach. Później do przebicia się już marudził jakby mniej, ale musiał coś non stop gryźć. Bałam się jak prześpi noc po "niezjedzonej kolacji", ale mnie zaskoczył i pospał przepięknie, bo do 6.40:) U okulisty nic nie załatwiliśmy, na drzwiach tylko kartka, że nie przyjmuje z powodu pilnego wyjazdu, ale się wpieniłam... w poniedziałek muszę się znowu wybrać. Za to dyplom-sryplom odebrany. Gdyby tylko dał mi przepustkę do fajnej pracy... marzenia:D No i mam wielki dylemat, czy nie wrócić na studia (mgr), ale na inny kierunek... tylko wtedy bym pewnie pracy nie znalazła, bo zajęcia są też w piątki... ehh cały czas o tym myślę i nie mogę zdecydować, a czasu tak mało, bo do poniedziałku trzeba papiery złożyć. Pytanie - czy delikatna wysypka, ale w kolorze skóry (nie zaczerwieniona) może być objawem alergii? Bo pierwszy raz założyłam Ksaweremu ubrania wyprane w Dzidziusiu i nie che mi się wierzyć, żeby uczulał.. tym bardziej, że ma to głównie na szyi i dekolcie, a nie na całym ciele.
  5. B_ianka - córcia się w Ciebie wtula, jak słodko:) też bym tak chciała, żeby mój synuś się we mnie wtulił ja nawet nie wiem jak by mu się spało ze mną w łóżku, bo wzięliśmy go do siebie może nad ranem 2 noce po wyjściu ze szpitala. Wiem tylko tyle, że nie potrafię się wtedy wyspać i budzę się sztywna... Jak będzie większy to i tak pewnie będzie do nas przychodził:) pielęgniarki środowiskowej u nas nie było
  6. dzięki za odpowiedzi, mam nadzieję, że u nas ten płyn też się przyjmie:) niebieskie kupy, charczenie w płuckach -trzymam kciuki, żeby te zagadki jak najszybciej się wyjaśniły i gratulacje wszystkim maluszkom nowych umiejętności:) Becia - na pewno się doczekasz:) Strzyga - jak się czyta takie historie to aż płakać się chce..:( ja nigdy nie pogodzę się z faktem, że bezbronne maluszki muszą tak cierpieć, ten świat jest okrutny.... Nescafe - jak się czyta o Twoim synku to wydaje się, że on jest już taki duży (chodzi mi o zachowanie):) mój nie wyciąga rączek, nie kuma co to zabawa w "a kuku"... ale na wszystko jeszcze przyjdzie czas:) Ja mam teściową bardzo blisko, ale się nie wtrąca, czasem coś tam skomentuje, ale nie biorę tego do siebie. Mama mieszka kilka km ode mnie, też się nie wtrąca. Generalnie też dzieckiem zajmujemy się sami, no chyba, że musimy coś załatwić, albo gdzieś pojechać, wtedy podrzucamy na chwilę jednym albo drugim. Ale nie ma czegoś takiego, że babcie biorą na spacer, czy coś w tym stylu. Dziadkowie częściej wpadają na chwilę, pobawią się z wnusiem i lecą dalej. hehe właśnie przyszła na moment teściowa i zjebała mojego męża, że dziecko śpi a on zamiast ze mną spędzać czas siedzi przy kompie:P no i ma świętą rację kobieta, ja z tym nie walczę, ale tak wyglądają nasze wieczory, Ksawery idzie spać, mąż gra.... ehhh chciałam jeszcze napisać, że Ksawery uwielbia swojego tatę:D jak tylko mąż wraca z pracy to mały tak strasznie słodko się cieszy:) no i ogólnie bardziej cieszy się do taty niż do mnie, choć to ja spędzam z nim praktycznie cały czas Nie poznaję mojego dziecka, od 3 dni kiepsko pije mleko przed spaniem, ale dzisiaj przeszedł sam siebie i po kąpieli wypluwał butelkę i płakał, posmarowałam mu dziąsło dentinoxem, uspokoił się, wypił ze 20-30ml i znowu wypluwał butlę. Dałam mu smoka i na rękach zasnął. A zawsze wypijał 180ml i było mu mało:) Chyba pisała już o tym Pola - jaki ten ząbek jest ostry... zakupiłam dzisiaj zestaw 3 szczoteczek z Canpol, Ksawerskiemu "mycie" zęba się podobało:) Kubek niekapek - też nam służy bardziej jako gryzak idę się wypluskać i spać, synek pewnie wkrótce będzie głodny i upomni się o swoją porcję mleczka:) a jutro dzień pełen wrażeń, rano okulista, później jadę do Poznania odebrać w końcu swój dyplom z uczelni. Dobrej nocy wszystkim:)
  7. Iggaa - tak, ja po każdym karmieniu biorę Ksawerego do odbicia, bo ulewa, ale też dlatego, że zawsze odbija mu się bardzo mocno i nawet jak mi na ramieniu wypuści sporo gazu, to jeszcze jak się obróci na brzuszek też odbije mu się dosyć konkretnie Ollella - no niestety taka rola matki, że w tym natłoku różnych, często sprzecznych informacji musimy same decydować co i kiedy podać dziecku. Witam, choć o przyjęciu się nie wypowiadam, bo sama dołączyłam dopiero w grudniu i cały czas czuję się tu nowa. Zuzko - dzięki za odp. dot. kaszek. Ja wiedziałam, że manna jest pszenna, dlatego właśnie pytałam, czy lepiej ją gotować, czy pójść na łatwiznę i dosypać troszkę gotowej. Rzeczywiście widać, że np w Niemczech jest dużo bardziej bogaty wybór kaszek 4+, ostatnio troszkę na allegro szukałam. Beacisko - ranny z Ciebie ptaszek:) U nas jest to samo - odkąd synek wyczaił podciąganie za rączki do siadu, to jak tylko się czegoś chwyci chciałby się podciągać, rwie się do siadu i oczywiście leżenie na plecach jest już strasznie nudne. Nie sadzamy go, choć bardzo by chciał. Cieszę się, że sam potrafi sobie urozmaicić pozycje i przekręca się na boki i brzuch, jak widzi z boku zabawkę też sam po nią sięga, więc czasem się sobą chwilę zajmie:) Jutro W KOŃCU idziemy do okulisty.. Mam pytanie - czy któraś z Was używała płynu do prania Dzidziuś z Polleny Ostrzeszów? Wyczytałam o nim sporo fajnych opinii, cena też super.. ale... zobaczyłam, że ma w składzie fosfoniany (nie wiem czy bać się tego tak jak nieszczęsnych fosforanów?). Wczoraj puściłam pierwsze pranie, zobaczymy jak skóra zareaguje. Chciałam użyć Vizira Sensitive, ale jak przeczytałam co ma w składzie to podziękowałam - myślałam, że jest bardziej "Sensitive":P I... czy Wasze pociechy wyciągają rączki jak chcą, żebyście je wzięły?
  8. mogę się pochwalić - od dziś oficjalnie uśmiech Ksawerego nie jest już bezzębny - usłyszałam stukanie o łyżeczkę:D smoczek - ja wiem, że to niby nie jest super dla zdrowia... ale nie wyobrażam sobie teraz, co by to było, gdyby Ksawery nie chciał smoka (było tak do trzeciego miesiąca). Smoczek pozwala mu szybciej zasnąć, uspokaja go, w nocy też dzięki niemu prześpi dłużej bez karmienia. Kiedy nie miałam dziecka to mówiłam, że smoczka dawać nie będę, no ale wyszło inaczej;] gluten - też się nie zastanawiam jeszcze nad tym za bardzo, kaszek i kleików nie podaję, bo Ksawerski i tak ładnie wygląda:P widzę, że część z Was podaje gotowaną kaszkę manną, czy ona jest lepsza niż np kaszki pszenne te dla dzieci ze sklepu? pytam, bo się nie interesowałam tym tematem jak do tej pory
  9. czyli SVR Topialyse najlepiej stosować tylko w stanach zaostrzenia AZS? muszę się wybrać do dermatologa z Ksawerym, tylko w naszej okolicy nie ma takiego, co by miał dobrą opinię
  10. Zuzko - po przeczytaniu kilku Twoich postów widać, że masz bardzo dużą wiedzę na temat leków.. chyba jesteś farmaceutką:) dostaliśmy dziś kolejną paczkę: słoiczek z Gerbera jabłko-marchew i soczek Bobofrut, do tego próbka mleka 2 i kaszki mleczno-ryżowej
  11. Mejb - tak wiem, że takie podciąganie nie jest za dobre, ale ja tylko musiałam sprawdzać, czy on to już potrafi, bo neurolog kazał nam robić pewne ćwiczenie, które miało Ksaweremu pomóc, no i pomogło:) bo wcześniej jak się go za rączki podciągało to on robił mostek SVR - ja zamawiałam żel do mycia 500ml i balsam 500ml, najkorzystniej wyszło mnie: http://allegro.pl/svr-topialyse-sensitive-zel-500ml-8349-apteka-i1439884799.html http://allegro.pl/svr-topialyse-sensitive-krem-500ml-9412-a-i1439889244.html bo z przesyłką najtańszą to wychodzi 110,30zł
  12. Mama Syneczkaa - ja dostałam tę paczkę też zaklejoną taśmą klejącą. Było to samo co napisałaś plus próbki - saszetki, nie pamiętam dokładnie ile, 2 albo 3 sztuki.
  13. Becia - no właśnie jestem ciekawa kiedy u nas ząbek zadzwoni o łyżeczkę, słyszałam, że u niektórych dzieje się to po tygodniu, u innych po miesiącu... pewnie może być i dłużej:) zobaczymy Ksawery też tak wszystko ładuje do buźki i gryzie, czasem jak palce za głęboko wsadzi to ma odruch wymiotny
  14. Strzyga - chyba nie do końca zrozumiałam Twoje pytanie...:P ja zauważyłam tą białą kropkę po południu jak Ksawery płakał mi na rękach, ale ja mu dziąsełek za często nie oglądam
  15. u nas też postępy - Ksawery w końcu wykapował o co chodzi i jak mu się da ręce to się podciąga do siadu zaczął też piszczeć strasznie głośno no i wczoraj zauważyłam, że w miejscu dolnej prawej jedynki ma dużą białą kropkę:) ale o łyżeczkę jeszcze nie stuka więc jeszcze nie jest wyrżnięta (mam nadzieję, że tak się to pisze...:P) czas zakupić szczoteczki:) Strzyga - nie wiem czy chodzi Ci o takie zauważenie ząbka jak u mnie, że go widać, ale jeszcze nie "słychać". Ksawery jest bardziej krzykliwy, kilka razy budzi się w nocy z płaczem i trzeba mu dać smoka. Wkłada wszystko do buzi - ale to już od baaardzo dawna. I choć zawsze mnie takie rzeczy śmieszą - to u nas się sprawdziło - Ksawery ma wypieki na policzkach i robi częściej, rzadsze w konsystencji kupy. Zamówiliśmy w weekend balsam i żel SVR, które polecałaś, bo dopiero nam się Emolium kończy. Zobaczymy jak się u nas sprawdzi:) Daisy - dzięki za info o łóżeczku, mąż ma za kilka dni wypłatę, więc dopiero wtedy zamówimy.. Aż tak śmierdzi, że musieliście je na balkon wynieść?:P
  16. aaa i chciałam jeszcze napisać, że ostatnio Ksawery bierze kocyk, albo tetrę i zakrywa sobie całą twarz, leży tak dosyć długo i zaciesza... jakieś to dziwne:P
  17. Anjelka -ja bym powiedziała o tej wizycie, ale chyba bym ściemniła, że np dziecko dostało jakąś wysypkę i wystraszeni szybko poszliśmy do lekarza, i że wysypka to tylko potówki były, ale pediatra w PL podejrzewa alergię...:) wtedy nie powinien pomyśleć, że podważa się jego autorytet. Ja tak kiedyś zrobiłam i było ok:) a czy alergię na białko mleko krowiego można jakoś zbadać u niemowląt? czy tylko się stwierdza "na oko"? dla wszystkich chorujących maluszków szybkiego powrotu do zdrowia!!! Strzyga - super usłyszeć "mama":) zanim się obejrzymy nasze pociechy będą tak wołać często i świadomie:) Tygrysek - agencje znalazły źródło dochodu, tak jak napisałaś, rodzic często wyda kupę kasy, sokoro "właśnie na jego dziecko ktoś zwrócił uwagę" hemeroidy - po porodzie wyskoczył mi wielki strasznie, dostałam czopki i zniknął całkowicie, ale od czasu do czasu coś tam jeszcze mi wychodzi....:( no i tak jak pisała Beacisko - czasem w środku pobolewa blizna po szyciu - czasami czuję delikatne ciągnięcie, ale na szczęście bardzo rzadko śmierdzący ludzie - ciężko z nimi wyrobić, także Nowa nie dość, że wiadomo jaki uciążliwy jest pobyt w szpitalu to musiało się jeszcze Wam coś takiego trafić.... Znam to, bo mieszkała z nami (jak jeszcze mieszkałam z rodzicami) mocno chora babcia i też miała "wodowstręt"... dbanie o siebie - niestety po porodzie mi się nie chce... maluje się rzadko, włosy tylko myję, suszę i związuje w kitkę - układam tylko na wyjścia, tak mi jest najwygodniej... ale dziś wychodzimy z mężem na firmową zabawę od niego z pracy, więc pierwszy raz od ponad roku mam pomalowane paznokcie na bordowo, idę też do fryzjera (aż wstyd się przyznać - ostatnio byłam w czerwcu...:P) i baaardzo się cieszę, że wyjdę do ludzi:) Ksawerym zajmie się teściowa miłego weekendu mamusie!:)
  18. Gosia - Ksawery trze oko, ale to przez niedrożny kanalik Nowa - super, że wychodzicie Dopajanie glukozą - pielęgniarki z oddziału noworodkowego podawały glukozę, moja położna środowiskowa kazała też ją podawać jak Ksawery płakał z głodu. Jak pojechałam do poradni laktacyjnej to zabronili tak małemu dziecku ją dawać (powiedzieli, że to od tego synek miał problemu z brzuszkiem) i że jak dziecko jest głodne to lepiej podać mm... Na wizycie przed szczepieniem pediatra też polecił dopajać roztworem glukozy, bo mózg się lepiej rozwija... Także różnice w poglądach są nie tylko pomiędzy PL a UK, ale co najgorsze w PL też każdy lekarz co innego mówi.... no ale to też już zostało stwierdzone wiele stron temu:) u nas też kolejna noc z pobudkami i dodatkowym karmieniem. No a w dzień przy zasypianiu - bujany na rękach - jest krzyk jakby ktoś go ze skóry obdzierał... Nie wiem o co chodzi, było tak fajnie, a tu od kilku dni taka zmiana...
  19. Mi bardzo brakuje tej bliskości, o której pisała Daisy. Przez 3 miesiące przystawiałam do piersi, teraz staram się jak najwięcej przytulać, całować, głaskać... Oczywiście można okazywać czułość dziecku na mnóstwo innych sposobów, ale u nas to nie to samo, bo Ksawery nie jest typem przytulasa... Nescafe - każdy ma wybór i o żadnym linczu mowy być nie może!:) Becia - super, że Olivka daje troszkę odpocząć Twoim rękom:D u nas za to Ksawerski jest płacząco - marudzący..
  20. Gosia, Wiola - karmienie piersią jest najlepsze i niezastąpione z wielu względów - to nie podlega żadnej wątpliwości, ja zawsze chciałam karmić długo, no ale się nie udało... i strasznie było mi z tym źle, czułam się złą mamą... no i wtedy znajome i rodzina poopowiadały mi historie karmienia swoich dzieci i ich odporności.. znajoma karmiła piersią do 2,5 roku, jej córka jest bardzo chorowita, i jest strasznym alergikiem, jak miała 3 miesiące miała zapalenie płuc. Mój bratanek - karminy do roku - alergik, więcej go nie ma w przedszkolu przez kaszel niż jest, dzieci kuzyna - karmione do 1,5 roku też chorowite, co chwilę w szpitalu leżą.... Pewnie w większości przypadków karmienie piersią daje dzieciaczkom większą odporność, no ale nie jest to niestety regułą... (z drugiej strony ciężko powiedzieć czy karmienie dało dziecku większą odporność, bo nie wiadomo jak często by te dzieci chorowały, gdyby piersią karmione nie były... ale w wyżej opisanych przeze mnie przypadkach chyba więcej chorować się nie da) Ksawery przed chwilą został starszym kuzynem, mojemu bratu urodził się synek:D
  21. Becia - u nas włoski rosną cały czas, ale bardzo wolno;] tak, duża głowa nie musi oznaczać nieprawidłowości. Głowa mojego dziecka jest cały czas powyżej 97 centyla, co prawda ma powiększoną tą szczelinę, o której wcześniej pisałam, ale ponoć taka jego uroda i wg neurologa rozwija się prawidłowo. Ale my nanosimy obwód na siatkę, dzięki temu wiem, że cały czas jego główka rosła jakby w jednej krzywej na tej siatce, aż do zeszłego tygodnia, gdzie urosła trochę za dużo i odbiegła od tej krzywej - ale neurolog powiedział, że być może jest to spowodowane tym, że ogólnie teraz jest taki gwałtowny wzrost dziecka. Tygrysek - mój maluch też cały czas macha jedną nogą (lewą). A nie jest uzależniony od bujaczka, bo za dużo w nim nigdy nie przebywał. Robi to jak jest u mnie na kolanach, jak leży na macie, czasami nawet jak go karmię... Na ostatniej wizycie u neurologa o to zapytałam, ale nie wzbudziło to w nim zainteresowania. Tylko to moje dziecię w ogóle cały czas wymachuje kończynami i jest w ruchu non stop:D U nas noc zaczęła się nieciekawie, Ksawery co chwilę się budzi, daję mu smoka, on go wyjmuje, krzyczy i tak w kółko. Przed chwilą dałam mu mleko, mam nadzieję, że uśnie na dłużej...
  22. nam neurolog zawsze każe nanosić obwód głowy na siatki centylowe
  23. Becia - oprócz marchewki również ryż hamuje biegunkę. Wiolla - hej:) 10 kg - ale chłopisko Ci rośnie!:) duży był przy urodzeniu?
  24. Becia - Daisy mnie ubiegła z linkiem:) słodziachne wzorki, żyrafa i owca wymiatają:D dziękuję za odpowiedzi, byłam ciekawa jak to jest u Was z tym patrzeniem w oczy, bo mój bąbelek owszem patrzy, ale nie za długo, bardziej ciekawią go moje usta i woli mnie oglądać jak jestem troszkę dalej od niego (tzn nie mam swojej twarzy bardzo blisko jego twarzy). Czasem jak spojrzę mu w oczy to jego wzrok kieruje się w inne miejsce... podciąganie do siadu za ręce jak dziecko leży - nam neurolog też powiedział, żeby na siłę nie ciągnąć, tylko podać ręce, jak dziecko nie chce się podciągać samo to odpuścić
  25. SylwiaKa - ja dałam około 85zł - dokładnie nie pamiętam. Ja mam ją cały czas rozłożoną, jak sprzątamy, to ją przesuwamy w inne miejsce (jak się ją delikatnie przenosi to się nie rozlatuje).
×