Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiuleek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiuleek

  1. Becia - 150g na tydzień to chyba nie jest za mało:) minimum to 100g te nieszczęsne trójki, nie wiem.. no ma tam te wypukłe punkty, ale coś czuję, że to nie zęby, tylko taką ma budowę dziąseł (?) Nieźle Ci idzie to pisanie z komórki, ja bym chyba przez cały dzień musiała pisać;] Daisy - dzieci podwajają masę urodzeniową do pół roku, ale ostatnio czytałam o rozwoju dziecka, że często już teraz maluch ją podwaja.. we wtorek mamy szczepienie to się dowiem jak to jest u nas:) Tygrysek - mój mąż dzień po piciu, czyli na kacu, mówi, że już nigdy alkoholu nie tknie:P ostatnio spił się na sylwestra, ogólnie często mu się nie zdarza.. Co do kasy to wiem co przeżywasz, też mamy gorsze miesiące i wtedy martwię się co dalej... kasa to nie wszystko, ale wiadomo jak bez niej trudno.... głowa do góry:)
  2. Iwonta - szczerze współczuje maratonu po lekarzach... Becia - a w jakim czasie Olivka przybrała 150g? Nelli - niestety nie mam pojęcia jak się pieluchuje dzieci, choć o tym słyszałam i właśnie zawsze się zastanawiałam o co chodzi. My też mieliśmy wielki problem z ciemienuchą, nic nie pomagało, lekarka dała maść z antybiotykiem (niestety) i odpukać do tej pory jest spokój Nescafe - moja teściowa jak mały płacze leci do razu do niego i mówi "już babcia biegnie Ci na ratunek.." ;] hehe jakby rodzice go maltretowali, no i jak zaczyna marudzić też często mówi, że mamy go brać na ręce... chyba wypowiedź Iggi jest do tej sytuacji idealnym wytłumaczeniem:) dziś Ksawery nie płakał, on biedny wył i krzyczał, wzięłam go na ręce i dałam smoczek - dalej to samo, włożyłam do buźki chłodnego gryzaka wodnego i cisza, zasnął w pół minuty
  3. Iggaa - my kupiliśmy taki higrometr http://allegro.pl/stacja-pogody-higrometr-term-bezprzewodowa-z-pods-i1390092021.html formowe są dużo droższe, skąd brać na wszystko kasę... więc kupiliśmy tańszy, znajomi mają super higrometr, jak tylko dostaniemy nasz to pojedziemy do nich sprawdzić czy wyniki będą takie same czyli nie jestem sama z tymi ruchami:) chyba tylko nasz pediatra jest taki, że nic nie sprawdza.. nic sam od siebie nie powie, np o rozszerzaniu diety. Wszystko byle tylko szybko, byle następny, jeszcze się nie ubierzemy już następny wchodzi. A możliwości zmiany brak, więc jak dzieje się coś co nas niepokoi to od razu idziemy prywatnie.
  4. Wianka2010 pisała o nawilżaczu, my właśnie wczoraj zamówiliśmy higrometr i jak się okaże, że mamy w mieszkaniu za sucho to zamówimy też nawilżacz powietrza. Tylko, że my nie za względu na katarek, ale na AZS... Wczoraj zamówiliśmy jeszcze pełno innych pierdół dla małego typu: gryzaki, smoczki i inne rzeczy, które przydadzą się dopiero za jakiś czas (np. niekapek i nocnik hehe), uzupełniliśmy zapas pampków, kupiliśmy trochę lekarstw i pięknie uszczupliliśmy domowy budżet... :)
  5. Kurcze od kilku dni czuję w brzuchu takie coś, jak ruchy dziecka hehe ciekawe co to:) Strzyga - naprawdę podziwiam, studiować z takim maluszkiem, jest co robić... Ja w lipcu obroniłam tytuł inżyniera, ale na szczęście magisterka na moim kierunku otwiera się dopiero za rok.
  6. Becia - ja wiem tylko, że ta sapka to jest charczenie, ale też niestety dokładnie nie wiem o jaki rodzaj charczenia chodzi Ojczulek - mi przed porodem robili USG i na tym samym sprzęcie wychodziło, że moje dziecko ma albo 3600, albo 4200, albo 3800, albo 4400... robili pomiary aż tyle razy, bo zawsze wychodziły duże różnice, a urodziło się ważąc 4070. USG 3D nie robiliśmy, bo mój mąż jak zobaczył w necie jak wyglądają na nim dzieciaczki, to powiedział, że on nie chce takiego czegoś oglądać, bo maluszki w takim kolorze wyglądają strasznie. Poza tym dzieci donoszone rodzą się z różną wagą, moja znajoma tydzień po terminie urodziła córkę 2700g i malutka jest zdrowa jak rydz! a ja dzisiaj się pochwaliłam, że Ksawi coraz rzadziej się wścieka przy zasypianiu... no i przed chwilą dał koncert że ho ho, nie pomagało nic, trzeba było przeczekać.
  7. dzięki za odpowiedzi, no to jest masakra, zupełnie rozbieżne opinie.. My nigdy nie "grzebaliśmy" przy siusiaku, jedynie przemywaliśmy. Tylko położna środowiskowa zawsze mu zaglądała i stwierdziła, że nie widać, żeby miał mieć stulejkę. Ja ostatnio chciałam zobaczyć czy napletek trochę się zsunie, ale w ogóle nie da rady, ani trochę.. nie wiem czy to normalne, czy gdzieś się z tym zgłosić? Pediatra przy szczepieniach nie patrzy w pieluchę ehhh w ogóle prawie na nic ten nasz pediatra nie patrzy... tylko się zawsze dziwi jaki wielki fioletowy ślad ma cały czas Ksawery po szczepieniu na gruźlicę, które dostał w szpitalu... Ogólnie dzisiaj jakiś dzień do d..py, siedzę w domu i zamulam. Mąż chory leży w sypialni, lekarz mu powiedział, że nie ma się zbliżać do dziecka.. więc czas spędzam z maluchem, już nie mam pomysłów jak go zabawiać... a co do zasypiania to Ksawery od początku był nauczony zasypiać sam w koszu lub łóżeczku, no ale jak nam kazali go obserwować w kierunku autyzmu to oczywiście zaczęliśmy go na rękach usypiać, no i teraz trudno jest mu samemu zasnąć. Kilka dni temu też miał tak jak piszecie, zawsze przy zasypianiu nawet na rękach była wielka złość i płacz, teraz też mu się to zdarza, ale jakby trochę rzadziej
  8. Tygrysek - ja na początku daję ze słoiczka, bo mam pewność, że te warzywa są przebadane pod względem zawartości chemikaliów. Sama gotować będę troszkę później. Igga - a ile razy dziennie podajesz ten kleik? i dzięki za odp dot. D3 i probiotyków.:) Czytając post Tygryska nasunęło mi się pytanie do mam chłopców - czy Wy odsuwacie napletek np przy kąpieli? Bo ja szukałam kiedyś o tym informacji, ale znalazłam dwie sprzeczne, jedną, żeby nie odsuwać, bo do jakieś tam wieku jest on jakby "przyklejony", a drugą, że trzeba odciągać i to nawet często...
  9. zbyt uważnie nie słuchałam, bo mały marudził, ale powiedzieli jeszcze, żeby często wietrzyć mieszkania, wychodzić na spacery no i o witaminie C, ale to też wszystko znane jest Pola - widzę, że masz męża nauczyciela - super - wakacje prawie całe wolne:) moi rodzice są nauczycielami, więc pamiętam z dzieciństwa jaki ten wakacyjny czas jest bezcenny:)
  10. ee tam, nic ciekawego nie powiedzieli, tylko, że trzeba wcześnie reagować i jak dziecko ma bardzo wysoką gorączkę i dziwnie się zachowuje to od razu do lekarza trzeba się zgłosić, no ale to jest chyba oczywiste..
  11. Pola - pola - no to miałaś od rana przygody, ja też nie cierpię jak ktoś dzwoni bardzo późno, albo bardzo wcześnie, bo od razu mam czarne myśli, że coś się stało:) Mąż na pewno za chwilę się odezwie:) Gratuluję znalezienia niani, słyszałam, że to jest ogólnie bardzo trudne... Oby Nathan ją polubił:) no i jeszcze o zabawkach... Ksawery ma niespełna 4 miesiące a już ma tyle zabawek, akcesoriów itp, że w mieszkaniu ciasno się zrobiło, to co dopiero będzie później? już się boję;] oglądam na TVP2, że 2,5 letnie dziecko zmarło na AH1N1 :( no i niby mają powiedzieć jak uchronić dziecko przed grypą, zobaczymy co powiedzą. Miłego dnia:)
  12. Mejb - rzeczywiście rośnie lasencja z tej Twojej córeczki:D fajnie, przynajmniej się nie nadźwigasz.. Ja woreczki do łapania moczu kilka razy zakładałam, no jest trochę zabawy na początku, ale każdy kolejny raz jest łatwiejszy, na końcu bułka z masłem. Moje instrukcje pewnie Ci się nie przydadzą, bo chłopcom to się inaczej zakłada:p
  13. wrrrrrrrr napisałam baaaardzo długiego posta i mi wcięło... pierwszy raz ehhh więc piszę w skrócie jeszcze raz:( dzięki za odpowiedzi, wcześniej nie pomyślałabym o formie w jakiej występują te probiotyki Tygrysek - powodzenia w marchewkowaniu, jak napisała Mejb, to fajna sprawa:) trzymam kciuki za dobre wyniki badań Strzyga - u mojego paznokcie czarne a na dodatek co chwilę pełno syfu pomiędzy palcami, to przez tą dziecięcą ciekawość = wszystkiego trzeba dotknąć:) Mój ma sporo zabawek, podostawał od rodziny, my mu tylko zawieszkę do wózka i grzechotkę kupiliśmy, ale ze to nie ma nic grającego (tylko 1 taką ważkę co wydaje kilka dźwięków) aa no i karuzelkę, ale szału na nim nie zrobiła. B_ianka - u nas AZS to sucha i czerwona skóra przy nadgarstku, kostkach, pod pachami, na szyi, przy uszkach, na zgięciu kolanowym.. Nowa - zawsze trzeba mieć nadzieję, że wszystko będzie ok Becia - hehe mamy już tak mają, że zawsze będą martwić się o swoje dzieci:) ja też tak mam Ciężarówka - mam to samo jeżeli chodzi o pracę, ale jak mus to mus a jeżeli chodzi o łóżeczko to mój tylko podchodzi w górę, ale ma tam ochraniacz na szczebelki, za to mam inny problem, bo mam przewijak nakładany na łóżeczko no i mój mały zaczął w niego uderzać nogami i sobie je na nim opiera:D Ksawery przekonał się do herbatki malinowej z dziką róża z hippa i nie ma po niej pierdziochów, przy robieniu których płacze (a miał tak przy koperkowej i rumiankowej). Czyżby zioła tak na niego działaly..??? a z tymi zębami to nie wiem, nie chce mi się wierzyć, że najpierw idą mu dwie górne trójki, ma tam wystające twarde punkty, udało mi się to zobaczyć i lekko to prześwituje na biało. Może po prostu ma taką budowę dziąseł..? Pojęcia nie mam. Dobrej nocy mamusie!:)
  14. Becia - odkąd mój polubił leżenie na brzuszku też jakoś częściej robi kupy, poza tym jak leży w takiej pozycji to nie dość, że sobie beka to jeszcze właśnie bączysławy puszcza. Też już się nie przewraca z brzuszka na plecki tak szybko jak kiedyś, bo tyle rzeczy widzi dookoła, których leżąc na pleckach nie jest w stanie zobaczyć:) No a co do fotelika samochodowego to Ksawery bardzo lubi w nim przebywać, bo widzi świat:) poza tym czasami ubieram go jak na dwór , otwieram okno, wkładam go do fotelika i tam śpi. U nas akurat Ksawery co jakiś czas musi leżeć właśnie w tak wyprofilowanym foteliku. U nas pogoda piękna - dosłownie wiosna, słoneczko świeci:) wyszorowałam sobie łapki mydełkiem dla dzieci i pojeździłam małemu palcem po dziąsełkach, żeby wyczuć czy nic mu na nich nie wyrosło, bo nie mogę tylko popatrzeć, bo on od razu wyciąga język i nic nie widzę... no i u góry wyczułam takie twarde wystające coś, ale czy to ząb???? bo to na pewno nie jest ani jedynka ani dwójka, wiem że zęby nie zawsze wychodzą od tych przednich, ale nie che mi się wierzyć, żeby mu pierwsze te bardziej z tyłu wyszły. Poobserwujemy, zobaczymy:)
  15. witam:) czy podajecie Waszym pociechom pre lub probiotyki? Jeśli tak to z zalecenie lekarza? I jakie? ja się naczytałam o tym nieszczęsnym AZS i podobno probiotyki pomagają...np.Latopic. Nasz pediatra nic nam o nich nie wspominał, za tydzień idziemy na szczepienie to się zapytam (tzn jeżeli chodzi o AZS to tylko powiedział nam: "to atopówka, proszę kąpać i smarować emolientami, w razie zaostrzenia sterydem..." i to wszystko, więc jakoś się tą diagnozą za bardzo nie przejęłam, do czasu jak poczytałam o tym więcej:( Nescafe - tzn ja generalnie też jestem zadowolona z tych łyżeczek, bo mają fajną giętką końcówkę:)
  16. Zuzko - dzięki za zwrócenie uwagi, faktycznie nie zauważyłam, że było napisane "moje mleko";]
  17. aha daliśmy marchewkę łyżeczką z Tommee Tippee i stwierdzam, że do d...py, bo tak się zafarbowała od tej marchewki, że nie idzie tego domyć:/
  18. anjelka - po pierwsze przepraszam, że ostatnio napisałam do Ciebie anjelika!:D nie ma to jak uważne czytanie... ja w nocy zmieniam pieluchę tylko jak się obudzi, a w dzień zawsze po kupie albo przed karmieniem czyli co 3 godziny. Ja również wzięłabym proszek osobno i wodę w termosie. Nie trzymałabym gotowego mleka tak długo, bo szybko się psuje i zaczyna śmierdzieć. Becia.. - hehe śmiesznie z tym pluciem, mój tego akurat nie robi, za to często się "pieni". Nie mów, że jesteś złą matką! Ja jak już wcześniej napisałam zawsze chciałam mieć trójkę dzieci, ale po przyjściu na świat Ksawerka nie wiem czy się kiedyś na drugie zdecyduję:) TEŚCIOWE - moja głównie miała wielki problem, że za cienko ubieramy dziecko i co chwilę było: czy on nie ma za zimnych rączek, czy nie jest mu za zimno, czy dekolt nie za bardzo odkryty, jakieś ma takie zimne stópki, a mama nie założy Ci czapeczki (jak byliśmy w domu)..... my najpierw tłumaczyliśmy, że maluszki tak mają, że ze względu na skórę nie możemy przegrzewać itp. ale jak grochem o ścianę, więc jak nam później juz coś mówiła to jednym uchem wpuszczaliśmy drugim wypuszczaliśmy i nic nie odpowiadaliśmy i tak robimy ze wszystkimi wg nas zbędnymi uwagami i jest ich coraz mniej:) PIELUSZKI - my używamy pampersów, różnica w cenie nie jest duża, a jakoś najbardziej nam pasują ale ostatnio jak byliśmy w biedrze to było otwarte opakowanie pieluszek dada, pomacałam i w dotyku wydawały mi się całkiem ok. Obecnie mamy chusteczki z dada i są bardzo fajne, chociaż zapach nieciekawy mają. daliśmy Ksawerkowi troszkę marchewki, hehe ale miał minę:D najpierw nie wiedział jak się do niej zabrać, bo nie leciało mu jak z butelki:) ale mu smakowało chyba bo mlaskał i otwierał dzióbek po jeszcze:) Męża złapało coś grypowego - mam nadzieję, że nie zarazi synka... Miłego wieczorku:)
  19. Becia - Sapka to trudności w oddychaniu przez nos spowodowane zmniejszeniem jego drożności na skutek zalegania śluzu, resztek ulanego pokarmu, drobinek kurzu. Czasami jest spowodowana obrzękiem błony śluzowej przewodów nosowych. Często zdarza się u zdrowych noworodków i niemowląt. Podczas oddychania noskiem słychać leciutkie chrapanie. Pola-pola - no to ważną decyzję dziś podjęliście, super że obydwoje chcecie tego samego:) ja zawsze marzyłam o trójce dzieci, poza tym mąż bardzo chciałby mieć córeczkę mój małżonek chyba też coś wyczuł, że ostatnio pożaliłyśmy się na mężów;p i dziś po raz trzeci w życiu poszedł sam z Ksawim na spacerek;d dziś była próba podania herbatki malinowej z dziką różą - niestety nie przypadła do gustu wrrrrr ta moja mała paskuda zaczyna mnie denerwować, że nie pije nic oprócz mleka:/ aha ja butelki wyparzałam zawsze dopóki mały był noworodkiem, a teraz robię to bardzo rzadko, za to często wyparzam smoczki. Też nie prasuję już ciuszków.
  20. dzień dobry:) u nas noc minęła pięknie, chociaż Ksawery wieczorem co zasnął to po chwili się budził, ale jak po 22.30 zasnął tak do 7.30 spał:) teraz siedzimy w kuchni, ja robię sałatkę z gyrosa, mały leży w bujaczku, a mąż smacznie śpi w sypialni. Nowa - naprawdę brak słów na lekarkę... takich choćby podejrzeń nie powinno się mówić rodzicom, tym bardziej, że tak jak napisałaś, astmy się w takim wieku nie diagnozuje... Może to naprawdę jeszcze sapka, u nas Ksawery na kilka dni przestał charczeć, a przedwczoraj zaczął znowu. Jak go przed szczepieniami lekarze osłuchiwali i słyszeli akurat to charczenie to w ogóle nic nie powiedzieli, więc może jeszcze w tym wieku to normalnie:) co do kąpieli to my myjemy całe ciałko w wanience, a oczy i buźkę nadal przemywamy płatkami kosmetycznymi, bo małemu przy porodzie nie pękł lewy kanalik łzowy i cały czas ma zaropiałe oko. No i jeżeli do 5 - 6 miesięcy mu to samo nie pęknie to będziemy musieli jechać na jakiś zabieg. Ale jak na razie często mu musimy to przemywać.
  21. czytam Was pijąc kawunię i jedząc mandarynkę, ale na czekoladę napędziłyście mi ochoty! ale nie, nie mogę jeść słodyczy, za dużo po świętach przytyłam...:( mamy karmiące mieszanką, podajecie dzieciom wit D3? ja nie podaję, ale dzisiaj zobaczyłam, że Ksawery ma spoconą głowę - nigdy wcześniej nie miał. Poza tym jak byliśmy u neurologa to stwierdził, że mały ma bardzo duże ciemiączko przednie i wyczuwalne ciemiączko tylne, i czy podajemy mu wit D3? a ja na to , że nie bo karmię sztucznie. Neurolog nic nie odpowiedział, więc chyba nie trzeba przy karmieniu sztucznym podawać witamin? Ja miałam do niego tysiąc innych pytań i zapomniałam o to D3 zapytać....
  22. she - my też nie wymieniamy filtra po każdym użyciu, ale zawsze myjemy tą rurkę co się wkłada do noska może to marudzenie maluszków naprawdę można zwalić na skok rozwojowy? u nas akurat idealnie się pokryło, że w 17 tygodniu jest "burza", bo odpukać, żeby nie zapeszyć od wczoraj jest lepiej, poza tym bąbel nas zaskoczył i pociągnięty za rączki po raz pierwszy podniósł głowę:D nasz mały sukces, bo Wasze dzieciaczki robią to już od dawna, no i jeszcze zaczął ciągnąć głowę do siadu jak go trzymam na rączkach. Poza tym jak go położyłam na macie na brzuszku to jakby chciał się czołgać, zgięte nogi do brzucha podciągał i łapkami ruszał:) no i po raz pierwszy leżąc na brzuszku nie miał ściśniętych piąstek, tylko rozprostowane paluszki i łączył ze sobą dłonie - obserwował je, co wcześniej w takiej pozycji mu się nie zdarzało:)
  23. Boże Tygrysek to takie straszne co musieliście przeżyć....:( 3mam kciuki za Michasia:)
  24. doskonale Was rozumiem, ja też jestem strasznie nerwowa, wkurza mnie byle co i suszę głowę mężowi, często też mam chwile z bardzo kiepskim nastrojem. U mnie to przez siedzenie w domu, no i przez to, że jako mama zawsze mam zaprzątniętą głowę: o kupie, karmieniu, skórze, AZS, WNM, o basenie, o chorobie, której mój syn mam z całego serca nadzieję, że nie ma, o podnoszeniu głowy i tak można wyliczać bez końca... później wyładowuję się na mężu, który się praktycznie niczym nie przejmuje, bo jak on twierdzi: po co się przejmować, to i tak nic nie zmieni.
  25. Nowa.. - my jesteśmy na pepti ze względu na atopowe zapalenie skóry, więc niestety odstawić go nie możemy. Dużo zdrowia dla Teścia, oby podejrzenia lekarzy były błędne. Nesca..- ma tak niestety nie tylko po rumiankowej, po koperkowej jest to samo, nie wiem czy to tak te zioła działają, może spróbuję po czwartym miesiącu mu właśnie jakąś owocową podać dzięki za odp.:) Pola - no no wygimnastykowany Twój synek:D brawo!
×