Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiuleek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiuleek

  1. wiem, że pewnie to już było, ale ile kosztował ten album ze zdjęciami?? i gdzie wywołujecie w necie zwykłe zdjęcia (w fajnej jakości)? zdecydowaliśmy sie w końcu na fotelik samochodowy, bierzemy jednak diablo xl z caretero 9-36
  2. hej:) Wiola - jak ktoś kichnie, albo kaszle to Ksawery się cieszy:P super, że już się przeprowadziliście;) ja sobie tego nie wyobrażam:P Daisy - ja mam spf 20 z Pharmaceris (atoperal czy coś) krem do twarzy i z nivea dla dzieci bez zapachu spf 50. Niby ok, ale ten z nive też mi plamy na ubraniach zostawia:/ Anka - ja mam takie samo jak ma Becia, chcieliśmy moolino, ale już nie było kolorów. Generalnie patrzyliśmy na to do ilu jest kg i na wygląd:P chcieliśmy tańsze, ale babcia się dołożyła. kupiliśmy dlatego, że Ksawery teraz jest w ciągu dnia u moich rodziców. ale można powiedzieć, że tyko w nim śpi (i to tylko czasami, bo zazwyczaj moja mama usypia go w wózku). Jak nie śpi to nienawidzi w nim być, od razu jak się go wsadzi to płacze. I to co napisała Wiola - trochę "szeleści". My na dno dokupiliśmy najzwyklejszy materacyk. Becia - no ja się zastanawiałam gdzie Cię wcięło:P zapomniałam napisać o zębach - u nas dolne dwójki też rosły krzywo - i to dość mocno, ale teraz chyba już jest ok:) ja też po pracy nie mam jak przy kompie posiedzieć, cały czas jest cos do zrobienia... Ja też nie dawałam żadnych leków jak Ksawery w nocy kaszlał i miał katar, chyba to u nas też było związane z zębami... Ach te zęby, jeszcze tyle ich musi wyjść... współczuję stresu związanego z kredytem. Jak je się cieszę, że to już za nami... powiedzcie mi jakie zabawki teraz kupujecie swoim maluchom? bo ja bym chciała coś mojemu Skarbeńkowi kupić, ale nie mam pojęcia co... On najbardziej lubi oglądać książeczki, ale ma juz ich dość sporo... kierownica z FP go nie zachwyciła...
  3. cześć kobitki:) stwierdziłam, że może być niepozmywane, nieposprzątane, ale muszę coś napisać:) album super sprawa, ja mam takie coś ze ślubu:) Becia - gratuluję drugiego zęba:D co tam u lekarza? jak Olivka się czuje?? u nas też tak kilka dni temu było tak, że w nocy był katar, kaszel, gorączka, a w ciągu dnia nie było po tym śladu... zdrówka dla córci!:* ehhh jak fajnie, że macie z mężem podział na dni kiedy rano wstajecie:) u nas tak nie ma... Beacisko - super, że się odezwałaś:) Anka - miarka fajna, też za jakiś czas planuję coś takiego kupić, bo chciałabym właśnie jakoś przyozdobić pokój Ksawerskiego, żeby był bardziej "dzieciowy" Wiola - no to się Tymek rozkręcił:) bardzo się cieszę:) a co u nas... Ksawery niewiele śpi w dzień i często jest zmęczony - marudzi wtedy strasznie... ale jak jest wypoczęty to słodziak z niego nie z tej ziemi:D gada świetnie po swojemu, pokazuje gdzie jest lampa, patrzy na tatę pytany gdzie jest tata, dyla w rytm muzyki:P bardzo często woła "tata", mam wrażenie, że świadomie... próbuje sam chwilę stać i praktycznie wcale sie nie czolga, tylko raczkuje - co mnie bardzo cieszy:) potrafi się uwiesić na łóżeczku turystycznym i próbuje się podciągać, jak małpka:P u mnie w pracy tak sobie, niestety...:/ ale doszłam do wniosku, że jeśli ktoś lubi swoją pracę i ma ją w fajnych godzinach, ma fajne towarzystwo to... pracować jest fajnie, gdy ma się w domu dzieciątko... bo przynajmniej się wraca do domu na maxa stęsknionym i z dużym zasobem cierpliwości i uwagi, którą poświęca się maluszkowi:) ale podkreślam, jeśli się ma pracę, którą się lubi:P
  4. hej:) ja na chwilę, bo sobie codziennie obiecuję, że pójdę spać wcześniej i jakoś nigdy mi się nie udaje..:P wow Becia, ale mieliście "przygodę"...:( najważniejsze, że się dobrze skończyło... u nas dwa dni temu Ksawery zachłysną się wodą w kąpieli i nie mógł długo złapać oddechu... masakra, też się dlugo całą trzęsłam z tego stresu...;/ no upały są męczące:P np u nas dzisiaj.... ja niestety nie mam auta z klimą... ale jak jedziemy autem moich teściów, albo rodziców, to włączamy klimę, ale nie mocno, żeby nie zrobiło się zimno, tylko żeby nie było mocno gorąco Wiola - nie pomogę z butami, bo generalnie nie zakładam Ksaweremu. Kupiliśmy my takie lekkie, prawie szmaciane sandałki z firmy Bobas, na allegro ok 15zł. Bardzo mi się podobają adidaski, ale w największy rozmiar sandałków z tej firmy już się ledwo mieści, więc tym bardziej pełne buty odpadają Strzyga - współczuję relacji z mamą:( no i problemów z pralką i wszystkim innym co się z tym wiąże.. gratuluję postępów dzieciaczków:* wszystkiego naj dla miesięczniaków:* problemy z zasypianiem - witajcie w moim świecie:P moi rodzice nie dają rady i usypiają go w wózku jak już jest na maxa padnięty... i tam też śpi;/ buziaki, mam nadzieję, że za jakiś czas będę mieć więcej czasu na neta... byłoby super:)
  5. Hello:) Aga - super, że Twój maluch może jeść tyle rzeczy i nic mu nie jest. Ja też planowałam dawać Ksaweremu dużo różnych nowych rzeczy (no może oprócz parówek...:P), ale niestety muszę uważać na to co je ze wzg. na skórę, więc u nas mleko, kaszki i obiadki warzywno-mięsne i owoce.. do tego czasem chrupek bądź wafelek ryżowy, kromka (lub piętka - nie wiem z jakiego regionu Polski jesteś) chleba lub kawałek bułki. Ale gdybym mu dawała to on też by mógł co chwilę coś jeść. I też mi jest głupio przy nim jeść, bo patrzy na mnie błagalnym wzrokiem, memla buźką i aż ślinę przełyka. A jeżeli chodzi o porcje to będę musiała mu zwiększyć. TV - ja generalnie mu nie włączam. W sumie i tak go to nie interesuje. Próbowaliśmy mu czasem puszczać bajkę, to na chwilę na nią zerknie, cieszy go jak są tam "prawdziwe" dzieci lub pluszaki. Raz pobił rekord i 5 minut oglądał "first baby moves". Anka - no u mnie tak samo jeśli chodzi o jedzenie - my możemy zjeść w spokoju jak mu coś damy do łapki, ale ja za bardzo nie chcę go tego uczyć i robię tak rzadko. Co innego będzie jak już będzie jadł mniej więcej to co my - już się nie mogę doczekać;) w ogóle jedzenie to jest jedyna rzecz, która go na chwilę zatrzyma w miejscu.. moja mama się ostatnio śmiała, bo znalazła w torbie spakowane dwa wafelki ryżowe dla Ksawerego - nie mogła się nadziwić, że on potrafi tyle wysiedzieć w miejscu:) Becia - mnie tez kuszą te sale zabaw itp, ale jeszcze trochę poczekam z wizyta w takich miejscach aż Ksawery podrośnie:) nie wiem, które to zęby idą, ale strasznie mu muszą dokuczać - wychodzenie sześciu zębów, które już ma przy tym co się dzieje teraz to był pikuś... W nocy wczoraj i przedwczoraj dałam mu czopa - paracetamol famrmina, czy coś takiego - jak miał gorączkę. Dziś nie miał gorączki, więc mu nie dałam. Ogólnie to się cieszę, że te zęby, które już ma wyszły mu dość szybko, bo wtedy np w nocy jak się budził, wystarczyło mu generalnie wsadzić smoka i mogłam wyjść z jego pokoju i iść spać do sypialni (chociaż musiałam wstawać ponad 10 razy), bo teraz jak się przebudzi to chce, żeby przy nim siedzieć, a najlepiej brać na ręce. Jakbym chciała wyjść z pokoju jak jeszcze mocno nie śpi, to jest płacz i usypianie od nowa. U Was dzisiaj słonecznie i gorąco, a u nas pochmurnie i zimno, aż się nie chce wierzyć:P trochę się rozpisałam, bo moje chłopaki śpią:)
  6. Edzia - ja się nie stresowałam przed obroną (a raczej egzaminem inż), bo się solidnie przygotowałam:P też uważam, że jeżeli sama pisałaś pracę to będzie dobrze:) 3mam kciuki, daj znać jak poszło! Becia - przemogłaś się i dajesz Oli chrupki?:P ja też się przemogłam i dałam troszeczkę chleba/bułki... dziś po raz trzeci mieliśmy podejście do żółtka, mam nadzieję, że jutro nie zobaczę wysypki. No 25 stopni - szaleństwo:D wykorzystajcie okazję i się wygrzejcie:) u nas chłodno i przelotne opady Wiola - taaa, znamy to doskonale, u nas tak jak u Daisy, jak tylko Ksawery się przebudzi to siada, wstaje... przy zasypianiu to już w ogóle... ja się poddałam i usypiam na rękach:( a my jutro balujemy na imieninach mojej mamy:) mam nadzieję, że wieczór się uda:) u nas ostatnio mega niewyspanie. Ksawery w nocy gorączkuje (37,8), jęczy, budzi się, płacze, nie chce zasnąć... w nocy ma też katar i kaszel (chyba os spływającego kataru), a rano na szczęście nie mam po nim śladu. W dzień marudzi, śpi po pół godziny lub nawet 10 min:/ kupy też ma straszne. Ja sobie to tłumacze zębami, bo nie wiem co by to mogło jeszcze być. Po prostu chcę, żeby już minęło... teraz mam chwilkę, bo moje chłopaki są na dworze:) jutro minie 7 lat mojej znajomości z mężem, ale ten czas leci...:)
  7. hejka:) mam wolną chwilę, bo mąż znowu ma wychodne:P ciekawe kiedy ja nadrobię te wyjścia:P chociaż mówiąc szczerze to mam ochotę posiedzieć w domu, miałam dzisiaj z nim wyjść... Sylwia - współczuję rehabilitacji i ćwiczeń, życzę aby szybko było to już za Wami. U nas było tylko kilka prostych ćwiczeń w domu, ze wzgl. na lekkie WNM, ale już od dawna nie musimy ćwiczyć. Anka - super, że Ola zakumała pchacza:) Wiola - nooo dla mnie też widok raczkującego bąbla jest super:) też niedługo chyba wprowadzimy dwa dania warzywne - mama będzie miała więcej gotowania, a co tam:P Strzyga - aaa dzięki za info:) fajna sprawa, tylko dziecko musi lubić być tak noszone;) Becia - a co to się stało, że taki humor, PMS? a ten test to jakiś ważny był?? no to teraz Was czeka wieczorne mycie zęboli:P u nas Ksaweremu na początku się podobało, a teraz nie bardzo:P u nas dzień jedzeniowo wygląda mniej więcej tak: 7.00 - 180ml mm + 2 miarki kaszki 3 zboża 10.30 - 180ml mm + 2 miarki kleiku kukurydzianego 14.00 - obiadek - 190ml 17.15 - 60ml mm + 2 łyżeczki kaszki orkiszowej + 2 miarki kaszki 3 zboża 20.00 - od kilku dni 210ml mm ale widzę, że te ranne porcje i obiadek już tak średnio mu wystarczają, będę musiała dawać mu więcej, ale nie wiem czy pójść w mm czy kleik od dwóch dni Ksawery (jak mu się wielce zachce) robi papa:D no i zaczął pomału chodzić przy meblach:) ogólnie jest cały czas w ruchu, z przerwą na stanie przy meblach i czytanie książeczek:P miłego:)
  8. witka! Becia - moje grutulacje:) czekałaś, czekałaś i się doczekałaś....:D to co za tydzień wyjdzie drugi do pary?? fajne wyprzedaże, mnie jakoś zawsze omijają:P z albumem super pomysł, świetna pamiątka:) Wiola - no i gratulacje dla Tymka za raczkowanie:) Daisy - trzymam kciuki za znalezienie udanej pracy:) Martynka - body były calkiem fajne, ale chlopięce były tylko do 80cm, większe wykupione, a szkoda... Strzyga - a co to takiego, to o czym piszesz, bo nie wiem:P taaa u mnie mało czasu, rano szykowanie, praca, po pracy cały czas praktycznie chcę poświęcić Ksaweremu, wieczorem jest ogarnianie chaty, gotowanie dla malucha, czasem praca przy komie i upragnione walniecię się do wyrka... a ten weekend był wyjątkowy, w sobotę byliśmy razem na zakupach, później na ślubie, potem mąż zrobił romantyczną kolację:D w niedzielę byliśmy w Poznańcu i tak zleciało:) ale przez ostatnie dni nadrabiałam trochę zaleglości, więc mam nadzieję, że od jutra będzie trochę więcej czasu:) no, zmykam trochę popracować i nyny.. dobrej nocy, pozdrawiam
  9. hej:) Wiola - no gratuluję postępów:) bardzo się cieszę:) Daisy - ja daję 190ml wody i 6 miarek mm na noc, ale pewnie wypiłby więcej... a może Wojtuś nie budzi się dlatego, że jest głodny? ale na pewno są dzieci które tyle piją, albo nawet i więcej:) muszę zajrzeć do schematu żywienia, bo już parę tygodni go nie przeglądałam... Becia- gratulacje z okazji rocznicy, mam nadzieję, że wypad się udał i spędziliście romantyczny wieczór:) w pracy malutkimi kroczkami idzie ku lepszemu... jeżeli chodzi o wstawanie to X też potrafi wstać o ścianę i dosłownie wszystko. To ostatnio jego ulubione i można powiedzieć jedyne zajęcie, zabawki mogłyby nie istnieć. ale... ale... ale.... moje dziecko zaczęło raczkować na całego:D:D:D jestem dumna, bo myślałam, że przez to ekspresowe czołganie mu się nie będzie chciało... tzn jak się gdzieś spieszy to się czołga, a jak gdzieś się po prostu przemieszcza to raczkuje:) nie wiem o co chodzi, ale jak jest u moich rodziców, to wypija 200ml herbatki i wypiłby więcej, a w domu prawie wcale nie pił..? mąż dzis na wieczorze kawalerskim - znowu:P, a ja mam chwilę na net po uspieniu Ksawerka, ogarnięciu chaty i zjedzeniu kolacji:) dobrej nocy
  10. hej, ja na chwilę, bo pewnie Ksawery się niedługo obudzi (całą noc pięknie przespał) ja chciałam kupić kubek Lovi 360, ale poczytałam o nim trochę i jak przeczytałam, że to niekapek, to stwierdziłam, że Ksawery pewnie nie będzie chciał z tego pić, więc szkoda mi kasy na kolejny eksperyment:) no chyba, że uszczelkę szło by wyjąć i leciałoby jak z normalnego kubka... Sylwia - a czemu się ćwiczycie?? Becia - fajnie, że Olivka daje radę, i Tobie się w pracy podoba:) bo u mnie to masakra jakaś:P chodzę do pracy, Ksawery super to znosi, jest grzeczny, nie płacze, ładnie je, jest uśmiechnięty i zadowolony... ale gorzej ze mną, nie spodziewałam się, że aż tak ciężko zniosę rozstanie z Ksawerym...:(:(:( a najgorsza jest wizja tych godzin, w które pracuje, bardzo mnie to martwi:( w pracy tęsknię bardzo, jeszcze jak co chwilę widzę babeczki z wózkami to już w ogóle mam łzy w oczach, normalnie matka wariatka:P
  11. Becia - szkoda, że z pracy nic nie wyszło, ale będą inne oferty:)
  12. hej:) Ksawery dziękuje za życzenia:) dzień w pracy minął mi dość szybko. Ksawery zniósł wszystko bardzo dzielnie, dużo lepiej niż ja... tzn najgorzej było rano, a w pracy już nie miałam za dużo czasu na myślenie, dużo się muszę nauczyć... a na neta może będzie później czas, zobaczymy:) nie wiem o co chodziło Ksaweremu rano, ale jak tylko o 6.30 się obudził to nie można go było zdjąć z rąk, bo płakał, niczym się nie zainteresował, więc wzięłam ciuchy i kosmetyki do rodziców, tam go uśpiłam, bo już był zmęczony, a sama się szykowałam. no u nas nocnik też chyba by się nie sprawdził:) z podobnych przyczyn jak u Beci:) kupiliśmy bidon z rurką, ale jak na razie Ksawery się nie dossał:P
  13. hej:) ja dziś nie mogę już spać:) a że muszę być cicho, żeby Ksawery się nie obudził, to siedzę przy kompie. Wiola - dziś wysyłasz i jutro wraca? wow dobrze, że chociaż tempo tej reklamacji ma być szybkie:) a co do obiadu dwudaniowego to też jakoś tego nie widzę na razie... później o tym pomyślę:P Becia - ja też lubię takie dni - urozmaicenie...:D no to fajny pomysł na romantik wieczór:) Anka - a ja się właśnie ostatnio zastanawiałam od kiedy można by było dziecku dać pić z kubeczka z tą słomką właśnie, żeby zakumało o co chodzi:) ale jak piszesz, że Ola już to umie, to może i my spróbujemy, bo z niekapka Ksawery niezbyt chętnie pije:/ jeśli teraz nie załapie, to najwyżej schowam do szafy na później:) a ja dzisiaj do moich rodziców pojadę obładowana na maxa... wczoraj pakowałam trochę rzeczy Ksawerego:) ciekawe jak to będzie... wczoraj mi było dosyć smutnawo w ogóle to mamy problem logistyczny, bo mamy jedno auto, pracujemy z mężem w innych godzinach, do domu moich rodziców mamy około 4km, a mój mąż w od wiosny do jesieni jeździ do pracy rowerem;) i choćbyśmy nie wiem jak się głowili, to wychodzi na to, że musimy mieć dwa auta:P miłego dnia:)
  14. jutro Ksawery kończy 9 miesięcy...:) właśnie się dowiedziałam, że od jutra zaczynam pracę:)
  15. Becia - mój rano wstaje chyba w najlepszym humorze:) ja kupiłam rampersa, 5 bodów (chyba tak się odmienia nie?:P) i spodenki.. bo jak się urodził Ksawi to szwagier przyniósł mu body z F&F i nie dość, że były prześliczne to jeszcze super się nosiły:) no i śpiworek F&F mamy... szkoda tylko, że mam do tesco jakieś 80km;/ i jakie plany na rocznicę? u nas też tak było, że zawsze spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu, praktycznie się nie kłóciliśmy... a jak się pojawił Ksawery to z każdym nowym problemem i marudzeniem zgrzytów jest coraz więcej:/ no i straaaaasznie mi brakuje wspólnych wyjść... ale pojawienie się dziecka daje też mnóstwo wspólnej radości:) Wiola - daj znać jak się cała sytuacja z wózkiem rozwiąże... Strzyga - oby badania wyszły ok:) kurier właśnie odebrał drukarkę, więc jak się Ksawery obudzi to pojedziemy do moich rodziców:) dziś byliśmy na jeździe próbnej spacerówki - prowadzi się super, jest lżejsza niż myślałam (10kg), bo wygląda masywnie, Ksaweremu chyba było bardzo wygodnie:) no i rozkłada się praktycznie do leżenia (co będzie pewnie ważne dla moich rodziców):) przed chwilą przyszły kaszki holle - orkiszowa (bo już nam się kończy) i nowe do testowania - 3 zboża i musli:) dzisiaj u nas fajna pogoda, 24 stopnie, słońce świeci, ale bardzo delikatnie, więc przynajmniej można iść na spacer, a nie chować się w cieniu drzew:)
  16. HEJ:) Ksawery już drzemie, a ja przed kompem jem śniadanie:) Becia - no to super że: dogadujecie się teściową i że ona fajnie się zajmuje Olivką, że tenis się spodobał i macie dla siebie więcej czasu, że doszłaś co to za wysypka.. :D jeśli zależy Ci na tej pracy to trzymam kciuki, żeby się odezwali:) fotelik fajny... my się cały czas zastanawiamy.. Ksawery chętnie pije tą morelową herbatkę:) ale co mnie zdziwiło, że wyciągu z melisy jest więcej niż moreli:P no mam nadzieję, że nie pobije Twojej siostry:P mógłby sobie małą przerwę zrobić:P Martynka - fajnie, że Błażejek zdrowy:) u nas też są zgrzyty z mężem.. tym większe im Ksawery bardziej marudzi, a że ostatnio marudzi bardzoo... Wiola - fajnie, że się ząbki przebiły i że z przeprowadzką nie będziecie mieli większego kłopotu:) a jak tam Slapi się sprawuje? u nas sprawa spacerówki się sama rozwiązała... rodziców znajomi dali nam używaną Baby Design Sprint bordowo granatową. Tylko po kółkach widać, że była używana.. bo za dużo z niej nie korzystali, bo krótko po zakupie im kółko zaczęło wypadać, a mój teściu złota rączka już to naprawił:) Co prawda mi się za bardzo te wózki nie podobają... nie składają się też jak parasolka, no ale... i tak się cieszę, bo jest w super stanie, mam go za darmo, poza tym i tak będzie tylko u moich rodziców. a co tam u nas... marudzenia ciąg dalszy:o ogólnie Ksawery się budzi ostatnio zmęczony.. a ja się zastanawiałam, czemu ja taka od jakiegoś czasu jestem, no i mi się wczoraj pomyślało, że od dwóch tygodni biorę tablety anty. dziś ma przyjechać kurier - chciałam go od ponad roku już zamówić, bo się nam urządzenie wielofunkcyjne zepsuło - ale lepiej późno niż wcale chyba w końcu się doczekałam warzyw dla Ksawerego na zupki z ogródka - mamy już marchewkę i cukinię:) miłego!
  17. aaa Becia dzięki za info o foteliku! ja chciałam kupić caretero diablo xl, ale jak wsadziłam do niego Ksawerskiego to ten zagłówek właśnie mnie przeraził...
  18. witam i ja:) ja tak na chwilę, bo ostatnio nie mam czasu... oprócz cyrków przy zasypianiu doszło jeszcze marudzenie ogólne i nicniepodobanie się:/chyba kolejne zęby wychodzą gdzieś z tyłu, bo tam pcha paluchy i wszystko inne.. poza tym drzemki się skracają... czuję się zmęczona Becia - fajnie, że Olivka się rozgadała:) tenis się spodobał? u mnie pierwsze kilka miesiączek po porodzie było "zalewowych", ale teraz się pomału normuje moja praca cały czas się przesuwa, co zaczyna mnie strasznie wkurzać... miłego dnia!
  19. Wiola - super, że zaleźliście mieszkanie, niech Wam się tam dobrze mieszka!:) fajnie masz z tym usypianiem:) Becia - czy Ty masz fotelik Graco Nautilus? bo mój mąż mówi, że może byśmy taki kupili... no pogoda taka sobie, nic mi się nie chce.. noc średnio przespana, rano wybraliśmy się do rossmanna i kupę kasy zostawiliśmy... a mam wielką prośbę, czy ktoś mogłby mi na szybko napisać, czy aktualnie fajne są ciuszki na lato F&F w Tesco? i jak tam się mniej więcej ceny kształtują? byłabym bardzo wdzięczna:)
  20. ale dzisiaj podbiję frekwencję!! Strzyga - róż-zbóż ... dobre:P u nas kasa też kasa strasznie ucieka... mam nadzieję, że wizyta u pediatry ok:) u nas noc standardowo z pobudką i 1,5godz dzikowania byliśmy dziś znowu u okulisty - koleżanka nas na NFZ wcisnęła. Dr powiedziała, że ona sugeruje, żeby poczekać aż kanalik sam się pod wpływem rozrostu odetka, bo Ksawery zaraz będzie miał 9 miesięcy, a oko jest w dobrym stanie po tych wszystkich antybiotykach... zobaczymy co tam jeszcze - Ksawery robi kilka kroków przy meblach, dzisiaj nawet stał przy fotelu, odwrócił się, chwycił ławy i do niej podszedł:) dzisiaj też jak go pytałam gdzie jest tata, to patrzył w jego kierunku.. ciekawe czy to przypadek czy świadomie - bo robił tak kilka razy w piątek zaczyna się nowa oferta w rossmannie, będę polować na chusteczki pampersa:)
  21. melduję się:) ostatnio nie mam na nic czasu, ale nie wiem kompletnie dlaczego... Becia - super, że pierwszy dzień w pracy minął fajnie, że Ci się podobało:) hehe babcia z Olivką wyrobi sobie kondycję:P ja w pracy byłam wczoraj, ale teraz siedzę w domu, bo na dobre zaczynam w sobotę lub dopiero w poniedziałek... bo to nowa firma i coś tam się poprzesuwało znowu.. trochę już mnie to denerwuje, ale z drugiej strony fajnie posiedzieć jeszcze kilka dni w domu, tym bardziej, że mój mąż ma wolne (wziął specjalnie dlatego, żeby się Ksawerym zająć) Martynka - zdrówka dla Błażeja:* jeżeli chodzi o ubieranie tez mam problem, bo mały się rozkopuje, a jak go nie idę przykrywać, bo by się obudził.. a na spiworek juz za ciepło. Jeszcze kilka dni temu ubierałam pajaca cieniutkiego na długi rękaw i przykrywałam poszewką od kołdry, ale już ubieram tylko body na krótki rękaw i przykrywam tą poszewką... w pokoju ma ciepło, a okna na noc nie może mieć otwartego, bo mamy pieprzonego koguta, któremu coś się w głowie przesunęło Wiola - kurcze, no na allegro wyglądał super, szkoda, że niewypał... no i szkoda, że już nie możesz go zwrócić, bo już spacerowaliście... Jeżeli chodzi o jedzenie to u nas też już długo mamy to samo:) Becia - dobrze, że Oli wrócił apetyt:) Daisy - oj biedny Wojtuś.. zdrówka:* NiuniekAM - my walczymy z AZS... ostatnio doszłam do wniosku, że dzieci z AZS wyglądają jakby były zaniedbane...:( Ksaweremu od tych upałów się pogarsza,w zgięciach kolanowych robią mu się rany...:( wczoraj byłam zważyć Ksawerego - 9610g:) a 01.03.2011 miał 8460g, więc myślę, że za dużo nie przybrał, a jadąc do przychodni trochę się bałam co pokaże waga..:P załatwiam teraz jeszcze sprawy, których będąc w pracy już nie załatwię, robię zakupy (kupiłam sobie kilka ciuchów, bo do pracy w dresach - które nosiłam niestety teraz najczęściej - raczej nie pójdę) potówki - ja nic nie robię z nimi ostatnio Ksawery śpi strasznie w nocy, budzi się i 2 godz nie śpi... nie wiem czy to upały, czy skóra go swędzi, czy może zęby... bo ostatnio się bawi, nagle momentalnie zaczyna płakać i musi coś wsadzić do buzi, nerwowo to zagryzając aaa no i dzięki temu, że nie byłam w pracy, mogłam pojechać na kontrolę... no i poprawy brak, pani profesor rozłożyła ręce, odesłała nas do innego lekarza... szkoda, że nie zrobiła tego wcześniej!!! powiedziała, że ona nic nie zrobi, może tam coś pomogą... jeszcze nie dzwoniłam, bo późno wróciliśmy do domu, muszę poszukać opinii o tym lekarzu... a może któraś z Was miała z nią styczność, to pani Olejniczak z Poznania miłego wieczoru:) ale się napisałam...
  22. bry:) Wiola - no będzie mógł gryźć:) i nie tylko, mój maluch wyczaił, że zębami idzie zgrzytać:P Slapi - fajny wybór:) Strzyga - no to rozdrażnienie zrozumiałe... fajnie, że rocznica się udała:) Becia - cieszę się, że Olivce dopisuje apetyt:) no i że pije:) super, że wypad się udał:) oj też bym się chciała poopalać... ale mimo wielkiego podwórza nie mam gdzie i kiedy:/ tzn miejsce by się znalazło, ale nie chcę się pokazywać w bikini:P a powrót do pracy.. wrócimy do pracy tego samego dnia:P dowiedziałam się, że zaczynam od wtorku:) cieszyłabym się, gdyby nie te godziny ,które przeżywam jak mrówka okres...:( mój mąż dziś jest na wieczorze kawalerskim, więc wykąpałam Ksawerka i już śpi, a ja mam chwilę dla siebie:) ostatnio dni lecą jak szalone... Ksawery je truskawki! wczoraj mu dałam połówkę małej i nie zaobserwowałam nic niepokojącego, więc dzisiaj dostał jedną dużą:) ale się do niej przyssał:D
  23. a jeszcze jedno, znalazłam na allegro super leciutkie sandałki i buciki... ale rozmiarówka jest do 12-18m (ok13cm), dzisiaj nawet u nas znalazłam te buty w sklepie i w te sandałki małemu ledwo co się stopa zmieściła... ma adidaski teraz, które od czasu do czasu w chłodniejszy dzień mu zakładałam - zmierzyłam je i mają 13cm właśnie... ja nie wiem czy tylko on ma taką długą stopę? bo te większe buty już są zupełnie inne, chyba nieprzystosowane dla takich maluchów??
  24. Strzyga - już długi czas piszesz, że nie jesteś w nastroju i się kiepsko czuwasz.. wszystko ok ze zdrówkiem?? może masz jakieś niedobory, albo coś... Daisy - dzięki za info:) no fajnie, że już po przeprowadzce i oczywiście, że Wojtuś ze stania schodzi na dół:) Wiola - u nas górne zęby wychodzą dużo "boleśniej", dwie jedynki i dwójka Ksawiemu wychodzily jednocześnie - oj była masakra... każde dziecko przechodzi inaczej ząbkowanie. A jeżeli chodzi o wózek to ja byłam dzisiaj oglądać z mężem spacerówki... jemu spodobał się tylko Saturn Coneco - jak dla mnie za duży, nie jest cięższy, po złożeniu zajmuje miejsca podobnie do innych parasolek, miał super kolor, fajnie się prowadził, Ksaweremu się wygodnie siedziało, ale jakoś dla mnie wygląda zbyt masywnie... też nadal szukamy:)
  25. Wiola - zdrówka dla Tymka:* wybrałaś spacerówkę?? mój mąż powiedział, że on nie będzie wybierał, bo dla niego wszystkie parasolki są ohydne:P ale jak mu pokazałam slapi i koochi to mu się bardzo spodobały:) Kamilka - no bobovita miała promocję - trzeba było wysłać nakrętki:) Becia - uff dobrze, że mała przybrała, mam nadzieję, że jesteś spokojniejsza:) ja też muszę mój mały słodki ciężar zważyć, bo mierzyłam go 2 dni temu i wyszło 80cm. wracam do pracy najprawdopodobniej 6go... jakoś to do mnie nie dociera... Leila - udanego wyjazdu!:) też uważam, że nie ma co katować dziecka my dziś byliśmy w Poznaniu, głowa mi pęka, Ksawery był grzeczny, chociaż przez cały dzień spał 2 razy po 30 minut w foteliku samochodowym...
×