

asiuleek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiuleek
-
Strzyga - dobry patent:) Daisy - bo on tak szybko się przemieszcza po całym domu czołgając się, że nie chce już mu się wysilać na próby raczkowania Anna - Twoja Ola bardzo szybko posiadła pewne umiejętności:) Anka - nie pomogę, bo nigdy się takim czymś nie interesowałam Becia - biedna Olivka, ciekawe co jej jest:( zdrówka:* Ksawery nauczył się robić baranki buc, strasznie się mu to podoba:D ja mam dzisiaj do pozałatwiania sporo spraw... miłego dnia!
-
chciałam się jeszcze pochwalić, że wczoraj dałam Ksawerkowi deser z brzoskwinią, a dzisiaj nie zaobserwowałam żadnych zmian na skórze. Cieszę się, bo jakieś 3 miesiące temu po brzoskwini wysypało mu brzuszek.
-
od wczoraj strasznie mnie kręgosłup boli...:o
-
aktualnie mamy 22 stopnie w cieniu:) Ksawery zasnął, ja piję kawę i siedzę przy kompie, bo mam trochę pracy... Zupa dla niego już ugotowana - tym razem udało mi się jej nie spalić:P W ogóle w taką pogodę Ksawery musi w domu być ubrany na długi rękaw.. bo niby jest ciepło, ale jak przebywa tyle czasu na zimnych panelach to jest lodowaty. Daisy - gratuluję postępów Wojtusia:) taki sprzęt nam się nie przyda, bo Ksawery już raczkować nie będzie...:( Becia - jak tam Olivka się czuje dzisiaj??
-
no fajne przepisy, może kiedyś się na jakiś skuszę szkoda tylko, że Ksawery nie może jeszcze żółtka dziś dam mu deser z brzoskwinią, zobaczymy jak zareaguje w nocy Ksawery obudził się z płaczem, rano zobaczyłam, że ma na śpiworku trochę krwi, chyba przebija mu się dwójka
-
Becia - biedna Olivka, mam nadzieję, że dzisiaj czuje się już lepiej i po gorączce ani śladu... niech już jej w końcu tę zęby wyjdą!:) Leila - spacerówka extra
-
siadanie - Ksawery siada, żeby siadać, cieszy go to, ale za pięć sekund już widzi gdzieś indziej coś ciekawego i już tam czołga (chyba nie będzie raczkował) stanie - jeśli ma się czego chwycić to potrafi stanąć:) gadanie - ostatnio n atopie jest dy i dzi, często mówi dudut - ale z jaką powagą to robi:P dzieidziedzie:) parę razy zdarzyło mu się powiedzieć tata. Ogólnie śmiesznie gada, to już nie wydaję się być takim śpiewnym gaworzeniem, ale takim "gadaniem po chińsku":)
-
a jeszcze chciałam napisać, że choć nie jestem fanem dawania dziecku ciastek, to chciałam zakupić ciasteczka z Hippa, o których pisałyście, ale mają w składzie mleko, więc nie mogę mu ich dać....
-
hej Lasencje! byłam dziś w PUPie i mnie wkurzyli tak, że chyba te nerwy będą się za mną cały dzień ciągnęły... oko - kontrola za równy tydzień, nie wiem czy będą jeszcze raz próbować... tzn nie wiem czy jeszcze raz tak samo, czy pod narkozą... bo ostatnio ciężko im było go nieruchomo trzymać. Poza tym ja nie wiem czy im się udało ten zabieg poprawie wykonać, bo ja widzę jak mi jest ciężko w domu na chwilę odchylić mu powiekę do zakroplenia antybiotykiem (tzn ja wiem, że oni się nie pierdzielą, ale ja też próbowałam z całych sił..) Nie wiem, wolę o tym nie myśleć, mam dosyć jeżdżenia tam, długiego czekania na wizytę, braku miejsca w poczekalni, no i nie chcę myśleć co czeka to moje biedne dziecko jeśli nic się nie poprawi - albo kolejny taki zabieg ze znieczuleniem miejscowym, albo pod narkozą... Poza tym - mąż musi wziąć wole z pracy, robimy jakieś 160km, płacimy za wizyty, Ksawery się stresuje, z resztą nie tylko Ksawery... gryzak z siateczką - mi się nie wydaje potrzeby umiejętności - Ksawery umie "taki duży", wiadomo - jak mu się nie che to nie zrobi, a czasem sam robi, patrzy na nas i zaciesza, przy tym mówi "kiii":) poza tym nic nie umie typu papa, brawo - jak my tak do niego czasem zrobimy to się po prostu cieszy... kiedyś przybijał piątkę, ale już tego nie robi. Poza tym jakoś tak nie wałkowaliśmy z nim tego - oprócz "taki duży". gratuluję wszystkim maluszkom zębów:*** gratuluję też mojemu Ksaweremu bo dzielnie znosi ból wychodzących zębów:P dwie górne jedynki się przebiły - od wczoraj haczą o paznokieć (choć opuszkiem palca ich jeszcze nie czuć), więc ma już 5 zębiszczy, czekamy aż spora już prawa dwójka się przebije ja na razie myję gazikiem z wodą, albo przejadę kilka razy szczoteczką dla dzieci, ale muszę się przyznać, nie robię tego codziennie przed snem u nas pogoda też do dupy, zimno nie jest - 16stopni, ale wiatr jest nieprzyjemny
-
obniżyliśmy dno łóżeczka na sam dół - strasznie niewygodnie tak nisko (w sumie my mamy cztery poziomy, ale chyba z najniższego zrobimy na troszkę wyższy, bo teraz nawet jak jest 10cm materac to i tak rama łóżeczka z której wychodzą szczebelki jest wyżej niż materac). Z tego co pamiętam większość łóżeczek ma tylko 3 poziomy... budzenie w nocy - nie wiem o co chodzi, ale Ksawery już nie budzi się w nocy tylko na smoka, ale po prostu się budzi i sobie gada... ciężko jest mu dalej zasnąć....
-
hej:) ja na chwilę, bo pewnie Ksawery się zaraz obudzi... u nas ostatnio zabieganie... mam sporo spraw do załatwienia... nawet mleko nam się kończy i muszę iść po receptę do lekarza... a myślałam, że na jakiś czas będzie spokój:P na ile puszek lekarze wypisują Wam receptę na mleko?? bo mi tylko na 10 (pije bebilon pepti) i się zastanawiam, czy nie mógłby wypisać na więcej... Strzyga - to takie przykre, że czasem oddanie dziecka pod opiekę kosztuje tyle samo ile wynosi wypłata..:/ oko po zabiegu - na dzień dzisiejszy identycznie jak przed zabiegiem...:(
-
Witam niedzielnie:) Zuzko- u nas ropiejące oko to wina niedrożnego kanalika Daisy - ja też wożę w dużej spacerówce (z wózka 3w1) i tu gdzie mieszkam będę go używać, choć nie powiem noszenie go po schodach mnie strasznie męczy, ale jak pójdę do pracy to Ksawery będzie u rodziców, a nie mamy auta kombi i nie chciałabym codziennie tego dużego wózka składać i rozkładać, dlatego kupię taką małą spacerówkę, która będzie na stałe u moich rodziców. Włosy mi wypadają, ale już nie tak jak wcześniej. Jak myję głowę to sitko w wannie jest zapchane, przy czesaniu też sporo jeszcze wypada, widać w mieszkaniu ile się moich włosów wala... ale ja mam długie włosy i być może po prostu je bardziej widać Becia - hehe bo Olivce pewnie nudno w jednej pozycji:P a tak poważnie to dobrze, że jej to nie budzi... Super, że w końcu udał się Wam spacerek:) słoiczki z grudkami - u nas były zjadane. Teraz sama gotuję i czasem krócej blenderuję i zostają spore grudki, Ksawery pięknie żuje, ale zajmuje mu jedzenie wtedy dużo więcej czasu i nie zjada 190ml Anna - spacerówka fajna, na zdjęciach wygląda na dość dużą. Ja jednak muszę szukać coś tańszego zęby - wczoraj zajrzeliśmy z mężem jeszcze raz do buzi Ksawerego, idą mu już dwie górne jedynki i prawa dwójka (do pary, bo lewa wyszła mu już dawno i jest duża), mąż aż się dziwił, że tą prawą tak mocno widać a jeszcze chyba nie jest przebita - bo jej nie czuć
-
u nas calutka noc przespana:D:D:D a ja jeszcze raz o spacerówka parasolkach - szukam jakiejś taniej, ale w miarę dobrej, kupiłyście już może takie sprzęty? jesteście zadowolone? ja nigdy nie chciałam takiego wózka, ale będę niestety musiała kupić miłego weekendu!
-
dobry wieczorek miłe Panie:) Ciężarówka - gratulacje dla Gabriela:) drugie dziecko - ja miałam ciężki poród (podczas, którego oświadczyłam mężowi, że nigdy już żadnego dziecka nie urodzę), później miałam też strasznego, długiego baby bluesa... teraz Ksawery ani chwili się sobą nie zajmie, wszystko mu się nudzi w 5 sekund, chce na ręce, ale się zaraz wyrywa, krzyczy, bije... tzn poza tym jest słodziutki:P ale jest mega wymagający ostatnimi czasy (Becia - chyba nam się dzieci pozamieniały humorami - bo mój właśnie od dwóch miesięcy pokazuje rogi:P) ale też chciałbym, żeby Ksawery miał rodzeństwo i to z jak najmniejszą różnicą wieku, poza tym chciałabym mieć córeczkę (ale jestem pewna, że gdybym miała drugie dziecko to byłby chłopczyk)... więc nie wiem, pożyjemy zobaczymy:) Anna - wow, bliźniaki plus dwulatek...:D ból brzucha - nie wiem od czego, byłam u ginekologa, przebadał mnie dokładnie, przeprowadził konkretny wywiad, zrobil cytologię, USG i powiedział, że on nic nie widzi.. ale czasem jakaś bakteria może powodować takie bóle i może od tego, więc dał mi antybiotyk, ale nie pomógł, więc to znaczy, że to nie bakteria...:/ nie wiem co dalej, muszę się przejść do rodzinnego lekarza zęby - pisałam ostatnio, że wyczułam u Ksawerego czwartego zęba (LD3), poczułam go dwa razy, a teraz go nie ma...:/ hmm ale za to dzisiaj zdołałam zajrzeć mu do buzi i zobaczyłam, że prawa górna dwójka jest już mocno widoczna (widać już białego zęba) i widoczna jest też prawa górna jedynka... miłego wieczorku:)
-
ta reklama telepizzy na kafe zaczyna mnie już wkurzać:/ ogólnie wczoraj i dzisiaj dzień do dupy, jestem strasznie nerwowa i drażliwa:/ noc kiepska, usypianie dzisiaj też nieciekawe... Anka - super fotki, szczególnie to w piaskownicy mnie zaskoczyło, bo jakoś tak jakby Zosia była starsza, tak ładnie tam się bawi:) Anna - współczuję choroby... no i problemów z okiem... u mnie od 3 miesięcy bóle brzucha:/ Ciężarówka - brawo dla Gabrysia:) Wiola - słodki ten śmiech przez sen:) u nas co najwyżej płacz przez sen:P byłam w biedronce zobaczyć body i mi ten materiał się nie spodobał:P odkąd Ksawery może czołgać się po całym mieszkaniu jest mi troszkę łatwiej cokolwiek zrobić, bo ja idę do łazienki/kuchni - on za mną:) chociaż jest jeden mankament - jego wygląd jak się parę razy przeczołga po domu.. często zamiatam i myję panele, ale i tak jego ubranko jest brudne.. no i chłód, bo niby mamy w domu ciepło, ale jak się tak na chwilę położę na panelach koło niego to robi mi się zimno. Co innego by było, gdyby on raczkował... ehh chyba muszę się wybrać na solarkę, bo na ulicy zaczynam straszyć trupią bladością;) Miłego dnia mamusie:*
-
dzięki za odpowiedzi:) mojego czołgistę bardziej interesują kable niż szuflady, choć i do nich się od czasu do czasu dobiera:)
-
Anna - super, że Olcia się zdrowo rozwija:) Anka - u nas płacz z potokiem łez:)
-
acha - tak przeczytałam jeszcze raz co napisałam i ktoś mógłby mnie zrozumieć - śmiałam się z tego co Daisy napisała o ubieraniu dzieci teraz w kombinezonu - napisałam, że to niestety prawdziwe - tzn ja nie uważam, że dzieci powinno się przegrzewać, tylko, że są ludzie, którzy tak robią - ja raczej jak Becia - wolę, aby nawet dziecku było ciut za chłodno niż za gorąco Becia - rzeczywiście niewiele przybrała, ale na pewno to nic złego... moich znajomych córka ma 6 lat i chyba 16 albo 19kg... a kuzynka Ksawerego jak miała 2 lata ważyła 12kg... i z nimi wszystko ok.. mój maluch pewnie niedługo będzie tyle ważył.. Wiola - a Tymek chyba też nie za wiele przybrał? bo z tego co pamiętam już dawno temu ważył 11kg - czy się mylę?? :)
-
Becia, Wiola - pochwalcie się wagą swoich pociech:) ja muszę mojego malucha zważyć... bo ostatnio był ważony ponad 2 miesiące temu
-
Anka - mi się tylko raz zdarzyło zapomnieć podać kaszkę glutenową Daisy - każde dziecko ma inną technikę:) Ksawery generalnie siada z leżenia na boku/brzuchu, a jak siada z pozycji do raczkowania to jedną nóżkę tak jakby podkurcza pod pupę:) pytanie: - czy pozwalacie dzieciom przemieszczać się po całym domu? bo Ksawery podchodzi pod drzwi i płacze, że chce "iść" dalej.. schody już mamy zabezpieczone barierką... - czy Wasze dzieci zaciskają piąstki? bo Ksawery ostatnio roi to często, np jak jesteśmy na spacerze, albo pije mleko... nie wiem czy to z emocji czy wzmożone napięcie, które już niby za nami
-
Wiola - ja nie jestem zwolennikiem szczepionek, więc szczepię tylko na to co jest obowiązkowe Daisy - dobre z tym kombinezonem:D ale chyba niestety prawdziwe.. Becia, Daisy - oko łzawi.. ale nie powiedzieli, że nie ma łzawić.. nic na ten temat nie powiedzieli... jak się obudzi to czeka nas masaż, zobaczymy czy dużo wydzieliny wypłynie (bo jak masuję po nocy to nigdy nic nie wypływa) Sylwia - są kaszki jaglane z Holle takie specjalne dla dzieci:) zauważyłam, że właśnie na takie upalne dni brakuje nam garderoby.. Ksawery ma dość grube spodenki i generalnie body z długim rękawem.. ma sporo koszulek z krótki rękawem, ale wczoraj mu ją założyłam i nie było to zbyt wygodne, bo co chwilę miał brzuch na wierzchu:/ a co to za sens ubierać dziecku body z krótkim rękawem i na to jeszcze koszulkę z długim rękawem? fajne są te body z krótkim z Biedry?? ładnie wyglądają dla chłopców?
-
pieprzyki - Ksaweremu jakiś czas temu zrobił się na udzie nowe smaki - Ksawery zje wszystko:P Anna - z okiem nie pomogę... opona jest, też się wstydzę pokazywać brzuszek.. a linii nie miałam wcale:) może rzeczywiście płacz był z przegrzania:) my byliśmy na zabiegu, mały strasznie krzyczał:( ale później wypił mleczko i w sekund 5 zasnął mi na rękach (szok), drogę powrotną przespał i obudził się jakby nigdy nic... panie pielęgniarki się dziwiły, że ma tylko 8 miesięcy, mówiły, że duży i że po głosie myślały, że jest starszy. Poza tym pani dr po zabiegu się strasznie dziwiła, że mały jest taki silny...:P ale oko wieczorem było znowu załzawione...:(:(:(
-
wrrr nie wysłało mi posta... Martynka - buziaki dla Błażeja z okazji 8m:) Wiola - my wlaśnie zakończylismy pierwszy (2m) etap ekspozycji na gluten, przed nami jeszcze 2 miesiące.. a po ekspozycji już chyba bez obaw i ograniczeń można podawać gluten? Nowa - widać Patrysi służą wypady:) Daisy - ja też mam zamiar pisać na forum, choć z ostatnimi humorami Ksawerskiego ciężko się wyrobić.. mam nadzieję, że to naprawdę zęby, bo ostatnio już tak okazuje niezadowolenie, że aż się boję co będzie jak podrośnie...
-
hej! u nas noc z jedną pobudką, więc bomba!:) tylko mi się ciężko spało, bo myślami byłam już przy dzisiejszym zabiegu, ale też wczorajsza rozmowa kwalifikacyjna i ogólnie zamęt związany z pracą kotłował mi się w głowie czkawka - u nas się sporadycznie zdarza, ale jak już się pojawi to mocna i na długo:) Ksawery ma drzemkę, ja właśnie jem śniadanko i piję kawę:)
-
Ksawery ma czwartego zęba!:D smaruję mu dziąsełka przed spaniem i wyczułam coś ostrego, ale w tym miejscu bym się nie spodziewała:P bo wyszła mu dolna lewa trójka! a ma już dolne dwie jedynki i górną lewą dwójkę....:P