asiuleek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiuleek
-
Nowa - ja daję z Bobivity, bezmleczna jest kaszka manna wieloowocowa, u mnie w okolicy, jeżeli chodzi o wybór to bieda straszna, jak mi się ta kaszka skończy to zacznę podawać jakąś bezcukrową Holle
-
witam w poniedziałek jakoś nie lubię poniedziałków, zobaczymy co ten przyniesie... Iggaa - wszystkiego naj dla Adasia! dziś i Ksawery kończy pół roku, nie mogę uwierzyć w to jak czas szybko leci... Strzyga - no fakt, że w dadach jest mokro - szkoda:/ Gosia - Ksawery czasem je w nocy, ale rzadko mu się to zdarza. Jak w dzień je sporo, to czasami zrobię mu mleko z troszkę mniejszej liczby miarek Wiola - ja daję wg schematu. Teraz wygląda to tak: 4x180ml (w tym raz z kaszką glutenową), do tego zjada słoiczek z mięskiem 125g i deser - pół lub cały słoiczek 125g moje dziecię zaczęło uparcie trenować nowe wygibasy na macie, zobaczymy do czego prowadzą:)
-
co do pomarańczowego posta - teraz już wiem dlaczego zakłada się zamknięte fora Tygrysek - :*
-
Anjelka - ja oglądałam ten fragment o słoiczkach, ale niestety nic specjalnego nie powiedzieli, więc nie masz czego żałować:) Anna - jedna nóżka sama "się naprawiła", więc z drugą na pewno będzie tak samo:) moje dziecię też zasypia ze smokiem i przytulanką koło buzi, którą trzyma też w rączkach też niedługo zamierzam sama gotować i mrozić. Jak dawałam same warzywa to jeszcze ok, ale teraz daję z mięsem (indyk) to nie podoba mi się ten zapach (teraz kupa po nim pachnie identycznie), jak sama ugotuję to przynajmniej będę wiedziała co moje dziecko je. Tylko muszę zadzwonić do znajomego rolnika, czy maja na sprzedaż jakieś "pewne" warzywa. dziś będzie trzeci dzień glutenowania, jak na razie ok. kupiłam dziś Dady premium, bo pisałyście, że są fajne, ale nie myślałam, że aż tak!:D od razu założyłam maluszkowi na pupcię, zobaczymy jaka będzie reakcja. za nami noce z mnóstwem pobudek, na szczęście dziś tylko 1;]
-
Iggaa - są naprawdę bardzo podobni:) a o wygięcie kręgosłupa to nie wiem, chyba się nigdy nie przyglądałam, poobserwuję.. Jak się go posadzi to się "składa". Gosia - super zdjęcia:) Mejb - Ksaweremu zdarza się "ulać" po słoiczku Coberrosa - karmienie trwa około 10minut, ale dopiero od niedawna, bo jedzenie łyżeczką idzie coraz sprawniej, wcześniej trwało to dłużej a ja mam dzisiaj dzień na pytania: czy dajecie mleka "2" tyle samo co "1"? wg Was jest bardziej syte? bo u nas odkąd wprowadzam "2" pory posiłków się pozmieniały.
-
zapomniałam napisać - Iggaa super zdjęcia Adasia, a to w pojemniku jest the best:D
-
czy któraś mama glutenuje kaszką manną bobovita wieloowocową? Jeśli tak to ile dodajecie jej do posiłku, żeby było 2-3g produktu glutenowego? Bo na opakowaniu kaszki jest napisane, że pół łyżeczki, a w poradniku z bobovity, że 1 łyżka... już sama nie wiem.. Zuzko - z tego co pamiętam Ty glutenujesz kaszką Holle, którą dokładnie? i czy musisz gotować? ile jej wsypujesz? wiem, że pewnie już to pisałaś wiele razy, ale chyba nie dam rady tego odszukać... i pytanie do mam używających butelki Lovi, ja chyba ją zakupię i nie wiem jaki smoczek dokupić, powyżej 3m czy powyżej 6m, bo słyszałam, ze z Lovi szybko leci, potwierdzacie? Bo jeśli naprawdę szybko leci to może lepiej kupić ten 3+?
-
czytam Was na bieżąco, ale jak tylko chcę zacząć odpisywać to muszę gdzieś iść, coś zrobić, to Ksawery marudzi... robienie kupy --- odkąd je zupki stęka, mruczy, skupia się - widać, że nie idzie my to łatwo, ale łezki mu nie lecą:) wietrzenie ---nie zakładam czapki, ale rzadko jest w pokoju kiedy otwieram okno kluski --- jeszcze nie robiłam i na razie robić nie będę zupki nie zmiksowane na całkowitą papkę --- kupiłam 2 słoiki po 6m z bobovity, one mają takie malutkie kawałeczki, za jakiś czas mu podam (ale ogólnie jestem trochę zła, bo bobovita w każdym słoiczku typu zupa lub danie ma tyle składników... tzn różnorodność jest super, ale nie jak się wprowadza pojedynczo nowe produkty) gluten --- chciałam zacząć podawać później, ale chyba zacznę w weekend słoiczki --- mój je 1 cały (125g), ale zaczęłam wprowadzać mięso - więc je 1 cały z warzywkami i 1/3 warzywek z mięsem Cały zjada dopiero od niedawna, do dopiero teraz zastąpiłam 1 mm na zupkę oglądanie TV --- też się chciałam zapytać jak to jest u Was:) ja raczej jak jest w pokoju Ksawery nie włączam TV, lub robię to bardzo rzadko, bo on potrafi bardzo długo się patrzyć w ekran, tylko to go interesuje... na oglądnie TV jeszcze przyjdzie czas. Chociaż nie powiem, chciałabym pooglądać TV jak np synek się bawi na macie Becia - urodzinowo - imieninowe buziaki:) 100lat! Wiola --- nie przejmuj się, Twój synek na pewno się jeszcze "rozgada", przecież jest jeszcze na to czas, mój dopiero od kilku dni "mówi": mama, baba, hej, nie, łaj i inne, ale to jest nieświadome (mama, baba), po prostu zlepek sylab. Moje dziecko za to nie robi rzeczy, które robią inne maluchy... Ollela - ja się martwię tym, że synek nie patrzy długo w oczy, że jak go trzymam na rękach to prawie nigdy na mnie nie spojrzy, jak rano podchodzę do łóżeczka to się strasznie cieszy, ale spojrzy na mnie przez sekundę i ogląda inne rzeczy... i takie tam... ale pocieszam się tym, że na nieznane twarze potrafi patrzyć bardzo długo wczoraj wielka radość w domu, bo Ksawery pierwszy raz zaczął się śmiać w głoś:D:D:D jakie to było słodkie:):):) wczoraj też byliśmy na kontroli okulistycznej, ale mamy jeszcze miesiąc czekać, jeszcze raz przyjechać na kontrolę i jak nic się nie zmieni to wtedy zabieg.
-
Dziewczyny bardzo dziękuję za odpowiedzi, widzę, że u nas wygląda to inaczej niż u Was:( pod koniec miesiąca mamy kontrolę u neurologa, więc się zapytam... No ja też dosyć cienko ubieram Ksawerego - najczęściej to cienkie body z długim rękawem i cienkie śpiochy (ale są też różne inne kombinacje):) na dwór zakładam na to kombinezon, czapkę i szalik. Piszecie o tych fotelikach i stwierdzam, że my chyba też będziemy musieli kupić... znajomi zaproponowali nam pożyczenie po swojej córce - tak go zachwalali, aż się ucieszyłam, że ominie nas spory wydatek.. ale jak go przywieźli to myślałam, że parsknę śmiechem - stary, zniszczony, firmy "krzak"... że obrzydliwy to już pominę, bo w końcu nie to jest najważniejsze. To nasi bardzo dobrzy znajomi i głupio było mi im powiedzieć, że po obejrzeniu jednak tego nie chcemy:P bo wiem, że są na tym punkcie wrażliwi.. później najwyżej powiem, że ktoś z rodziny kupił nam nowy:D słoiki - daję cały na obiad (warzywa), a bardzo rzadko owoce (1/3 - 1/2 słoika) na deser popołudniu pomiędzy karmieniami. Wysypka pomału znika... Miłego weekendu:)
-
Zuzko, Pati - współczuję choróbska i życzę zdrówka:) ja mam wózek 2w1, niedługo zamiast gondoli nałożę na stelaż spacerówkę. Raz miałam okazję prowadzić taką spacerówkę z malutkimi kółeczkami, co w porównaniu z wózkiem na dużych pompowanych kołach było masakrą zobaczę, być może w przyszłości kupię taką małą, składaną spaceróweczkę, np na wyjazdy do miasta, a po wsi na codzienne spacerki będzie spacerówka z obecnego wózka ostatnio po głowie znowu krążą mi niepokojące myśli, w związku z tym mam kilka pytań: 1 - czy jak nosicie dziecko w pionie, przodem do siebie to ono patrzy na Wasze twarze, czy na to co dzieje się dookoła? 2 - czy dziecko spojrzy Wam w oczy i od razu "ucieka" wzorkiem? 3 - czy np po drzemce jak podchodzicie do łóżeczka maluch Was zauważa, cieszy się i... patrzy na Was długo, czy zarejestrował, że jesteście i zaczyna oglądać coś innego?
-
Beacisko - gratulacje awansu!!!:D my nocnik już mamy od dwóch miesięcy (w szafie schowany), chciałabym zacząć sadzać małego jak zacznie sam stabilnie siedzieć (chociaż gdzieś wyczytałam, że sadzanie dzieci poniżej 2 lat nie ma sensu - nie będę się do tego stosować) czytałam też, że czasami jak mama wróci do pracy to maluszek częściej budzi się w nocy, bo potrzebuje bliskości:) ja z pączkami czekam na męża:)
-
Ciężarówka film jest debest! :D Zuzko szybkiego powrotu do zdrowia! Mam nadzieję, że masz rację i czułość przyjdzie z wiekiem.. Lisek powodzenia i cierpliwości w walce z ciemieniuchą, u nas pomógł dopiero antybiotyk, ale ciemieniucha była u nas niby objawem alergii Anna szkoda tych 6ciu dni.. w pełni zgadzam się z Tobą odnośnie rodzenia dzieci Iggaa krytykowali te herbatki ze względu na zawartość cukru (97%) bardzo ładnie to napisałaś (o byciu z dziećmi) też właśnie piję kawę:) życzę aby impreza się udała:) Ogólnie od wczoraj strasznie mi smutno, chciałabym, żeby synek chciał się choć czasem do mnie przytulić ale jemu nie jest to potrzebne (na rękach chce być, ale tylko po to, żeby więcej widzieć), w ogóle ostatnio mam wrażenie, że jemu nie sprawia różnicy czy jestem z nim ja, mąż, dziadkowie:( Nie wiecie jak to jest z tą promocją w Realu? Bo niby gazetka jest do 09.03, niektóre rzeczy są tylko do 01.03 a ja będę w Poznaniu 08.03 i nie wiem czy ta promocja na chusteczki Pampers jeszcze będzie
-
Ciężarówka - u nas nie ma ścisłej pory robienia kup, miej więcej koło południa, prawie nigdy rano ani wieczorem Pati - kiedyś ja też o to pytałam, bo mój syn ma nieodciągalny napletek, Tygrysek podała link do bardzo ciekawego wykładu http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553 czy tylko moje dziecko nie lubi przytulania, czułości itp.??? :(:(:(:(:(
-
Strzyga - a czy Dady mają rozciągliwe boczki? Becia - lepiej zabrać mleko ze sobą niż kupować je w PL za ogromne sumy... Tristan - piękne imię Bianka - gratulacje z okazji drugiego ząbka:) ja dziś już nie wyrabiam, Ksawery cały dzień krzyczy i płacze na zmianę:O
-
Iggaa, Anjelka - fajnie, że piszecie o tej ruchliwości, mnie to wcześniej nie dziwiło, ale wczoraj jak wszyscy zaczęli to komentować to zwątpiłam:) Anjelka - ja mam tak samo, uważam, że lepiej mieć coś w apteczce, bo wtedy najczęściej się nie przydaje:) wczoraj Ksawerego wysypało na brzuszku, pleckach i dookoła siusiaka, taka delikatna czerwona pokrzywka. Nie wiem od czego może to być... Przedwczoraj dostał zupkę, ale jadł ją wcześniej i nic mu nie było. Cały czas liczę na to, że to potówki, ale potówki chyba troszkę inaczej wyglądają:/
-
Ksawery też sobie wkłada paluch do buzi tak głęboko, że ma odruch wymiotny. Ciężarówka - ale się uśmiałam czytając ten przepis:D:D:D hehehe
-
Klaudik - ja jeszcze nie dawałam kaszek... chciałaby tą przed spaniem podawać właśnie w butelce:) w szafce od dawna leżą: kleik ryżowy, kleik kukurydziany, kaszka ryżowa malinowa Tygrysek - pewnie masz już dość wizyt w szpitalach i u lekarzy na całe życie.. Polska służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia Wiola- cierpliwość do dziecka - mi też czasami braknie, ale nie pozwalam sobie na to, żeby Ksawery to odczuł, więc dla niego jestem miła, nerwy wyładowuję po wyjściu z pokoju - niestety często na mężu:( Iggaa - świetna marynarka, u nas w sklepach takich nie widziałam Anjelka - niefajna sytuacja z mężem... wg mnie dziecko to wielki test dla związku... ja też ostatnio bardzo często kłócę się z moim małżonkiem.. Mejb - super, że pierwszy dzień pracy minął bezstresowo:) Beacisko - mama pracująca i studiująca - podziwiam:) gratulacje dla wszystkich półrocznych maluszków:) już nie pamiętam co chciałam jeszcze poodpisywać... Po wizycie u pediatry dowiedziałam się, że: - mimo problemów ze skórą możemy wprowadzać wszystko (mięso, gluten..), ale niby nowy składnik mamy podawać przez tydzień, 2 tygodnie przerwy, później inny nowy składnik tydzień, 2 tygodnie przerwy. I tak się do tego nie zastosuję, po prostu robię tak jak większość z Was - nowego składnika podaję po trochu przez 3 dni i obserwuję - możemy podawać kaszki (najlepiej zacząć od kleiku ryżowego). Jak to ujął dr kaszka "na dzień dobry i na dobranoc" - mamy przejść na pepti 2 pytam, czy jest ono bardziej gęste, bo Ksawery strasznie ulewa, a on na to, że tak i że jest bardziej kaloryczne (już chciałam powiedzieć - guzik prawda, mi koleżanka na forum napisała, że roztwór 1 i 2 ma taką samą ilość kalorii). Dziś poczytałam etykietę i okazało się, że 100g proszku 1 jest bardziej kaloryczna od 2! I na całe szczęście dostaliśmy receptę na ten antybiotyk, więc od razu zakropliłam. Rozmowa o pracę - Anna thx za trzymane kciuki:) ogólnie rozmowa wypadła chyba dobrze, trwała ponad 1godz15min! Prezes bardzo się dziwił, że chce tak małe dziecko zostawić... ehhh mają w przyszłym tygodniu dzwonić do wybranego kandydata. i ogólnie tak się zastanawiam, czy moje dziecię jest jakieś inne, wszyscy dzisiaj w przychodni się pytali czy Ksawery tak zawsze.. obserwowałam inne dzieci, a one spokojnie na rączka u rodziców, takie przygaszone, przytulone, a Ksawerski cały czas machał nogami, kręcił się, próbował złapać kolorowe plakaty wiszące na ścianie, uderzał rękami o moją twarz, o siebie... Jak po szczepieniu położyłam Ksawerego na przewijak, żeby go ubrać to tata pewnej dziewczynki zapytał mnie: "ciekawe co mu wstrzyknęli?", a ja no to: "dopalacze"... dobrej nocki!
-
hejka!:D chciałam napisać dużo, ale nie mam czasu, bo.. się uczę:P jakąś godzinę temu się dowiedziałam, że o 17 mam przyjść na rozmowę o pracę, więc muszę sobie przypomnieć kilka rzeczy, kilku rzeczy się nauczyć.. byliśmy na szczepieniu, Ksawery w ogóle nie zareagował na kłucie, bo był zafascynowany metalową szafą:P waży 8450g (6tyg temu miał 7700g) mam nadzieję, że wieczorem uda mi się napisać więcej:)
-
ale się dziś wkurwiłam...... półtora tygodnia temu byliśmy w klinice okulistycznej, lekarka przepisała antybiotyk i kazała stosować przez 3 tygodnie 4x3krople, dawałam 4x 1-2krople (bo na ulotce było napisane, że stosowanie więcej niż 4x2krople to u dorosłego nawet przedawkowanie...), a wczoraj się krople skończyły! pojechałam dzisiaj do apteki, bo liczyłam, że mi bez recepty sprzedadzą, ale dupa. Dzwonie do tej pseudokliniki, mówię co i jak, a babka do mnie, że mam przyjechać, więc mówię, że mam 80km... a babka mi mówi, że pani doktor przyjmuje dzisiaj gdzieś tam, a jutro u nich, więc jak, jutro przyjeżdżam? ciśnienie mi skoczyło, jeszcze raz mówię, że mam 80km i na pewno nie przyjadę.. Babka kazała mi zadzwonić jutro jak będzie lekarka... Napiszę to jeszcze raz, sorry, że się powtarzam, ostatnio do jakiego lekarza nie pójdę, okazuję się on głupszy od drugiego... Bo po co myśleć, jak wystarczy dać receptę, skasować full siana i mieć z głowy.. A jeszcze się tej lekarki 2 razy pytałam, czy całe 3 tygodnie ten antybiotyk stosować: "tak". Nie mogła pomyśleć, że taka malutka buteleczka może nie starczyć.... Dobrze, że jutro idziemy na szczepienie, może od pediatry uda mi się wysępić receptę.
-
Pati - ja mam gumowy, wg mnie nie obciera i nie drażni, ale pisałam chwilę wcześniej, że dla nas jest trochę za duża dziura na szyję
-
Iggaa my z krzesełka jesteśmy zadowoleni - Ksawery uwielbia w nim być. Zobaczymy co będzie później, jak z pozycji półleżącej przejdzie do siedzącej, kiedy będzie próbował sam jeść. A hamulców nie używamy:) gratuluję drugiego zęba!:) Gosia krzykopłacz - znamy - nie lubimy:D również gratuluję ząbków:) Tygrysek Michaś dzielny facet:) 3mam kciuki za udany i bezbolesny zabieg:) Czy mogłabyś kiedyś, w wolnej chwili, napisać jak taki zabieg wygląda? Bo nas też niestety czeka - masowanie kanalika nic nie daje Będę bardzo wdzięczna:) Ja podałam kilka razy zupę z marchewką i z „ładnych w miarę rzadkich kup, zrobiły się twarde, zbite, trudne do wydalenia.. Mejb .. śliniaki idą jak woda.. każde karmienie to śliniak do prania:) Mamy śliniak gumowy, wystarczy umyć i jest od razu gotowy do ponownego użycia, ale jeszcze na niego za wcześnie, dziura na szyję jest za duża - jedzenie wpada mu za dekolt i brudzi ubranka.. więc używamy bawełniano - ceratowych. Pati lekarz pewnie musi obejrzeć gardło, osłuchać i zadecydować
-
Nowa - zazwyczaj 5 (4x150ml i 1x180ml), ale próbuję jedno 150ml zastąpić zupką
-
Pait - gratulacje 5 miesięcy:) Ciężarówka - niestety faworków nie umiem piec... Igaa - ja w tłusty czwartek może skuszę się na pączka z budyniem, ale tylko jednego:P Wiola - są np firmy medela (30ml) na allegro za 5zł.. ja prawie wszystko kupuję przez internet, bo u nas jak się wejdzie do dziecięcego sklepu, to nie dość, że nie ma żadnego wyboru to jeszcze ceny są szokująco wysokie... Klaudik - jestem pod wrażeniem przespanych ciągiem 12 godzin:D A ja chciałam się zapytać jakich używacie smoczków z Aventu do podawania mleka z kaszką? bo ja jeszcze nie podawałam, ale mam zamiar wkrótce zacząć jakiś czas temu założyłam konto na bobasach:) www.bobasy.pl/ksawerski Becia teraz musi Ci się otworzyć:D
-
Daisy - ja podgrzewam słoiczek w kąpieli wodnej
-
niestety nie mam ani reala ani carrefoura blisko (kilkadziesiąt kilometrów), ale dzięki za info, może kiedyś mi się przyda:) za 2 tygodnie będziemy w Poznaniu na kontroli i liczę na to, że będą jakieś fajne promocje dla maluszków:) Iggaa - mama zachowała się niefajnie, szkoda Twojego synka, nie powinna go zawodzić. Życzę, abyście doszły do porozumienia. Darsunia, Iwonta - zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia! Klaudik - suche miejsca/plamy u nas są, ale nam lekarze powiedzieli (akurat pod tym względem wszyscy byli o dziwo zgodni), że absolutnie nie możemy ich smarować oliwką, raczej natłuszczające kremy. Życzę, aby to nie było AZS, ale po prostu jakieś podrażnienie... Becia - fajnie, że możesz akrobacje Olivki podglądać na kamerce:) Ja 11 tygodni nie przystawiam do piersi, a też jeszcze jakaś kropla mi wyleci jak mocno nacisnę.