Witam wszystkich ja równiez jestem sama,ostatnio izoluje sie od wychodzenia i cieszenia sie zyciem;/ nie wiem czego,byc moze dlatego ze nie umiem sie wziasc w garsc i pogodzić z pewnymi etapmi jakie przedemną są... do dupy bo zdaje sobie sprawe ze cos ostatnio zalamuje sie ale nie umiem wyjsc z tego tak jak kiedys to zawsze robilam... to chyba juz trwa z 4 tyg i boje sie ze bedzie gorzej..... nie wiem gdzie podzialo sie moje myslenie bo jeszcze niedawno bym nie powiedziala ze tak sie zamkne w sobie i nie bede chciala wyjsc z domu np a jak juz wyjde to i tak mnie nie cieszy nie korzystam jak kiedys z zycia moze to ta zima ta pogoda na mnie dziala naprawde cos sie ze mna stalo :( ....... to chore musze to zmienic bo męcze sie sama ze soba........ a taka nie lubie byc:( ale nawet najlepszym sie zdarza;/ Dzisiaj poczyniłam pewne kroki w tym celu zeby wyjsc z depresji ..... zobaczymy cos bedzie sie dzialo dalej...