Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

silie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez silie

  1. mi powiedzieli ze nie jest konieczna ale oni zalecają. Marlew a jak częste masz skurcze? regularne czy mie?
  2. Nie martw się ja również miałam duży poziom leukocytów w moczu, to niekoniecznie musi być objaw bakterii a nie brało cię jakieś przeziębienie lub nie przemarzłaś? Ja przez ok 3 miesiące miałam bakterie w moczu ledwo się ich pozbyłam wyskoczyły mi leukocyty w moczu, lekarka powiedziała mi że to jest o tyle niebezpieczne że może wywołać poród. Oczywiście może to świadczyć o innych rzeczach ( zapalenie pęcherza, problemy z nerkami ) Zrób posiew i zobaczysz co wyjdzie. dlaczego do poniedziałku?
  3. też robiłam u Frydy, tam pobierali trzeba tylko wcześniej zadzwonić i umówić się z położną, żeby była. koszt chyba 30 zł i czeka się ok 3-5 dni ale nie dam sobie głowy uciąć.
  4. czy ktoś już dzwonił do kliniki i dowiadywał się na 100% czy wszystko OK i czy otwierają jutro oddział?
  5. Marlew przekazujesz super wiadomość, pewnie z sanepidu !! Czyli chwile stresu można mieć za sobą, a tak poza tym to dzięki tej akcji to ja już się porodu nie boję oby tylko tam :)
  6. Marlew ale twoim lekarzem jest Biernacki więc na pewno masz do niego nr telefonu, dzwoń i powiedz jaka jest sytuacja i najwyżej powiedz że czujesz mniejsze ruchy. Oni na pewno przyjmują.
  7. na pewno cały czas przyjmują, a mi ta wizyta bardzo pomogła. Przez całą niedzielę panikowałam strasznie i widziałam najczarniejsze scenariusze, a jak porozmawiałam z pielęgniarkami i Biernackim od razu lepiej bo przynajmniej z 1 ręki wiedziałam na czym stoję. Oczywiście dziewczyny jeśli któraś będzie dzwonić do kliniki i się dowie że już ok, od razu dajcie znać :)
  8. MArlew ja bym jednak się zebrała i pojechała tam na KTG po 1 lub 2. Najpierw zadzwoń i zapytaj czy Biernacki jest w tych godzinach :) Bo oni cały czas przyjmują jak ja robiłam KTG to przede mną była już 1 dziewczyna a za mną cały czas wchodziły jak wychodziłam to jeszcze 2 siedziały w kolejce ( a byłam tam trochę ), po co masz się stresować, a z KTG bedziesz wiedziała czy się coś zaczyna czy nie, poproś Biernackiego tak jak ja żeby Ci szyjkę zbadał i zobaczył ile jest wód. A wszystkie dziewczyny niech maja dziś mocno zaciśnięte kciuki żeby otworzyli Eska :)
  9. wow betty i nie wyrzuciłaś jej z domu ? Mam nadzieję że moja będzie OK, bo nie wyobrażam sobie żeby mi coś powiedziała wrednego, momentalnie jej podziękuję za wizytę. Ja nie poszłam do mojego ośrodka zdrowia tylko do sąsiedniego miasteczka ( i tu i tu muszę autem dojechać ) nie robili mi żadnych problemów. Dla nich to dodatkowa kasa :) To super że w eskulapie nie wysyłają karty szczepień tylko dają ojcu, trochę to ułatwi sprawę.
  10. Witam, nie wiem jak to dokładnie wygląda prawnie ale może powiem co nam "kazali" zrobić :) Przed porodem musisz wybrać ośrodek gdzie będziesz leczyć dziecko jak również położną środowiskowa( to zapisują w systemie ). W eskulapie przy wypisie zapytają się gdzie będziesz leczyć dziecko bo tam będą musieli przesłać kartę szczepień. Nam pani w recepcji poleciła po porodzie zadzwonić do nich i umówić wizytę z położną środowiskową. Doradziła żeby nie na ten sam dzień tylko następny bo podobno jak wyjdziemy z kliniki dziecko będzie jak to wyraziła "gotowe" i nic nie będzie trzeba przy nim robić tylko przewijać i karmić, a najwięcej problemów i pytań młodzi rodzice mają następnego dnia. Mi powiedzieli że można mieć do 6 wizyt ale ja mam zamiar odbębnić tylko jedną :) Tak to u mnie wygląda.
  11. a tak przy okazji to dlaczego niektórzy mają pomarańczowe nicki a inni czarne ?
  12. Katka ja tez tak myślę, już dziś jest wtorek a żadna z dziewczyn nie pisze nic o skurczach i itp ... Ja się mega uspokoiłam po wizycie w Esku, także liczę na to że urodzę właśnie tam, z drugiej strony nie biorę nic innego pod uwagę ... mówią że siła pozytywnego myślenia może zdziałać cuda :P Marlew jak czytasz to odezwij się, mam nadzieję że już dziś czujesz się trochę lepiej.
  13. kartę ciąży i pieniądze :) badania nie były potrzebne.
  14. nic nie wiem, ale z tego co chyba Marlew pisała można już jutro po południu dzwonić i pytać co i jak. Dzisiaj jest tak leniwy dzień że moja mała się praktycznie nie rusza jedynie jak brzuch pogłaszcze lub coś zjem, więc wątpię że chciała by dziś wychodzić :) Tak sobie myślałam, że jak moją prowokację przesunęli na poniedziałek to pewnie spodziewają się wielu już od czwartku :) i pewnie będą dużo cięć robić... Marlew więc wytrzymaj bo robię CI pewnie miejsce :P
  15. Kiki ja również byłam w Eskulapie wcześniej bo ok 1,5 miesiąca przed datą porodu. Faktycznie nie ma to znaczenia, Biernacki polecił mi przyjść na KTG 1,5 tygodnia przed data planowanego porodu dzień po i następna wizyta zaplanowana to prowokacja. Jeśli chodzi o spojenie łonowe i wszystkie kości w tamtej okolicy to mnie również bolą od dawna, a im bliżej porodu to bardziej do tego stopnia że przy obrocie z boku na bok jak leżę to mój mąż się śmieje czy mnie popchnąć :). Jest to do wytrzymania a co gorsze ja się do tego już zdążyłam przyzwyczaić i już prawie zapominam jak to było kiedyś bez ciężaru z przodu :) Ta dzisiejsza pogoda mnie dobija, jedyny plus to praktycznie cały dzień w łóżku spędzę :)
  16. a jak reszta dziewczyn, które maja termin w najbliższych dniach? trzymacie się jakoś? Marlew a ja na twoim miejscu poszłabym na konsultacje jeszcze przed porodem bo jeśli sie z ciebie leje cały czas to sprawdzić czy wszystko jest OK. U mnie wszystko wydaje się ok i moja lekarka kazała mi się zgłaszać do niej lub biernackiego co max 5 dni. Po terminie w zależności od ostatniego badania i co tam wyszło ( może nawet częściej )
  17. Wiecie ja ich nie chcę usprawiedliwiać, ale Witkowski chodzi jak nakręcony cały czas gdzieś biega wychodzi przychodzi... Co mi się bardzo spodobało to nikt nie skrytykował ani nie narzekał na ta pacjentkę, która to paskudztwo przyniosła ... jedynie co usłyszałam że trudno ona też nie mogła tego przewidzieć więc nie można jej obwiniać, ale sytuacja jest nie za dobra. Oni nie mają gdzie rąk włożyć, ale moim zdaniem bardzo dobrze do tego podchodzą, gdybym się o tym dowiedziała w zeszłym tygodniu od nich to pewnie bym ze stresu już urodziła - wiedziałam całą niedzielę i to był dla mnie koszmar, dlatego dziś z samego rana dzwoniłam czy mam przyjeżdżać bo poprosiłam Bernackiego żeby mnie dodatkowo zbadał czy się coś nie zaczyna i czy powinnam wytrzymać. Także ich rozumiem dlaczego nie poinformowali wszystkich których terminy są w tych dniach, bo po co denerwować osoby, których ciąża się przedłuża. Ale to tylko moje zdanie.
  18. Ok, już wróciłam ... ale widzę że jesteście dobrze poinformowane :) Mi Biernacki powiedział że mam dzwonić w czwartek i może jak wytrzymam i nic się nie zacznie będę miała przełożoną prowokację na poniedziałek. Ogólnie tak jak już pisałyście dziś sanepid pobierał znowu próbki, po rozmowie z pielęgniarką i lekarzem stwierdzili że powinno być OK ale nigdy nie wiadomo ... też mi powiedzieli że czeka się 2-3 dni i jak tylko dostana wyniki otwierają klinikę. Z tego co pielęgniarka mówiła to wszystko jest już wyczyszczone i zdezynfekowane i cały czas to robili, więc liczy na to że będzie OK. Nawet sobie nie zdajecie sprawy ile ludzi dzwoni i o to pyta, telefon dzwoni non-stop.
  19. Dzwoniłam dziś do Ekulapa, pytałam co z moim KTG i kazali mi przyjechać. Podobno już wszystko wysprzątane jeszcze dziś będą ostatnie próbki pobierać i powinno być OK - potrwa to jeszcze max 2-3 dni. Jadę do nich i dowiem się czegoś więcej )
  20. OK, rozmawiałam z ciocią jak to wygląda i niestety ona pracuje w innym departamencie ale postara się czegoś dowiedzieć. Powiedziała, że jeśli od niej nie usłyszę to wszystko OK. Mamy czekać do poniedziałku bo pewnie będą juz wyniki posiewów i jak wszystko będzie OK, to momentalnie otwierają klinikę nie ma żadnych procedur itp. Także trzymajmy się tego ... !!
  21. dzięki Katka, a nie wiesz ile będą czekać na wyniki z sanepidu? i czy jak wszystko będzie Ok, to czy od razu otwierają klinikę czy jest jakaś procedura?
  22. Marlew i jak tam? jakieś skurcze, coś się zaczyna czy nadal czekasz? Ja jestem przerażona bo dziś rano mnie skurcz złapał taki delikatny i jakoś tak inaczej się czuję ... więc postanowiłam leżeć cały dzień w łóżku ... pogoda też nie pomaga w całej sytuacji. Mam nadzieję, ze to tylko moja wyobraźnia i panika bo na dziś mam termin wyznaczony, ale w końcu tylko 5% dzieci rodzi się w terminie...
  23. moja ciocia pracuje w sanepidzie w bielsku może będzie miała jakieś info, postaram się czegoś dowiedzieć jeśli to wogólne możliwe :)
  24. Katka dzięki za tą wiadomość bo jak tak analizuję to w niedzielę powinny być wyniki czy pozbyli się tego paskudztwa :) Miejmy nadzieję, że może od poniedziałku wtorku znowu wszystko będzie OK
×