Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

silie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez silie

  1. yoshka gratulacje i czekamy na relację z porodu :)
  2. lulu tylko z tego co się orientuję nie można mieć żadnych wpływów w tym okresie ( jeśli chodzi o macierzyński ) wiem bo sama mam własną działalność i nie opłacało mi się wsiąść macierzyńskiego tylko lepiej posiedzieć w domu i dochód z ni nierobienia i tak mam większy.
  3. tak był gronkowiec ale nie 15 tylko 3 :) pacjentka przyniosła i przy porodzie zakaziła swoje dziecko i potem 2 innych. Eskulap był zamknięty na tydzień pod koniec kwietnia i początek maja. Sanepid wszystko sprawdził i otworzyli go ponownie 5.05. Moja mała uradziła się tam 6.05 i nic jej nie jest :)
  4. Gratulacje :) !!! Duży dzieciak ! czekam na relację :)
  5. Monic gratuluję !! Wierz mi z czasem zapomnisz o bólu, mi sie to wydawało nie możliwe a jeśłi by mnie ktoś zapytał żebym go opisała to miałabym już problem - podobno im większy stres i trauma tym szybciej się zapomina :) Ciesz się dzieciaczkiem i wypoczywaj !!
  6. agni w ten piątek będzie 2 tygodnie, wiem co przezywacie dziewczyny, ja miałam ok 60 km i też drżałam :) wszyscy mi powtarzali że zdążę nawet do Warszawy dojechać i wiecie co mieli rację :) oczywiście nie słuchałam ich i jak miałam skurcze co 10 min o k 22 to o 23 dzwoniłam do Witkowskiego i kazał nam przyjeżdżać o 1 nad ranem byłam w pokoiku w eskulapie.
  7. w ciąży przytyłam 16 kg ale przed ciążą przybrałam 4 :( więc tak bym chciałam jeszcze 10 kg zrzucić. Zważę się w piątek będzie 2 tygodnie :) po wyjściu ze szpitala miałam 6 kg mniej
  8. yoshka no to czekamy :) a masz już regularne skurcze czy rozwarcie? Ja dziś z pewną dozą nieśmiałości stanęłam na wadze i jestem bardzo mile zaskoczona !! 10 kg w dół :) nie sądziłam że to tak szybko zejdzie
  9. im bardziej Ty się nakręcasz tym więcej jest takich postów, więc znowu mówię odpuść sobie, co się stresujesz takimi wpisami... czytam forum dokładnie, a tobie co przyszło z takiego postu? bo na pewno nie ulżyło a nakręcasz tą osobę na następne ... ale zresztą co mi mówić w końcu jestem jakimś "pasztetem" tak nas nazwałaś ??
  10. Koka odpuść już sobie, po Twoim ostatnim poście zaczynam wierzyć że faktycznie coś jest nie tak... Jak widzisz dziewczyny puściły już wszystko w niepamięć a ty nadal to roztrząsasz! Patrycja jest to możliwe ale nie zawsze, to zależy od rozwoju dziecka. Pewnie poprosi Cię o datę porodu wg USG z ok 12 tygodnia.
  11. Yoshka, wiem z doświadczenia, ponieważ dziewczyna z którą leżałam została dłużej z dzieckiem. Klinika była przepełniona ponieważ pod koniec 2 dnia przeniesiona nas piętro niżej na chirurgię żeby zrobić miejsce dla rodzących w ten dzień :) przed wypisem pani pediatra przyszła oglądać i badać dzieci, koleżanki dzieciak miał żółtaczkę i został na naświetlanie - od razu jej powiedzieli że na pewno w ten dzień nie wyjdzie i może nawet w następny w zależności od stanu dziecka. Niestety nie wiem kiedy ich wypisano, ale ja nie spotkałam się z jakimś problemem że muszą zostać a raczej było to normalne. Ogólnie przed porodem nasłuchałam się wielu opinii na temat Eskulapa i większość z nich mogłam odrzucić już na miejscu. To jest 1 z nich :) następnie niby że nie mają inkubatorów itp że jeśli jest problem to nie od razu do wojewódzkiego wysyłają, koleżanki dziecko od razu trafiło do inkubatora więc to również mit, Moja mała przy moim parciu zrobiła kupkę i urodziła się ze smółką, także miała robione dodatkowe badania jak również posiewy ponieważ miałam bakterie w moczu w czasie ciąży. Najwięcej obiekcji mają ludzie, którzy rodzili w szpitalu i nigdy nei byli w Eskulapie. A i jeszcze jedno ja naprawdę nie poczułam że tam jest szybko , szybko i do domu bo następne czekają. Po tych 2 dniach czułam się jakbym tam przynajmniej 5 spędziła :) Cechuje ich wielki profesjonalizm i bardzo mili ludzie :)
  12. tak może :) ja urodziłam ok 8 rano do 9:30 był ze mną mąż potem zszedł do auta podzwonił do ludzi i o 11 już był na górze potem znowu o 16
  13. marlew uspokójcie się już w końcu, zachowujecie się jak dzieci. Rozumiem że działają hormony ale bez przesady.
  14. yoshka to forum jest bardziej dla Ciebie niż dla mnie i innych już mam :) więc jeśli ktoś ma odejść to na pewno nie Ty. Ja również zgadzam się że nie ma się o co obrażać, to jest forum i każdy może wyrazić swoją opinię ! oraz skrytykować czyjąś :) dlatego też ta "kłótnia " nie ma sensu. Dziewczyny sorry ale to wygląda jak szantaż emocjonalny, jak nie chcecie już tu pisać to porostu odejdźcie i nie róbcie wielkiej sensacji... Ja jeśli pozwolicie jeszcze trochę z Wami zostanę bo czasem mam parę pytań i niektóre z Was już maja jedne dziecko więc trochę Was czasem zamęczę :) Co do brzucha mi opadła dość wcześnie ale za każdym razem mój lekarz stwierdzał że jeszcze to nie to ... Co do czytadła mój mąż przyniósł mi parę gazet do kliniki i wiecie co skończyłam 2 dopiero wczoraj :) Laptop się przydaje jeśli np zostajecie dłużej bo dziecko jest np naświetlane lub jesteście same w pokoju ...
  15. moze urodzisz szybciej :) a z 2 strony to chyba będzie tak przejęty że nie pomyśli o papierosach :) od raz idziesz do pokoiku przebierasz się we wdzianko tak samo twoj mąż, dostajesz kroplówki i chodzisz, dopiero na 4 cm idziesz po znieczulenie na salę porodową, rzeczy zostają w pokojach. Jest szafa i półka dla każdej, oprócz tego dużo miejsca na kosmetyki w łazience :) co do picia ja nie mogłam nic pić jedynie usta zwilżać przez cały czas porodu. Tam podpisuje się świstek że się jest min 6 godzin bez jedzenia i picia.
  16. skończcie dziewczyny ta beznadziejną kłótnię :) nie po to jest to forum. jeśli chodzi o nowe to zgadzam się, że trochę zaśmiecamy to więc twórzcie nowe i dajcie znać.
  17. tak jak już ktoś kiedyś wspomniał biustonosz to indywidualna sprawa ja wzięłam 1 i założyłam 2 dnia ale nawał pokarmu dostałam dopiero w domu. agni tak byłam w makijażu bo nie przyszło mi do głowy żeby go zmyć :) ale też mocnego makijażu nie noszę :) majtki miałam tylko jednorazowe ale osobiście polecam te z siateczki. ja zaświadczenie z pieczątką oddałam przy wypisie tzn mój mąż. Podkładów i wkładek nie bierzcie bo jest ich mnóstwo w każdej łazience
  18. Ja miałam szlafrok i szczerze z niego skorzystałam tylko 1 przed porodem bo mi jakoś dziwnie zimno sie zrobiło w nocy ale to chyba ze zmęczenia i bólu. Jeśli chodzi o smoczek to miałam ale nie wykorzystałam również w 1 noc dali mi dziecku smoka od nich, ale dużo miejsca nie zajmuje. Kosmetyków na pewno nie trzeba bo oni kąpią dzieciaczki mi nie zdarzyło się nawet przebrać tam pieluszki :) A co do tego prysznica po CC zobaczycie kobiety tam pracujące są tak uprzejme i miłe, co więcej widać że chcą wam pomóc że chyba nie będziecie mieć żadnego problemu :)
  19. agni poruszyłaś chyba najtrudniejszy temat, też miałam ten problem. Wachałam się między nan i bebiko, w eskulapie dawali bebiko więc na tym zostałam, ale jeszcze młodej nie dawałam.
  20. a powiedzcie mi jeszcze jak długo rozpuszczają się szwy? bo ja mam jeszcze jeden wewnętrzny i nie wiem czy to przez niego tak źle się czuję ?
  21. Ja mam inny problem, parę dni temu zauważyłam w mojej ranie małą dziurkę tak na 2-3 mm tak jakby mi się jeszcze nie do końca zabliźniła ta część i w tym miejscu mam jakąś białawą wydzielinę - nie wydaje mi się żeby to była ropa ale trochę się już tym martwię. Miała któraś coś podobnego bo już nie wiem co robić? Marlew współczuję CI faktycznie masz nie wesoło, a powiedz mi możesz juz normalnie chodzić i siadać?
  22. Marlew chyba dziś taki dzień, moja pośpi godzinę i znowu się budzi. Dziś już jestem wykończona obwiniam pogodę!! i oczywiście krocze chociaż juz jest lepiej mogę chodzić może nie strasznie długo ale już OK
  23. Moja Weronika też zasypia i wkładam palec do kącika ust i wyciągam powoli sutek, jak się przebudzi to znowu dokarmiam. Przeważnie kończy się na jednej przerwie. Jeśli chodzi o prężenie się ja mam 2 sposoby najpierw na pionowo i gładzę plecki jak to nie pomaga to na przewijak ( uwielbia go tam się uspokaja ) i nóżki zaginam do brzuszka ułatwia to wypuszczenie gazów lub kupki ( mam mi powiedziała że to pomaga i faktycznie). Moja mała nie chciała smoczka przez pierwsze dni aż w końcu wepchaliśmy go i potrzymaliśmy trochę i przyzwyczaiła sie powoli teraz jest rożnie czasem wypluwa ale też bardzo rzadko go dajemy jedynie jak się zbliża kryzys :) też kupiliśmy tą wisienkę z lovi wyczytałam że takie smoczki sa lepsze ponieważ nie deformują podniebienia tak jak te tradycyjne ale nie wiem czy to prawda.
  24. hm nie wiem, ale dziewczyna z którą byłam w pokoju opowiadała mi że jak rozmawiała z którymś lekarzem, chyba witkowskim i mówiła mu że wie że Esk jest zamknięty itp on sie jej zapytał a skąd to wie ona odparła jak to skąd z forum :) - troszkę się zdziwił :P Marlew, z każda kupka jest łatwiej :)
×