syloonia89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez syloonia89
-
przed obciązeniem miałam 70, a po 155. Norma na kartce z lab. była na czczo 70-105 a po nie napisali jaka, dziś zapytam gina
-
mi sprawdzał raz kiedyś przez usg ale nie pamietsam jaka długość a na fotelu patrzy czy twarda i zamknieta, tak mi sie zdaje chociaz powiem szczerze, że ostatnie badanie na fotelu miałam w 13tyg:P muchy fajny wzeczek:) już masz zakup z głowy a ja ciągle sie waham. A wazysz sie tez w domu? ja mam rano na czczo zawsze 1-2kg mniej niż u ginka popołudniu. Niby niewielka różnica ale zawsze się lepiej czuje:P Ale gapinka ma racje, nie piszmy o tyciu dziś,ja tez juz po pączku, a jeszcze chrusciki bedą:D i teraz przez tydzien na wage nie wchodze
-
muchy pokaż wózek:D
-
muchy ja miałam tak, że pobrali mi na czczo, dali glukozę do wypicia i musiałam godzinę tam siedzieć po czym pobrali drugi raz. Miałam 50g tej glukozy, a babka która była przede mną miała 75g i po wypiciu czekała 2godziny na pobranie. A ta lekarka przesadziła z tym tekstem,że za dużo przytyłaś. Nie bierz sobie tego do serca. Ja mam 4,5kg na plusie a codziennie jem słodycze, zdarzają się czasami jakies fast foody, za to moja koleżanka z pracy (termin na 18 maja) uważa na dietę od początku ciąży je tylko zdrowe i lekkostrawne potrawy i co....? 18kg przytyła i mówi, że pytała lekarki czy nie za szybko przybiera na wadze, a lekarka jej na to: szybko to pani będzie zrzucać:D
-
chcę pączkaaaaaa:D mężul pojechał do sklepu, czekam niecierpliwie aż mi przywiezie a po południu robię chrusciki Co do imion to ja odrzuciłabym Julię, bo w rodzinie mam dwie. Emilia lub Alicja.....nie wiem które-jak dla mnie oba ładne Słodkie to body kibica;) brat mi zapowiedział że jak tylko mały się urodzi to dostanie body i pajacyk Lecha Poznań Te są fajne: http://allegro.pl/hit-smieszne-body-kolory-duzy-wybor-r-62-i1482611654.html jeśli ja nie śpię to nikt nie śpi:P
-
co do łóżeczek to mnie kusi cały czas kołyska:P może się zdecyduję. W tej chwili jestem na etapie kompletowania mniejszych rzeczy. Wózek, łózeczko zostawię na kwiecień. Podkradłam sobie listę, którą ostatnio wklejała mam pytanko:D i doradźcie mi proszę Do pępka kupic spirytus i zwykłe gaziki, czy takie gotowe gaziki nasączone spirytusem? Do przemywania buźki też mają być gaziki? jesli tak to jakie, takie 10X10cm bedą ok?
-
oooo już napisał... heh a teraz siedzi zadowolony przed kompem. Wyobraźcie sobie jak czerwoną z ekscytacji twarzą dotyka prawie monitora a trzęsącą dłonią trzyma myszkę, wciskając co chwilę ODŚWIEŻ i czerpiąc chorą satysfakcję z naszych reakcji :D:D:D ja pierdole co za fetyszysta
-
martolinka mysle, że nikt nawet nie podejrzewał cię o coś takiego Zresztą jak dla mnie to gołym okiem widać różnicę między nickiem: martolinka89 przez L jak LUCYNA a podszywem martoIinka89 przez I jak IRENA nie przejmuj się podszyw zostal zdemaskowany więc już pewnie nie napisze, a jeśli tak to zgłosimy modom i go zbanują:D
-
o matko ale ktoś ma nasrane!!! Nie wchodzcie w tego linka:O jakiś trol wrzucił to a teraz pewnie siedzi i rajcują go nasze reakcje a tak w ogóle to witam!:) ja również przymierzam się do jutrzejszych wypieków i po cichu liczę na rzepis palusi:P
-
hej kobietki:) necia super, że się pogodziliście byłam dziś na glukozie bleeeee ale jakoś dałam radę. Jutro idę po wyniki bo dziś nie chce mi się już. Byłam dziś w pepco popatrzeć i oczywiście nie załapałam się na kombinezony z promocji, zostały tylko 2 różowe. A co do lekarzy to w czwartek mam wizytę znów aah czasem nie wiem co mam o tym myśleć, bo mam wizyty co 2 tygodnie. Jak do tej pory byłam już 10 razy(z czego USG które wg informacji na stronie internetowej jest w cenie każdej wizyty miałam 4 razy). Wszystko jest ok więc nie rozumiem po co tak często. Chodzę prywatnie za kazda wizyte płace 100zł, co 2 tyg jeżdżę też do laboratorium bo zamiast zlecic kilka badań na raz to lekarz co wizyte każe mi robić jedno-na zmianę raz mocz, raz morfologie+czasem coś dodatkowego no i co 2 tyg zwolnienie muszę do pracy zawozić. Zapytałam ostatnio, czy coś jest nie tak, że tak często mam wizyty, to mi odpowiedział,że "wszystko w porządku i zgodnie z HARMONOGRAMEM"
-
chciałam się rzucić od razu na niego, ale nie wiedziałam własnie co z rozmiarem:P w poniedziałek pójdę i mam nadzieje ze beda jeszcze. Były tylko błekitne i różowe ale podobały mi się. I pajacyki były słodkie takie z grubszego polarku też wyprzedaż z 22.90 na nie wiem ile:P Wiecie co, po tej akcji ostatniej z moją koleżanką i odpłatnym pożyczaniem ciuszków stwierdziłam że kupuje wszystko sama i nie patrzę na nikogo. Częśc kupię w h&m bo są fajne i mam zniżkę 25%, a resztę pokupuję w pepco, tesco i innym marketach. Może dobrej jakości nie są, ale przynajmniej nie będzie szkoda wyrzucić
-
aaaaa net mi sie rozłączył jak pisałam wiadomość i muszę od nowa:/ miałam dziś pójść do laboratorium na tą glukozę, ale nie chciało mi sie wstać:P Pojde w poniedziałek i przy okazji zakupy też porobię. Daria byłam u mnie w pepco w zeszłym tyg i stał na środku sklepu taki wielki metalowy kosz z bodziakami, wszystkie za 4.99 lub 5.99. Parę sztuk kupiłam. Jest też wyprzedaż ciuszków zimowych: kombinezony takie słodkie za 19.90 (wcześniej było 49,90) tylko nie wiem jaki rozmiar wziąć??? 68 będzie ok? Czy lepiej większy?
-
ale apetyt robicie:D ja jutr na obiadek zrobie gołąbki, uwielbiam takie własnej roboty. Połowę robie zawsze tradycyjnie w sosie pomidorowym, a połowę bez sosu tylko usmażone. inka linka olej je:P ziolka79 mogę przepis na te krewetki? i jeszcze poprosiłabym przepis na te śledzie na słodko, tylko nie chce mi sie cofać żeby sprawdzić która o nich pisała....chyba Bea (skleroza:P) mogą być pyszne i do tego 2 zachcianki na raz zaspokojone: na śledzia i na słodkie. Dziś na obiad zrobiłam rybkę w panierce smażoną bo sporo tego miałam w zamrażarce. Część zjedliśmy a resztę zalałam zalewą pomidorowo-octową. Pyszne są do wódki, a jutro gości mamy więc się przydadzą. Wypiłabym też chętnie z nimi ale się boję.Poczekam aż się mały urodzi a teraz uraczę sie sokiem
-
to o dobrym wychowaniu jest MEGA :D musze puscic potem mojemu michowi:D i teraz będzie musiał mnie pocałowywać i płacic za deser. Zasadziłam właśnie rzeżuszkę.
-
ewcia faktycznie na innych aukcjach wymiary takie jak napisałaś, sorki, wcześniej spojrzałam tylko u tego sprzedającego, musiał pomylić coś Te dzieciaki są boskie:D przesłuchałam jeszcze Co to jest ślub i Kto to jest autostopowicz. Mój brat jak był malutki to też był z niego niezły agent. Pamiętam jak babcia go wzięła na kolana i pytała: a jakie mama ma oczy? -niebieskie. A tata? -brązowe. A babcia? -stare:D Za tekstami naszych maluchów jeszcze się trochę naczekamy.
-
chciałam zmierzyć jeszcze póxniej cukier zobaczyć jak sie wynik zmienia ale m schował glukometr i nie pozwolił heh jego mama ma cukrzycę wiec pewnie się boi troszkę. W tym tyg pójdę na to obciążenie glukozą, zobaczymy co mi wyjdzie. moje maleństwo się wstydziło na początku, ale teraz kopie jak m rękę przyłoży a ostatnio to pokopał i lekarza:D ewcia fajne kolorki ma ten wózek, ale jeśli chodzi o wymiary to zerknij tu np http://allegro.pl/2w1-implast-bolder-sd-2010-torba-folia-moskit-i1472496897.html napisali ze gondolka ma 77cm kobietki przesłuchajcie tego jak macie chwilę http://www.youtube.com/watch?v=j4tjlb77NFg :D
-
tacy około 65lat to są najgorsi:P jak jest jakaś wyprzedaż to biegną do pólek, rozpychają sie miedzy sobą normalnie energia jak u nastolatków a potem przy kasie to każdy taki schorowany, że w kolejce postać nie może... A ja na dziś mam w planach chatkę puchatka. Ostatnio zrobiłam ale nie załapałam się na jedzenie, więc teraz zrobie w ukryciu i spróbuję pierwsza zanim ktos mi ją wywęszy:D A właśnie co do cukru to miałam was zapytać bo coś mnie troszke zaniepokoiło. W niedziele mieliśmy takie słodkie śniadanko, zjedliśmy z M po 3 bułeczki z czekoladą, po jogurcie i do tego po szklance soku i jakieś 40-50 min później zmierzyliśmy poziom cukru glukometrem. U mnie wyszło 83 a u niego 179. Mam się stresować któryms z wyników?
-
z ciast lubie to http://gotowanie.onet.pl/21173,ksiazka_przepis.html n8ie ma opcji zeby nie wyszło, bo bez pieczenia:D, ja robie zwykle wieczorem żeby nie kusiło i wkładam do lodówki, na drugi dzień najlepsze, bo petitki zdąża zmięknąć. A na komendzie to do teraz nie wiem o co chodzi:o Pytali się o moje auto: skąd je mam, gdzie się nim poruszam, kto oprócz mnie nim jeździ, dlaczego jest zarejestrowane na mnie. Zapytałam o co chodzi, czy coś się stało, ale powiedzieli, że nic tylko sprawdzają. To auto kupiliśmy na policyjnej aukcji, to jest były radiowóz:D Na takich aukcjach można tanio kupić, nasz jest rocznik 96 w gazie, daliśmy za niego 1100zł. Na dachu ślad po kogucie, w schowku miałam pełno ustników do alkomatu i pałeczki od chińskiego żarcia:D Miał jeszcze wszystkie paski i napisy POLICJA, trzeba było tylko zamalować i można jeździć. Mamy jedno auto normalne, a ten policyjny to jest na takie szybkie wyjazdy na wsi, np zeby coś przewieźć albo jak m ma jakąs fuche na boku Tak sobie myślałam, że może gdzieś była akcja że przebierańcy zatrzymywali w nieprawdziwym radiowozie albo coś takiego i przez to sprawdzaja, ale nie słyszałam o niczym takim więc nie wiem. Ciesze sie ze już mam spokój i niepotrzebnie sie stresowałam
-
ale z was ranne ptaszki:) ja dopiero śniadanko do kompa zasiadłam. Co do wizyt to ja tez 100zł płacę, chodzę co 2 tygodnie. Mam też rh-, a partner rh+, ale nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem o szczepionce. Jeśli to pierwsza ciąża to ryzyko konfliktu jest minimalne, bo przeciwciał we krwi jeszcze nie ma krew dziecka i matki nie miesza się w ciąży(jedynie podczas jakichś zabiegów na dziecku w brzuchu) tylko dopiero przy porodzie i często lekarz nie proponuje nawet tej szczepionki podczas ciąży, chyba ze ktoś chce profilaktycznie, ja osobiście nie mam takiej potrzeby. Standardowo podają ją po poronieniach i porodach w szpitalu, więc kupować nie trzeba. Istnieje jeszcze coś takiego jak konflikt grup głównych. Może wystąpić gdy matka ma grupę 0 a dziecko urodzi się z A lub B, ale generalnie jest mniej groźny. Idę na śniadanko:D
-
dzieki kobietki aneczka uspokoilas mnie trochę, liczę na to, że u mnie też okaze sie to jakąs błahostką:) lecę wpadne po PRZESŁUCHANIU (ło matko jak to brzmi:P)
-
daria dzieki za info, a to o lekarzu nie wiedziałam nawet Koleżanka mi mówiła, że u niej położna była 6 razy z czego 4 razy w porze karmienia więc musiała wyjąć cyca i nakarmić. Może mnie to ominie bo nie chciałabym karmić przy kims:P Idę się szykować, aaaaa ja nie chcę iść na policje Od wczoraj caly czas myslę o co chodzi z tym wezwaniem i nie mam pojęcia. Mam nadzieje ze to jakas glupota a ja sie niepotrzebnie stresuje. Sorki musialam to wyrzucic z siebie jak wróce to się odezwę.
-
wrzucilam zdjecie mojego psiaka:) kobietki pytalam o polozne ale gdzieś się moje pytanie zapodziało pośród innych, więc pozwolę sobie ponowić:P Czy wiecie coś o wizytach położnych po porodzie? Bo z tego co się dowiedziałam to u nas raz w tyg, przez pierwsze 6 tygodni położna przyjeżdża do domu na wizyte pomoc przy pielegnacji, sprawdzic jak sobie radzimy. Nie wiem czy to norma, czy moze zalezy od poloznej? Kurde chodzę zestresowana dziś, bo mi przyszło wezwanie na komendę w charakterze świadka, za godzine tam ide i nie wiem o co chodzi:o co oni chcą ode mnie
-
u mnie można opłacić i wybrać sobie sobie położną która będzie się opiekować podczas porodu, koszt to 300zł, ale nie wiem czy jest sens, bo i tak jak będę rodzić to ktoś ten poród odebrać musi, za to im płacą, a te 300zł to nie wiem na co... A co do położnych to u nas jest tak, że po porodzie przez 6 tyg raz w tygodniu przyjeżdża położna środowiskowa na wizyty do domu. Byłam w szoku jak to usłyszałam Myślałam, że raz tylko przyjeżdża. To tak wszędzie jest?Wiecie coś o tym?
-
dorota przykro mi, trzymaj się kochana A na obiadek dziś robie roladki wołowe i nie wiem jeszcze co do tego. Kobietki śliczne psiaki macie:) lubie wszystkie pieski, ale uwielbiam szczególnie te niepotrzebnie uważane za groźne bullowate oraz rottweilery. Kiedyś znalazłam dorosłego rotweillera na ulicy, był przestraszony. Zabrałam go domu to wszyscy mnie wyzywali że takiego bydlaka do domu wzięłam i ze na pewno mnie zje, ale był kochany i dobrze ułożony.Spał na kocyku koło mojego łózka i wszędzie za mna chodził. Po paru dniach znalazłam w gazecie ogłoszenie, że ktoś go szuka, wiec oddałam, ale z wielkim żalem:( A obecnie mamy 2 amstaffy:mój piesek u mnie w domu i suczka mojego m, która mieszka u teściowej. Na wiosnę będziemy dopuszczać:) więc latem rodzina powiększy się podwójnie
-
zrobiłam pierożki z jagodami:D właśnie się gotują luciola gdybyś znalazła tego vario funa w jakimś sklepie to daj znać jakie wrażenie i czy te bazgrołki bardzo się w oczy rzucają:P ja w tej chwili waham się między tymi: http://allegro.pl/wozek-niepowtarzalny-vario-fun-eksplozja-kolorow-i1453802162.html http://allegro.pl/zestaw-vector-air-fotelik-wielka-promocja-i1463077259.html http://allegro.pl/coneco-toledo-fotelik-adapter-gratisy-w-24-i1469873834.html w tym vario fun drażni mnie trochę ten rysunek na budce, ale pokazalam m i jemu się podoba espiro vector ma chyba spacerówkę taką której nie da się na płasko rozłożyć coneco toledo-jedyny z tych trzech,który widziałam na żywo-w sklepie mi się podobał ale jak oglądam zdjęcia w necie to jest jakiś taki dziwny pomóżcie kobietki, bo nie bardzo się znam na funkcjach, jedynie wygląd oceniam