wiktorynka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wiktorynka7
-
Hej nerwoski,Bianka,jezyk nadal dretwy suchy jak patyk,ale mam tez problem,z ustami,nie mrowia,ale dolna warga jest jak z drewna,sucha,obojetnie ile nawilzam,czuje ja jakby byla z drewna,jakby nie nalezala do mnie,to brzmi troche dziwnie,nie pomyslcie ze juz calkiem fiksuje,ale jest to bardzo dokuczliwe,takze Bianka nie jestes sama,Pralinke pamietam,duzo czytalam forum,i znam was wszystkie,Pralinko urodzilas niedawno dzidziusia,jak sobie radzisz,ja tez mam 2 maluchow,przy nerwicy nie jest latwo opiekowac sie maluszkami,pa
-
Epizody z uszami miewam,ale nie jest to asz takie straszne,mam wtedy przytkane uszy ,slysze ale slabiej,musze,zatkac wtedy nos i z cisnieniem wypuszczac powietrze,troche odtyka na krotko,mnie meczy obecnie,albo za malo sliny,susza,albo za duzo slinotok,kto tak ma,napiszcie,pa,spiesze sie
-
ja pierwszy okres nerwicy mialam 4 lata temu ,wiazalo sie to z nadwrazliwoscia jelita,wzdecia,problemy z wypruznianiem,i te sprawy,myslalam juz ,ze mam raka jelita grubego,zrobilam badania ok,uspokoilam sie,mialam 2 lata spokoj ,zlapalo mnie pol roku temu,ale zero problemow jelitowych,bole krzyza ,stawow,pod lopatka,klocia ,masakra,slabosc,nudnosci,migrena,znowu zaczelam sie bac chorob,ale tym razem nie robie badan,nie mam na to sily,macie wszyscy podobne dolegliwosci,wiec jestem w klubie.Na dzien dzisiejszy mam gorsze i lepsze dni,poprzez czytanie waszych wypowiedzi na forum,przestalam sobie wkrecac rozne choroby i jakby uwierzylam ,ze to nerwica,jest lepiej.Ale najlepiej sie czuje,kiedy mam duzo zajecia ,pracuje,wtedy odwracam uwage,na istotne sprawy ,nie odczuwam tak intensywnie dolegliwosci,bianka pytasz sie o jakis sposob ,aby bez lekow,zniwelowac nerwobole,to nudne i oklepane ,ale naprawde potwierdzam ,dobrym sposobem jest duzo zajecia,malo rozmyslania,zajmowanie sie przyjemnymi rzeczami ,lub praca,i sport ,zaczne znowu biegac,sniegi stopnialy,a ja 60 kg waze juz,przez zime przytylam 6 kg,grubasek sie robie,pa,pa
-
czesc stresik,bianka,ja dzis caly dzien w pracy normalnie tylko,od 5 do 7,ale tesciowa do nas przyjechala i pilnuje dzieci,jak jest wiecej roboty to kiedy moge dorabiam,dolegliwosci ,e nie mam czasu o nich myslec,jednak jak przyjde do domu,to czuje cos w garle ,jakby kluska,nie wiem czy to nerwicowe,takie dziwne prady mi przechodza po kosciach,nie dretwienie ale takie trudne do opisania uczucie,i boli kregoslup,porazka,bianka masz racje ja tez tak mam ,kiedy jest ci zle i chce sie pogadac,to nie ma nikogo na forum,to jest denerwujace,ale pisz kochana,odpowiedz dostaniesz zawsze ,troche spozniana,stresik,ten zoladek i mdlosci mialam wczoraj wieczorem,ni z tego ni z owego i badz tu madrym,ale z nas kaleki nieraz mysle,ciagle cos,pa buziole
-
hej agnis co tak oszczednie piszesz,gadula to ty nie jestes,hi,hi,skrobnij troche to ci bedzie lzej,a poza tym poznamy sie lepiej,pa
-
heloo,co sie dzieje Bianka radzisz sobie jakos,skrobnij cos,a z ta wspolnota nerwicowa to tak jest,czlowiek poterzebuje towarzystwa w kazdej dziedzinie zycia,nasza nerwica jest czescia naszego delikatnego ukladu nerwowego ,wiec jest czescia nas,majac kontakt z osobami ktore maja podobnie,lepiej przetrwac jak jest zle.U mnie raz tak ,raz tak,wczoraj jak zasypialam,poprost mega mdlosci,dzis wstalam z suchym gardlem,ale to w ciagu dnia sie zmienia,juz zauwazylam ze duzo negatywnego myslenia powoduje ten smutek i strach,chcialabym sie nauczyc pozytywnie myslec,nie moge,zawsze mysle najgorsze,buziole
-
czesc,dziewczyny,co przestraszylyscie sie poprzedniego postu,ze zagladanie na forum poglebia nerwice,jedna wielka bzdura ,od kiedy tu jestem i was znam czuje sie coraz lepiej,a jak mam gorsze dni to mam komu o tym powiedziec,ta akcja z jezorem ,mialam shizy ,kilka wypowiedzi od was ,i od razu dolegliwosci bledna,ok,sa momenty kiedy wymiekam,ale wtedy wiem gdzie sie zwrocic,gdie jest zrozumienie i pocieszenie,wiec kobitki,to nasze forum jest po to zeby sobie poskomlec,pouzalac sie,podbudowac sie ,wytrwac i z nowa sila zabijac negatywne ,emocje,Bianka, Stresik,Oliwinka,Agnis ,milego wieczoru i nie bojmy sie ,pa
-
hej,ta suchosc w gardle to bardzo przeszkadza,tak jak by cos tam bylo ,drapie,ta suchosc mam prawie codziennie,raz lepiej ,raz gorzej,i nie mam zadnych atakow ,tak poprostu suche gardlo czy to z ukrytego strachu ta suchosc gardla,boze to straszne,nie mowiac juz o bolach miesni,stawow,nie sa takie bolesne,ale czuje sie troche polamana
-
czesc Bianka,wiesz wspolczuje ci tego uczucia ze cale cialo boli,mialam to ,epizod zmeczonego ciala,i tez wbijalam sobie do glowy ze jakas choroba jednak,kosci klatki piesiowej nawet mnie bolaly,i te stawy to nienormalne ze mamy podobne akcje,teraz u mnie ten kregoslup na dole i lopatki troche przeszlo,teraz mam epizod jezykowy,ha,ha tez go ciagle ogladam,czy cos sie nie robi,juz sama niewiem,czy to glupota ,czy nerwica,te obolale cialo ,to czesto mam,wyglada na to ze to nerwobule,samej mi sie w to nie chce wierzyc,juz chcialam dzis z tym jezykiem do ogolnego,jednak sie powstrzymalam,troche mi glupio,zobaczymy dalej,pa,doradzcie dziewczynie,ktorej mama jest chora ,szuka dobrych tabletek,ja sie na tym nie znam
-
halo stresik,szkoda ze bez pracy bedziesz ,duzo wolnego w naszym przypadku to niedobrze,jak bedziesz miala doly to pisz ,wysluchamy.pomozemy,zreszta wiesz jak jest,ty dlugo juz na kafejce,pa
-
no,no,Bianka kto tu sie opuszcza w pisaniu,chyba masz dzisiaj duzo zajecia w domu,ja jakos funkcjonuje,nie jest dobrze,moj jezyk mnie doluje,raz malo sliny ,suche gardlo,raz slinotok ,zastanawiam sie czy mam grzybice jezora,czy to nerwicowe,pozatym pogodzilam sie z siostra od 2 lat zero kontaktu,ciesze sie ze nowy rok tak milo sie zaczol,buziole,pa
-
hej oliwinka,a jakie masz natretne mysli,ze jestes chora moze,i jakas ukryta ciezka choroba cie meczy,pisz kochana,moze przegonimy razem nasze zmory
-
Czesc bianka,olivinka ,stresik,jak u mnie bardzo zle to juz nawet pisac nie moge,bo mysle ze wy i tak lepiej sie ode mnie czujecie i wam tylko marudze,mam ostatnio wewnetrzne dygawki ,taki stan ze wydaje mi sie ze mi bardzo zimno,w srodku,a momentami,jak cos robie to robi mi sie goraco,pozatym cos mam z jezykiem ,albo malo sliny jest szorstki,a momentami slinotok,nie wiem czy to nerwica,oczywiscie ciezki oddech mi tez towarzyszy,dlatego znow sie boje,wstaje i ten strach wyciaga ode mnie tyle energi zyciowej,ze wydaje ci sie ze zycie to walka,kobitki napiszcie mi prosze jak mam sobie poradzic,jakies male wskazowki,buziole
-
Kochana Bianko,i tyle nas zostalo,troche smutno,jak twoj sylwester bez strachow,ja wypilam pare drineczkow bylo ok,ale nerwica mi sie nasilila,na drugi dzien dusznosci,strach,ach wszystko mi siadlo,chyba nerwicowcy nie moga alkoholu,zadko pilam i tak ale teraz to juz bede unikac.Dzis bylam moja Jule do przeczkolA zaprowadzic,Aty co taki ranny ptaszek,piszesz juz o 8,zle sie czujesz.U mnie fatalnie,juz nawet nie wiem na 100 procent ,czy to nerwica,napady goraca,cieply kark,kluska w gardle,gesta slina,suche gardlo,mialas tez tak prosze napisz,wiesz mam znowu glupie mysli,ze cos zagraza mojemu zyciu,cos w moim organizmie ,choroba,ach nawet juz nikomu tego nie mowie bo wszyscy beda mieli mnie dosc,pa
-
czesc bianka,ja w ciagu dnia sie znowu rozruszalam,najgorsze sa ranki,tak do 12 jak siedze wdomu,wtedy dolegliwosci z lekiem sie ukazuja,teraz tylko troche czuje zmeczone plecy,to normalne,ale rano to mialam przy tym bardzo niemile odczucia,takie odretwienia,eh szkoda gadac,mysle ze jakbym wychodzila raniutko do pracy,to nie mialabym czasu ,bo musialabym funkcjonowac,byloby lepiej,bianeczko wspomnialas o bolu skory na glowie ,we wlosach,wyobraz sobie ze tez to mialam,masowalam te miejca palcami,bolalo,ale sie tego nie balam,nie powiazalam tego wogole z nerwica,myslalam poprostu ze musze umyc glowe ,bo uzywam za duzo pianki,to przeszlo tez ,mam to nieraz,mam tez lupiez od zawsze ,sucha skora glowy,nie wiem ,wydaje mi sie ze to nie nerwica,pa ide na wspolna
-
Czesc,Bianka,Stresik,Oliwinka,tyle nas zostalo ,inni jakos sobie radza.Ja chyba juz jestem przypadek beznadziejny,w ten dzien Bianka co mi pomoglas czulam sie ok,myslalam ze tak pozostanie,bo wsumie moje bole koscka,stawow przechodzilas,nawet ta wiotkosc miesni i w przegobach dloni,to tylko nerwica,ale dzis ledwo co sie zwleklam z lozka,i co,strach,bo moje plecy wydaja mi sie gorace,i jak oddycham ,to ciezki oddech tak jakby dusznosci i lekkie dreszcze,mysle ze nikt tak nie ma,czuje sie chora i znowu czarne mysli,fobie ze dlugo nie pociagne,macie tak moze ,ze przy oddechu jest ciezko,jakby pluca byly slabe,boje sie
-
hej to ja ,Edziulek13,od dzis jestem wiktorynka7,musialam zmienic adres mejlowy,no i nie moglam uzyc starego hasla,wiec podalam nowe Wiktorynka7,buziole