wiktorynka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wiktorynka7
-
jowua to napewno nerwobole,chyba nie myslisz ,ze masz przezuty z jajnika,sprawdz te jajniki tak przy okazji,jakbys miala przezuty to bys juz byla totalnie nie zdolna do funkcjonowania,sluchaj to twoje urojenia,napisz cos o sobie ile masz lat ,kiedy ci sie zaczela nerwica,itd,i zmien nik,ciezko se do ciebie zwracac
-
dziwny nik masz jowau,jakos tam,sluchaj ja na poczatku nerwicy to wkrecilam sobie jakos 3 lata temu ,raka jelita grubego,mam jelito drazliwe ,zdaza mi sie przy wyproznianiu troche krwi,i juz checa rak jelita grubego objawy,boze jak sie wkrecilam,chodzilam do lustra i ogladalam gardlo ,bo sie balam przezutow na migdalkach,serio to smieszne,ale bylam przekonana ze umre i rak,to bylo wtedy takie autentyczne ,straszne uczucie ,brrr,zrobilam badania i ok,tez mi nerwica ustapila do teraz,mam nawrot od pol roku boje sie ze mam wiros Hiv,pomimo ze,od jedenastu lat sypiam tylko z mezem,boje o wczesniesze lata jakies 14 lat wstecz ,bylam panienka ,moglam od jakiegos przyjaciela sie zarazic,nie chorowalam na nic nigdy.tylko,ten strach bo jak nie rak to co,czemu ,takie dreszcze,taka slabosc,krew mialam badana ,wszystko ok,wiesz tak juz jest z nami,jak nie urok to sraczka,tak jakbysmy lubily sie katowac,sama nie wiem,mam leki i boje sie nadal choroby ,objawow,pozdrowka
-
czesc kobitki ,jak zauwazylyscie tez malo ostatnio pisalam,tak jak ty Bianko poczulam sie na tym forum nieswojo,jakis brak emocji ,ciepla,zrozumienia,co to sie porobilo,tak czytalam sobie inne forum ,ktore juz nie istnieje ,bo za duzo stron ,jakies 1500,tam tez pisalas Bianka,jaka tam atmosfera byla super,az mi sie na serduchu cieplo robilo,te dziewczyny sie znaly jak lyse konie,interesowaly sie soba,takie wirtualne przyjaciolki,tego tutaj na naszym forum nie znalazlam.Moze sie cos jeszcze urodzi.U mnie nerwiczka dotrzymuje towarzystwa,mam takie dziwne dreszcze jak przy grypie i taka obolala sie czuje,goraczki nie mam,to chyba dreszcze strachu ,nie wiem,wczoraj mialam stopy jak z lodu,a jak je ogrzalam to byly jakies spocone,czuje sie schorowana,ciezki oddech mi tez towarzyszy,kto z was ma takie dreszcze,pozatym staram sie panowac nad swoim wariactwem hipohondrycznym,tylko moja cora cos sie zle czula wczoraj a ja juz jazdy mialam,trzeslam sie jak galareta wewnatrz,strasznie sie boje chorob,caluje was mocno,i piszcie kobitki,ty tez bianka dawaj znac,pa
-
Sluchaj doktor dobra rada,nie po to pisze zeby ktos mnie wysylal na terapie,nie mowie ze czuje sie urazona twoja uwaga,bo wydaje mi sie ,ze kazdy piszacy na tym forum potrzebuje pomocy w formie rozmow ,terapi lub lekow,a ty co tu szukasz slogany typu idz na terapie nie musisz rzucac,bo kazdy tu z nas ma jakies problemy ze soba...
-
Hi! widze ze sie pocieszacie nawzajem,to dobrze,bo inni nas nie rozumieja,ja mam tez ciezkie fazy,mowie fazy ,bo bywa tez ok,ale jednak codziennie mnie dopadaja leki,bez atakow,ale ogolna slabosc,ciezka klata,i czuje sie rozdrazniona,dzieci mnie oslabiaja,i czuje wobec swojego meza ,jakby byl obcy,on juz nie wyrabia,nie wie jak do mnie podejsc,wczoraj spal w duzym pokoju,bo ze mna nie wytrzymuje,nie mowiac juz o jakis zblizeniach,nie mam sily na sex,i mnie nie bawi,to tez jest uciazliwe,kto tak czuje z was,macie jeszcze cos z facetami,boze czuje sie takim dziwolagiem,a co smieszne mam taki symptom ktory z nerwica nic nie ma,boli mnie od pewnego czasu maly palec u stopy ,jak staje calym ciezarem czuje bol,o takim nerwobulu jeszcze nie slyszalam,wydaje mi sie ze jestem odmiencem,kleska,i to uczucie mnie osamotnia,smutek,pa
-
ankaaa znam ten bol ,moj maz tez gra w pilke nieraz ,w ta niedziele byl na meczu,tez wydzwanialam,wiem ze jest odpowiedzialny,ale balam sie ze mu cos odbije,wypije moze piwo i wsiadzie do auta,przyjechal po meczu wszystko oki,ale nerwy mialam,czesto widze jakies czarne scenariusze,wypadki,tez sie o wszystko martwie,przez to mam nerwice,logo,dzisiaj bylam z mlodsza cora u okulisty,bo okularki za ciasne,w miescie multum ludzi ,nie balam sie,ale czulam sie obolala i zmeczona,przyjechalam i od razu po starsza core do szkoly,juz po obiedzie,zaraz zadanie domowe robimy i o 4 musze do pracy,a najchetniej bym sie walnela spac,czuje sie ciagle zmeczona,czy to normalne przy nerwicy,ze wszystko robie niechetnie,czuje ze mam za duzo obowiazkow,ale coz ,takie zycie,papatki
-
hej bianka,cos ostatnio nie udzielasz sie,dobrze sie czujesz,,napisz cos
-
Zynismus mysle ze lepiej na forum sie pozalimy,ja nie mam zadnych tajemnic,a nieraz i inne kobitki pomoga dobrym slowem,jestem troche starsza od ciebie 35 lat ,2 male coreczki i nerwice mam dopiero od 4 lat,z tym ze pierw pol roku i 3 lata przerwy zostala uspiona zrobilam badania uwierzylam ze jestem zdrowa ,ale teraz od pol roku meczy mnie niemilosiernie,te mdlosci i mam tez tak jak ty,czuje glod i mdlosci ,niewiem ,czy jesc ,czy co,a dzis mam inny symptom,ciagle przelykam sline ,wydaje mi sie ze mam suche gardlo,i jaka gesta flegma w gardle mi przeszkadza,straszne,mialas juz tak,tez tak jak ty mysle ze to cos z moim organizmem,jestem beradna ,boje sie smierci,mam coreczki,wtedy dostaje jeszcze depreche z tych smutkow,i co robic,ty kochana jestes jeszcze mlodziutka,zastanawiam sie co sie stalo ,ze masz takie nerwy,i chore emocje,znasz przyczyny,pa buzka,bo pisze w kuchni i maz lazi i zaglada,nie lubi jak po forach pisze,papatki
-
Hej zynismus,jakos takie mialam wrazenie ze kazdy tylko o lekarstwach i krotkie wypowiedzi,a to nie o to chodzi w tej psychicznej chorobie na ktora cierpimy,my musimy probowac zwalczac to cholerstwo,slila naszych mysli,kochana z tymi mdlosciami to straszne,taka slabosc przy tym,wszystko ma intensywniejszy zapach,jakby wszystko mi smierdzi,i czujesz sie do kitu,nie wiesz jak sobie pomuc,bierze mnie na wymioty,ale nie wymiotuje,biore glebokie oddechy to pomaga,dzis od rana tego nie mam,ale wczoraj to kleska,az sie w glowie kreci od tych mdlosci,i tez mi trudno uwierzyc ,ze to jakas nerwica,czy chore emocje,zdrowy rozsadek mowi,to ty jestes pania swoich emocji ,tak sie czujesz jak sie chcesz czuc,bo to emocje decyduja,o tych dolegliwosciach,i co z tego jak my nadal mamy te cholerne mdlosci,zynismus powiedz masz jeszcze inne dolegliwosci,i jak sie leczysz
-
hej,nie bylo mnie tydzien ,maly urlop,wlasnie wrocilam,i patrze co nowego u was,ale zadnych zmian ,malo wpisow,malo szczerych wypowiedzi,szkoda ,bo chyba to forum mija sie z celem troche,pomagam sobie sama,jak potrafie ,czytam madre ksiazki,rozmawiam z mezem,przyjaciulkami,jakos leci,te mdlosci,i slabosc,nawet na urlopie mnie wykanczaly,coz,swiat jest takim jakim go widzimy,proboje sterowac swoimi uczuciami,pa
-
Hej dziewczyny,help,potrzebuje waszej pomocy,bo sie wykanczam od rana,rano wstalam,mialam chyba cos w rodzaju ataku,ale roztrzesienie i niemoc do tej pory mnie trzyma,tylko,ja jestem wmiare spokojna,nie mam nerwow,tylko,strach w brzuchu,ciezko mi sie oddycha,mam slebe rece,czuje sie ciezko chora,az mi sie nie chce wierzyc ,ze to nerwica,mam suche gardlo,bardzo ciezki oddech,jakby serce ,czy pluca chore,wewnetrzna trzesiawka,tak jakby mi bylo zimno,nie wiem jak funkcjonowac,boje sie,ciezko olewac te dolegliwosci,bo organizm slabo funkcjonuje,klata boli,kto mial kiedys podobnie prosze napiszcie,boje sie
-
Hej dziewczyny,help,rano mialam chyba jakis atak,tylko nie wiem juz sama czy to mozna nazwac atakiem,rece slabe jak z waty,serce slabo bilo ,taka ogromna dusznosc w oranizmie,taki ciezki oddech,uczucie jakbym miala zemdlec,potworny strach,ale to nie tak ze sie boje,poprostu,czulal ten strach jako takie obrzydliwe mnieprzyjemne uczucie w brzuchu ,plecach,ten strach sie tak rozlewal po mnie,ale nie paniczny atak strachu,uczucie nie wiem ,nie miala zawalu,wydaje mi sie ze stan przedzawalowy moze byc podobny,dziewczyny ,wiem z waszych relacji ze macie ataki paniki,ktore powoduja dretwienia,uczucie ze sie dusicie,ja miala inaczej ten moj niby atak trwal dlugo nie byl taki duszacy,tylko,mowie uczucie ,ze cala klatka piresiowa,pluca sa chore,ciezki oddech jak ciezko chora osoba sie czulam.Pozniej przyszla kolezanka ,wzielam pol tabletki na uspokojenie,po calej chce mi sie spac.I coz teraz sie czuje o niebo lepiej,jednak tez nie tak normalnie,musze polykac sline,wydaje mi sie ze mam sucho w gardle,a jak duzo mowie ,to troche chektycznie i zasycha mi w gardle,boze blagam kto doswiadcza podobnych bolaczek,czy to nerwy,ale nie czuje tych nerwow,nie denerwuje sie wszystko uregolowane,w domu spokoj,,pa ,pomozcie
-
czesc dziewczyny,dzisiaj znowu sie zle czuje,dziwny stan,slaba sie czuje,normalnie ,jakies uczucie zimna i czuje ,ze moja glowa jest goraca,ale nie mam temperatury ,bez kaszlu,czesto tak mam,takie wewnetrzne drgawki,nie trzese sie ale mam takie uczucie drgawek,wszystko robie na sile,niby mam pozytywne mysli,nie denerwuje sie,boze czy to nerwica,wiecie,neraz mam juz tego serdecznie dosc,wtedy powatpiewam ze to nerwica,kto ma podobne stany,juz sie ciesze ze wieczor,wiecie chce zeby wszyscy sie ode mnie odczepili,maz ,dzieci,kazdy cos chce,kocham kiedy jest noc ,wtedy mam spokoj,pa,napiszcie cos
-
no widzisz ,super stresik,czlowiek zadowolony jak czas milo zleci,miedzy ludzmi,wtedy sie docenia zacisze domowe,tez tak mam,dlatego nawet jak mi nie chce to wychodze do miasta z dziecmi,pospacerowac,wtedy wracajac jestem zadowolona,mialam tez ciezkie czasy kiedy sie balam z dziecmi wychodzic ale to minelo,teraz mnie mdli,zoladek ok,tylko te glupie mdlosci,nie wiem nawet jaka tabletke wziasc na mdlosci ,stresik ,co bierzesz jak cie mdli
-
hallo,kazdy sobie pomaga jak moze,najwazniesze zeby byc otwartym na wszystko,kto twierdzi ze ktos cos sobie obiecuje,najwazniesze jest ze kazda z nas czegos probuje,wiec pomaranczowi,wasze teksty ubogie uwagi ,jakbyscie sie z choinki urwali,baj
-
taka cwana jestes ,to sciagnij i skopiuj nam na forum,dzieki z gory
-
Bianko,nie wiem dokladnie nic otej metodzie,cos slyszalam,ze to sie zamawia piszac cos o sobbie,dopasowuja ta metode indywidualnie do kazdego,wiec kazdy ma inna metode ,ale to sie zamawia i trzeba zaplacic,mi sie wydaje ze to nic innego niz autogenny trening,przeczytaj ten wywiad z bogiem a,lamka ,na tym i tak wszystko sie opiera,tak mysle,a teraz ide spatku,pa
-
Dobrze ze masz meza ktory cie wspiera ,tylko jak dlugo,moj mnie wspieral pol roku,teraz niekiedy reaguje juz agresywnie,bo jest bezradny ,nie jest ze mna tak zle,wypelniam wszystkie obowiazki,dzieci ,dom,praca,tylko ciagle na cos narzekam,mam bolaczki,jakis niepokoj,on tego nierozumie,nie dziwie sie to ciezka materja,pomaranczowa istoto,zaczernij sie to pogadamy,pa,Bianka co u ciebie stresik jakie ciekawe ksiazki polecilabys zeby zrozumiec nasze stany,piszcie cos kobitki,nudno troche ostatnio
-
hej tak probuje zauwazac te mysli chodzace po glowie ,probuje je kontrolowac i zamieniac na pozytywne,ciezko,bo myslenie sie wlancza automatycznie,to takie sztuczne mi sie wydaje powiedziec stop ,gdy cos strasznego chodzi po glowie i zastapic to mila mysla,poczuc ta mysl i uwiezyc w nia zeby sie zmaterializowala i miala wplyw na swiat fizyczny,na to co czujemy,kto juz kiedys probowal,tak przechytrzyc nerwice,piszcie
-
Dzieksy Bianka za szybka reakcje,teraz mam juz lepiej ,juz nie jest mi tak zimno,karczycho ciezki,ale idzie,troche rozladowalam negatywne mysli,poczytalam madre rzeczy,troche podzwonilam do przyjaciolek ,mam 2 ktore sa w temacie,,czytalam wycinki z ksiazki A.Lamka wywiad z bogiem,az sobie kilka cytatow wypisalam w zeszycie,my mamy najwiekszy wplyw na to jak sie czujemy,sposob myslenia wplywa na nasze zycie..nie panujemy nad swoimi myslami,,myslimy duzo o tym jak byc zdrowe i rownoczesnie myslimy takze o swoich objawach chorobowych.Mamy przeciwstawne mysli,ktore jak fale biegnace w przeciwnych kierunkach wzajemnie sie znosza..Musimy nauczyc sie kontrolowania swoich mysli,to nie jest latwe,wymaga to wyrobienia w sobie pewnego nawyku zwracania uwagi na swoje mysli,zamieniania tych negatywnych w pozytywne,i dodac tym dobrym mysla uczuc i emocji,wtedy nasze mysli zyskuja na energi,sila pozytywnych mysli rosnie.pozniej trzeba nasze pozytywne mysli zmaterjalizowac,wiec potrzebna jest wiara ze nasze ubrane w emocje mysli wywieraja ogromny wplyw na nasze zycie,na to co czujemy.Za kazdym razemgdy zauwazymy ,ze nasze myslidoprowadzily do konkretnego efektu w swiecie fizycznym,namacalnym,utwirdzaja nas w przekonaniu,ze mysli stanowia sile sprawcza,tak zrozumiala madre przeslanie na chlopski rozum,bede probowac w ten sposob trenowac,moze sie uda.
-
cak,cak,forum sie kreci,a ja bidulka czekam na slowa otuchy a tu nic,co jest ta obolalom szyja,ktora nie potrafi uniesc glowy,ten biedny kark ,lopatki,tak jakbym caly ciezar swiata dzwigala,to uczucie zimna ,nawet juz nieraz sczekam zebami,czesto rano takie uczucie zimna,czy to nerwica ,kto tak ma
-
hejka,mysle ze sprawy malzenskie kazdy musi rozwiazywac sam,dla kazdego co innego jest dobre,rozwiazanie malzenstwa to zadne rozwiazanie,moim zdaniem o malzenstwo trzeba walczyc i przymykac oczy kiedy jest zle,nigdy z nikim nie bedzie idealnie,ostatecznoscia jest ,kiedy partner jest alkoholikiem,bije kobiete i dzieci,wtedy trzeba sie rozwiesc,ok,wiem ze przemoc psychiczna jest jeszcze gorsza nieraz,wtedy nie wolno sie wkrecac ,ech to ciezki temat i bardzo indiwidualny,kazdy musi dla siebie zdecydowac,nie mniej jednak,warto pracowac nad relacjami malzenskimi,zeby bylo znosnie.Moj maz tez nieraz lagodny jak baranek,a niekiedy jak ma zly dzien ,to burczy jak burek,na caly dom i wprowadza ciezka atmosfere,moje samopoczucie w miare ,tylko czuje ze moja szyja i lopatki takie slabe,przede wszystkim szyja mnie boli,wydaje mi sie ze ciezko glowe utrzymac,kto tak ma,napiszcie
-
bianka ,zyjesz,co slychac,nie przejmuj sie pajacami,co ze strusim jajem,konflikz wygladzony,nie przejmuj sie,moj maz ciagle ma do mnie pretensje,ze sie zle czuje ,ze mam dola,ze jestem inna niz kiedys,a ja czuje sie bezradna,nic mnie nie cieszy,boje sie zycia,coz moze bog mi da troche sily zeby czuc sie normalnie
-
ty pomaranczowa,nie rozumiesz pewnej kwesti,objawy,objawami,Bianka na tym forum opowiada tez o tym co sie dzieje w jej zyciu,zwierza sie,szuka zrozumienia,nieraz latwiej anonimowo wykrzyczec swoj zal,w tym forum w pierwszej lini szukamy wsparcia ,swiadomosci ze ktos wie co sie w naszej psychice dzieje,to pomaga,obudzilam sie dzisiaj z takimi dreszczami jakby ,niby mi zimno ale glowa goraca,i uczucie ze mam slaby oddech,nie mam goraczki ,nie jestem chora,czy strach wewnetrzny powoduje cos takiego ,blagam powiedzcie,pa
-
hej,dziewczyny,Stresik,teraz nie pracujesz,mowilas,i jak wypelniasz swoj czas ,zeby nie miec dolow,moze masz jakis pomysl na relaks,bo ja ostatnio ,nawet nie moge sie zrelaksowac,ciagle proboje cos robic,a jak mam sie odprezyc to nie potrafie,nie moge sie wyluzowac ,ciagle spieta,u mnie zoladek ,jelto ok,ale kregoslup ,kosci ,stawy jakies sztywne,mialas tak kiedys,i te suche usta non stop plus gula wgardle.nie mozna sie tego pozbyc,moze u mnie ma to podloze glebsze ,jakies organy chore.a ja mysle ze to nerwica,sama juz nie wiem,Bianka piszesz ,ostatnio tylko krotko,meldujesz sie ,popisz cos,co u ciebie,pa