Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ciotka julia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ciotka julia

  1. pocachontas kochana masakra toś miała przezycia. współczuję. mam nadzieje ze juz z Kacperkiem lepiej. Lady noo!pisz tu zaraz jak ci sie udało wyjechac w terminie. co z pracą? i ładuj akumlatory ile wlezie.:-D u mnie tez dzis chłodniej i bardzo dobrze bo to było stanowczo za gorąco. polazłam po cos na strych wczoraj i myslałam ze juz nie dam rady zejsc- istna sauna moentalnie sie ciuchy do nie przykleiły. olinka
  2. asiapa no to masz kołowrotek że hej! ło matko ja sobie nie wyobrazam jak ci sie dzieciaczki rozchodzą jak je łapac :-D a mieszkania z tesciami współczuję a wiem co mówię :-D :-D :-D i nie przejmuj się że mało sie garną do dzieci bo moli przesadzali w drugą stronę i tez dobrze nie było.
  3. HJK ja jeszcze nie myslałam o koszyczku na rower bo rower mam kocham jezdzic ale jest dosc powazie zepsuty i nie ma kto sie tym zajac.
  4. czesc laseczki. u mnie juz upał a co bedzie potem.... siedzimy w domu a wyjdziemy potem jak zelżeje.w sobotę musielismy wziąść małego do sklepu 30km dalej i dosłownie miał bordowe policzki ! pocahontas super ze sie udało- ale ulga co nie? vilia ja te zabezpieczenia od kogos nieuzywane dostałam wstepnie obejrzałam ulotkę i oczywiscie po chinsku jak dla mnie no i nie ma śrubek jak to ikea ma w zwyczaju. a co do pchaczy ja mam drewniany i mały na razie nie wyraza zainteresowania ale jest tam regulacja szybkosci to w fp tym bardziej powinna byc- w moim sie srubkę przykreca. ja mam właśnie taką znajomą daleką która maluje córce notorycznie paznokcie- jeszcze bym zrozumiała jakby jej pomalowała raz np w jakies swieta ale ja ja widuję w różne dni. ok fajnie jest uczyc dbania o siebie dziecko ale na Boga pójdzie do szkoły i co? poza tym wątpie zeby uzywała jakichs specjalnych lakierów pewnie maluje jej swoimi czyli juz niszczy dziecku wątrobę, bo chemia zawarta w lakierach i zmywaczach spokojnie przenika do organizmu. pasemki na włosach to juz żenada zupełna u tak małych dzieci. co im zostanie na okres buntu? :-D włosy juz zafarbowane bedą kolczyki tez no to chyba tatuaze zostaną:-D :-D :-D a jeszcze wracajac do kolczyków widziałam dzis urywek TVNu gdzie opowiadają o mamach z całego świata. niedługo po urodzeniu przekłuwają uszy dzieciom w meksyku ( masakra baba maczała igłę w kieliszku i fru) bo tamtejsze dzieci rodzą się z bujnymi włosami i te kolczyki były dla odróżnienia chłopca od dziewczynki. he he a ta dziewczynka była w oczojebnych różach i na pewno nikt by sie nie pomylił co do płci:-D cd potem Lady a ty gdziezesz przepadła? pusc chociaz pustego posta:-D
  5. właśnie TNKS kiedy ty się uczysz?????a piątek gratuluje. a wyjazd na Mazury kiedy? ja mam jakies fatum zdrowotne w tym tygodniu- najpierw głowa a potem mnie zawiało. na początku myslałam że krzywo spałam ale z dnia na dzien było coraz gorzej nie mogłam głową zupełnie ruszac najgorzej było przy małym bo czasem trzeba było reagowac szybko i wtedy masakra świeczki w oczach. a mały wstaje przy wszystkim i bardzo niesmiało tupta w miejscu. ale najgorzej ze odkrył zasade działania wszelkich szuflad ( a mam ich sporo i to przewaznie na jego wysokosciach) własnie czy stosujecie cos do zabezpieczania? bo mnie sie po domu poniewieraja jakies zabezpieczenia do szuflad z ikei ale takie do srodka i strasznie ta ulotka skomplikowana jest. Dziadek ty niedobra kobieto! zamiast przygotowac chłopakom wiadro owsianki wieczorem to się ociągasz:-D a tak swoja droga ja najpierw zrozumiałam sianko ( czytaj sucha trawa badz koniczyna) potem sanki:-D kolczyki....kocham miłoscią zupełnie jednostronną bo one mnie nie i ciagle mi giną.... a dziurek mam 10 kazda zrobiona własnoręcznie:-P pierwsze kolczyki wypłakane oczywiscie miała w wieku lat 7 ale pojechałam na zimowisko w rejony żywca i panie mi wyjęły żeby mi nie zamarzły w uszach(!) no i dziurki zarosły, ale potem to nadrobiłam:-D co do kolczyków u małych dzieci to ja zupełnie nie potrafię sie okreslic czy mi się podobają czy nie ale nic mnie tak nie drazni jak 3-4 latka z notorycznie pomalowanymi paznokciami!
  6. dziewczyny reszte napisze wam jutro bo własnie zepsuł mi sie backspace i juz dwa razy po nacisnieciu skasował i tekst do saego konca i litera m tez mi szwankuje a nie bede dłubac teraz w przyciskach.to do jutra
  7. czesc As z jakiego powodu masz kiepski nastrój? jak chcesz to napisz moze cie podbudujemy Aga tez miałam kiedys termin na styczen....ale własnie miałam i tego miesiąca nie lubie trzyma kciuki co by było wszystko ok i ciekawa jestem co stwierdzisz: lepiej rodzic w lecie czy w zimie? TNKS jakby nie problem z oddychaniem bo katar po pas to ja bym sie nie kapneła ze małemu na gardło poszło. dzisiaj miałam isc do kontroli ale leje u mnie non stop juz mi sie rzygac chce tym deszczem. i ty uwazaj na swojego m bo jaakub i bimbrem nie gardził:-D :-D aczkolwiek przypuszczam ze dobrze zrobiony bimber "zdrowszy" od wszelakich wódek co do meczy- kiedys sie interesowałam chodziłam na nie a jakze ( lokalne) ale potem mi zbrzydło jak sie przyjrzałam lokalnym piłkarskim gwiazdom- mecze były w niedziele no to w sobote chlali na umór na drugi dzien byli na wykonczeniu i w efekcie grali jak patałachy ostatnie zero profesjonalizmu czy checi nawet ot tak odbebnic i tyle.ja wiem ze wszystkich do tego samego worka sie nie wrzuca ale jakos tak mi własnie zbrzydło....
  8. Hjk to dzieki za pomysł bo mam od mamy genialne maliny w syropku własnym i do tej pory robiłam kisielek na nich ale mało który mi wyszedł przewaznie glajcha i wywalałam. a tak to beda sam raz do manny Dziadek nikt sie nie przyzna ze dziecko ma diabełka za skórą. no to taki termin buntu to swietna wymówka:-D :-D :-D no jeszcze mozna zwalic na pogode która a propos u mnie jest do dupy leje zimno i czuc wilgoc. dobrze ze nie mamy reumatyzmu jeszcze bo z ta wilgocia to byłaby tragedyja...
  9. ps Dziadek a moze dziecie twoje ma ten słynny bunt dwulatka?
  10. żyje dupeczki moje kochane ale dzis kiepsko z moim zdrowiem oj kiepsko- najpierw masakrycznie bolała mnie głowa z przodu ( a ja nie wiem ale moze ze trzy razy w zyciu mnie głowa bolała) a potem mi przeszło (i trwa) i boli z kolei u podstawy czaszki. i mam @ i tak mysle czy to nie od tego ale jak tak to ja juz wole bóle brzucha. bo normalnie idzie sie zesrac z bólu a tabletki działają przez chwile. chyba ze tesciowa zrobiła laleczke i cały dzien mnie nakłuwa:-D :-D :-D tak a propos TNKS co tak bede z jednym tulipanem szła- bukiet trza zrobic:-D :-D :-D HJK jak ty tą kaszke manne robisz? na mleku czy wodzie? Koteczkowa pewnie ze cie pamietamy. ale widze ze z twojej stopki sklep zniknął - juz nie prowadzisz? Vilia swiete słowa:-D Aga to teraz pewnie potomek meski sie szykuje:-D tak z ciekawosci- chcieliscie drugie juz czy sie trafiło? Dziadek ty niezmiennie masz u mnie medal :-D
  11. heh co za NIUS na dobranoc Aga w dyskretny sposób informujesz nas ze ci sie rodzina powiekszy? :-D :-D :-D gratulejszyn {kwiat]
  12. joł laseczki:-D jak to dobrze wyspac sie u siebie:-D mały "zwiedza" kurcze odzwyczaił sie od domku przez 3 tygodnie dla niego to ogrom czasu.... najgorzej ze u tesciów miał turystyczne łóżeczko które tam zostało a on cholera nauczył sie z kleczenia przewracac do tyłu i miekko tam było...a tu mam szczebelki... pocahontas mój juz po antybiotyku ale z nosa dalej mu leci i zle mu sie przez to je dlatego jutro idziemy do naszego lekarza dzis sie nawet nie wybieram bo po weekendzie bedzie ogrom chorych maluchów a ja nie chce małego bardziej doprawic. a tesciowej za "opiekę" nad małym kupie kwiatka a co niech zna moje dobre serce! nie lubie rozstawac sie w takiej atmosferze i wiem jedno- nigdy wiecej mieszkania tam bo sobie rozwale małżenstwo.
  13. MT fajnie że odpoczęłas:-D jak ja ci zazdroszczę...
  14. ech masakra wygarnęłam im wszystko. i teraz ja jestem ta zła i niewdzieczna bo tak ich za goscine potraktowałam:-D powiem wam tak: czuje sie jak służąca a nawet gorzej bo nie mam wychodnego. i zastanawiam sie przez cały dzien jak wychowac dziecko- czy nauczyc go roboty czy moze nie bo wtedy trafi na pracowitą idiotkę taką jak mamusia:-D a tatus dzisiaj spał do 14ej no bo przeciez co bedzie pomagał mamusi jak rodzice każą odpoczac po tygodniu pracy:-P
  15. amber u mnie i patelnia nie pomoze:-P poza tym w droge weszli mi tesciowie juz ostro a ja tez mam jakies granice wytrzymałosci i właśnie je przekroczyłam
  16. ha ha ja jestem bardzo blisko rozwodu a przynajmniej rozstania i bynajmniej nie za sprawą euro:-P a pomyslec misiaczkowa ze pare dni temu wysyłałam cie na terapię:-D cóż za ironia losu!
  17. długi łikend macie? Pocahontas to widzę że ty z mężem nieżle się bawicie:-D :-D :-D mojego m nie trzeba namawiac gorzej ze mną:-((( niestety u kobiet organizm stanowi jednosć a u chłopów pewna czesc ciała żyje swoim życiem:-D :-D dlatego jak jestem po całym dniu to nie kce mi się bom zmęczona a on spokojnie dałby radę. inna sprawa że oprócz zmeczenia dochodzi libido które mam zerowe, no ale to od hormonów. misiaczkowa a ty myslałas o terapii jakiejs?
  18. he he ja tam wiem kiedy mój potomek produkuje nr 2. w 90% przypadkach podczas jedzenia:-D TNKS ty sobie wybij z głowy ze nie pojedziesz! jedziesz i juz! a jak bedzie to sie okaze. to nie jest wycieczka koleja transsyberyjską! najwyzej wrócisz pekaesem jak ci sie nie spodoba i jak sie nic nie zmieni w relacjach z m. ale niech to bedzie scenariusz taki jak najmniej brany pod uwagę:-D
  19. i tak sobie mysle ze to chyba przez to ze on nas nigdy nie widział na nocniku!!! chyba dokupie ich wiecej i całą rodziną bedziemy siadac:-D :-D :-D
  20. TNKS a w papierku to i ja nie pogardzę:-D :-D laseczko ale ty przeciez jedziesz na wywczas na mazury! noo praca bedzie daleko to odpoczniecie odstresujecie sie a i hormony moze dadzą znac o sobie:-D :-D a dzieci cóż jedne rzeczy łapia predzej inne póżniej róznie to bywa. mój np za chiny ludowe nie potrafi siedziec na nocniku- bawic sie i przewracac go to i owszem ale posiedziec na nim to niewykonalne:-((( chyba bedzie lał w pieluchy do 2 rż:-D jak tak dalej podzie nam ta nauka...
  21. czesc laseczki u mnie w relacjach z chłopem chwilowo dobrze bo mamy wspólny problem- czytajcie- wygnanie. główny remont zakonczony ale zostały jeszcze pierdoły no i sprzatanie- teraz srednio sie da mieszkac. no i tu zaczynaja sie schody bo potrzebuje 3 dni zeby wszystko wypucowac a tesciowej znudziło sie zajmowanie małym przez cały dzien no bo przeciez to takie pracochłonne! tylko ze ja sie nie rozdwoje. na chłopa pomoc nie mam co liczyc bo przez pierdolone euro ma jakies dziwne godziny pracy i juz teraz utrudniony dojazd a co bedzie jak sie zacznie! tak tak dobrze przeczytałyscie ja mam w dupie euro i nie obejrze zadnego meczu . chodnik na swojej ulicy mam w takim stanie ze co rusz musze lawirowac miedzy autami i na to pieniedzy nie ma nie mówiac o jednym porzadnym placu zabaw bo o parku juz nie marzę ( ja wychodze na spacery za miasto nogi mi potem do dupy wchodza ale cóż) a inne matki na spacery chodzą .....na cmentarz:-((( za to na rynku ostatnio tak zaszaleli z klombami ze hej! jak znam życie to jednorazowy incydent. mały od niedzieli na lekach i w poniedziałek wtorek było duzo lepiej a teraz znowu gorzej:-((( jedyna pociecha ze nie jest w chorobie marudny . Dziadek czyli Twój potomek śpi w rampersie w łóżku:-D ja z truskawkami jeszcze poczekam az bede miała od rodziny z gwarancją ekologicznosci bo moi znajomi rzucili sie na takie z bazarku i chyba były spryskane ze hej bo struli sie porzadnie.
  22. Pocahontas współczuję i przytulam cię bardzo bardzo mocno. pamietam jak pisałas ze babcia wasza to taki motorek co napedza i dba o całą rodzine.... u mnie tez kiszka mały chory pojechałam niedawno do ambolatorium i zapalenie gardła i zawalone migdały dostałam siatę lekarstw. a macie moze jakies domowe sposoby na to cholerstwo? jakies inhalacje ze soli czy jak?
  23. a teraz spadam na allegro obejrzec jak ten szpadel damski wygląda bo nie mam pojecia- pewnie przystosowany do kopania w szpilkach:-P
  24. ja jak zwykle na sekundę :-p TNKS no ładnie o największym menelu dziecku czytacie:-D :-D :-D ale w sumie takie bajki braci grimm tez normalne nie były:-D z tym kubeczkiem to było tak że mały dostał do zabawy mały kubeczek plastikowy z uszkiem (pozostałosc z serwisu dla lalek mojej szwagierki:-D :-D :-D ) my patrzymy a on elegancko za uszko chwyta do buzi podnosi i przechyla...no to nalałam troszkę soku i wypił...oblał sie a jakże ale minimalnie. w ogóle to zrobił sie teraz bardzo "nasladowczy" - spiewamy mu "la-la" i powtarza nauczył sie dmuchac ale najbardziej nas rozwala jak ktos cos je a on w tym czasie mlaska:-D poza tym terminku odgapiłam twój sposób z rajtuzami na głowie dziewczeta polecam całej rodzinie ubrac i robic foto- zajebisty sposób na doły i smuteczki bo smiechu co nie miara....
×