ciotka julia

czesc laseczki. my tez juz dawno w wiekszym foteliku ja mam maxi cosi cos tam nie wiem czy sama bym taki kupiła a ten w bardzo dobrym stanie dostałam. ale juz nie jest w bardzo dobrym stanie tzn pokrowiec który uprałam i masakra sie zrobiła gumki sie porozciagały ( a w rekach prałam) i pokrowiec zjezdza ale widziałam na all same pokrowce to dokupie. mały ma rzeczywiscie frajde z jazdy przodem .. TNKS ja te "krówki" widziałam świetne są a rommery maja dobre opinie tyle ze cholery drogie.

joł kobitki:-D a co tu taka mizerna frekwencja sie pytam? to ja myslałam ze bede chlipac w poduszke ze mi 777 uciekło a raczej zdaze wrócic po czestotliwosci wpisów sadzac:-D mojemu potomkowi biela sie pieknie jedynki a łopaty bedą ze hej! w dalszym ciagu najlepiej podchodzi mu chlebek. frytki dostał raz odrobinę ale wypluł od razu:-D pozdrawiam podczytujące buziaki do jutra

czesc laseczki ja dosłownie teraz na sekundę doczytam potem. TNKS dziwne ze cie tak brzuch boli bo ja przed ciazą miałam takie okresy ze na pogotowiu ladowałam a teraz luz blues:-D jak ci sie @ skonczy idz na "przegląd" :-D bo moze nie daj boze jakies torbielki sie porobiły. tak czy siak sprawdz. co do włosów- moje dziecie ma 3 na krzyz- obciełabym to zeby sie wzmocniły ale o ile babcie nie sa przesadne to na wzmianki o włosach reaguja bez mała krzykiem. no to niech im bedzie do sierpnia nie daleko ... MT miłego wywczasu niech pogoda ci dopisze :-D Dziadek, Amber a wy gdzie?

zajrze potem

kochane mamusie:-D życze wam i sobie bezproblemowych zdrowych dzieciaczków:-D Lady no masz! to kurestwo lubi ze 3 dni trzymac! pij duzo ! "twoja wersje" miałam raz i nikomu nie zycze -siedziałam na kiblu a na kolanach miałam miednicę! ściagnij kogos do pomocy.

i jeszcze jedno bo widze ze poruszyłyscie temat którym akurat sie zajmowałam przedwczoraj..... napisze moze ta wiedza sie jakiejs przyszłej mamie przyda. otóż dawali nam te pudełka z próbkami w szpitalu.....i zyczyli sobie powypełniac ankiety.... wypełniłam wiec i ja traktujac to jako kolejne cos do podpisania w morzu tych papierów..... fakt nie myslałam nad konsekwencjami co gdzie piszę tylko myslałam o tym jak mnie dupa :-D boli:-D otóż te wszystkie dane ida do firmy PELAGROS która w ten sposób robi sobie bazę. potem HANDLUJE naszymi danymi. skrzynka mailowa zawalona reklamami telesprzedaz itd to wszystko dzieki nim. wkurwiłam sie ostatecznie we wtorek czy w srode jak ktos cos mi oferował telefonicznie i zapytałam skad maja mój nr. odpowiedzieli ze kupili od pelagrosa. dokształciłam sie w necie i napisałam maila do pelargosa ze maja usunac moje dane w tyrybie natychmiastowym ze swojej bazy bo inaczej składam skarge do Generalnego Inspektora Danych Osobowych. a oni za takie praktyki wala słuszne grzywny.... odzew był natychmiastowy ze usuwaja moje dane ale gdzie zdazyli sprzedac to zdazyli..... jezeli np za miesiac zadzwoni do mnie jakas firma z która dotad nie miałam do czynienia to juz sie nie pieprze z zadnymi mailami tylko pisze skargę.

joł kobitki:-D chwilowo sie dorwałam do neta.... łazaneczko droga trzymaj się mocno ucałuj małgo od kafeteryjnych cioc i życze ci duzo siły na dalsza walke oLINKO ŚWIETE SŁOWA jest zupełnie inaczej jak sie nie siedzi z dzieckiem non stop . wracasz po paru godzinach i w dupie masz gary zarcie i sprzatanie bo chcesz pobyc po prostu pobyc z potomkiem/ potomką. mnie jest dalej zle ale jeszcze tydzien odsprzatam po gładziach i wracamy. to nie bedzie koniec remontu ale nie bedzie juz syfu bedziemy sie gniezdzic na mniejszym metrazu ale u siebie!!!!!! w koncu ludzie mieszkaja na mniejszych powierzchniach i daja radę.... a wczoraj małemu wyszła górna jedynka a druga górna czai sie jeszcze.... i zupełnie przypadkiem odkryłam ze moje dziecko samo z siebie nie uczac sie umie pic ze zwykłego kubka:-D to juz sobie chyba daruje kupowanie jakichs specjalnych do nauki....

hej przyjechałam na chwilę... tak my juz u tesciów powrotu nie ma bo dom rozbebeszony oczywiscie jeszcze sie na dobre nie zaczeło a juz sie przeciaga:-((( :-((( nie bede ukrywac jest mi zle i tesknie za domem. tzn oni sie bardzo staraja ale ja nie potrafie sobie miejsca znalezc. za stara jestem na zmiany. ale ze mna to tam pikus najgorzej jest z psem. przestał jesc całkowicie i nawet pic nie chce siedzi biedna pod autem i czeka az pojedziemy. małemu tam pasuje bo ma towarzystwo aczkolwiek boje sie ze sie cofnie w rozwoju bo oni go cały czas noszą albo jest we wózku. co go daje na podłoge to za chwilę i tak ktos go bierze na rece. Mt zadzdroszczę wyjazdu:-D

joł ja jeszcze dzis do was pozagladam a potem z doskoku:-D TNKS ty kujonku nooo:-D tak serio brawo na uczyc sie na 5 przy małym szkrabiku to nie lada wyczyn:-D oczko mój mały tez miał raz spuchniete rano a po południu juz sladu nie było. takze obserwuj moze to nie ma powiazania z guzem. Efka to nie jest powiedziane ze trzydniówka jest z wysypką. u nas lekarz potwierdził trzydniówkę a wysypki nie było i któras "nasza" mamusia tez miała dzieciatko z trzydniówką ale tez bez wysypki. ale w kazdym razie wazne ze jest lepiej:-D ciekawa jestem jak tam Zoja czy oswoiła sie z mysla o drugim bejbiku:-D

witam ponownie:-D anetka to juz taka niepisana tradycja ze w weekendy pustki mamy chłopów w domu to trza to wykorzystac:-P Olinka i my cie pozdrawiamy bajka Barbie? nie wiedziałam ze taka istnieje! nie mam mini mini chyba kiedys było ale zlikwidowali ( mam polsat) znalzłam dla najmłodszych jim jam czy jakos tak no chyba ze jest cos innego na polsacie a ja nie wiem? Misiaczkowa jakby Lenka była pannica to bym powiedziała ze ja uczula metal w haftkach w staniku. ale ze to wykluczone to nie mam pojecia co to za przypadłosc nie słyszałam zeby trzydniówka zwiekszała odpornosc ale słyszałam ze jak juz dziecko ja przejdzie to juz wiecej jej miec nie bedzie, a moje dziecko ma nogi od kolan w dół w paskudnych siniakach. ostatnio jak było zimno to ubierałam mu w domu grube rajstopy ale i to nie pomogło.

Lady pozwól że ciut przekrecę : "kto rano wstaje ten jest ...niewyspany" :-D :-D :-D Wikula na smierc zapomniałam że twoja córka to tegoroczna "komunistka" :-D :-D :-D bardzo sie stresowałas? a proboszcz z prezentu zadowolony:-D :-D :-D? anetka ja wymysliłam dzis obiad super- danie na wynos z knajpy:-D polecam smaczne i mało pracochłonne:-D TNKS zdasz zdasz:-D efka to chyba trzydniówka jednak...no to jeszcze jutro sie pomęczycie i przejdzie.

Efka no masz! :-((( jak to rzeczywiscie jedno i drugie to niezle sie mały nameczy! (no i ty przy okazji) pamietaj zeby mu dawac duzo pic. a piffko wypijemy jak potomek wyzdrowieje:-D

pocahontas dzieki:-D to nas tez te z krwi pewnie czekają bo te inaczej robione sa bodajze mało wiarygodne ponizej 3 roku zycia. ja osobiscie takie testy robiłam sobie raz w zyciu i z tego co pamietam lekarka np mówiła ze jak ze spozywczych rzeczy nic mi nie wyszło to juz sie nie uczule natomiast na pyłki kurz itd mimo ze nie wyszło to mozna jeszcze załapac.

pustkowie.... Lady te nauczycielke olej bo wiekszosc nauczycieli ma dziwną maniere straszenia otoczenia obojetnie czy jest powód czy nie... a z planem cóż nie znam sie...na pewno bedziesz miała kociokwik na poczatku ale pamietaj że to w sumie 1,5 miesiąca:-D pocahontas z tym moczem to jeszcze ale teraz zbieram juz info. spotkałam dzis swojego lekarza no i on przedstawił mi za i przeciw woreczka i kubeczka.....m. in w woreczku trzeba szybciej dostarczyc do "punktu zbiórki" :-D ten mocz i inne badania to pod kątem tej skazy u mojego. a ty robiłaś Kacperkowi badania? tzn byłas w poradni alergologicznej? i ja juz wiem co mi sie podobało najbardziej w czasie ciąży! Kto zgadnie???? anetka redsik dobry ale ja otwieram perłę:-D

Lady i bombastyczna no to teraz "branżowo"sobie bedziecie mogły pogadac:-D :-D :-D Lady poza tym oczywiscie czekamy na wiesci w poniedziałek :-D Aga- jabi ja te szynki pieke troche z musu nie mam zaufania do tutejszych sklepów po tym jak kupiłam wędlinę która na drugi dzien przybrała soczyscie zielony kolor:-P a w ciąży wtedy byłam i zraziłam sie do tutejszych sklepów na amen. ( nie mówiąc o kosciach dla psa które równiez na drugi dzien w lodówce zaczeły "dawac" cóż podobno psy lubia smrody ale nie mój) nie faszeruje szynek bo mi sie nie chce i nie umiem. ( ale roladę miesną ze szpinakiem w srodku uwielbiam robi to moja mama ale rzadko) Efka my juz przechodzilismy trzydniówkę i oprócz "chorych" oczek no i oczywiscie goraczki to mały był jak zwykle. a u mnie na jakimkolwiek pogotowiu w nocy z 39 stopniami to by mnie wysmiali taka smutna prawda. agawes anetka TNKS jak z zębem?

dzieki laseczki za odp w sprawie sików:-D mam jeszcze czas to przeanalizuje wasze odp i dopytam lekarza. aczkolwiek kubeczek wydaje mi sie bardziej 'prostszy" zwłaszcza ze dziecko samo siedzi gorzej chyba jakby było młodsze.... TNKS nie mów dzisiaj piekłas miesiwo? tez bym upiekła dla małego ale na razie nic ciekawego nie widziałam... u mnie kupic dobre mieso ( przynajmniej wg mnie) toz równa sie istnemu polowaniu:-D a chlebem sama sobie smaka narobiłam:-(((

a najwazniejsze:miałyscie juz niestety z tym do czynienia: jak sie pobiera mocz do badania od maluchów? pisałyscie kiedys o woreczkach ale pamietam tez ze pisałyscie ze ciezko pobrac i ze bakterie lubia wyjsc a do kubeczka da się ? i rany boskie jak to technicznie zrobic? rano?

a ja paradoksalnie mam wiecej czasu:-D tzn miałabym gdyby nie ten remont:-((( mały sie przemieszcza ale tak zeby mnie widziec. czyli ja gotuje on jest w obrebie kuchni... ale skonczy mi sie to dobre jak zacznie wyszystko otwierac:-((( pocahontas drinka chetnie bo mam nerwacje z tym upychaniem wszystkiego.... ja sie pieczenia chleba nie podejmuję...moja babcia kiedys piekła pamietam to ciasto do wyrosniecia chowała w garnku pod pierzynę żeby urosło ciepło wszedzie musiało byc miała piec starego typu rozpalała tylko modrzewiowymi gałażkami..jednym słowem- to całe misterium było jakbym smaku tamtego chleba nie pamietała to ok ale pamietam a na pewno mi taki sam nie wyjdzie to odpuszczam... eriss zapomniałam rano napisac- ale wejscie zrobiłaś :-D :-D :-D ps ile cię tu na kafe nie było?????

aga jabi ja na prawde polecam swoje wędliny raz ze to zdrowsze dwa tansze a trzy wcale nie takie pracochłonne. karczku nigdy nie robiłam ale szynkę albo schab piekę w 180 stopniach w zaleznosci od wagi miesa tak do 1,5h jak włączasz termoobieg to 160 stopni ale tak do 2 godzin bo to sie musi robic wolno. mieso nacieram rozgniecionym czosnkiem i solą ( aczkolwiek zawsze w srodku jest lekko niesłone no ale to lepiej) do oleju sypie zioła jakie mam czyli majeranek bazylia tymianek czubrica itd trzymam to w tej zaprawie minimum 2 godziny. potem ładuję do tego foliowego rekawa wiaze w cukierka ( tylko pamietaj zeby zrobic zapas foli bo to sie pompuje) potem podlewam dno brytfanki wodą i uzpełniam te wode co jakis czas bo paruje. no ja to robie tak moze ktos ma inne sprawdzone sposoby to niech sie podzieli. a i po upieczeniu jak rozetniesz folię to nie wylewaj tego co się na dnie foli zbierze bo z tego wychodzi genialny sos, aczkolwiek ja madra głowa pierwszy raz zanim pomyslałam to wylałam. chleba nigdy nie piekłam ale z pewnoscia da sie w zwykłym piekarniku

aga jabi ja na sekundę bo mały zaraz wstanie....kupujesz duzą szynkę albo duzy kawałek schabu ( bo to sie znacznie kurczy) robisz marynatę np olej + duzo ziół trzymasz trochę w tej marynacie potem do rękawa i fruu do piekarnika potem podlewasz co jakis czas wodą i wsio jak sie upiecze to masz A) na kanapki na zimno, albo grubsze plastry do obiadu na ciepło i wszyscy zadowoleni:-D

TNKS ale jak zaprogramowac gołębia? a jak ci zrzuci gówienko? :-D :-D :-D aga jabi ale dla takiego szkraba wędzic wędliny nie musisz czyli szyneczkę czy schabik spokojnie dałabys rade sama zrobic w piekarniku. MT ja juz dzisiaj mam przesyt tej kapusty. teraz nakrecam się na gołąbki i na te kluski slaskie, które teoretycznie mogłyby byc dzis z tym że nie ugotowałam wczoraj ziemniaków:-(((

TNKS gdzie tam trawnik! u mnie wiatry takie ze łeb chce urwac który kontrolnie wystwiłam reszte ciała ( bo w majtkach) chowałam za drzwiami. obmyslam strategie dostarczenia zywnosci do Dziadka:-D gołąbki chyba wysle gołębiem pocztowym :-D :-D :-D które sąsiad hoduje a które to ostatnio zrobiły sobie wychodek z mojej posiadłosci i srają gdzie popadnie! no to wysle jednego i za jednym zamachem załatwie dwie sprawy- dziadek odpocznie od jednego obiadu a gołąb wysra sie po drodze:-D :-D :-D tak serio Dziadku to po raz setny potwarzam: INO sie cieszyc z apetytu potomków! a ze chude- no cóż kalorie im się w energię zamieniają sto razy wolę jedno chude dziecko które roznosi okolice niz jedno sapiace bo zapasione! mam dalsza sasiadke w wieku tak na oko 13 lat to dziecko ledwo chodzi takie grube a jeszcze jej nie widziałam żeby idac cos nie zarła- czekoladę to je jak kanapke:-P rodzice nie pilnują panna zacznie dojrzewac szkoły zmieni i och i ach bo kolezanki bo anoreksja bo nikt nie rozumie.... mojemu potomkowi ida kolejne zeby ciezko mi wymacac które bo jak mu tylko ładuje palce do buzi to mnie gryzie tymi co ma. zrobił mi wczoraj pobudkę o 1 w nocy nie dało sie go uspokoic dostał nurofenu i zmoczyłam rozek pieluchy possał i zasnął.a od rana ryki łzy jak grochy itd. szczoteczka m słuzy teraz jako gryzak. vilia ja myje wodą te dwa zabki co ma potem on wyrywa szczoteczkę i mamle ją sobie. a propos zebów- TNKS ja miałam sto lat temu zapalenie okostnej ból nieziemski spuchniete poł twarzy antybiotyk i ogólnie traumatyczne przezycie. takze pedz do dentysty teraz poki wczesnie dla dzisiejszych solenizantów.

MT polecam:-D te kapusty jeszcze małe ale juz niedługo uruchomie produkcję gołąbków:-D a mnie z kolei TNKS narobiła smaka na kluski sląskie:-D i chyba zrobie jutro to mały tez kuseczke dostanie:-D

Terminku dzieki za odp czyl ja mam wyjscie jedno- albo pies albo trawnik...na szczescie wybór jest prosty :-D w takim razie oleje ten trawnik. moje dziecie je mm regularnie nie ma biegunek ale tez nie ma zmiłuj. on sobie chlebkiem czy ciasteczkiem po prostu nie pojada a nie wydaje mi sie zeby mleko traktował jako picie bo picia dostaje i to sporo. zupki robie ostatnio mega geste czyli geste krupniczki czy jarzynóweczki z duza iloscia makaronu jak dodam mieso czy zółtko to łyzka staje zjada wszystko ale i tak mleko ma byc. "swoich" rzeczy mu nie daje na razie jak sie juz uporam z tym remontem to bede modyfikowac kuchnie tak zeby i on skorzystał no bo i co teraz mu dam? ja mam faze na nowalijki czyli co dwa dni króluje u mnie młoda kapustka ziemniaki tez juz młode sałaty multum ( a w nowalijkach teraz sama saletra przeciez:-P ) a schabowe tylko i wyłącznie na smalcu:-D jak spagetti to takie ze twarz wykrzywia bo innego inie zjem jak ogórkowa to mega kwas itd. czyli najpierw muszę nauczyc sie lżej gotowac. kanapka z masłem tez u nas odpada. kazda zupa ze smietaną zresztą na razie tez....to co mu dam? cebulowej? toz to dupinkę mu rozsadzi:-D :-D :-D

kaszke daje wieczorem, czasem tez raz dziennie daje zamiast mleka sinlaca ale nieregularnie bo jak mi sie pudełko skonczy to jest przerwa nie mam cholercia zwyczaju kupowac pare opakowan na zapas. a jak ide na zakupy a nie mam na kartce to zapomnę:-D dzisiaj np pamietam zeby kupic ale nie wyjde z domu bo u mnie pskudnie i leje. z tym ze moj ma skaze i moze nie potrzebował by tyle mleka no ale ja nie mam czym na razie zastapic, takze temat jogurtów serków i kaszek na wodzie omijam na razie szerokim łukiem.