Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ciotka julia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ciotka julia

  1. witajcie. Ewelina nie odchodź. nie chce sie mieszać bo to nie moje sprawy ale tak z ciekawości jaki sąd może brać pod uwagę wpisy na internetowym forum jako jakikolwiek dowód? co innego maile do konkretnej osoby z np.groźbami to ok ale wpisy na ogólnodostępnym forum? przecież tutaj każdy może napisac co mu się żywnie podoba kwestia fantazji. widzę że dyskutujecie na temat długosci szyjek- jak lekarze to mierzą? bo nie wiem . mnie na każdej wizycie lekarz bada "ręcznie" ale nic nie mówi jak długą mam szyjkę.
  2. cześć dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego dzisiejszej i jutrzejszej solenizantce:-))) ja właśnie przekopuję net bo odkryłam (o zgrozo) że popękały mi naczyńka na nodze na wysokosci kostki oraz odkryłam jednego pajaczka na brzuchu. masakra nie chcę żeby sie to pogłębiało, ale wątpie żeby dało sie je zahamować . macie jakies doświadczenie pod tym względem? tzn sprawdzone maści?
  3. cześć widzę że dyskutujecie nad przewijakami- ja planuję taki nakładany na łóżeczko nie mam za wiele miejsca żeby stojący gdzieś wcisnąć. z łazienką też mam problem bo co prawda jest duża ale jak wiadomo dostęp do wanny jest tylko z jednej strony poza tym jak sobie jak trzeba się naschylac do wanienki to mój kregosłup aż piszczy.mnie najwygodniej bedzie stawiac wanienkę po prostu na stole w kuchni, a akcesoria do kąpania trzymać w jakimś koszyku?pudełku wiklinowym i zabierac wszystko za jednym razem
  4. Witajcie, ja też na + 8/9 kg a poszło mi w brzuch boczki tyłek i twarz:-)))wreszcie wygladam jak człowiek i to niesamowite uczucie że w koncu cos jest za ciasne.....ale to pewnie tylko na czas ciąży bo duzo moich szczupłych koleżanek po dzidziusiu karmiąc cycem natychmiast gubiło to co przybrały a nawet wiecej. teoretycznie przy dziecku npn stop jest się w ruchu ale grubsze kobitki jakos tak od razu nie zrzucają. a w moim menu dalej słodycze jabłka i wstręt do mięsa:-))) pozdrawiam
  5. Koteczkowa i ja dołączam się do zyczeń:-))) przede wszystkim zdrowia i spokoju. mama współczuje takiej sytuacji bo na pewno ty jako naoczny swiadek przezyłas to mocno, my sobie jedynie możemy wyobrazać. nie chce mi sie nawet tego komentowac bo tez moje pierwsze dziecie jest psie i jeżeli by cos takiego mnie spotkało to dokonałabym samosądu, tym bardziej że jestem wrogiem pojazdów jednośladowych zwłaszcza skuterów to dla mnie takie odkurzacze które robia mnóstwo hałasu nie wiem jak jest teraz ale jeszcze nie dawno nie trzeba było miec na nie prawa jazdy i gówniarstwo jezdziło nie majac pojecia o zasadach ruchu drogowego. nie pwoiem mnie osobiscie przydałby się skuter do jazdy na zakupy ale te młodziki bez pojęcia jeżdżące zbrzydziły mi ten pojazd dostatecznie.
  6. wikula a może zwykła herbatka koperkowa taka dla dzieci cos pomoże?
  7. happy masz urodziny? jak tak to wszystkiego najlepszego duzo spokoju i szczęśliwego rozwiązania.
  8. czyli to moje plum nie wim jak to opisać jakby taki bąbelek pękł to dzidziuś super doczekałam się i ja:-))) pytam bo mi w brzuchu wiecznie coś się przelewa bulgocze itp podobne bałam sie że przegapię, ale to było za nisko jak na jelita. małp@ nie mozesz mi wyjść z głowy a raczej twój mąż myślę i myślę i dochodzę do wniosku żebyś się nie przejmowała tym co on mówi bo pewnie chciał ci tylko dowalić uraziłaś jego męskie ego a najłatwiej zranić słowami. zmykam do sklepu pa.
  9. czy pierwsze ruchy dziecka odbieracie jak takie plum w dolnej części brzucha?
  10. dziewczęta pierwsza setka poszła:-))) małp@ pseudozwiązki? emocje? ten dzidziuś już jest z nim w związku, jakby nie wiedział, ale gadzina. wykorzystaj ten czas jak on mieszka u mamusi i zastanów się nad wszelkimi za i przeciw. czekamy....to nic nie poradzimy musisz poczekać aż @ minie i iść jeszcze raz na badanie.
  11. zaraz byłaś u gin i cię nie zbadała? dziwne
  12. czekamy na ciebie : dlaczego nie pójdziesz do laboratorium i nie zrobisz bety?
  13. a w międzyczasie małp@ odpisałaś.... słuchaj mój mąż bardzo przeżył stratę pierwszego dziecka i do tej ciąży podchodzi bardzo ostrożnie w sumie to chyba do niego dociera dopiero teraz jak coraz bardziej widać mój brzuszek, myślę że dotrze do niego całkowicie jak pójdzie ze mną na usg.pracami domowymi się nie przejmuj ja kiedyś miałam dom na błysk a teraz to olewam co zrobię to zrobię nie dziś to jutro. teraz TY jesteś najważniejsza i masz o siebie dbać tym bardziej że jak mówi mój gin wkrótce konczy nam się też lżejszy etap ciąży....
  14. o rany dziewczyny trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
  15. ja czułam wiosnę jeszcze dwa dni temu-teraz czuję listopad jest mokro zimno i ogólnie paskudnie. ja jestem ogrodnikiem-amatorem działeczkę mam malutką ale uwielbiam kwiatki i jak zaczyna się sezon najchętniej wykupiłam bym wszystko co kwitnie oczywiscie popełniam masę błędów ale rosnie wszystko i cieszy oko:-))) w tym roku nie zamierzam szaleć bo chyba nie dam rady za duzo przy kwiatkach robić postawię na te kwiatki które są "mocne" i nie wymagają ode mnie wiele uwagi.
  16. mama i tu się mylisz- bratki nie przetrwają w kontakcie z moim psem:-))) w tamtym roku ciężko mi to pojąć było i on roznosił je w strzępy ja dokupowałam nowe i tak w kółko bo ciągle miałam nadzieję że to jednorazowy wybryk. teraz juz wiem ze kupowanie bratków jak i równiez wrzosów w moim przypadku jest bez sensu. nic innego nie rusza.
  17. witam wszystkich. Mum to come gdzie ty mieszkasz że masz już bratki? w ogóle to starszcnie wam zazdroszcze że znacie już płeć mi gin powie jakoś pod koniec kwietnia na połówkowym w 23 tyg nie wiem czemu teraz nie może nie widział ostatnio mam wrażenie że on ma jakieś przedpotopowe to usg. chciałbym juz zacząć kupować bo raz że nie lubię wszystkiego zostawiać na ostatnią chwilę ( a i tak przeważnie wychodzi) a dwa że coś mi świta że od maja czy czerwca podwyzszają vat na ubranka bo unia każe. i miej tu człowieku dzieci przy takiej drożyźnie. tak z ciekawości po ile u was sprzedają cukier?
  18. ee koteczkowa olej to. raczej wątpię żeby któraś z nas odzywiała się tylko i wyłącznie listkiem sałaty. a te laski które na początku wszystko "zwracają"?też im za wiele kalorii w organiźmie nie zostaje a dzieci sie rodza ok. ja tam bardziej się boję czy dzieciaczek np podczas porodu nie dozna jakiegoś mikrouszkodzenia mózgu rzutującego potem na naukę,(odpukuję bardzo mocno) jesli chodzi o ciążę to wierzę że organizm sam daje znać co mu potrzeba, w sensie że w pierwszym trymestrze pochłaniałam masę produktów mlecznych co pewnie przekładało się na to ze potomkowi zależało na wapniu :-))) co do tej listy mam wrażenie że za dużo tego, ale to tylko wrażenie . w każdym razie przyjmę ją jako punkt wyjscia najwyżej się przerobi. tu prosba do mam "doświadczonych" przejrzyjcie ją i piszcie swoje spostrzeżenia a ja spróbuję potem tę wiedze usystematyzować i zamieścimy ostateczny efekt tutaj dla wszystkich.
  19. a tak jeszcze z innej beczki: nienawidzę koszul nocnych!!!!!ostatnią taką miałam na sobie w wieku lat 7 potem już nikomu nie przyszłoby do głowy próbować nawet mnie przekonać żebym to ustrojstwo na siebie założyła. jako jednyna bedę chyba spacerować po porodówce w piżamie:-)))
  20. wiem Wam, że jestem troszkę zaniepokojona, wczoraj kupiłam gazete dla przyszłych mam i tam pisze, że jak sie w pierwszych miesiącach kobieta odchudza bąd ogranicza kalorie to dzieciatko ma potem problemy z nauką Koteczkowa ja bym się akurat tym nie przejęła. podali badania? liczbę osób przebadanych czas trwania eksperymentu? pewnie nie . pewnie tak starszą żeby laskom do głowy nie przyszło sie odchudzać.
  21. warja bardzo mi przykro.trzymaj się jakoś. srutu coś tam uwierz tu dziewczyny są naprawdę ok, mam porównanie z topikiem tyle że na inny miesiąc.tam już na samym początku usiłowałam przywitać się co najmniej 4 razy i co nic totalna ignorancja, nie mówiąc o zadanych pytaniach.
  22. jagodko gratulacje. ja wczoraj postanowiłam że przestaję gotować.pierwszy raz w zyciu nie wyszły mi śląskie chociaz tak je lubię że robię najrzadziej raz na dwa tygodnie od paru lat. ostatnio to którys z obiadów który nadawał się do wyrzucenia mimo że wszystko robie tak samo. zostaję przy samych zupach. ja was czytam ustawicznie ale dalej jestem w tyle jesli chodzi o rodzaj laktatorów itp. co do wóżka to wiem jakiego nie chcę ...a te co mi się podobają to nie pamiętam modeli. chyba trzeba by to zapisywać. łóżeczko postanowiłam mieć to najprostsze drewniane (takie jak za mojego dzieciństwa były) potem turystyczne jak potomek będzie już sam stał.
  23. Pocahontas okropna jesteś z tym barszczem:-)))przez Ciebie zaraz będę musiała lecieć po fasolę!!!!!!!!!!!!!!!!!! a myślałam że dziś zrobie tylko sląskie z sosikiem!!!!
  24. koteczkowa raz że zrobiłaś to nienaumyślnie dwa czy my przypadkiem nie mamy dyspensy?
×