ciotka julia

czesc laseczki Pocahontas co u ciebie sie rozsypał jakis worek z chorobami????a zrób no jakies czary i wez pogon to dziadostwo....... Dziadek to co napisałaś miałam na mysli ale przez wrodzoną :-D skromnosc nie napisałam tego wprost:-D Lady ze sprzataniem to był przyklad, ja cenie sobie bardzo własne towarzystwo ale pustelnikiem nie jestem. chodzi mi o to że ja jestem prawie cały dzien z dzieckiem sama a jak doskonale wiecie pewne rzeczy trzeba zrobic i pewnie jeszcze przez pół roku spontan wykresle ze swojego słownika. bardzo lubie gosci ale na Boga takich którzy chociaz godzinę wczesniej zadzwonia i powiedza ze sie do mnie wybierają..... bo zdarzało się tak ze ktos dzwonił ze stoi przed moja bramą a gdzie ja jestem bo oni wejsc nie mogą a chce im się srac na przykład. a ja z dzieckiem w drugim koncu miejscowosci i lece z wywieszonym jezorem bo jasnie panstwo stoi przed bramą... musze w kazdym razie pocwiczyc asertywnosc :-D a za chwile tez bede miała gosci- ale zapowiedzianych to inna bajka, bo wiedziałam i dzisiejszy dzien zorganizowałam sobie tak zeby po prostu z nimi posiedziec:-D

Terminku zycze szybkiego dotarcia do celu podrózy pogody i morza atrakcji pozytywnych rzecz jasna. u mnie ..ostatnio najazd gosci i to takich najgorszego typu bo niezapowiedzianych. a tego nienawidze....rozbebebesze sobie np szafe co by zrobic remanent a tu masz wizyta! i dotrzymuj towarzystwa majac swiadomosc ze w pokoju przed szafa góra ciuchów nie ustepujaca wielkoscia Rysom! no tak moge olac gosci i wrócic do sentymentalnego przegladania ciuchów ale oni przyleza za mną a po co im widziec na szczycie tych Rysów super obciachowe majtki ze studniówki- obciachowe bo czerwowynych w tamtych latach wybór był ze tak powiem żaden? i jeszcze te teksty: jestem u ciebie bo mi sie nudzi....na Boga! słowo nuda działa na mnie jak płachta na byka bo ja nie nudze sie nigdy! nawet w czasach przed dzieckiem sie nie nudziłam.... a pogoda tez robi swoje...u mnie deszcz i to mizerny był tydzien temu aczkolwiek dzien w dzien przed wieczorem z obłedem w oczach latam po polu i np chowam pranie bo iscie burzowo....

MT ty to masz pamiec- ja pamietałam że mum w lipcu rodziła ale nie skojarzyłam że to juz było:-D takze mum najlepszego dla córci niech sie zdrowo rosnie oraz oczywiscie te same zyczenia przede wszystkim duzo zdrówka dla synka agawes sierpniowa mamo ja niestety nie pomoge bo mój juz je duze kawały czasem srednio mu sie to podoba ale cóż....dławi się jedynie jak sobie łyzeczkę za daleko do buzi wepchnie. A Z niekapka tez nie chce pic. daruj sobie wiec i ty ten niekapek skoro "Łapie" technikę. słuchajcie mój chłop wrócił z zakupów dzis i z tajemniczą miną oznajmił: "kupiłem cos co ozywi nasze życie łóżkowe" mysle sobie co to moze byc? świece moze olejek do masazu moze futerkowe kajdanki? zagladam do siatki a on nakupił: BOBu :-D :-D :-D żebysmy tylko dziecka w nocy nie zagazowali:-D :-D :-D

czesc. u mnie nadal goraco i tak jakos przed burzowo. niechze by juz jakas burza przeszła bo ja z wiekiem robie sie coraz wrazliwsza na pogodę, wypiłam kawę i nagle się poczułam tak jakbym nic w nocy nie spała. normalnie muł i zawias ze mnie teraz. mały szykuje sie do drzemki to ja tez ide oko zamknac moze to cos pomoze.

pocahontas ja kiedys dostałam takie pieluszki do pływania http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydream-pieluszki-do-plywania-Medium-7-13kg-11szt,103773 to cos w rodzaju majtek tylko ze z wkładem As u mnie prenatalne darmowe tylko powyzej 35lat. a słuch tez miał badany .tylko do dzis nie wiem jak to jest bo na tych nalepkach w ksiazeczce pisze ze to badaja przesiewowo- czyli jak? np co drugiemu dziecku a nalepki walą wszystkim czy jak?nie rozumiem tego...

no chyba ze Dziadku masz pokoje na strychu i nie ma izolacji czy cos to sauna istna:-D Lady gratuluje samozaparcia i znalezienia psa:-D wiem przez co przeszłas bo mnie tez zginął kiedys tyle ze w zimie i to był psiak ze schroniska gdzie zaraził sie paskudnym nuzencem efekt- prawie 3/4 w roku nie miał siersci a mróz był jak jasny gwint:-((( a przestraszył sie petardy co łebki puszczały z koncem stycznia....niestety nie ustaliłam do konca kto to był ale jakbym wiedziała to wsadziłabym po petardzie kazdemu łebkowi w kazdy otwór ciała. w dziurki od nosa tez.

a widzisz własnie bo pootwierane....wlatuje ciepłe powietrze...spróbuj nastepnym razem zamknac wszystkie okna i zaciagnac zasłony zaluzje rolety czy cus...a okna sobie otwórz jak sie z ciemni...

Dziadek padłam wczoraj... a dzis nie lepiej bo u mnie tropiki...aczkolwiek w domu ok kazde okno zamkniete i zasłoniete w efekcie chłodek:-D ale byłam pół dnia na wyjezdzie dlatego i tak mi :dopiekło: gratulejszyn zebolów

Lady daj ogłoszenie na gummtree i zwiedz lokalne schroniska. odezwe sie potem

MT no długi jest fakt ale wez pod uwage ze zima za parę miesięcy no i pare miesiecy potrwa:-D a ten kombinezon poprzedni kupiłam nie specjalnie tylko sie trafił akurat - rozmiar był 74. a mały miał wtedy dokładnie 50 cm:-D bo miał pare dni zaledwie. małżonek jak zobaczył to mi mówił- on sie w tym utopi:-D a zima przyszła i był w sam raz pod koniec to nawet ciut za mmały bo mu nogi zaczynały wystawac. ok mykam bo dziedzic wstaje.. cholercia on ma jakis zegarek co do mleka w brzuchu:-D

Lady tez bym sie juz zaopatrzyła w jakies zimowe kurteczki dla małego pierwszy kombinezon kupiłam u jeszcze w sierpniu i przynajmniej potem miałam z głowy. ale nie wiem jak teraz dzieci rosną. przykładowo mój teraz ma rozmiar 80-86 to jaki kupic na zimę? 92 chyba bo teraz juz wzrost zwalnia?

Oo a jednak wysłało mi posta a tak długo trybiło ze w koncu się wyłączyłam. no to cd. Lady- no co tak ci dobrze w tej pracy ze nie chcesz wolnego?????????? korzystaj i doceniaj to plus Twojego zawodu takie wolne i to w lecie:-D :-D :-D a za rok najwyzej sobie cos znajdz innego na te 2 miesiące jak ich nie chcesz:-D jakies wychowawstwo na półkoloniach czy cus Pocahontas a ty te wypieki trenujesz przed roczkiem? :-D Vilia u nas są srednio 3-4 drzemki tak po godzinie no chyba ze w porze którejs bedziemy poza domem to nie ma ( mały jest bardzo ciekawy swiata i oczy sie mu kleja a nie zasnie) ale jak jakas ominie to potem sobie łączy i jest wtedy np 2godzinna:-D :-D jako zem typowa polka to i tak narzekam bo wczesniej rano pił pierwsze mleko i szedł spac znowu a teraz zje pobawi się z pol godziny i dopiero idzie spac. no to i ja dopsypiam. tylko mnie krótkie drzemki nie ratują a nawet jest mi po nich gorzej zupełnie jakbym całą noc nie spała. Efka pisałas o piaskownicy- a nie myslałas o tych plastikowych z przykrywkami? nie korzystasz przykrywasz i spokój zaden zwierz sie nie załatwi. Aga - "przypaliłam kiełbaski" wiem ze to jeszcze za wczesnie ale nagle dwie "lewe ręce w typowych babskich czynnosciach zwiastowały mi chłopca:-D :-D uzywacie jeszcze dan słoiczkowych? bo ja gotuję i wywalam:-P mały juz nie chce...

joł dupeczki:-D TNKS rzeczywiscie obiecywałam. i wysle ale poczekaj jeszcze troche chocby do weekendu bo zgrac musze a ostatnio jestem przed komputerem z doskoku. he he a wieczorem padam bo aktualnie ucze się trudnej sztuki utrzymywania porządku:-D :-D (+ zeby) bo co z tego ze ja sprzatam zajebiscie jak nie umie tego porzadku utrzymac. co do zebów to mnie znajome opowiadały ze "trudne" są górne 3. smiałam sie ale teraz pokornie to odszczekuje. przed wieczorem mały odstawia takie płacze ze hej i nawet wybudza sie w nocy.przedwczoraj sie tak umordowalismy we trójke a wczoraj jak sie powtórzyła cała historia to dopiero dałam nurofenu bo dopiero sie zorientowałam ze to moga byc zeby (cóz wychodziły ostatnio bezbolesnie) i nurofen pomógł od razu. TNKS co ty tak sie upierasz przy tym piciu z kubka? moze Kalinka nie jest jeszcze gotowa? ja bym wcale jeszcze małego picia z kubka nie uczyła jakbym nie odkryła ze umie sam. ( za to z niekapków kompletnie nie potrafi- leza bezuzyteczne.) ze słomką jeszcze nie próbowałam. a z łyzeczki to pił jak jeszcze był tyci-tyci ło matko ile ja mu sie tych specyfików wszelakich napodawałam! widelcem dorosłym tez juz mu dawałam z łyzki duzej np zupę tez fajnie pije. przynajmniej tyle jesli chodzi o nauke mi odpadnie. mówienie- mówi bardzo mało mam nadzieję że nie bedzie z tym potem probleów. kosi-kosi pa pa robił a jakze ale ostatnio nie chce. albo zapomniał albo mu się nie chce po prostu.

dziewczyny jak dla nie to nie są matki bo prawdziwa matka nawet w obliczu biedy znajdzie sp[osób zeby dziecko wyzywic w ostatecznosci serce bedzie jej krwawic ale odda je zeby miało lepiej. I takie potwory sa wszędzie nie tylko u nas.a bieda? cóż zawsze była i będzie. ja bym biedę obwiniała w małym tylko % a główną winą bym obarczała zanik jakichkolwiek norm moralnych spowodowaną dysfunkcyjnoscia rodzin. zobaczcie kiedys taki np nauczyciel to był ktos. miał szacunek nawet tylko ze wzgledu na swoją funkcję.a teraz? mozna mu bezkarnie kosz na łeb włożyc. czego się taki gówniarz bedzie bał? rodziców bo go ukarzą? na pewno nie. gdzies rodzice popełnili błąd w wychowaniu i to wychodzi.

czy ja pisałam ze mam teraz wiecej czasu? to niniejszym to odszczekuję hau-hau mały wstaje wszedzie w ciagu trzech ostatnich dni zaliczył mnóstwo upadków w niedzielę np przewrócił sie razem z krzesłem widzielismy to razem z m i zadne nie zdazyło go złapac:-((( jak nie ma podparcia to i tak próbuje wstawac. najgorsze ze nie chce sie ani na chwile sam bawic dlatego nawet wyjscie do wc urasta do rangi problemu. wszoraj z musu musiał mi towarzyszyc przy myciu włosów i wspindrał sie po wannie. masakra. i marudzi ja to nazywam ze jojczy bo oczywiscie nic mu nie pasuje. zajrze potem jak usnie pozdrawiam wszystkie urlopujace się przed-urlopowe i te którym sie urlop tylko marzy ( np mnie:-D ) Dziadek mordka do góry bedzie lepiej!

qrwa tyle sie rozpis;lam i zezarło.... TNKS ale tobie odp bo teamat tesciowa działa na mnie jak płachta na byka... słuchajcie pare lat temu ( jak juz mieszkałam z m) tescie mieli cos tam nam dowiezc- mój prosił nie w czwartek ( przykład) bo ja jestem po nocy. jasne- przyjeli do wiadomosci. kto pracował w nocy ten wie- rano człowiek zommbie piasek w oczach nie da sie odespac człowiek rozbity cały dzien. usnełam z wielkim trudem. obudziło mnie walenie w okno. tescie przyjechali a wiedzieli ze jestem. z obawy o szyby obudziłam sie.przyjełam ich. sie nasłuchałam potem z jakim to trudem sie dobili do mnie:-((( a jak ich córka se spała normmalnie nie po nocy to były pretensje jak mały zabawke upuscił - no bo przeciez ja obudzi) nastepny przykład-zapowiedziana wizyta- porzadek idealny- ale tesciowa zniesc tego nie mogła no jak to musze mmiec jakies wady słuchajcie zaczeła wsadzac palce do kazdego kwiatka doniczkowego i badac poziomm jego wilgoci znalazła jakiegos :scchelca" i to był triumf z jej strony normmalnie :sucho mma ta palma:-D :-D :-D [url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qps601a3kv0y.png

rozumiem weekend:-D ja sie tylko przywitam i spadam bo moje chłopaki na spacerze to musze ten czas wykorzystac na podłogi:-(((

TNKS a po co pilnowac pieczonek? to sie samo robi. aczkolwiek moge sie mylic bo sama nigdy nie robiłam. TNKS jest sporo tego na necie spisze wszystko i wam napisze potem bo teraz musze zmykac.

TNKS no nie pamietam dokładnie- pieniądze na pewno, różaniec czy Pismo, jakies narzędzie, pióro czy tez atrament. przeszperam potem net.

u mnie na nocnik chwilowo nie ma szans mały nie wysiedzi na nim ani sekundy. ja tez planuje na działce cos zrobic ale jeszcze srednio o tym myslę . ale jak tak piszecie o tych grillach to mi się pieczonki zamarzyły, tylko garnek musiałabym pożyczyc. a najchetniej to podałabym słone paluszki i tyle:-D :-D :-D a z tą wróżbą to ona mnie kusi tylko muszę się dowiedziec co konkretnie sie kładzie bo nie wiem

hjk i ja równiez gratulejszyn zębola aga-jabi z tymi pieluchami mam to samo- brakuje mi ewidentnie 3 reki najgorzej jak ucieka dupką z zawartoscią nr 2 :-D słuchajvie ja tu juz nie pisze czy mój jest grzeczny czy nie bo potem wychodzi mi na odwrót:-((( wczoraj zamienił sie w 100 bin ladenów ło matko jak sie darł pół dnia! nie pamietam kiedy az tak dał mi popalic! TNKS o co chodzi z tym roczkiem w kosciele? moja mama wymysliła jak mój bratanek był mały i zawsze na jego urodziny zamawia mszę w jego intencji i teraz naszemu tez zamówiła. o to samo ci chodzi? a i słuchajcie nie wiem czy ten zwyczaj istnieje ale kiedys na roczku kładło się dzieciom na stole różne przedmioty zwiazane z przyszłym zawodem i ono wybierało taka wr ózba na przyszłosc. spotkałyscie sie z czyms takim?

pocahontas wczoraj to mi sie normalnie płakac chciało. bo to nie było proste mielenie- aszynka sie zapychała dwie minuty chodziła a 10 minut przepychałam i juz kombinowałam zeby leciec gdzies pozyczyc taka reczną. dopiero potem (przy koncu) mój sie wkurwił ostatecznie i odkrył ze załozyłam nozyk na odwrót i nie mieliło tylko rwało:-D :-D :-D a wszystko to w ogólnym darciu:-D :-D :-D

Pocahontas przeszłaś swoje ale na szczescie jest juz ok. nie wracaj do tych przezyc bo sie rozsypiesz. ja nie mam lekarza awaryjnego:-((( i bardzo załuję bo zawsze mówiłam że w kazdej rodzinie powinien byc prawnik i lekarz.odkad urodziłam to sprecyzowałam że powinien to byc pediatra:-D

Terminku tez mam czasem jazdy że mały wstaje w łóżeczku ja go kładę i tak w koło macieju:-D ale na szczescie rzadko

czesc laseczki Lady a jak ci tam leci w tej szkole? zadowolona jestes czy nieszczególnie? mój mały ma juz 6 zębów ale wychodzą znienacka dwójki odkryłam jak sie juz bieliły nawet nie ma marudzenia.jest teraz problem z ich myciem bo o ile dolne mył z przyjemnoscią to przy górnych jest problem. TNKS u nas najgorzej było dzien po powrocie- mały sie odzwyczaił od domu i od naszego rytmu. ale potem poszło. kocha byc na podłodze i zasuwac po całym domu teraz jestem w stanie zrobic przy nim naprawdę duzo. a pomyslec ze tak sie bałam tego raczkowania:-P problem jest tylko ze sprzetami domowymi- odkurzacz ok mały stara sie go przekrzyczec ale na wesoło, pralka ok mały lubi zaglądac w okienko jak sie pierze natoiast reszta sprzetów to istnny horror- blendowac sie przy nim nie da, suszarki włączyc tez nie a wczoraj uruchomiłam maszynkę do mielenia miesa po raz pierwszy od dawna i chyba po raz ostatni, no chyba ze nastepnym razem bede uciekac do garazu. mówię wam istna jatka była:-D mały sie darł w niebogłosy chłop mój sie na mnie darł że dlaczego nie kupiłam zmielonego od razu, ja sie darłam na niego pies szczekał i telefony sie rozdzwoniły jednoczesnie:-D :-D :-D strasznie wrazliwy na dzwieki jest ten mój potomek, nawet auto szybciej za oknem przejedzie to uszy juz tam nakierowane:-D no ale ogólnie jest ok :-D